RMF FM umacnia się na pozycji lidera. Najgorsze w historii wyniki Jedynki - TOK FM słabsze od Radia Maryja

Nie zgadzam się z Waszymi argumentami że RMF to radio dla ludzi po zawodówce ze wsi...Tak samo moge pwoiedziec że stacje Polskiego Radia to pisiory słuchają itd a nie chcę. Jestem kierownikiem dużej firmy po studiach i znam wiele osób które od lat wolą posłuchać RMF FM niż nudnego Polskiego Radia. Każdy słucha co lubi widocznie ponad 1/4 Polaków woli stacje z Kopca Kościuszki.

To się nie zgadzaj, masz do tego prawo. Tak samo ja mam prawo nie zgadzać się z tobą.
Bycie kierownikiem dużej firmy jeszcze nie świadczy o wysokich wymaganiach. Większość woli RMF FM, bo jest to proste radio, z prostymi treścimi niewymagającymi żadnego wysiłku intelektualnego i prostą muzyczką łatwo wpadającą w ucho (i równie łatwo przez drugie ucho wypadającą). Większości nawet nie przeszkadza, że RMF FM od lat gra w kółko ten sam zestaw "kawałków", bo i czemu miałoby przeszkadzać, skoro one w jedno ucho wpadają i od razu przez drugie wypadają, nie zostając na dłużej w głowie.
Tak więc do niczego mnie nie przekonuje argument, że 1/4 Polaków woli stację z Kopca.
1/4 Polaków po prostu ma fatalny gust i tyle w temacie.

Nie zgadzam się z Waszymi argumentami że RMF to radio dla ludzi po zawodówce ze wsi...Tak samo moge pwoiedziec że stacje Polskiego Radia to pisiory słuchają itd a nie chcę. Jestem kierownikiem dużej firmy po studiach i znam wiele osób które od lat wolą posłuchać RMF FM niż nudnego Polskiego Radia. Każdy słucha co lubi widocznie ponad 1/4 Polaków woli stacje z Kopca Kościuszki.

Te, kerowniku. 1/4 słuchających radia. Kerownik wysyła imie Stasiu na jakiś tam numer? Kerownik po studiach nie wygra bo myślą, że to Tyczyński, ale kerownik nie wie kto to Tyczyński. Potupać tylko lubi i lubi jak sekretarka Maryola kręci zadkiem do disco klasy C z Hiszpanii w tym RMF.

Prezesie Sobalo, jak długo zamierzasz a to patrzeć spokojnie? Szczerze, wiązałem pewne nadzieje z Piszczkiem, ale chyba Ablewicz jednak tym wszystkim kręci. Efekt taki, że płakać się chce.