Disney+ od listopada rozpocznie walkę ze współdzieleniem haseł
Subskrybenci Disney+ w Kanadzie będą pierwszymi, którzy zostaną objęci nową polityką serwisu streamingowego wobec osób współdzielących konta. W ostatnich dniach otrzymali e-maila dotyczącego walki z udostępnianiem haseł osobom spoza gospodarstwa domowego. Zmiany wchodzą w życie 1 listopada.
Platforma Disney+nie podała zbyt dużo szczegółów odnośnie sposobu w jaki zamierza ukrócić proceder.
- Wprowadzamy ograniczenia dotyczące możliwości udostępniania konta lub danych logowania poza gospodarstwem domowym. Nie możesz udostępniać swojej subskrypcji poza domem - mogą przeczytać kanadyjscy użytkownicy Disney+.
W zaktualizowanym regulaminie usługi pojawił się rozdział „Udostępnianie konta”.
Jeszcze niedawno Disney+ przymykał oko na udostępnianie haseł
Serwis tłumaczy, że może „analizować korzystanie z konta”. W przypadku nieprzestrzegania umowy, możliwe jest objęcie użytkownika „limitami” lub nawet zamknięcie konta. - Komu mogę udostępnić moją subskrypcję Disney+? Nie możesz udostępniać swojej subskrypcji poza domem. Gospodarstwo domowe oznacza zbiór urządzeń związanych z Twoim głównym miejscem zamieszkania, które są używane przez osoby, które w nim mieszkają - wyjaśniła platforma.
Przed rokiem prezes Disneya ds. usług streamingowych, Michael Paull w rozmowie z serwisem The Verge zapowiadał, że na razie Disney+ będzie tolerować dzielenie się hasłami z rodziną i przyjaciółmi. Może jednak zablokować konto, jeśli na przykład sprzeda je nadmiernej liczbie użytkowników. Obecnie użytkownicy Disney+ mają możliwość oglądania treści na 7 profilach, jednocześnie streamując 4 różne tytuły. Dodatkowo możliwe jest downloadowanie kontentu na maksymalnie 10 urządzeniach.
W sierpniu dyrektor generalny Disneya Bob Iger potwierdził, że Disney+ intensyfikuje działania przeciwko udostępnianiu haseł. Iger określił problem jako znaczący, ale dodał, że platforma bada sposoby radzenia sobie z udostępnianiem kont i najlepsze opcje, aby umożliwić płacącym subskrybentom dzielenie się swoimi kontami z przyjaciółmi i rodziną. W tym czasie potwierdzono, że Disney podejmie wstępne kroki ku zablokowaniu procederu jeszcze w tym roku. Kolejne działania są planowane na 2024 rok.
Walka ze współdzieleniem kont nie jest jedynym krokiem w celu zwiększenia przychodów Disney+. Od 6 grudnia standardowa subskrypcja Disney+ w Polsce zamiast 28,99 zł będzie kosztować 37,99 zł miesięcznie. Z kolei cena subskrypcji rocznej platformy zwiększy się z 289,90 do 379,90 zł. Aktualizacja cennika dotyczy wszystkich rynków europejskich. W 9 krajach Europy dodatkowo pojawią się pakiety z reklamami i plan premium, pozwalający na korzystanie z treści 4K. W naszym kraju produkcje Ultra HD można dalej oglądać w standardowym pakiecie i na razie to się nie zmieni.
Netflix prekursorem
Najpopularniejszy serwis streamingowy świata, czyli Netflix, także zaczął walkę z udostępnianiem haseł od wybranych rynków. Najpierw rozwiązania testowano w Ameryce Łacińskiej. W lutym br. podobne zasady wprowadzono dla użytkowników z Kanady, Nowej Zelandii, Portugalii i Hiszpanii. Pod koniec maja e-maile o rozpoczynającej się walce ze współdzieleniem kont otrzymali użytkownicy z blisko 100 krajów świata, w tym Polski. Na początku czerwca użytkownicy zostali poproszeni o wskazanie głównego gospodarstwa domowego. Później zablokowano odbiorców korzystających z aplikacji Netlfiksa na telewizory i przystawki w innych domach.
Subskrybenci wykupujący plan standard (43 zł miesięcznie) mogą dokupić dostęp do jednej osoby spoza gospodarstwa domowego za 9,99 zł. Osoby z pakietem premium (60 zł), mogą dopłacić za dwie takie osoby. Subskrypcji dla dodatkowego użytkownika nie mogą dokupić osoby, które wykupują Netfliksa przez partnera zewnętrznego. To dostawcy płatnej telewizji i operatorzy telekomunikacyjni, tacy jak Canal+, UPC Polska, Vectra, Orange Polska. Dodatkowi użytkownicy muszą być pełnoletni i mieszkać na terytorium Polski.
Polscy użytkownicy znaleźli sposoby na obejście blokady współdzielenia kont. Nie dotyczy ona na razie komputerów czy smartfonów. Możliwe jest więc udostępnianie poszczególnych produkcji na duży ekran za pomocą funkcji Chromecast. Część użytkowników instaluje na telewizorach przeglądarki internetowe. Po zalogowaniu się do Netfliksa, oglądanie treści w innym domostwie jest możliwe. Część użytkowników sięga w tym celu po narzędzia VPN. Inni logują się za pomocą urządzenia mobilnego do sieci Wi-Fi w głównym gospodarstwie przynajmniej raz w miesiącu. To wystarcza, aby dalej korzystać z platformy w innym domu. Netflix zostawił taką „furtkę” dla osób, które mieszkają w więcej niż w jednym miejscu, bo są na przykład studentami.
Netfliksowi walka ze współdzieleniem kont opłaciła się. Na koniec czerwca Netflix miał na całym świecie 238 mln płacących użytkowników, co stanowi wzrost o 5,9 mln. Właśnie w tym okresie nowe zasady zaczęły obowiązywać na większości rynków. W I kwartale firma pozyskała tylko 1,75 mln nowych subskrybentów.
Dołącz do dyskusji: Disney+ od listopada rozpocznie walkę ze współdzieleniem haseł