Dariusz Bugalski i Paweł Drozd po odejściu z Trójki uruchamiają podcasty i szykują serial dla Audioteki

O odejściu z Trójki Dariusz Bugalski poinformował w poniedziałek na swoim fanpage’u facebookowym. Przyznał, że ostatnie kilka lat pracy w stacji były „trudne, a nawet bolesne”. Podziękował współpracownikom, a słuchaczom powiedział: „Odchodzę, bo chcę być w zgodzie z sobą, nie chcę utracić waszego zaufania, na które tak ciężko pracowałem”.

W komunikacie przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl Dariusz Bugalski ocenia, że sytuacja w Trójce pogarszała się od powołania nowych władz Polskiego Radia na początku 2016 roku, co pociągnęło za sobą wiele zamian personalnych i programowych. - Z bólem przyjmowałem kolejne odejścia z Trójki naszych kolegów. Każdy i każda z nich, bez wyjątku, to świetni dziennikarze! Frustrujące i oburzające było ignorowanie przez władze Trójki i Polskiego Radia naszych protestów. Kolejne listy pisane i podpisywane przez nasz zespół pozostawały bez odpowiedzi - mówi Bugalski.

- Zaciskałem zęby. Myślałem: „Dłużej klasztora niż przeora”. Czytałem kolejne mejle od naszych słuchaczy pełne niepokoju, ale także wyrazów wsparcia i solidarności. A Trójka przeobrażała się stopniowo, krok po kroku, w narzędzie propagandy. Przestawała być naszą ukochaną Trójką. Traciła dawny wdzięk, szyk, elegancję, Trójkowy fason. I wreszcie kropla przelała czarę - dodaje.

Teraz Dariusz Bugalski zamierza tworzyć własny podcast internetowy „K3”. Na platformie Patronite ruszyła zbiórka na realizację cyklu. O czym będzie ten podcast? - To kontynuacja tego, co robiłem dotąd, między innymi w Trójce. Moją pasją - i misją - jest tworzenie społeczności, by podjąć próbę sprostania wyzwaniom kryzysu: niepewności, chaosowi, lękowi. Przeciwstawmy im: empatię, zaufanie, poszukiwanie pozytywnych rozwiązań - zapowiada dziennikarz.

Bugalski z Trójką był związany przez prawie 20 lat. Prowadził przez wiele lat audycje „Klub Trójki”, „Trójka pod Księżycem” i „Wszystko, co najważniejsze”, w latach 2001-2005 był w stacji szefem redakcji publicystyki. Wcześniej pracował m.in. w Radiu TOK FM, gdzie przez cztery lata prowadził 3-godzinne pasmo. Uczy dziennikarstwa i komunikacji, m.in. na Uniwersytecie SWPS i w Collegium Civitas, jako prozaik i poeta ma w dorobku m.in. kilka tomików wierszy.

Paweł Drozd z podcastem „Brzmienie świata”

Z kolei Paweł Drozd przez prawie dwie dekady pracy w Trójce prowadził m.in. autorską audycję „Świat z lotu Drozda” o tematyce międzynarodowej i podróżniczej oraz był jednym z gospodarzy pasma „Do Południa”. Jako reporter przygotowywał relacje z wielu części świata: Europy, krajów azjatyckich, Indii, Sri Lanki i Antarktyki.

W trakcie pracy w Trójce Paweł Drozd w latach 2013-2015 był wiceszefem redakcji publicystyki, a potem członkiem naczelnej redakcji międzynarodowej, którą zlikwidowano w połowie ub.r. Drozd przez wiele lat był wydawcą cotygodniowej audycji Dariusza Rosiaka „Raport o stanie świata”.

