miałam ci ja błonkę

hela Data ostatniej zmiany: 2011-09-12 13:37:01

miałam ci ja błonkę

2011-09-06 09:31:25 - hela

Dzień dobry, kiedyś bardzo dawno temu byłam tu stałą bywalczynią niestety
nicka swojego nie pamiętam. A było to tak dawno że pamiętam pierwsze
pojawienie się MirZana.
Teraz witam się ponownie i od razu po prośbie walę.

Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do smaku
jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by znaleźć,
zasadzić i zażerać się owocami.
Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
Zdjęcia jabłek są tutaj:
imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/

Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa. Owoce
dojrzewają właśnie teraz.
Są twarde, miąższ bardzo zwarty, nie rozlatuje się w pieczeniu czy gotowaniu.
Po ugryzieniu sok ciecze po brodzie ale pod zębem można wyczuć pewną
łykowatość jeśli jabłko nie jest dojrzałe na 102 % ;)
Szczególną zaletą jest to że jest mocno kwaśne i mocno słodkie. Dzięki tej
słodyczy je się z wielką przyjemnością mimo że kwasek ściska zawiasy żuchwy :D
Owoce z zadbanej jabłonki potrafiły być wielkie.
Ale dość często przyplątywała się zgnilizna.

Nie wiem co jeszcze napisać.
Może to ze na zdjęciach jabłko zielonkawe nie jest w pełni dojrzałe, ale za to
czuć w nim posmak miodu który w żółtym, dojrzałym już owocu nie jest tak
wyczuwany.

Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 12:40:20 - mirzan

>> Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.

forumogrodnicze.info/viewforum.php?
f=34&sid=04ffb16de189dddb0c61b75f251fd672

Popytaj na sąsiednim forum.Bierze tam udział dobry fachowiec,Pomolog,
on wszystko wie.
Pozdrawiam.mirzan

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 14:46:47 - skryba ogrodowy


Użytkownik mirzan napisał w wiadomości
news:5a65.00000532.4e65f894@newsgate.onet.pl...
>>> Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.
>
> forumogrodnicze.info/viewforum.php?
> f=34&sid=04ffb16de189dddb0c61b75f251fd672
>
> Popytaj na sąsiednim forum.Bierze tam udział dobry fachowiec,Pomolog,
> on wszystko wie.
> Pozdrawiam.mirzan
>
Nie wie wszystkiego.
Pozdrawiam kategorycznie
skryba





Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 15:10:41 - hela

O! Dziękuję, na pewno spytam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 14:49:58 - skryba ogrodowy


Użytkownik hela napisał w wiadomości
news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...

> Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.

Nie byłbym tak kategoryczny.
Z większością chorób jabłoni potrafimy walczyć.

Pozdrawiam oprymistycznie
skryba





Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 15:24:23 - hela

Nikt nie wie wszystkiego.

Obawiam się że moje drzewo posiadło wszystkie możliwe choroby kory.
Nie przyglądałam mu się dobrze bo niewiele z niego zostało ale podejrzewam że
ma raka od dłuższego czasu i nikt się tym drzewem nie opiekował przez kilka
lat więc na przywitanie trzeba było odciąć cały martwy konar.
Z tego co pamiętam to było silne drzewo o które właściciel niegdyś dbał jak
należy ale ono uparcie chorowało a przy tym całkiem nieźle owocowało.

Zresztą to drzewo ma swoją historię :)
Zaraz po posadzeniu zeżarł je zając. A ono sobie dało radę i odrosło. Tyle ze
pień miał w rezultacie góra 40 cm i zaczynała się korona.
To może jakieś odrosty z podkładki są ? :D

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 21:08:19 - nie mam pytań

Użytkownik hela napisał w wiadomości
news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...
> Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do
> smaku jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by
> znaleźć, zasadzić i zażerać się owocami.
> Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
> Zdjęcia jabłek są tutaj:
> imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
> Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa.
> Owoce dojrzewają właśnie teraz.

Przypomina Grafsztynek, może Czerwony.
pozdrawiam





Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-06 22:38:55 - hela

nie mam pytań napisał(a):

> Użytkownik hela napisał w wiadomości
> news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...
> > Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do
> > smaku jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by
> > znaleźć, zasadzić i zażerać się owocami.
> > Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
> > Zdjęcia jabłek są tutaj:
> > imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
> > Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa.
> > Owoce dojrzewają właśnie teraz.
>
> Przypomina Grafsztynek, może Czerwony.
> pozdrawiam
>
>
Grafsztynek czerwony nie koniecznie, dojrzewa co prawda o tej samej porze ale
w Grafsztynkach jest mowa o zielonkawym miąższu i zielono zółtej skórce. Moje
dojrzałe jest mocno żółte wręcz złociutkie. Grafsztynek prawdziwy ma miąższ
miękki.
Dodatkowo dojrzałe jest mocno nawoskowane aż lepkie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-07 22:10:44 - Krycha

W dniu 2011-09-06 22:38, hela pisze:
(...)
>>
> Grafsztynek czerwony nie koniecznie, dojrzewa co prawda o tej samej porze ale
> w Grafsztynkach jest mowa o zielonkawym miąższu i zielono zółtej skórce. Moje
> dojrzałe jest mocno żółte wręcz złociutkie. Grafsztynek prawdziwy ma miąższ
> miękki.
> Dodatkowo dojrzałe jest mocno nawoskowane aż lepkie.

