SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

KPRM przekazała orędzie premiera do TVP, z opóźnieniem dostały je Polsat i TVN24

W czwartek wieczorem premier Mateusz Morawiecki wygłosił orędzie dotyczące ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, którą wziął w obronę. Orędzie wyemitowały po „Wiadomościach” stacje TVP1 i TVP Info, a Polsat News i TVN24 otrzymały nagrania z godzinnym opóźnieniem. Mimo opóźnienia Polsat pokazał wystąpienie premiera na głównej antenie, przerywając na 6 minut wieczorny film, czyli "Diabeł ubiera się u Prady".

Morawiecki odniósł się do krytyki uchwalonej przez Sejm i Senat ustawy o IPN, która czeka już tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Ustawa wprowadza kary więzienia za przypisywanie narodowi polskiemu zbrodni popełnianych przez III Rzeszę. Nowe przepisy są krytykowane przez m.in. Izrael oraz Stany Zjednoczone, które wzywają prezydenta Dudę do zawetowania ustawy.

- Nasz naród został naznaczony ogromnym cierpieniem podczas II WŚ. Każda polska rodzina opłakiwała straty najbliższych. Polska była pierwszą ofiarą Niemiec. Holokaust był niewyobrażalną zbrodnią. Powinno się to spotykać z jednoznacznym potępieniem - powiedział Mateusz Morawiecki. Dodał, że „rozumie emocje Izraela”.

- Jedną z najgorszych form jest przypisywanie odpowiedzialności ofiarom. Chcemy z tym walczyć w każdej postaci, dlatego nowelizujemy ustawę o IPN. Obozy koncentracyjne nie były polskie - podkreślał premier.

Orędzie Morawieckiego zostało wyemitowane po głównym wydaniu „Wiadomości” i „Gościu Wiadomości” w TVP1 i TVP Info, około godz. 20.15. Wystąpienie premiera zapowiedziała prowadząca serwis informacyjny Danuta Holecka. Po emisji oświadczenia stosunki polsko-izraelskie komentował w „Minęła 20” m.in. Wojciech Cejrowski, stały komentator polityczny w TVP Info.

O tym, że prezes rady ministrów wieczorem wyda oświadczenie wiadomo było już około godz. 17.00 - poinformowała o tym Informacyjna Agencja Radiowa. Okazało się jednak, że biuro prasowe Kancelarii Premiera nie przekazało nagrania z orędziem Mateusza Morawieckiego pozostałym nadawcom, które zawsze pokazują ważne dla społeczeństwa wystąpienia głów państwa - Telewizji Polsat i Grupie TVN.

W trakcie trwania „Kropki nad i” prowadząca program odczytała widzom TVN24 oraz swoim gościom (Ryszardowi Schnepfowi i Ludwikowi Dornowi) fragmenty orędzia premiera. - Chciałam państwu powiedzieć, że do tej pory służby prasowe nie dostarczyły nam orędzia premiera, dlatego czytałam państwo to, co powiedział pan premier. Dziwię się - stwierdziła wprost do kamery Olejnik.

- Dostaliśmy (nagranie - red.) z opóźnieniem. Emisja będzie o godz. 23.00 i jutro w paśmie porannym - odpowiedział w czwartek na pytania Wirtualnemedia.pl o orędzie Morawieckiego Adam Pieczyński, redaktor naczelny TVN24.

Z kolei na antenie Polsat News w trakcie emisji orędzia trwał program na żywo „Tak czy nie?”. Prowadząca program Agnieszka Gozdyra poinformowała widzów o wystąpieniu Mateusza Morawieckiego oraz dodała, że stacja pokaże je jeszcze tego wieczora. Oświadczenie w całości wyemitowano w serwisie informacyjnym Polsat News, o godz. 21.04.

W tym samym czasie (około 21.05) nagranie z Kancelarii Premiera trafiło na antenę główną Polsatu. Widzowie oglądali wtedy komedię „Diabeł ubiera się u Prady”, a emisja filmu została nagle przerwana na sześć minut (tyle trwało wystąpienie premiera).

Pominięcie Telewizji Polsat i TVN24 przez zespół prasowy KPRM skrytykowali publicyści na Twitterze. - Jak to jest, że orędzie PMM jest transmitowane w TVP1 i TVP Info, a TVN24 i Polsat News wciąż czekają na orędzie? Dla służb prasowych KPRM są równe i równiejsze media? - zastanawiał się Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”. - Służby prasowe KPR zdążyły wrzucić na czas orędzie PMM na TT i do TVP, ale już nie udostępniły TVN24 i Polsat News, które zapowiadały oczekiwane orędzie na swoich antenach. Mało to profesjonalne - dodał. - Ciekawe czy ekipa @MorawieckiM ma świadomość, że biorą 100% odpowiedzialności za media publiczne, skoro PiS podporządkował je rządowi? Po co orędzie, wyjazd do Markowej skoro narrację narzuca Cejrowski z Rachoniem - napisał Michał Szułdrzyński.

Wpadka z tłumaczeniem wystąpienia na YouTubie

Oświadczenie Mateusza Morawieckiego szybko zamieszczono na kanale youtube'owym KPRM. Początkowo była w nim dostępna możliwość dodania napisów z tłumaczeniem na angielski. Internauci szybko zauważyli, że stwierdzenie premiera, że obozy, w których mordowano milion Żydów, nie były polskie, przełożono bez zaprzeczenia - że były.

- Informujemy, że błędne tłumaczenie na język angielski napisów w oświadczeniu premiera Mateusza Morawieckiego, powstało w wyniku automatycznego tłumaczenia serwisu YouTube. Wszystkie napisy w filmie zostały obecnie wyłączone, razem z serwisem YouTube pracujemy nad rozwiązaniem problemu - wyjaśniła to na Twitterze kancelaria premiera.

Szybko zamieszczono kolejną wersję oświadczenia, w której Mateusz Morawiecki wygłasza je po angielsku.

Dołącz do dyskusji: KPRM przekazała orędzie premiera do TVP, z opóźnieniem dostały je Polsat i TVN24

41 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
safs
Rzygacie przez całą dobę na ludzi i jesteście skrajnie nieobiektywni to nie dziwcie się, że urzędnicy też was mają gdzieś
0 0
odpowiedź
User
widz
Oj,coś mi tu śmierdzi.. to celowa robota.
0 0
odpowiedź
User
Gie
Jeśli to było celowe działanie, a innego wytłumaczenia nie ma, to jaki miało dać efekt? Poprawić oglądalność, wizerunek TVP? Zdyskredytować, "poniżyć" PN i TVN24? Trzeba być idiotą by iść na wojnę z mediami.
0 0
odpowiedź