Bloomberg planuje globalną ekspansję. Ma być więcej lokalnych treści
Bloomberg Media zapowiada zmianę swojego modelu funkcjonowania. Wydawca planuje postawienie na lokalne treści i dotarcie ze swoim przekazem do większej liczby odbiorców na rynkach w poszczególnych krajach, takich jak Francja, Niemcy czy Japonia. Bloomberg jest bliski osiągnięcia 400 tysięcy płatnych subskrybentów.
Agencja prasowa Bloomberg została założona przez Michaela Bloomberga (m.in. byłego burmistrza Nowego Jorku) w 1981 r., obecnie jest jednym z największych wydawców na świecie zatrudniającym ponad 2,7 tys. dziennikarzy w 120 krajach.
Każdego dnia koncern publikuje ok. 5 tys. newsów i innych materiałów dotyczących głównie kwestii biznesowych. Bloomberg jest obecny przede wszystkim jako serwis internetowy, kanał telewizyjny oraz w postaci magazynu „Bloomberg Businessweek”.
W 2021 r. Bloomberg Media, pomimo kryzysu związanego z trwającą wciąż pandemią Covid-19 i kryzysem w wielu mediach, zwiększył przychody rok do roku o 48 proc. Wpływy z reklam wzrosły o 66 proc., a te z abonamentów cyfrowych – o 58 proc. Liczba subskrypcji podskoczyła z ok. 250 do 370 tys.
Globalny rozwój
Teraz Bloomberg Media planuje poważną ekspansję w kierunku lokalnych rynków z różnych regionów świata, jak wynika z rozmowy serwisu Axios ze Scottem Havensem, szefem koncernu.
- Myślę, że zabraknie nam miejsca zarówno na dalszy rozwój, jak i na większą liczbę odbiorców, jeśli nie zaangażujemy się bardziej w sposób lokalny, szczególnie w najbardziej obiecujących obszarach świata, i nie będziemy dostarczać treści angażujących tamtejszych czytelników – przyznał Scott Havens. - Jeśli firma będzie w stanie skutecznie zwiększać swoją widownię i zaangażowanie na bardziej lokalnym poziomie, wtedy nasze możliwości i wyniki finansowe zwiększą się wykładniczo.
Bloomberg Media zaczyna doceniać szczególnie rynki o stosunkowo wysokim PKB i obszary, w których ma istotną pozycję, chodzi m.in. o Francję, Niemcy, Japonię, Malezję i część Afryki.
Pomysł na ekspansję ma polegać na wzmocnieniu możliwości wydawcy w miejscach, gdzie Bloomberg Media jest już rozpoznawalny, poprzez stworzenie dostosowanych do każdego regionu wersji istniejących produktów, a także niektórych nowości.
Czytaj także: Bloomberg zawiesza działalność w Rosji i na Białorusi
Zgodnie z zapowiedzią, podejście to będzie w dużej mierze zależało od inwestycji w technologie, w tym technologię, która może przetłumaczyć niektóre z globalnych treści na potrzeby lokalnych odbiorców za pomocą lektora i cyfrowych tłumaczeń tekstu.
Przykładem jest strategia, którą zastosował już Bloomberg Media, rozpoczynając swoją działalność w Wielkiej Brytanii na początku br., zatrudniając dziesiątki utalentowanych pracowników, aby bezpośrednio konkurować z lokalną prasą.
W innych regionach firma będzie współpracować z lokalnymi mediami, aby zwiększyć swój zasięg bez konieczności dokonywania poważnych inwestycji finansowych.
Według szacunków, obecnie Bloomberg jest bliski osiągnięcia poziomu 400 tys. płatnych subskrybentów i 100 mln dol. przychodów z abonamentów. Firma pracuje też nad budową międzynarodowych mechanizmów płatności, aby zacząć akceptować lokalne waluty i zaczyna aktywnie sprzedawać subskrypcje poza Stanami Zjednoczonymi.
Wydawca uruchomił także szereg nowych pionów, które mają swoje dedykowane zespoły i produkty, w tym Bloomberg Green dla zrównoważonego rozwoju, Screentime dla rozrywki, Hyperdrive dla branży samochodowej i mobilności oraz Prognosis dla opieki zdrowotnej.
Wraz z globalnym rozwojem firmy, zaczyna ona reorganizować swój zespół, aby móc zawierać więcej umów licencyjnych, szczególnie w zakresie wideo i wydarzeń. Ostatnio zatrudniono Nicka Sallona z Twittera jako pierwszego w historii Bloomberga dyrektora ds. partnerstw, aby rozpocząć rozszerzanie strategii licencyjnej. To istotne, bowiem licencje były jedynym segmentem przychodów Bloomberga, który zmniejszył swój wzrost w pierwszej połowie br.
Czytaj także: Piotr Skolimowski szefem warszawskiego biura Bloomberg News
Dołącz do dyskusji: Bloomberg planuje globalną ekspansję. Ma być więcej lokalnych treści