A może to Szampion
takie obrazki jak ten
imageshack.us/photo/my-images/813/dsc00766j.jpg/
pasują mi do tej odmiany.
Te zdjęcia jabłka bardziej czerwone, trzecie i czwarte od początku,
wyglądają inaczej niż pozostałe.

Tak wygląda Szampion na moje działce.
picasaweb.google.com/kkrycha/Szczepione_na_Delicates#5168027031680925538

Pozdrawiam Krycha.
--
...kiedy autorytet ma poglądy inne niż środowisko, środowisko nie
zmienia poglądów, zmienia autorytet..
M. Dąbrowska.



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-13 09:28:38 - HGW

W dniu 2011-09-07 22:10, Krycha pisze:
>
> A może to Szampion

Po dojrzeniu kwaśno-słodki aż gębę wykrzywia?
Raczej niemożliwe, chyba, że o różnych Szampionach myślimy.

Przy okazji warto zauważyć, że smak jabłka może się kolosalnie różnić w
zależności od stanowiska. Znam dwie prawdziwe kosztele w odległości 300
m od siebie, jedna ma jakieś 10 - 15 lat więcej od drugiej,
prawdopodobnie młodsza pochodzi ze starszej, obie są sprzed II wojny,
więc są stare ale jednak jare. Smak jabłek tak jakby to były inne
odmiany, podobne ale inne. Tzn. czuć, że to kosztele, szczególnie jak
jabłka są doskonale dojrzałe to różnice są najmniejsze ale wyczuwalne.
Ja lubię najbardziej kosztele jeszcze zielone które dopiero zaczynają
żółknąć i tutaj różnice w smaku są olbrzymie. Jedna stoi prawie w
wodzie, druga jakieś 2 metry wyżej i ze 100 m od wody.



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-13 21:56:30 - Krycha

W dniu 2011-09-13 09:28, HGW pisze:
> W dniu 2011-09-07 22:10, Krycha pisze:
>>
>> A może to Szampion
>
> Po dojrzeniu kwaśno-słodki aż gębę wykrzywia?
> Raczej niemożliwe, chyba, że o różnych Szampionach myślimy.
>
> Przy okazji warto zauważyć, że smak jabłka może się kolosalnie różnić w
> zależności od stanowiska. (...)

Mój Szampion rośnie zaszczepiony na Delikates.
Drzewo rośnie w słońcu.
Bardzo smaczny i soczysty.

Krycha.
--
...kiedy autorytet ma poglądy inne niż środowisko, środowisko nie
zmienia poglądów, zmienia autorytet..
M. Dąbrowska.



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-08 22:14:54 - Ikselka

On 6 Wrz, 09:31, hela wrote:
> Dzień dobry, kiedyś bardzo dawno temu byłam tu stałą bywalczynią niestety
> nicka swojego nie pamiętam. A było to tak dawno że pamiętam pierwsze
> pojawienie się MirZana.
> Teraz witam się ponownie i od razu po prośbie walę.
>
> Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do smaku
> jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by znaleźć,
> zasadzić i zażerać się owocami.
> Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
> Zdjęcia jabłek są tutaj:imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
>
> Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa. Owoce
> dojrzewają właśnie teraz.
> Są twarde, miąższ bardzo zwarty, nie rozlatuje się w pieczeniu czy gotowaniu.
> Po ugryzieniu sok ciecze po brodzie ale pod zębem można wyczuć pewną
> łykowatość jeśli jabłko nie jest dojrzałe na 102 % ;)
> Szczególną zaletą jest to że jest mocno kwaśne i mocno słodkie. Dzięki tej
> słodyczy je się z wielką przyjemnością mimo że kwasek ściska zawiasy żuchwy :D
> Owoce z zadbanej jabłonki potrafiły być wielkie.
> Ale dość często przyplątywała się zgnilizna.
>
> Nie wiem co jeszcze napisać.
> Może to ze na zdjęciach jabłko zielonkawe nie jest w pełni dojrzałe, ale za to
> czuć w nim posmak miodu który w żółtym, dojrzałym już owocu nie jest tak
> wyczuwany.
>
> Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->www.gazeta.pl/usenet/

Ciekawam rezultatu dociekań grupowych. Mam 3 identyczne jabłonki -
otrzymane lata temu od znajomych jako mekintosze, którymi przy
pierwszym owocowaniu absolutnie-ale-to-absolutnie się nie okazały.
Znajomi rodziców - dziś mało pamiętają z tego, co dawali i komu. Nie
ma skąd zasięgnąć sprostowania.



