„Fakty po Mitach” droższe o złotówkę, nakład spadł o ponad 12 tys. egz.
Wydawca „Faktów po Mitach” (Do-Cent) od najbliższego numeru podnosi cenę egzemplarzową pisma o złotówkę. - Rządy Morawieckich, Kaczyńskich i innych Obajtków nie pozostawiają nam wyboru - uzasadnia redaktor naczelny i wydawca gazety, Dariusz Cychol.
Pierwszy numer „Faktów po Mitach” ukazał się we wrześniu 2020 roku, założycielami byli dziennikarze „Faktów i Mitów”, którym przewodził Dariusz Cychol.Tytuł ma 24 kolumny, nakład na początek wyniósł 50 tys. egzemplarzy (kilka tygodni temu zmniejszono go o ponad 12 tys.). Najbliższy numer, 16 w tym roku (32 w ogóle) będzie droższy od poprzedniego o złotówkę - kosztować będzie 5,9 zł.
- Rządy Morawieckich, Kaczyńskich, Ziobrów, Gowinów i innych Obajtków nie pozostawiają nam wyboru: musimy podnieść cenę pisma. Koszty działalności stale rosną i chcąc się utrzymać na rynku musieliśmy się zdecydować na ten krok. Byliśmy do tej pory najtańszym ogólnopolskim tygodnikiem opinii i dalej pozostaniemy jednym z najtańszych - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Dariusz Cychol, redaktor naczelny i wydawca „Faktów po Mitach”.
„Fakty po Mitach” sprzedają w nakładzie 14,5-15 tys. egzemplarzy
Pismo sprzedaje się obecnie w nakładzie 14,5-15 tys. egzemplarzy. - Ogólnie jestem z tego zadowolony, choć daleko mi do euforii. Weszliśmy na rynek w trudnym okresie pandemii i wejście to zakończyło się sukcesem. Jestem zadowolony z poziomu pisma. Choć potencjał sprzedażowy oceniam na znacznie większy. Poprawa sprzedaży w ramach optymalizacji kolportażu jest w czasie pandemii bardzo trudna, ale oczywiście liczymy na lepszą sprzedaż - komentuje Dariusz Cychol. W listopadzie ub. roku wydawca zainicjował internetową zbiórkę na rozwój i kampanię reklamową pisma.
Poza sprzedażą w kioskach, pismo jest dostępne w wersji elektronicznej i prenumeracie redakcyjnej. Występuje w ofercie wszystkich kolporterów z wyjątkiem Garmond Press. - Nie ma nas na stacjach Orlenu i uważam tę decyzję sprzedawcy nie tyle za marketingową, co polityczną. Poza tym nie mam powodów do narzekań. Współpraca z Ruchem jest znacznie przyjemniejsza od czasu, kiedy firma stała się własnością Orlenu. Nie narzekam również na współpracę z drukarnią, która też jest własnością Orlenu. Jak będzie w przyszłości, zobaczymy - komentuje Cychol.
Tygodnik „Fakty po Mitach” ma stałych korespondentów zagranicznych m.in. we Włoszech, w Skandynawii, USA, Rosji. Wśród autorów tygodnika są m.in. prof. Joanna Senyszyn, Janusz Korwin-Mikke, czy Piotr Gadzinowski. Korespondentem rosyjskim pisma jest Siergiej Rykov (były z-ca red. naczelnego rosyjskiego dziennika „Tribuna”).
Pismo drukowane jest obecnie w nakładzie 37,2 tys. egz. w łódzkiej drukarni Polska Press.
Dołącz do dyskusji: „Fakty po Mitach” droższe o złotówkę, nakład spadł o ponad 12 tys. egz.
Papier toaletowy jest do tego zdecydowanie lepszy.