- Darek był kolejną z wielu osób brutalnie usuniętych z Myśliwieckiej bez merytorycznych podstaw i z wielką szkodą dla anteny. Zdałem sobie sprawę, że coś się skończyło - nieodwracalnie - i że przyszedł czas, gdy trzeba powiedzieć: dość - tłumaczy Paweł Drozd. - Liczyłem na to, że w końcu nastąpi opamiętanie i będzie można zacząć naprawiać szkody wyrządzone szkody radiu, jego ludziom oraz słuchaczom. Znosiłem polityczną degrengoladę, częsty brak kompetencji nowych władz oraz ze smutkiem podpisywałem kolejne listy w obronie zwalnianych kolegów i koleżanek. Nadzieja umiera ostatnia - i ten moment nastąpił teraz - dodaje.

Teraz Paweł Drozd chce tworzyć podcast „Brzmienie świata”, uruchomił w tym celu zbiórkę na Patronite. - To autorski podcast poświęcony podróżom i temu, co dzieje się na świecie - by lepiej go zrozumieć. Z dala od polityki, z dala od tego, co widoczne na pierwszych stronach portali informacyjnych. To podcast z wrażliwością obserwujący otoczenie. Podcast światoczuły - zapowiada.

Dariusz Rosiak po odejściu z Trójki szybko zebrał założoną kwotę i zaczął realizować „Raport o stanie świata” w formie podcastu internetowego, z dodatkowymi cyklami.

Podcasty Dariusza Bugalskiego i Pawła Drozda będą dostępne m.in. na YouTubie i Spotify. Autorzy oprócz finansowania społecznościowego nie wykluczają, w kolejnym etapie, współpracy z partnerami biznesowymi.

Ponadto Bugalski i Drozd razem przygotowują serial audio, który będzie dostępny na platformie Audioteka.

Fala odejść z Trójki, będzie internetowe radio Nowy Świat

Od początku marca z radiową Trójką pożegnało się kilkoro dziennikarzy i prowadzących audycje. 9 marca z anteną rozstała się dziennikarka muzyczna Anna Gacek, nie przyjmując nowej propozycji współpracy. Kilka dni później po 55 latach współpracy z Trójki odszedł Wojciech Mann, który w ostatnim czasie prowadził kilka audycji, m.in. „W tonacji Trójki” razem z Gacek. Później z rozgłośnią pożegnali się również Gaba Kulka i Jan Młynarski, a po nich Jan Chojnacki, a także Wojciech Waglewski z synem Bartoszem („Fisz”).

Szefostwo anteny zawiesiło także coniedzielną audycję „Sjesta” Marcina Kydryńskiego. W tym przypadku Polskie Radio wyraźnie stwierdza, że jest to zmiana tymczasowa: - W związku z sytuacją epidemiologiczną ramówki wszystkich programów Polskiego Radia zostały zmodyfikowane, w tym również Trójki. Informacje o zmianach, audycjach i akcjach specjalnych przesyłamy do mediów na bieżąco w informacjach prasowych - poinformowała portal Wirtualnemedia.pl Monika Kuś z biura zarządu publicznego nadawcy.

W połowie kwietnia grupa byłych dziennikarzy i prowadzących audycje w Trójce, m.in. Magda Jethon, Wojciech Mann, Jerzy Sosnowski, Fisz, Wojciech Waglewski, Małgorzata Maliborska, Anna Krakowska, Joanna Kołaczkowska i Piotr Bukartyk, ogłosili, że chcą uruchomić internetowe radio Nowy Świat. W dwa tygodnie zebrali na to prawie 480 tys. zł comiesięcznych wpłat.

Według badania Radio Track w pierwszym kwartale br. Trójka miała 5,3 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 5,2 proc. rok wcześniej.

Polskie Radio w 2018 r. osiągnęło wzrost wpływów sprzedażowych o 12,96 proc. do 336,53 mln zł oraz 15,3 mln zł zysku netto (wobec 2,79 mln zł rok wcześniej). 69 proc. przychodów spółki pochodziło z abonamentu i związanej z nim rekompensaty, na koniec roku nadawca zatrudniał 1 285 pracowników etatowych, o 30 więcej niż przed rokiem.