Ewa Wanat: Jestem w szoku, że rada nadzorcza publicznego radia będzie się zajmowała prywatnym komentarzem na Facebooku
W ubiegłym tygodniu Ewa Wanat, redaktor naczelna Polskiego Radia RDC, umieściła na Facebooku krytyczny komentarz o pomyśle cofnięcia reformy obniżającej wiek szkolny do 6 lat. Przewodniczący rady nadzorczej Wojciech Borowik potępił jej wpis. - Jestem w szoku, że rada nadzorcza publicznego radia będzie się zajmowała moim prywatnym komentarzem na moim prywatnym Facebooku - dziwi się Wanat.
O zajęciu się sprawą przez radę nadzorczą RDC pisaliśmy przed weekendem. Organ przeanalizuje wpis Ewy Wanat, który umieściła na swoim profilu na Facebooku na początku ubiegłego tygodnia. „Dlaczego polskie sześciolatki są głupsze od rówieśników z Włoch, Francji i Niemiec? A może tylko państwu Elbanowskim rodzą się takie nierozgarnięte dzieci?” - napisała we wtorek Wanat. Jej komentarz odnosił się do postulowanego przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców cofnięcia reformy posyłającej 6-latki do szkół.
- Mój wpis był ironią, sarkazmem. Chciałam pokazać jaki wniosek można wysnuć z akcji oporu przeciwko wysyłaniu 6-latków do szkół, z tego co robią państwo Elbanowscy - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Ewa Wanat.
Ironii nie dostrzega jednak przewodniczący rady nadzorczej Polskiego Radia RDC. - Uważam, że ten wpis jest skandaliczny - stwierdza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
- Chcę, aby rada się nad tym pochyliła ze względu na to, co się zdarzyło przy okazji tego wpisu, na komentarze i odniesienia. Sam byłem o to pytany, byłem też atakowany, że taka osoba pełni funkcję redaktora naczelnego. Uważam, że powinniśmy zapoznać się z wpisem, a także opiniami i ocenami, które pojawiły się w internecie oraz z tym, jak różne osoby się do tego odnoszą - wyjaśnia Wojciech Borowik.
Istotnie na profilu Wojciecha Borowika znalazły się krytyczne komentarze wobec ubiegłotygodniowego wpisu Wanat, na które przewodniczący rady nadzorczej RDC na bieżąco odpowiadał, deklarując zajęcie się sprawą przez RN. - Ta osoba kieruje RDC, a to jest radio publiczne. Wojtku, udziel proszę odpowiedzi nam wszystkim - czy i co rada nadzorcza Radia Dla Ciebie zamierza zrobić w sprawie tej wypowiedzi?! - zapytał publicysta Paweł Nassalski, podpisujący się jako „ekspert Prawa i Sprawiedliwości”. - Czy mógłbyś proszę zwrócić uwagę tej pani? Naprawdę konieczne jest zatrudnianie takich chamów w radio? - dopytywał Adam Pietrasiewicz.
Borowik nie potrafi powiedzieć, czy rada nadzorcza będzie wzywać Wanat do złożenia wyjaśnień za internetowy komentarz. - Pani Ewa jest na zwolnieniu, nie mamy z nią żadnego kontaktu - mówi nam. Przewodniczący podkreśla, że rada nie ma uprawnień do ukarania redaktor naczelnej. Może jednak wnioskować o nałożenie kary do prezesa radia. - Nie wiem, jaką opinię wyda rada nadzorcza. Na pewno przedstawię tę sprawę pozostałym członkom, wprowadzę do porządku obrad i będę starał się zgromadzić jak najwięcej ocen i opinii - zapowiada.
