Canal+ Box 4K po modyfikacji wrócił do sklepów
Wycofany ze sprzedaży wiosną dekoder Canal+ Box 4K znowu można nabyć w popularnych sklepach ze sprzętem elektronicznym. Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+ informuje Wirtualnemedia.pl, że z urządzenia usunięto jednak moduł do naziemnej telewizji cyfrowej. We wtorek i środę problem z odbiorem kanałów naziemnych miały też osoby, które wcześniej zakupiły sprzęt. Kłopoty techniczne miała rozwiązać aktualizacja oprogramowania.
Canal+ Box 4K pojawił się na rynku w 2020 roku przy okazji startu usługi Canal+ online. Sprzęt zyskał uznanie wielu użytkowników, ponieważ jest nie tylko przystawką z systemem operacyjnym Android TV, ale posiadał także wbudowany tuner naziemnej telewizji cyfrowej, kompatybilny ze standardem DVB-T2/HEVC. Mógł zatem służyć jako „odświeżenie” do telewizorów, które są pozbawione Smart TV, mają przestarzałe oprogramowanie lub nie obsługują nowego standardu naziemnego.
Kary za dekodery naziemne bez HbbTV
W lutym br. Sejm uchwalił ustawę, która wprowadziła dofinansowanie na zakup dekodera naziemnego dla obywateli w ciężkiej sytuacji materialnej. Przewiduje ona kary za sprzedawanie urządzeń niezgodnych z rozporządzeniem ministra cyfryzacji. W jego myśl sprzęty, które można podłączyć do internetu, muszą obsługiwać HbbTV.
Canal+ Box 4K nie umożliwia korzystania z telewizji hybrydowej. Choć oferta aplikacji w Android TV jest znacznie szersza, to musiał zostać wycofany ze sprzedaży. - Pracujemy nad rozwiązaniem pozwalającym na powrót dekodera do sprzedaży - informował wówczas portal Wirtualnemedia.pl Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+. Dekoder można było kupić na platformach aukcyjnych i w salonach Canal+. Tam konieczne było jednak podpisanie umowy abonenckiej.
Urządzenie dostępne w sklepach ze sprzętem elektronicznym
W ostatnim czasie dekoder pojawił się m.in. w sieciach sklepów RTV Euro AGD i Media Expert. Kosztuje tam 249 zł. - W listopadzie ponownie wprowadziliśmy na rynek zmodyfikowaną wersję Canal+ Box 4K. Dekoder dostępny jest w atrakcyjnej cenie zarówno w największych sieciach Retail (RTV/AGD) jak i naszych sklepach Canal+ - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+.
Niestety w związku z przepisami o karach, urządzenie ma teraz bardziej charakter przystawki do streaminigu, aniżeli tunera. - Modyfikacja polegała na: usunięciu modułu tunera telewizji naziemnej; dostosowaniu oprogramowania do w/w zmiany. Zmodyfikowany dekoder posiada: zmienioną nazwę modelu: HY4001/HY4001CD, inny podtyp sprzętu w systemie WEB CGA – IPB2/IPB4, zmieniony nr EAN (służący do obsługi w zewnętrznych sieciach handlowych), nowy certyfikat CE, nową instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną, obowiązki informacyjne - tłumaczy Kaniowski.
W środę problemy z odbiorem kanałów naziemnych miały też osoby, które w przeszłości nabyły urządzenie. - We wtorek została wdrożona nowa wersja aplikacji w Canal+ Box, która zmienia widoczność kanałów DVB-T (nie ma już dostępnej dedykowanej zakładki, jednak kanały powinny być dostępne w zakładce "wszystkie kanały" w Live TV). Pojawił się jednak problem z widocznością tych kanałów, który nie występował w trakcie naszych testów - tłumaczy Kaniowski. W środę popołudniu pojawiała się kolejna aktualizacja, która naprawiła ten błąd. - Dodatkowo nowa wersja dodała widoczność oznaczeń 18+ (przemoc, wulgaryzmy, seks, narkotyki) w Canal+ Box. Dzięki temu, obecnie już wszystkie nasze aplikacje wyświetlają takie oznaczenia przy treściach 18+ - dodaje rzecznik Canal+.
TVN szacuje liczbę odbiorników z aktywną telewizją hybrydową na 800 tys. Polscy odbiorcy przez HbbTV mogą korzystać z aplikacji TVP GO, TVP VOD, Polsat Go, serwisów reklamowych i reklamy adresowalnej od TVN, serwisu z stacjami radiowymi, programem telewizyjnym i poświęconym Legii Warszawa od Emitela. W systemie Android TV, w który jest wyposażony Canal+ Box 4K znajdziemy także TVP VOD i Polsat GO oraz wiele innych aplikacji typu YouTube, Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, HBO Max, Player, Canal+ online, Viaplay, Polsat Box Go.
Dołącz do dyskusji: Canal+ Box 4K po modyfikacji wrócił do sklepów
Typowy polski mądraliński zza klawiatury, wydał wyrok. Poszli po najmniejszej linii oporu? A kto nie poszedł, jeśli wśród kilku setek różnorakich tzw przystawek do odbioru DVBT można znaleźć w porywach dwie czy trzy, które obsługują HbbTV. Na dodatek obsługują średnio na jeża.
Przydałby się również choćby 1GB RAM więcej niż dotychczas, bo Android kocha pamięć RAM jak Ukraińcy polski socjal.