Tusk o Sienkiewiczu w resorcie kultury: przywróci media publiczne
W trakcie swojego exposé premier Donald Tusk zaprezentował ministrów swojego rządu. O nowym ministrze kultury Bartłomieju Sienkiewiczu powiedział, że jego rolą będzie m.in. naprawa mediów publicznych. Minister ma według Tuska „doświadczenie, jeśli chodzi o te najtwardsze decyzje”. -Telewizja publiczna może służyć Polsce, a nie partii rządzącej – powiedział z mównicy sejmowej Donald Tusk.
Dołącz do dyskusji: Tusk o Sienkiewiczu w resorcie kultury: przywróci media publiczne
To środowisko nie potrafi stworzyć i utrzymać mediów, które przyciągnełyby szerszą publiczność na dłużej. Mam na myśli utrzymanie się na rynku _bez państwowych dotacji_.
Dla prawicy brak dostępu do publicznych mediów oznacza poważne kłopoty. Dużych mediów nie mają i mieć nie będą.
Tymczasem liberalne media prywatne takie jak TVN, Agora, Polityka, Onet, Newsweek potrafią działać i rozwijać się (lepiej lub gorzej) bez państwowych pieniędzy. Ostatnie lata dobitnie to udowodniły.
Prywatne media prawicowe w Polsce skazane są na porażkę. Niezależnie czy mówimy Expresie Wieczornym z lat 90., TV Puls czy orlenowskiej prasie lokalnej tracącej czytelników bardzo szybko. Przepalać pieniądze podatników to i owszem ale zbudować coś trwalego - to już za trudne zadanie.
Spójrzcie na ostatnie 8 lat. Idealne warunki do budowania silnych, prywatnych mediów konserwatywnych. A jak się skonczyło? Żałośnie: za parę milionów złotych Sakiewicz zrobił stronę w Internecie o żubrach, no i jeszcze Karnowscy dorobili się na reklamach spółek skarbu państwa.
Nawet Rydzyk, mimo dotacji idących w setki milionów złotych nie rozbudował swojego imperium medialnego. Audytorium mu się kurczy i facet nie potrafi temu zaradzić.
Teraz strach zajrzał w oczy prawicy: gdzie teraz będą straszyli unią, nakazem jedzenia robaków? Gdzie będą kłamali o zamachu w Smoleńsku? Gdzie będą pokazywali ustawione spotkania wyborcze naczelnika?
No właśnie...