Ewa Wanat odpowiada, że „oceny i opinie”, które pojawiły się pod facebookowym wpisem świadczą tylko i wyłącznie o osobach, które je tam umieściły, nie zaś o niej jako właścicielce profilu. - Ja nie odpowiadam za komentarze pod moim wpisem. To nie są moi znajomi z Facebooka tylko hejterzy, którzy się tam znaleźli po tym, jak skrajnie prawicowe portale opublikowały treść wpisu o 6-latkach. Mało jest tam merytorycznej dyskusji, za to dużo zwykłego hejtu - tłumaczy redaktor naczelna Polskiego Radia RDC. - Jestem w szoku, że rada nadzorcza publicznego radia będzie się zajmowała moim prywatnym wpisem na moim prywatnym facebooku. Zresztą nie podałam na profilu, że jestem redaktor naczelną Radia RDC, wpisałam, że jestem dziennikarką. Teraz pracuję w RDC, ale sobą jestem przez cały czas - podkreśla Wanat.
Wojciech Borowik nie poprzestał na deklaracji przedstawienia treści wpisu na posiedzeniu rady nadzorczej - na swoim profilu facebookowym wystosował w sobotę apel do polityków koalicji politycznej Zjednoczona Lewica o ocenę komentarza Ewy Wanat o dzieciach Elbanowskich. - To sprawa, która dotyczy lewicy. Jej wrażliwości. Szczególnie zwracam się do Barbary Nowackiej. Basiu, będziesz milczeć w tej sprawie? Mam nadzieję, że wykażesz się charakterem i powiesz co o tym myślisz! - apelował. W innym komentarzu dał Ewie Wanat wybór - bycie redaktor naczelną RDC lub pozostanie „skandalizującą celebrytką”. - Moim zdaniem dokonała wyboru. I ja ten wybór mam zamiar uszanować - stwierdził. Niektórzy internauci wskazywali Borowikowi, że jest to wewnętrzna sprawa firmy, której nie powinno się wynosić na zewnątrz spółki.
- Ten komentarz jest zawoalowaną groźbą, jednocześnie tak to wygląda jakby pan Borowik wiedział przed zebraniem jakie decyzje podejmie RN. I brzmi dość triumfalistycznie - ocenia Ewa Wanat. Dziennikarka uważa, że rada nadzorcza „szuka pretekstu”, by zająć się jej osobą. - Po wywiadzie dla „Dużego Formatu”, w którym opowiedziałam o naciskach jasne było, że czekają tylko na pretekst - podkreśla.
W marcu br. w rozmowie z Marcinem Kąckim Wanat relacjonowała konflikty z radą programową i radą nadzorczą stacji. Wywiad ukazał się dwa tygodnie po tym jak rozgłośnia rozstała się z Elizą Michalik, a portal Wirtualnemedia.pl napisał o tym, że członkowie organów doradczych chcieli dyscyplinować dziennikarzy (więcej na ten temat).
Wojciech Borowik jest prezesem Stowarzyszenia Wolnego Słowa. Na Facebooku chwali się, że walczył o zniesienie cenzury w Polsce, jednocześnie cieszył się z wygranej Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Pytamy zatem, czy redaktor naczelny publicznego radia ma prawo do wyrażania prywatnych opinii? - Oczywiście, że ma prawo, ale musi też brać pod uwagę, że wyrażanie takich opinii będzie powodowało reakcję i ich ocenę - odpowiada nam Borowik.
Zgodnie z harmonogramem kolejne posiedzenie rady nadzorczej RDC odbędzie się pod koniec września. Przewodniczący nie przewiduje zwoływania nadzwyczajnego zabrania rady ze względu na wpis z prywatnego profilu jednego z pracowników.
- Ja nigdzie się z tego radia nie ruszam, ponieważ nic złego nie robię. Wręcz przeciwnie - uważam, że robię dobre radio, które po 20 latach różnych przygód wreszcie stało się ważnym radiem. Zrobiliśmy tam kupę dobrej roboty i ja nie zamierzam się z tego radia nigdzie ruszać - deklaruje Ewa Wanat.
Z danych Radio Track wynika, że w okresie od grudnia 2014 roku do maja 2015 roku udział RDC w rynku radiowym w Warszawie wyniósł 1,3 proc. (zobacz wyniki).
Dołącz do dyskusji: Ewa Wanat: Jestem w szoku, że rada nadzorcza publicznego radia będzie się zajmowała prywatnym komentarzem na Facebooku