SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

CMWP SDP: decyzja Empiku ws. „Gazety Polskiej” z naklejkami przeciw LGBT to rodzaj cenzury prewencyjnej

Centrum Monitoringu Wolności Prasy skrytykowało decyzję Empiku o odmowie dystrybucji najbliższego numeru „Gazety Polskiej”, do którego dołączone będą naklejki z napisem „Strefa wolna od LGBT”. - Działanie takie stać się może współczesnym rodzajem cenzury prewencyjnej i w demokratycznym ustroju nigdy nie powinno mieć miejsca - ocenia CMWP.

Dołącz do dyskusji: CMWP SDP: decyzja Empiku ws. „Gazety Polskiej” z naklejkami przeciw LGBT to rodzaj cenzury prewencyjnej

67 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Bezskuteczny gest
Gazeta Polska ma doskonałą reklamę - nalepki pójdą jak świeże bułeczki!
0 0
odpowiedź
User
ajwaj
Aha, to jak drukarz odmówił wydrukowania plakatu LGBT to było zle, ale jak Empik nie chce sprzedawać GP z naklejką to tez jest zle? Moralność Kalego.
brak analogii... gdy drukarz odmówił ws plakatu lgbt wystasrczyło iść do innej drukarni i tyle. nagła decyzja empiku tuż przed startem dystrybucji oznacza złamanie warunków umowy i wymierne straty dla wydawcy który nie ma gdzie sprzedać X egz. pisma. wiem, że i tak nie zrozumiesz róznicy, ale może sobie to wydrukuj, zrób paradę równości po domu i kiedyś dotrze..


Jestem zszokowany, że umowę stawiasz wyżej niż wolność sumienia tego, który odmawia. TK na pewno by stwierdził, że umowa narzucająca poglądy jest nieważna.

i kolejna nietrafiona ironia. gdy podpisujesz umowę, musisz wykonywać jej warunki lub płacić za bezpodstawne zerwanie. nie ma mowy o narzucaniu poglądów. straszne, że tego nie rozumiesz


Szpitale mają umowy z NFZ, a mimo to zatrudnieni w nich lekarze mogą odmawiać wykonywania zabiegów, powołując się na sumienie. Marzy ci się łamanie ludzi, bo ktoś podpisał jakąś tam umowę? To nie te czasy, PO-wski bolszewiku.


dotyczy to tylko aborcji w praktyce z naciskiem na zdrowe płody. Nikt nie zmusza do wychowywania. Po porodzie od ręki można się zrzec wszelkich praw, a zdrowy noworodek już w kilka godzin po ma kolejkę chętnych przyszłych rodziców.


No tak, tu jest wyjątek i umowa nie obowiązuje. Peszek. Że sprawa wcale nie dotyczy tylko zdrowych płodów to już pomińmy. Ale idźmy dalej - co np. ze środkami antykoncepcyjnymi i nieprzepisywaniem ich przez niektórych lekarzy mimo zawarcia przez nich kontraktów z NFZ? To jak to w końcu jest z tymi umowami?
0 0
odpowiedź
User
ek.
Wyobraziłem sobie, że gazeta w jakimś newralgicznym dla PiSotalibanu kraju, drukuje naklejkę "Strefa wolna od Polaka". We Lwowie, albo w Berlinie, albo w Jerozolimie.
0 0
odpowiedź