Po 470 tys. odtworzeń na żywo programu Tomasza Lisa, „#dziejesienazywo” z 300 tys.

zaczynałam ogladac i przerywałam po pieciu minutach - przykro mi , pan Lis zszedł na psy

przyznam, ze parę miesiecy gdy program Lisa startował ogladałem go z uwaga i duyzymi nadziejami, ale ta jednostronna kanonada przeciwko obecnie rzadzaym mnie znudziął, nie zebym bym zwolennikme rzadów Kaczynskiego, bron Panie boże. Od ogladania program red. Lisa odstrecza mnie NUDA. Ciagle te same klisze, te same projekty, te samo utyskiwania. ...

Zgadza się. I powiem Ci dlaczego. Ci ludzie przeskakują z TV, gdzie pracowali lata i gdzie nauczyli się "fachu" co najmniej 10-15 lat temu, do Internetu w ciągu miesiąca. I nic z tego nie wyjdzie, bo wideo w necie to nie po prostu telewizja (zwłaszcza ta z przed 10 lat) na monitorze. Dawniej dawali ci program i gadałeś - ludzie mieli 3 kanały więc patrzyli na to, albo na szarą rzeczywistość za oknem. Internet to więcej niż przeciwieństwo tego. 20 kart otwarte na raz to 20 takich okien i żadne nie jest szare. Szary jest tym razem program przebrzmiałych gwiazd telewizyjnych zeszłej epoki. Kiedyś zapytali Forda, dlaczego przed wprowadzeniem auta nie robił badań marketingowych czego ludzie chcą. Powiedział, że nie robił, po gdyby zapytał, odpowiedzieliby nie, że chcą auta, a szybszego konia. Bo znali tylko konie. A po latach wiemy kto wygrał walkę koń vs auto. I teraz ludzie w necie znają już "auto" - "mają" bugatti, mustanga, priusa, honde, vw, a Lis i jemu podobni, dzieci telewizji, dlalej chcą nam opchnąć "szkapę".