„Gazeta Polska” ze sprostowaniem tekstu Piotra Nisztora o oficerze Żandarmerii Wojskowej, wg dziennikarzy Onetu to przeprosiny
„Gazeta Polska” zamieściła sprostowanie od bohatera tekstu autorstwa Piotra Nisztora ze stycznia br. dotyczącego nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej. Piszący o tej sprawie dziennikarze Onetu Edyta Żemła i Marcin Wyrwał stwierdzili, że są to przeprosiny. - Poczytaj prawo prasowe koleżanko. Tam jest napisane co to jest sprostowanie i na jakich zasadach się je publikuje - napisał Nisztor do Żemły.
Sprostowanie dotyczy artykułu Piotra Nisztora ze stycznia br. zatytułowanego „Jak leczony w psychiatryku tropił nieprawidłowości”. - Przez lata za ściganie nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej odpowiadał oficer, u którego podejrzewano poważną chorobę psychiczną. Krótko był nawet przymusowo leczony w zakładzie psychiatrycznym. Jednak ani przełożeni, ani Służba Kontrwywiadu Wojskowego o niczym nie wiedzieli – ustaliła „Gazeta Polska” - czytamy na początku artykułu.
W sprostowaniu pełnomocnik opisanego w tekście Roberta P. wyliczył nieprawdziwe informacje podane przez Piotra Nisztora. Okazuje się, że P. wbrew artykułowi nie był leczony przymusowo, tylko na własną prośbę, a o jego przyjęciu do szpitala natychmiast powiadomiono przełożonych. Ponadto nie przebywał w szpitalu miesiąc, nie uderzył psychologa ani nie próbował udusić ordynatora oraz nie był leczony z poważnej choroby psychicznej, tylko z nerwicy. Nisztor podał też błędne daty urodzenia i odejścia ze służby P.
@GPtygodnik przeprasza za tekst @PNisztor o majorze Robercie Pankowskim b. oficerze wydziału wewnętrznego ŻW, który w @OnetWiadomosci @Wyrwal @pawellawinski ujawnił szereg nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej. pic.twitter.com/3uiyrEf491
— Edyta Żemła (@Edytazemla) 2 maja 2018
Od jesieni ub.r. na temat nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej pisali w Onecie Edyta Żemła i Marcin Wyrwał. Przedstawili m.in. historię molestowania i mobbingu kapral Anny z Oddziału Mazowieckiego ŻW.
W grudniu Żandarmeria Wojskowa skierowała do dziennikarzy Onetu żądanie zaprzestania dalszych publikacji na ten temat. - Ciągle powtarzające się publikacje na te same tematy, wzbogacane o niewielkie wzmianki aktualizujące, noszą znamiona uporczywego pomawiania - uzasadnił radca prawny ŻW. W obronie dziennikarzy stanął Press Club Polska. - Wzywamy dowództwo ŻW do natychmiastowego zaprzestania autokompromitacji. Ewentualny zakaz publikacji może wydać jedynie sąd po przeprowadzeniu postępowania - napisała organizacja w swoim stanowisku.
Na publikację sprostowania przez „Gazetę Polską” w środę zwróciła uwagę Edyta Żemła. - „Gazeta Polska” przeprasza za tekst Piotra Nisztora o majorze Robercie Pankowskim b. oficerze wydziału wewnętrznego ŻW, który w Onet Wiadomości ujawnił szereg nieprawidłowości w Żandarmerii Wojskowej - napisała.
- Poczytaj prawo prasowe koleżanko. Tam jest napisane co to jest sprostowanie i na jakich zasadach się je publikuje. BTW ciekawi mnie co wyjdzie podczas waszej sprawy sądowej z ZW. Może łagodnie mówiąc konflikt interesów . Who knows - odpowiedział jej Piotr Nisztor. - Pan wie, jak Pan napisał ten artykuł. My też wiemy. Dobrze, że musicie za to przepraszać. Są jednak granice - stwierdził Marcin Wyrwał. - Widzę ze brakuje wam elementarnej znajomości prawa prasowego. Poza tym ja nie atakuję za wszelka cenę wiceszefa służby, bo mam w tym prywatny interes - ripostował Nisztor.
- Tyle się napracował Piotr Nisztor nad zdyskredytowaniem sygnalisty z Żandarmerii Wojskowej. Teraz „Gazeta Polska” przeprasza na swoich łamach za jego tekst - dodał Marcin Wyrwał. - Nie przeprasza, tylko prostuje. Nie ma tu żadnych przeprosin - zwrócił mu uwagę Rafał Hirsch z Next.gazeta.pl. - Dla nas to i tak sporo - odpowiedział Wyrwał.
- Tak to jest, jak dziennikarze w obronie rządzących zapominają, po co jest ten zawód i zapominają, po co w nim są - skomentował publikację sprostowania Bartosz Węglarczyk, dyrektor programowy Onetu.
Widzę ze brakuje wam elementarnej znajomosci prawa prasowego. Poza tym ja nie atakuje za wszelka cenę wiceszefa sluzby bo mam w tym prywatny interes. Dobrego dnia
— Piotr Nisztor (@PNisztor) 2 maja 2018
Według danych ZKDP w lutym br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 30 250 egz., o 0,8 proc. więcej niż rok wcześniej.
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Polska” ze sprostowaniem tekstu Piotra Nisztora o oficerze Żandarmerii Wojskowej, wg dziennikarzy Onetu to przeprosiny
raz "skompromitowała" się prawicowa konkurencja.
Zwykle poza sensacyjnym tytułem, po kliknięciu z tekstu niewiele wynika.
Do tej pory specjalizował się w tym tylko NaTemat.
To jest dziennikarstwo w stylu Machały.
Tutaj dziwi, że tego typu teksty piszą osoby które w mediach pracują już kilka lat i mają rozpoznawalne nazwiska.
No cóż, tylko współczujć, że znajdują się w sytuacji kiedy pod czymś takim muszą się podpisać.