Problemy z Canal+ online. „Klienci mogą złożyć reklamacje”
W godzinach wieczornych we wtorek użytkownicy serwisu streamingowego Canal+ online mieli problem z odbiorem kanałów linearnych. Powodem była awaria serwerów we Francji. Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+ zapewnia Wirtualnemedia.pl, że klienci mogą złożyć reklamacje.
Problemy wystąpiły około godziny 21 i potrwały do 23. W tym czasie kanały Polsat Sport Premium transmitowały spotkania z pierwszej kolejki Ligi Mistrzów. Z naszych informacji wynika jednak, że to nie w Polsce, tylko we Francji było źródło awarii. Grupa Canal+ na rodzimym rynku oferuje serwis MyCanal, a w Polsce Canal+ online. Obie platformy korzystają z tych samych serwerów. Na problemy techniczne narzekali też francuscy subskrybenci.
Francuski Canal+ odniósł się do awarii na Twitterze. - Nasze zespoły są w pełni zmobilizowane i aktywnie pracują nad rozwiązaniem obecnego problemu z dostępem do kanałów MyCanal. Przepraszamy subskrybentów, którzy w tym czasie nie mogli się jeszcze zalogować. W przypadku dużego natężenia ruchu możesz napotkać na trudności z zalogowaniem myCANAL. Zachęcamy do odczekania kilku minut, aby serwery uniknęły zbyt wielu jednoczesnych połączeń. Przepraszamy za niedogodności - napisał nadawca.
Pierwsza kolejka Ligi Mistrzów UEFA i od razu awaria aplikacji Canal Plus Online oraz transmisji na stronie www. Wszyscy chcieli, aby @viaplaypl miało poziom @canalplusonline, a nie na odwrót. 🤷 https://t.co/SbVD5PITT2 pic.twitter.com/grCe7YqVSw
— Paweł (@pk1bgt) September 6, 2022
Jak złożyć reklamację?
We Francji awaria dotknęła od 100 do 200 tys. użytkowników. O kłopotach z odbiorem w mediach społecznościowych i na forach dyskusyjnych pisało wielu polskich użytkowników Canal+. - Problemy z dostępem do serwisu Canal+ online i kanałów na żywo były spowodowane bardzo dużym natężeniem ruchu na globalnych serwerach. Przepraszamy wszystkich użytkowników serwisu za zaistniałą sytuację. Dokładamy wszelkich starań, aby takie problemy nie wystąpiły w przyszłości - zapewnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+.
Przedstawiciel platformy proponuje niezadowolonym klientom, żeby złożyli reklamacje. - Użytkownicy, którzy ze względu na wczorajsze problemy techniczne nie mogli skorzystać z serwisu, mogą złożyć reklamację w formularzu kontaktowym po zalogowaniu na stronie canalplus.com w zakładce „Moje konto” - zdradza Kaniowski.
Problemy ze sportem w streamingu
Canal+ Online to kolejny po Viaplay i Polsat Box Go serwis, którego subskrybenci napotkali na poważną awarię w ostatnim czasie. Użytkownicy skandynawskiego serwisu narzekali m.in. na problemy z transmisjami z Premier League, Bundesligi i gal KSW. Na Viaplay wpłynęło nawet około 10 skarg do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który może na serwis streamingowy nałożyć karę. Niektóre reklamacje nie były bowiem uwzględniane przez Viaplay. Kłopoty z dostępem do meczów Ligi Mistrzów na kanałach Polsat Sport Premium mieli też w kwietniu użytkownicy Polsat Box Go.
Eksperci twierdzą, że w przypadku transmisji sportowych pewniejszy jest odbiór linearnych kanałów drogą naziemną, satelitarną i kablową. - Wielkie wydarzenia sportowe, podobnie jak kanały newsowe w czasach kryzysu, mają charakter integracyjny, dzieją się tu i teraz, rozsiewczy model dystrybucji wydaje się dla nich idealny. Nie ma jednak powodu, dla którego operatorzy serwisów streamingowych mieliby zrezygnować z atutu jakim jest sport na żywo, w pozyskiwaniu nowych abonentów – oceniał kilka miesięcy temu w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marek Sowa, ekspert ds. rynku medialnego. Jego zdaniem obecne problemy ze sportem w streamingu to choroba wieku dziecięcego. Z czasem będzie ich coraz mniej, wraz z rozwojem infrastruktury operatorów telekomunikacyjnych. W USA i w wielu krajach Europy Zachodniej tego typu usługi działają stabilnie.
Zobacz także: Kibice znów skarżą się na Viaplay. „Wymagane stabilne łącze”
W przypadku tradycyjnych operatorów płatnej telewizji opóźnienie w transmisji wynosi kilka sekund, w streamingu do kilku minut. Praktycznie nie zdarzają się przerwy w transmisji. Przed debiutem Viaplay takowe były raczej kojarzone z pirackimi usługami. - Doszliśmy do momentu, w którym nielegalne i darmowe streamy w internecie oferują znacznie lepszą jakość transmisji niż platforma, która legitymuje swoje usług jako „produkt premium”. To niedopuszczalna sytuacja. (...) Falstart Viaplay i zdarzające się problemy m.in. Polsat Sport Go dają sporo do myślenia. Odnoszę coraz większe przekonanie, że polski rynek nie do końca jest jeszcze gotowy na sportowy streaming - ocenił z kolei Maciej Łanczkowski, dziennikarz „Tygodnika Piłka Nożna”.
Dołącz do dyskusji: Problemy z Canal+ online. „Klienci mogą złożyć reklamacje”