Agencja obsługująca fanpage Disneya przeprasza za polubienie wpisu o „Mulan” bez „wepchanych na siłę murzynów i lgbt”
W czwartek Disney Polska na swoim fanpage’u facebookowym wyraził aprobatę dla wpisu, w którym chwalono film „Mulan” m.in. za to, że nie ma w nim „wepchanych na siłę murzynów i lgbt”. Obsługująca fanpage agencja WebTalk przeprosiła za błąd jednego ze swoich pracowników i zapowiedziała wpłatę 50 tys. zł na rzecz Kampanii Przeciw Homofobii.
Dołącz do dyskusji: Agencja obsługująca fanpage Disneya przeprasza za polubienie wpisu o „Mulan” bez „wepchanych na siłę murzynów i lgbt”
Problem jest w tym że od początku swego istnienia Hollywood wybielało swoich bohaterów. Wyobraź sobie film o samuraju gdzie do głównej roli jest zatrudniony czarnoskóry aktor. Już widzisz te protesty? A w XVI w żyła taka osoba. Nazywana była Yasuke. A teraz sobie wyobraź film opowiadający o czasach Rzymskich, a w nim, nie białe dzieci cesarskiej krwi , biegające po pałacu. Profanacja? Córka Marka Antoniusza i Kleopatry została wydana za północnoafrykańskiego księciem Jubę, który – tak jak ona – wychowywał się w Rzymie. A może czasy bardziej współczesne? Wermacht a w nim kolorowi żołnierze. O nie skandal. A może nie, to fakt historyczny.
Przecież to serduszko było jak najbardziej prawidłowe. Jedną z większych wartości jest teraz brak pakowania na siłę politycznego gówna.
Czarny samuraj to stosunkowo znana historia, zwłaszcza wśród fanów anime i kultury japońskiej, bo istnieje manga/anime o nim opowiadajaca.
Północną Afrykę zamieszkiwały w tamtym czasie głównie ludy arabskie - biali.
Murzyni i Arabowie w Wehrmachcie to fakt dobrze znany każdemu, kto się jakoś zainteresuje tematem 2. Wojny Światowej. Tylko nie nadymaj się z podniety, bo to był ledwie jeden oddział pod komendą Afrika Korps.