Biedronka wesprze producenta paluszków Beskidzkich po tragicznym pożarze
Polscy konsumenci od kilku dni mocno wspierają swoimi wyborami producenta m.in. paluszków Beskidzkich. Firma Aksam znalazła się w trudnej sytuacji finansowej po pożarze, który zniszczył dwie hale produkcyjne. Decyzja jej prezesa Adama Klęczara, który zapowiedział, że nie dojdzie do redukcji zatrudnienia, wywołała reakcję Biedronki.
W sobotę 13 lipca doszło do poważnego pożaru, w wyniku którego całkowitemu zniszczeniu uległy dwie hale produkcyjne należące do Aksam. Ich spalenie i późniejsza odbudowa wiążą się z poważnymi problemami finansowymi, o których niedawno opowiedział prezes firmy Adam Klęczar. Mężczyzna zadeklarował, że koszty związane z pożarem nie zostaną przeniesione na pracowników i nie dojdzie do redukcji zatrudnienia w Aksam. Co więcej, wszyscy mieli otrzymać pełne wynagrodzenie.
Taka postawa Klęczara spotkała się z bardzo pozytywną reakcją Polaków, którzy oddolnie zaczęli masowo wspierać producenta m.in. paluszków Beskidzkich. Akcja pomocowa polega na masowych kupowaniu produktów firmy oraz namawianiu do tego innych za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kampania odbiła się na tyle szerokim echem, że nie pozostała niezauważona przez sieć Biedronka.
Pan Adam Klęczar - właściciel Paluszków Beskidzkich, opublikował na swoim LinkedIn krótkie wideo z przekazem dla wszystkich wspierających.
A Ty? Kupiłeś dziś swoje Paluszki Beskidzkie? 🫵 pic.twitter.com/WYTbdMr9aH— Profesor Pingwin (@ProfesorPingwin) July 24, 2024
Biedronka wspiera producenta paluszków Beskidzkich
Agata Ślema, dyrektor kategorii w popularnym dyskoncie przekazała niedawno informację portalowi Fakt.pl, że od początku zeszłego tygodnia Biedronka zanotowała wzrost sprzedaży paluszków solonych aż o 83 proc. Aksam jest wieloletnim współpracownikiem firmy, dlatego ta również zdecydowała się na wsparcie partnera.
- Od momentu pożaru jesteśmy w stałym kontakcie z dostawcą i zaoferowaliśmy wsparcie w tej trudnej sytuacji. (…) Tak właśnie rozumiemy wieloletnie partnerstwa, że obie strony mogą na siebie liczyć w trudnych sytuacjach, oczywiście w interesie naszych wspólnych klientów - wyjaśniła Ślema.
Biedronka w porozumieniu z Aksamem zdecydowała choćby na stworzenie nowego zamówienia, które opiewa na produkty wytwarzane na ocalałych liniach produkcyjnych. Wszystko dlatego, że dostępność paluszków serowo-cebulowych jest obecnie mocno ograniczona. Jak podaje z kolei portal Wiadomoscihandlowe.pl, Biedronka pomoże odbudować fabrykę paluszków Beskidzkich.
Czytaj też: Biedronka na wojnie cenowej z Lidlem. Mniejsze wpływy i zysk
Dołącz do dyskusji: Biedronka wesprze producenta paluszków Beskidzkich po tragicznym pożarze