SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Dziennikarz jest zawodem predestynowanym do zdalnego modelu pracy, chociaż wymaga to żelaznej dyscypliny”

- Zdalny model pracy to oszczędność czasu i możliwość większego skupienia się na celach oraz terminach, ale stały brak bezpośredniego kontaktu z czasem grozi eskalacją konfliktów na linii pracownik - pracodawca - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Sebastian Popiel, członek zarządu firmy doradztwa personalnego People.

Zdalne zatrudnienie przynosi szereg oszczędności zarówno po stronie pracodawcy, jak i pracownika. To m.in. oszczędność czasu spędzonego na dojazdach, czy podtrzymywaniu relacji z innymi czyli tzw. „pogaduchy w kuchni”. Umożliwia to pracownikowi większe skupienie na celach oraz terminach oraz godzenie życia osobistego z zawodowym. Z kolei pracodawca znacznie redukuje koszty prowadzenia biura. Jednak model zdalnego zatrudnienia nie sprawdzi się w każdej branży i w dużej mierze zależy od wzajemnego zaufania pomiędzy dwoma stronami.

Odpowiedni kandydat do pracy zdalnej to osoba, która nie potrzebuje stałej kontroli, motywowania i „popychania”, ale sama potrafi narzucić sobie żelazną dyscyplinę. Sposób oraz okoliczności w jakich wykona projekt są nieistotne, liczy się efekt. Praca zdalna to przede wszystkim ryzyko braku kontroli i bezpośredniego nadzoru nad pracownikiem. Stały brak bezpośredniego kontaktu z czasem grozi eskalacją konfliktów. Jedynie osobiste spotkanie pozwala uruchamiać znane w psychologii „neurony odzwierciedlające”, które umożliwiają zrozumienie perspektywy drugiej osoby, co jest szczególni ważne na linii pracownik - szef. Trwające dłużej kontakty jedynie przy użyciu maila, telefonu czy Skype’a prowadzą wcześniej czy później do nieporozumień.

Zawód dziennikarza jest szczególnie predysponowany do tego rodzaju pracy ze względu na to, że związany jest z pisaniem oraz obecnością w miejscach gdzie toczą się wydarzenia. Pisać można wszędzie o dowolnej porze i nie wymaga to żadnych ram związanych z pracą redakcji.

Decyzja o zdalnym modelu pracy to nie tylko oszczędność czasu i pieniędzy. W firmach przyjmuje się często o 25 procent więcej osób niż istniejących stanowisk pracy. W niektórych branżach jak np. IT, istnieje grupa pracowników, którzy nie potrzebują stałego, bezpośredniego nadzoru. Praca poza firmą często zwiększa ich motywacje, zaangażowanie oraz pozwala na work - life balance.


Sebastian Popiel, członek zarządu firmy doradztwa personalnego People

Dołącz do dyskusji: „Dziennikarz jest zawodem predestynowanym do zdalnego modelu pracy, chociaż wymaga to żelaznej dyscypliny”

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jadek
zaoszczędzone na dziennikarzach pieniądze w miesiąc zmarnują na siebie... w tym jest problem, nie w systemie pracy... na obcięciu zadłużenia państwa w ofe też mielismy zyskać i co? znowu podwyżki podatków, kwota wolna ta sama, vat też, o rozroście darmożerów nie mówiąc:)
odpowiedź
User
członek
Panie "Członku Zarządu" - nie zna się Pan i Pan "coś" opowiada. Żal. Nie pracował Pan nigdy w żadnej redakcji. Są ludzie którzy pracowali i codziennie mieli odprawy o 9 rano. Była mobilizacja, kreatywność i do boju. Wtedy "GW" sprzedawała się w 400 tys. egz., "Rz" w 200 tys. etc. Tyle, że wtedy redakcjami kierowali dziennikarze z prawdziwego zdarzenia a nie jakieś pierdoły. Zresztą Pani z Yahoo chyba wie lepiej, ...co lepsze) Nic dodać, nic ująć.
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/koniec-pracy-w-domu-szefowa-yahoo-nakazala-powrot-do-biura
odpowiedź
User
do członka
Ilu wówczas na tych w redakcjach pracowało dziennikarzy na śmieciówkach za 1/4 pensji tych co mieli etaty?
odpowiedź