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-08 22:21:06 - kika



Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:0c473b7f-d499-4eac-94fe-88fc996f37a6@cd4g2000vbb.googlegroups.com...
Ciekawam rezultatu dociekań grupowych. Mam 3 identyczne jabłonki -
otrzymane lata temu od znajomych jako mekintosze, którymi przy
pierwszym owocowaniu absolutnie-ale-to-absolutnie się nie okazały.
Znajomi rodziców - dziś mało pamiętają z tego, co dawali i komu. Nie
ma skąd zasięgnąć sprostowania.


Nareszcie! Brakowało Ciebie. Pozdrawiam.




Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-08 23:00:30 - Ikselka

On 8 Wrz, 22:21, kika wrote:
> U ytkownik Ikselka  napisa w wiadomo ci grup
> dyskusyjnych:0c473b7f-d499-4eac-94fe-88fc996f3...@cd4g2000vbb.googlegroups.com...
> Ciekawam rezultatu docieka grupowych. Mam 3 identyczne jab onki -
> otrzymane lata temu od znajomych jako mekintosze, kt rymi przy
> pierwszym owocowaniu absolutnie-ale-to-absolutnie si nie okaza y.
> Znajomi rodzic w - dzi ma o pami taj z tego, co dawali i komu. Nie
> ma sk d zasi gn sprostowania.
>
> Nareszcie!    Brakowa o Ciebie.  Pozdrawiam.

Miło wiedzieć, że i tu ktoś czekał :-)
Dzięki!
:-)



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-08 22:18:20 - Ikselka

On 6 Wrz, 09:31, hela wrote:

> Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.

Co mu jest?

> Są twarde, miąższ bardzo zwarty, nie rozlatuje się w pieczeniu czy gotowaniu.
> Po ugryzieniu sok ciecze po brodzie ale pod zębem można wyczuć pewną
> łykowatość jeśli jabłko nie jest dojrzałe na 102 % ;)
> Szczególną zaletą jest to że jest mocno kwaśne i mocno słodkie. Dzięki tej
> słodyczy je się z wielką przyjemnością mimo że kwasek ściska zawiasy żuchwy :D
> Owoce z zadbanej jabłonki potrafiły być wielkie.
> Ale dość często przyplątywała się zgnilizna.

Wypisz, wymaluj, jak moje. I ta zgnilizna nawet.
Owoce najsmaczniejsze kiedy opadną.

Jeśli nie chodzi Ci o zgniliznę owoców (na to jest rada - opryski), to
drzewka mam zdrowe, mogę Ci wysłać zrazy.





Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-08 23:31:01 - Ikselka

Dnia Tue, 6 Sep 2011 07:31:25 +0000 (UTC), hela napisał(a):

Miałaś? - a, to to wiadomo! Chyba jakiś czas już żyjesz... na tej Ziemi ;-D


--
XL



Re: miałam ci ja błonkę

2011-09-12 13:37:01 - Veronika


Użytkownik hela napisał w wiadomości
news:j44i8d$4o9$1@inews.gazeta.pl...
> Dzień dobry, kiedyś bardzo dawno temu byłam tu stałą bywalczynią niestety
> nicka swojego nie pamiętam. A było to tak dawno że pamiętam pierwsze
> pojawienie się MirZana.
> Teraz witam się ponownie i od razu po prośbie walę.
>
> Taką umierającą jabłonkę odziedziczyłam. Bardzo jestem przywiązana do
> smaku
> jabłek z owego drzewka i chciałabym wiedzieć co to za drzewo, by znaleźć,
> zasadzić i zażerać się owocami.
> Przeszczep nie wchodzi w grę gdyż drzewo jest chore.
> Zdjęcia jabłek są tutaj:
> imageshack.us/g/839/dsc00776ye.jpg/
>
> Jabłonka była sadzona gdzieś na początku lat siedemdziesiątych. Karłowa.
> Owoce
> dojrzewają właśnie teraz.
> Są twarde, miąższ bardzo zwarty, nie rozlatuje się w pieczeniu czy
> gotowaniu.
> Po ugryzieniu sok ciecze po brodzie ale pod zębem można wyczuć pewną
> łykowatość jeśli jabłko nie jest dojrzałe na 102 % ;)
> Szczególną zaletą jest to że jest mocno kwaśne i mocno słodkie. Dzięki tej
> słodyczy je się z wielką przyjemnością mimo że kwasek ściska zawiasy
> żuchwy :D
> Owoce z zadbanej jabłonki potrafiły być wielkie.
> Ale dość często przyplątywała się zgnilizna.
>
> Nie wiem co jeszcze napisać.
> Może to ze na zdjęciach jabłko zielonkawe nie jest w pełni dojrzałe, ale
> za to
> czuć w nim posmak miodu który w żółtym, dojrzałym już owocu nie jest tak
> wyczuwany.
>
> Jeśli ktoś pomoże w identyfikacji to bardzo dziękuje.



A moze to james grieve?




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS