Światła drogowe w dzień - inaczej

Marcin N Data ostatniej zmiany: 2012-07-21 15:22:41

Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-18 23:21:28 - Marcin N

Niedawno rozegrała się tu bitwa na światła drogowe (długie) używane za dnia.

Oto moja przeróbka instalacji, która miała na celu zaoszczędzić trochę
mocy pracującemu na limicie alternatorowi.

Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około
7V. Oszczędzam z 70W.

Efekt jest taki:
www.youtube.com/watch?v=eHpy41pP-pA

Oślepiam? Ani trochę. Czasem nie widać różnicy między światłami
dziennymi i mijania.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-18 23:58:57 - Drzewo


Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości
news:ju79bv$v75$1@news.task.gda.pl...
> Oto moja przeróbka instalacji, która miała na celu zaoszczędzić trochę
> mocy pracującemu na limicie alternatorowi.


Nie prościej byłoby dać np. LEDa na tył?

--
Drzewo
www.moto-opinie.info - Opinie na temat produktów motocyklowych w jednym
miejscu





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 00:10:45 - Krzysztof Magosa

W dniu 18.07.2012 23:21, Marcin N pisze:
> Niedawno rozegrała się tu bitwa na światła drogowe (długie) używane za
> dnia.
>
> Oto moja przeróbka instalacji, która miała na celu zaoszczędzić trochę
> mocy pracującemu na limicie alternatorowi.
>
> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około
> 7V. Oszczędzam z 70W.
>
> Efekt jest taki:
> www.youtube.com/watch?v=eHpy41pP-pA
>
> Oślepiam? Ani trochę. Czasem nie widać różnicy między światłami
> dziennymi i mijania.

Żarówki halogenowe pracujące przy obniżonym napięciu będą mieć niższą
temperaturę pracy. Jest niestety duża szansa, że nie będzie zachodzić
prawidłowy cykl halogenowy, przez co bańka może szybciej się zaczernić.
Wyjdzie w praniu ;-) Daj znać za jakiś czas jeśli możesz ;-)






Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 01:06:54 - Adam Wysocki

Krzysztof Magosa wrote:

> Żarówki halogenowe pracujące przy obniżonym napięciu będą mieć niższą
> temperaturę pracy. Jest niestety duża szansa, że nie będzie zachodzić
> prawidłowy cykl halogenowy, przez co bańka może szybciej się zaczernić.
> Wyjdzie w praniu ;-) Daj znać za jakiś czas jeśli możesz ;-)

Tu piszą, że będzie ok:

www.swiatlo.tak.pl/oswietlenie/halogeny-efekt-halogenowy.php

Można je ściemniać praktycznie bez ograniczeń, gdyż poprzez
zredukowanie przepływu prądu najpierw obniża się parowanie wolframu,
a dopiero potem następuje przerwanie obiegu halogenu. Ewentualne
zaczernienie bańki ustępuje natychmiast po uzyskaniu przez lampę
pełnej mocy.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 750F 2001 r.
PMS PJ- S+ p++ M- W P++: X++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
motogof.tumblr.com/



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 10:08:06 - Krzysztof Magosa

W dniu 19.07.2012 01:06, Adam Wysocki pisze:
> Tu piszą, że będzie ok:
>
> www.swiatlo.tak.pl/oswietlenie/halogeny-efekt-halogenowy.php
>
> Można je ściemniać praktycznie bez ograniczeń, gdyż poprzez
> zredukowanie przepływu prądu najpierw obniża się parowanie wolframu,
> a dopiero potem następuje przerwanie obiegu halogenu. Ewentualne
> zaczernienie bańki ustępuje natychmiast po uzyskaniu przez lampę
> pełnej mocy.

No to super ;-)





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 00:53:17 - AZ

On 2012-07-18, Marcin N wrote:
> Niedawno rozegrała się tu bitwa na światła drogowe (długie) używane za dnia.
>
> Oto moja przeróbka instalacji, która miała na celu zaoszczędzić trochę
> mocy pracującemu na limicie alternatorowi.
>
> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około
> 7V. Oszczędzam z 70W.
>
> Efekt jest taki:
> www.youtube.com/watch?v=eHpy41pP-pA
>
> Oślepiam? Ani trochę. Czasem nie widać różnicy między światłami
> dziennymi i mijania.
>
We FZSie jest motocyklowy alternator na stalych magnesach? Jezeli tak,
to regulator bedzie mial wiecej mocy do puszczania w cieplo.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 00:58:57 - AZ

On 2012-07-18, AZ wrote:
>
> We FZSie jest motocyklowy alternator na stalych magnesach? Jezeli tak,
> to regulator bedzie mial wiecej mocy do puszczania w cieplo.
>
Aaa i popracuj nad pozycja.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 08:56:38 - Ivam filipz@WYTNIJ TO poczta.fm

AZ wrote:
> We FZSie jest motocyklowy
> alternator na stalych magnesach?

Tak. Poza tym to fazer ma jedna lampe od krótkich a drugą od mijania (krótkie h1, długie h4-jedno włókno nieużywane). Czyli kolega ma coś na starcie pomieszane.

--
Ivam
Android Usenet Reader
android.newsgroupstats.hk



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 09:12:30 - Marcin N

W dniu 2012-07-19 08:56, Ivam pisze:
> AZ wrote:
>> We FZSie jest motocyklowy
>> alternator na stalych magnesach?
>
> Tak. Poza tym to fazer ma jedna lampe od krótkich a drugą od mijania
> (krótkie h1, długie h4-jedno włókno nieużywane). Czyli kolega ma coś na
> starcie pomieszane.

Nic nie jest pomieszane. Ten rocznik tak ma. Dwa światła krótkie i dwa
długie (dwie żarówki H4). Znakomite światła do jazdy po ciemku.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 10:37:25 - Ivam filipz@WYTNIJ TO poczta.fm

Marcin N wrote:
> Nic nie jest pomieszane. Ten rocznik tak ma. Dwa światła krótkie i dwa
> długie (dwie żarówki H4).

Który rok?

--
Ivam
Android Usenet Reader
android.newsgroupstats.hk



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 21:35:44 - Ivam

Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ju8c0t$uvu$1@news.task.gda.pl...
> Nic nie jest pomieszane. Ten rocznik tak ma. Dwa światła krótkie i dwa
> długie (dwie żarówki H4). Znakomite światła do jazdy po ciemku.

Napisz ktory rok, bo szukam i nigdzie nie moge znalezc takiej informacji.
Jedyne co znajduje to angielskie fora, na ktorych ludzie albo przerabiali
lampy, albo kupowali przerobione. Nawet w FZ6 ludzie wciaz narzekali, ze nie
poprawili glupoty z FZS'a.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 21:55:18 - Marcin N

W dniu 2012-07-19 21:35, Ivam pisze:
> Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ju8c0t$uvu$1@news.task.gda.pl...
>> Nic nie jest pomieszane. Ten rocznik tak ma. Dwa światła krótkie i dwa
>> długie (dwie żarówki H4). Znakomite światła do jazdy po ciemku.
>
> Napisz ktory rok, bo szukam i nigdzie nie moge znalezc takiej
> informacji. Jedyne co znajduje to angielskie fora, na ktorych ludzie
> albo przerabiali lampy, albo kupowali przerobione. Nawet w FZ6 ludzie
> wciaz narzekali, ze nie poprawili glupoty z FZS'a.

Rocznik 2002-2003. Ostatni model FZS 600. Potem pojawił się FZ6.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 22:14:47 - Ivam

Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ju9on1$957$1@news.task.gda.pl...
> Rocznik 2002-2003.

Aaa... kocie oczy. To ok, 2xH4.

Ale alternator i regulator napiecia te same co u mnie (kwadraciak), czyli
nadmiar pradu idzie w gwizdek. Jak ten gwizdek nie da rady, to czeka Cie
drogi zakup.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 22:34:19 - Marcin N

W dniu 2012-07-19 22:14, Ivam pisze:
> Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ju9on1$957$1@news.task.gda.pl...
>> Rocznik 2002-2003.
>
> Aaa... kocie oczy. To ok, 2xH4.
>
> Ale alternator i regulator napiecia te same co u mnie (kwadraciak),
> czyli nadmiar pradu idzie w gwizdek. Jak ten gwizdek nie da rady, to
> czeka Cie drogi zakup.

Alternator jest inny niż w starszych rocznikach. Daje większą moc o
około 50W. Mogę poszukać modelu, ale na 100% inny. Kiedyś sprawdzałem w
dokumentacji.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 23:05:00 - Ivam

Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ju9r06$g34$1@news.task.gda.pl...
> Alternator jest inny niż w starszych rocznikach. Daje większą moc o około
> 50W.

Akurat druga zarowka:)

Radze poszukac sobie jakiegos odbiornika energii o mocy zblizonej do tego co
oszczedziles na zarowkach.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 23:18:33 - Marcin N

W dniu 2012-07-19 23:05, Ivam pisze:
> Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ju9r06$g34$1@news.task.gda.pl...
>> Alternator jest inny niż w starszych rocznikach. Daje większą moc o
>> około 50W.
>
> Akurat druga zarowka:)
>
> Radze poszukac sobie jakiegos odbiornika energii o mocy zblizonej do
> tego co oszczedziles na zarowkach.

Mam taki odbiornik. Dlatego walczyłem o zaoszczędzenie mocy. Manetki
biorą 20-60W, zawór smarowania łańcucha ze 35W (impusly). Czasem jakaś
nawigacja z gniazdka zapalniczki oraz interkom podłączony do zasilania.

A przy okazji: czym grozi nieodbieranie energii od alternatora? Nie ma
jakiegoś trybu pasywnego?

--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 08:20:26 - AZ

On 2012-07-19, Marcin N wrote:
>
> Mam taki odbiornik. Dlatego walczyłem o zaoszczędzenie mocy. Manetki
> biorą 20-60W, zawór smarowania łańcucha ze 35W (impusly). Czasem jakaś
> nawigacja z gniazdka zapalniczki oraz interkom podłączony do zasilania.
>
> A przy okazji: czym grozi nieodbieranie energii od alternatora? Nie ma
> jakiegoś trybu pasywnego?
>
Chlopie ochlon, to raptem pare amperkow na ktore jest zapas a wspominanie
tu o manetkach ktore biora przez pare chwil prad to juz w ogole...
Mierzyles w ogole prad ladowania?

Alez cala energia od alternatora jest odbierana, przez regulator. Regulator
tyle ile aktualnie potrzeba puszcza w instalacje a reszte zwiera do masy
generujac cieplo. Mniej poboru pradu = wiecej do wygrzania i regulator sie
fajczy, dosc czesty problem u wielu. Dobrze ze ja mam alternator typu
samochodowego :-)

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 09:50:32 - AZ

On 2012-07-20, AZ wrote:
>
> Chlopie ochlon, to raptem pare amperkow na ktore jest zapas a wspominanie
> tu o manetkach [...]
>
O olejarce mialo byc.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 09:37:13 - Ivam filipz@WYTNIJ TO poczta.fm

Marcin N wrote:
> Mam taki odbiornik. Dlatego walczyłem o zaoszczędzenie mocy. Manetki
> biorą 20-60W, zawór smarowania łańcucha ze 35W (impusly). Czasem jakaś

Czyli nie masz-od impulsów to masz aku, żeby robiło za bufor.

Jeżdżę już drugi rok z manetkami grzanymi i aku dostaje prądu wystarczająco nawet w mieście.

> nawigacja z gniazdka zapalniczki oraz interkom podłączony do zasilania.

Toż to pewnie nawet pojedynczego ampera nie pobiera.

Musisz znaleźć odbiornik, który będzie ciągle pobierał zaoszczedzony prąd.

> A przy okazji: czym grozi nieodbieranie energii od alternatora?

AZ Ci napisał wszystko w temacie.

> Nie ma
> jakiegoś trybu pasywnego?

Magnesy są stałe, a nie elektromagnesy, zatem nie ma możliwości sterowania wydajnością samego alternatora.

--
Ivam
Android Usenet Reader
android.newsgroupstats.hk



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 16:57:57 - MrGlub

On Fri, 20 Jul 2012 09:37:13 +0200, Ivam poczta.fm> wrote:

> Magnesy są stałe, a nie elektromagnesy, zatem nie ma możliwości
sterowania wydajnością samego alternatora.

W Triumphie ponoc wsadzili jakies sprzegielko miedzy alternator by
moc sterowac jego wydajnoscia. Pisali w sm lub motorradzie

> Android Usenet Reader
> android.newsgroupstats.hk

Groundhog usenet reader daje rade na andku

--
MrGlub
NC700X na wrotkach



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 21:02:40 - Ivam

Użytkownik MrGlub napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.6843582395207778307@news.gazeta.pl...
> Groundhog usenet reader daje rade na andku

Thx - sprawdze w wolnej chwili - tamto bylo pod reka;)


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 06:15:26 - Ivam

Użytkownik Ivam napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ju9sqc$l1h$1@inews.gazeta.pl...
>> Alternator jest inny niż w starszych rocznikach. Daje większą moc o około
>> 50W.
>
> Akurat druga zarowka:)

A jeszcze zapomnialem dodac - chodzilo mi o typ alternatora, a nie to, ze
dokladnie taki sam.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 21:16:08 - Arbiter


Użytkownik Ivam napisał w wiadomości

> Ale alternator i regulator napiecia te same co u mnie (kwadraciak), czyli
> nadmiar pradu idzie w gwizdek. Jak ten gwizdek nie da rady, to czeka Cie

nadmiar raczej nei idzie w gwizdek - alternator wytwarza tyle na ile jest
zapotrzebowanie. Po prostu nie pracuje na pełnej mocy





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 23:44:32 - Andrzej Lawa

W dniu 20.07.2012 21:16, Arbiter pisze:
> Użytkownik Ivam napisał w wiadomości
>
>> Ale alternator i regulator napiecia te same co u mnie (kwadraciak), czyli
>> nadmiar pradu idzie w gwizdek. Jak ten gwizdek nie da rady, to czeka Cie
>
> nadmiar raczej nei idzie w gwizdek - alternator wytwarza tyle na ile jest
> zapotrzebowanie. Po prostu nie pracuje na pełnej mocy

LOL

A widziałeś może schemat standardowego motocyklowego regulatora napięcia?

Normą jest alternator z wirnikiem z magnesów stałych - jak sobie
wyobrażasz regulowanie mocy takiego alternatora?

A regulator po prostu zwiera nadmiar mocy tyrystorami do masy.

OIDP część motocykli ma alternatory z regulowanym wzbudzeniem (jak
właściwie wszystkie samochody), ale ogromna większość produkuje tyle
mocy, ile wyjdzie z obrotów.

Proste testy: (1) jeśli nie masz w alternatorze szczotek, to nie masz
regulacji wzbudzenia, bo musisz mieć magnesy stałe; (2) jeśli z
alternatora wychodzą 3 przewody, idą do regulatora i już do alternatora
nic więcej nie wraca, to masz regulację napięcia poprzez puszczanie
nadmiaru mocy w atmosferę poprzez regulowane zwarcie faz tyrystorami do
masy.



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 10:15:54 - Arbiter


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości

> A widziałeś może schemat standardowego motocyklowego regulatora napięcia?

nie

> nic więcej nie wraca, to masz regulację napięcia poprzez puszczanie
> nadmiaru mocy w atmosferę poprzez regulowane zwarcie faz tyrystorami do

a nie może być jakaś przetwornica impulsowa stabilizująca napięcie (w
regulatorze) ?





Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 10:18:56 - AZ

On 2012-07-21, Arbiter wrote:
>
>> nic wi?cej nie wraca, to masz regulacj? napi?cia poprzez puszczanie
>> nadmiaru mocy w atmosfer? poprzez regulowane zwarcie faz tyrystorami do
>
> a nie mo?e by? jaka? przetwornica impulsowa stabilizuj?ca napi?cie (w
> regulatorze) ?
>
A z prundem co sie stanie?

--
Artur
ZZR 1200



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 10:22:57 - Arbiter


Użytkownik AZ napisał w wiadomości

> A z prundem co sie stanie?

nic, a co ma się dziać? Nie odbierasz go i juz





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 10:48:40 - AZ

On 2012-07-21, Arbiter wrote:
>> A z prundem co sie stanie?
>
> nic, a co ma si? dzia?? Nie odbierasz go i juz
>
To interesujace jest :-)

--
Artur
ZZR 1200



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-23 20:13:21 - __Maciek

Sat, 21 Jul 2012 08:48:40 +0000 (UTC) AZ
napisał:

>>> A z prundem co sie stanie?
>> nic, a co ma si? dzia?? Nie odbierasz go i juz
>To interesujace jest :-)

OMFG...



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 11:56:51 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 10:15, Arbiter pisze:

>> nic więcej nie wraca, to masz regulację napięcia poprzez puszczanie
>> nadmiaru mocy w atmosferę poprzez regulowane zwarcie faz tyrystorami do
>
> a nie może być jakaś przetwornica impulsowa stabilizująca napięcie (w
> regulatorze) ?

ROTFL

A widziałeś może, jakiej wielkości jest przeciętny zasilacz impulsowy o
mocy w okolicy kilkuset wat?




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-23 20:11:26 - __Maciek

Sat, 21 Jul 2012 11:56:51 +0200 Andrzej Lawa
napisał:

>> a nie może być jakaś przetwornica impulsowa stabilizująca napięcie (w
>> regulatorze) ?

>A widziałeś może, jakiej wielkości jest przeciętny zasilacz impulsowy o
>mocy w okolicy kilkuset wat?

Po pierwsze to dlaczego kilkuset? Powiedzmy że masz z przodu lampę
55W, z tyłu 5W i to jest wszystko co musi działać stale w czasie
jazdy, rzeczy działające okazyjnie - kierunkowskazy, klakson, lampa
stopu pociągną prąd z akumulatora - alternator i przetwornica nie musi
tego zapewnić, następnie ubytek się doładuje. Wychodzi więc że
przetwornica musiałaby mieć moc min. 80W (20W zapasu), załóżmy że damy
większy zapas i przetwornica będzie mieć 100W.

Nie musi mieć filtrów wejściowych jak w zasilaczu komputerowym,
akceptowalny jest też wysoki poziom ripli, więc kondensatory wyjściowe
nie muszą być duże, dławik wyjściowy też niepotrzebny. Nie musi być
izolowana jak zasilacz sieciowy więc odpadają kolejne elementy.

Najważniejsza rzecz - trafo - załóżmy że nie szalejemy zbytnio z
częstotliwością, przyjmijmy 100kHz. Dobierając z grubsza z tabel w
katalogu Magneticsa (dla topologii push-pull) dostajemy rdzenie (WaAc
ok. 0,4cm^4) - E25/10/13, P26/16, RM10, a więc główne wymiary
transformatora nie przekroczą 30mm.
Topologia forward (WaAc=0,8cm^4): E34/14/10, ETD29 - niewiele
większe.




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-25 08:17:44 - Andrzej Lawa

W dniu 23.07.2012 20:11, __Maciek pisze:

>>> a nie może być jakaś przetwornica impulsowa stabilizująca napięcie (w
>>> regulatorze) ?
>
>> A widziałeś może, jakiej wielkości jest przeciętny zasilacz impulsowy o
>> mocy w okolicy kilkuset wat?
>
> Po pierwsze to dlaczego kilkuset? Powiedzmy że masz z przodu lampę
> 55W, z tyłu 5W i to jest wszystko co musi działać stale w czasie

Niektórzy mają podwójne światła. Do tego dochodzi np. nawigacja.

> jazdy, rzeczy działające okazyjnie - kierunkowskazy, klakson, lampa
> stopu pociągną prąd z akumulatora - alternator i przetwornica nie musi
> tego zapewnić, następnie ubytek się doładuje. Wychodzi więc że
> przetwornica musiałaby mieć moc min. 80W (20W zapasu), załóżmy że damy
> większy zapas i przetwornica będzie mieć 100W.

IMHO mało. Po rozruchu prąd ładowania może być i kilka amperów. Zapłon
wg. mnie przy maksymalnych obrotach i kilku cylindrach też może wziąć i
100W, jeśli nie więcej (skoro w Charcie 210 przerobionym na 12V nowy
zapłon na 12V bierze wg. raportów w sieci do 2A).

[ciach]

> częstotliwością, przyjmijmy 100kHz. Dobierając z grubsza z tabel w
> katalogu Magneticsa (dla topologii push-pull) dostajemy rdzenie (WaAc
> ok. 0,4cm^4) - E25/10/13, P26/16, RM10, a więc główne wymiary
> transformatora nie przekroczą 30mm.
> Topologia forward (WaAc=0,8cm^4): E34/14/10, ETD29 - niewiele
> większe.

Myślisz, że zmieścisz się w pudełku zapałek? (bo taką wielkość ma
mniej-więcej mój regulator)



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 12:52:42 - Tom01

W dniu 20.07.2012 23:44, Andrzej Lawa pisze:
> Normą jest alternator z wirnikiem z magnesów stałych - jak sobie
> wyobrażasz regulowanie mocy takiego alternatora?
>
> A regulator po prostu zwiera nadmiar mocy tyrystorami do masy.

Mocy? O mocy mówimy wówczas kiedy jest przepływ prądu. A prąd jest
wprost proporcjonalny do obciążenia. Nie ma więc czegoś takiego jak
nadmiar mocy, gdyż prądnica produkuje jej tyle ile wynika z
rezystancji/impedancji obciążenia.

Zapewne pisząc o nadmiarze mocy, ma Pan na myśli za wysokie napięcie,
które rzeczywiście jest zależne od prędkości obrotowej. Istnieje zatem
niebezpośredni związek między napięciem a mocą, ale moc to iloczyn prądu
i napięcia, czyli przy produkowanej wiekszej wartości siły
elektromotorycznej, prąd będzie mniejszy zgodnie z prawem Ohma. Problem
w tym że niektóre odbiorniki nie lubią za wysokiego napięcia, stąd
konieczność jego regulacji. Napięcia, nie mocy.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 14:02:43 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 12:52, Tom01 pisze:
> W dniu 20.07.2012 23:44, Andrzej Lawa pisze:
>> Normą jest alternator z wirnikiem z magnesów stałych - jak sobie
>> wyobrażasz regulowanie mocy takiego alternatora?
>>
>> A regulator po prostu zwiera nadmiar mocy tyrystorami do masy.
>
> Mocy?

Mocy.

> O mocy mówimy wówczas kiedy jest przepływ prądu. A prąd jest

A co, nie ma?

> wprost proporcjonalny do obciążenia. Nie ma więc czegoś takiego jak
> nadmiar mocy, gdyż prądnica produkuje jej tyle ile wynika z
> rezystancji/impedancji obciążenia.

Jest nadmiar. Dla uproszczenia: podłączasz na wyjściu jedną żarówkę i
nie dajesz regulatora. Kręcisz coraz szybciej. Żarówka świeci się coraz
jaśniej - produkowana jest coraz większa moc. W którymś momencie ta moc
będzie na tyle duża, że szlag trafi żarnik. To jest właśnie ten nadmiar
produkowanej mocy.

> Zapewne pisząc o nadmiarze mocy, ma Pan na myśli za wysokie napięcie,
> które rzeczywiście jest zależne od prędkości obrotowej. Istnieje zatem

I od obciążenia na wyjściu. Uzwojenia alternatora też mają swoją
rezystancję, więc jak zewrzesz mu wyjście (dla uproszczenia czymś o
pomijalnym oporze), to na wyjściu napięcie będzie zero, a cała moc
wydzieli się na uzwojeniu w postaci ciepła.

> niebezpośredni związek między napięciem a mocą, ale moc to iloczyn prądu
> i napięcia, czyli przy produkowanej wiekszej wartości siły
> elektromotorycznej, prąd będzie mniejszy zgodnie z prawem Ohma. Problem
> w tym że niektóre odbiorniki nie lubią za wysokiego napięcia, stąd

Teraz zastanów się, dlaczego nie lubią. Co się dzieje z np. żarówką,
której podasz zbyt wysokie napięcie i dlaczego

> konieczność jego regulacji. Napięcia, nie mocy.

Z tym że redukowanie napięcia w typowo motocyklowych instalacjach
polega na sztucznym zwiększaniu obciążenia.

Podsumowując: przeczytałeś sobie wstęp do podręcznika, nie raczyłeś
nawet rzucić okiem na schemat regulatora, a teraz pierdolisz głupoty i
wychodzisz na przemądrzałego ignoranta.



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 14:41:20 - Tom01

W dniu 21.07.2012 14:02, Andrzej Lawa pisze:
> Kręcisz coraz szybciej. Żarówka świeci się coraz
> jaśniej - produkowana jest coraz większa moc.

Prądnica nie produkuje żadnej mocy. Wytwarza siłą elektromotoryczną.
Potencjał. Od potencjału do mocy jest kawałek drogi.

> W którymś momencie ta moc
> będzie na tyle duża, że szlag trafi żarnik. To jest właśnie ten nadmiar
> produkowanej mocy.

Powtarzam, nie ma czegoś takiego jak nadmiar produkowanej mocy.

> I od obciążenia na wyjściu.

Siła elektromotoryczna, napięcie oraz spadki napięć w obwodzie z
przepływem prądu to nieco inne rzeczy.

> więc jak zewrzesz mu wyjście

Nie ma czegoś takiego jak wyjście w tym przypadku.

> Teraz zastanów się, dlaczego nie lubią. Co się dzieje z np. żarówką,
> której podasz zbyt wysokie napięcie i dlaczego

Spali się. Co w tym dziwnego? Ale nie dlatego, że prądnica wytworzyła
nadmiar mocy tylko dlatego, że połynął za duży prąd. Ujmując to samo
bliżej Pańskiego sposobu dywagowania, za duża moc się *wydzieliła* na
rezystancji żarówki. Generator w elektrowni wytwarza ogromny nadmiar
mocy w stosunku do potrzeb żarówki w domu, a ta się jakoś nie spala.
Dlaczego? Napięcie jest po prostu takie jak trzeba. W przypadku prądnicy
o takiej specyfice jak motocyklowa, jest konieczność regulacji napięcia
bo jej wirnik stale zmienia obroty. Napięcia, nie mocy.

> Podsumowując: przeczytałeś sobie wstęp do podręcznika

Drugi raz w rozmowie ze mną wykazuje Pan braki w wykształceniu w
dziedzinie w której zabiera Pan głos. Myli Pan podstawowe pojęcia
elektrotechniczne i wydaje sie, że kompletnie nie rozumie Pan kilku
fundamentalnych praw, np Faradaya, Ohma, zależności między mocą, prądem
i napięciem. Proponuję się zatem zamknąć lub douczyć jeśli zamierza Pan
dalej dyskutować dalej.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 15:37:13 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 14:41, Tom01 pisze:

>> Kręcisz coraz szybciej. Żarówka świeci się coraz
>> jaśniej - produkowana jest coraz większa moc.
>
> Prądnica nie produkuje żadnej mocy. Wytwarza siłą elektromotoryczną.
> Potencjał. Od potencjału do mocy jest kawałek drogi.

Jeśli masz prądnicę obracającą się po różnicy z odłączonymi kabelkami -
to masz rację.

Ale kto jeździ z instalacją w takim stanie?

>> W którymś momencie ta moc
>> będzie na tyle duża, że szlag trafi żarnik. To jest właśnie ten nadmiar
>> produkowanej mocy.
>
> Powtarzam, nie ma czegoś takiego jak nadmiar produkowanej mocy.

Powtarzaj sobie też, że Ziemia jest płaska - wolny kraj.

>> I od obciążenia na wyjściu.
>
> Siła elektromotoryczna, napięcie oraz spadki napięć w obwodzie z
> przepływem prądu to nieco inne rzeczy.

No i sorry winnetou, ale w realnej instalacji masz właśnie obwody z
przepływem prądu.

>> więc jak zewrzesz mu wyjście
>
> Nie ma czegoś takiego jak wyjście w tym przypadku.

Ależ jest - fizyczne końcówki jego uzwojeń.

>> Teraz zastanów się, dlaczego nie lubią. Co się dzieje z np. żarówką,
>> której podasz zbyt wysokie napięcie i dlaczego
>
> Spali się.

[tom01 mode on]

Spali się? Ależ spalanie to reakcja chemiczna przebiegająca między
materiałem palnym lub paliwem a utleniaczem, z wydzieleniem ciepła i
światła! Gdzie w żarówce masz reakcję chemiczną?

[tom01 mode off]

> Co w tym dziwnego? Ale nie dlatego, że prądnica wytworzyła
> nadmiar mocy tylko dlatego, że połynął za duży prąd.
^^^^^^^

Co zrobił? Prąd łynie? Czym to się objawia? ;->

> Ujmując to samo
> bliżej Pańskiego sposobu dywagowania, za duża moc się *wydzieliła* na
> rezystancji żarówki.

Owszem. Ale tę moc musiało coś wyprodukować - w tym przypadku alternator.

> Generator w elektrowni wytwarza ogromny nadmiar
> mocy w stosunku do potrzeb żarówki w domu, a ta się jakoś nie spala.

Ależ skąd! Elektrownie nie wytwarzają nadmiaru! Może nie zdajesz sobie z
tego sprawy, ale (1) twoja żarówka w domu nie jest jedyną podłączoną do
najbliższej elektrowni, (2) systemy energetyczne są ze sobą połączone i
nadmiar produkcji jest kierowany tam, gdzie występuje deficyt, a poza
tym (3) elektrownie mają możliwość regulacji bardziej zbliżoną do
alternatorów z regulowanym wzbudzeniem _i_ pełną kontrolę nad obrotami
(chociażby ze względu na konieczność utrzymania częstotliwości - mam np.
pod sobą taki megawatowy dieslowski agregat i niezależnie do
obciążenia pracuje na dokładnie takich samych obrotach).

> Dlaczego? Napięcie jest po prostu takie jak trzeba. W przypadku prądnicy

Bo produkowana moc jest dostosowywana do obciążenia.

> o takiej specyfice jak motocyklowa, jest konieczność regulacji napięcia
> bo jej wirnik stale zmienia obroty. Napięcia, nie mocy.

Sęk w tym, że regulator napięcia tak na prawdę reguluje... obciążenie.

>> Podsumowując: przeczytałeś sobie wstęp do podręcznika
>
> Drugi raz w rozmowie ze mną wykazuje Pan braki w wykształceniu w
> dziedzinie w której zabiera Pan głos. Myli Pan podstawowe pojęcia
> elektrotechniczne i wydaje sie, że kompletnie nie rozumie Pan kilku
> fundamentalnych praw, np Faradaya, Ohma, zależności między mocą, prądem
> i napięciem. Proponuję się zatem zamknąć lub douczyć jeśli zamierza Pan
> dalej dyskutować dalej.

Znam te prawa, dzieciaku, ale nie znam ich tylko i wyłącznie z teorii
wstępu do podręcznika z podstawówki, jak znasz je ty.

W instalacji motocyklowej (dla uproszczenia pomińmy zmienność obciążenia
ze strony np. układu zapłonowego) odbiorniki mają mniej-więcej stały
opór. Zatem im wyższe są obroty silnika, tym (dzięki większej sile
elektromotorycznej) pojawia się wyższe napięcie czyli tym wyższa jest
produkowana przez alternator moc (bo bilans całego układu, o ile nie
wiesz, musi wyjść na zero).

Regulator napięcia w takim układzie tak na prawdę nie jest regulatorem
napięcia, a regulatorem obciążenia - żeby było mniej-więcej stałe dla
danych obrotów, dzięki czemu napięcie w instalacji wychodzi prawidłowe.

Włączenie lub wyłączenie świateł tak na prawdę nie powoduje zmiany mocy
produkowanej w alternatorze/pobieranej z alternatora, a tylko zmianę
mocy traconej w regulatorze.

Tak ten układ po prostu działa i twoje teoretyzowanie nic nie zmieni.



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 15:43:10 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 15:37, Andrzej Lawa pisze:

>> Prądnica nie produkuje żadnej mocy. Wytwarza siłą elektromotoryczną.
>> Potencjał. Od potencjału do mocy jest kawałek drogi.
>
> Jeśli masz prądnicę obracającą się po różnicy z odłączonymi kabelkami -
> to masz rację.

po próżnicy oczywiście




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 16:39:21 - Tom01

W dniu 21.07.2012 15:37, Andrzej Lawa pisze:
> Jeśli masz prądnicę obracającą się po różnicy z odłączonymi kabelkami -
> to masz rację.
> Ale kto jeździ z instalacją w takim stanie?

Źródło *zawsze* wytwarza siłę elektromotoryczną. Po zamknięciu obwodu na
źródle pojawia się napięcie, które wynika wprost z SEM i zaczyna płynac
prąd o wartości zgodnej z prawem Ohma. Moc jest *pobierana* przez
odbiornik ze źródła napięcia a nie jest tworzona przez źródło napięcia.
Jak pisałem, myli Pan kolejność zjawisk. W ogóle ma Pan cokolwiek
wspólnego z elektrotechniką? Bo szczerze wątpię, szczególnie po uwagach
o analogi przepływu wody i prądu rodem z pierwszej klasy każdej szkoły
elektrycznej.

> No i sorry winnetou, ale w realnej instalacji masz właśnie obwody z
> przepływem prądu.

Niekoniecznie. Są obwody gdzie prąd jest wielkością niemalże
pasożytniczą. Ale to odcinek z innej bajki.

>> Nie ma czegoś takiego jak wyjście w tym przypadku.
>
> Ależ jest - fizyczne końcówki jego uzwojeń.

Jeśli końcówki uzwojenia do wyjście, to co jest wejściem? Cewka to
kawał drutu nawiniętego na jakiś karkas. Jak każdy drut, cewna ma dwa
końce. Po prostu. Pojęcie wyjście podobnie jak wejście jest używane
w odniesieniu do jakiegoś układu. Cewka jest elementem biernym, nie jest
układem. Popełnił Pan, zresztą kolejny raz, błąd semantyczny. Możnaby od
biedy cały alternator ująć jako układ elektromechaniczny, ale sądzę że
na potrzeby tego wątku to za wysoki poziom abstrakcji.

> Spali się?

Umownie. Przepali się. Uszkodzi.

> Owszem. Ale tę moc musiało coś wyprodukować - w tym przypadku alternator.

Po raz kolejny: Nie moc - napięcie.

> Bo produkowana moc jest dostosowywana do obciążenia.

Bo obciążenie dobiera się do mocy źródła. Ewentualnie jak kto woli,
parametry źródła dobiera się do planowanych obciążeń.

> Znam te prawa, dzieciaku, ale nie znam ich tylko i wyłącznie z teorii
> wstępu do podręcznika z podstawówki, jak znasz je ty.

Do starszych i to dużo, należy zwracać się grzeczniej. Za moich czasów
takim bezczelnym gnojkom po prostu dawało się w łeb albo po łapach.
Tymczasem w dobie internetu myślą, że są bezkarni i zachowują się jak
widać. Założę się, że w bezpośredniej rozmowie nie użyłby Pan tego typu
słów. A jeśli nawet, to zapewne oberwałby Pan po ryju. Zresztą nie
pierwszy raz...

> Zatem im wyższe są obroty silnika, tym (dzięki większej sile
> elektromotorycznej) pojawia się wyższe napięcie

Brawo, jest jakiś postęp.

> czyli tym wyższa jest
> produkowana przez alternator moc

Poprawnie powinno brzmieć: Tym więcej mocy można pobrać z prądnicy.

> Regulator napięcia w takim układzie tak na prawdę nie jest regulatorem
> napięcia, a regulatorem obciążenia

Proszę opisać jak działa taki regulator. Może ze schematem.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 19:17:10 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 16:39, Tom01 pisze:
> W dniu 21.07.2012 15:37, Andrzej Lawa pisze:
>> Jeśli masz prądnicę obracającą się po różnicy z odłączonymi kabelkami -
>> to masz rację.
>> Ale kto jeździ z instalacją w takim stanie?
>
> Źródło *zawsze* wytwarza siłę elektromotoryczną. Po zamknięciu obwodu na
> źródle pojawia się napięcie, które wynika wprost z SEM i zaczyna płynac
> prąd o wartości zgodnej z prawem Ohma. Moc jest *pobierana* przez
> odbiornik ze źródła napięcia a nie jest tworzona przez źródło napięcia.

Tia, perpetuum mobile... Coś musi wytwarzać tę moc, żeby coś mogło ją
pobierać. Żarówki itepe pobierają moc, a alternator tę moc produkuje.
Owszem, w sposób w jaki opisujesz. Ale produkuje.

> Jak pisałem, myli Pan kolejność zjawisk. W ogóle ma Pan cokolwiek
> wspólnego z elektrotechniką? Bo szczerze wątpię, szczególnie po uwagach
> o analogi przepływu wody i prądu rodem z pierwszej klasy każdej szkoły
> elektrycznej.

No właśnie to są uwagi rodem z pierwszej klasy, i to raczej podstawówki.
Kto utknie na tym etapie będzie miał tendencję do teoretyzowania i
analizowania pracy poszczególnych elementów w oderwaniu od całego
omawianego układu.

>> No i sorry winnetou, ale w realnej instalacji masz właśnie obwody z
>> przepływem prądu.
>
> Niekoniecznie. Są obwody gdzie prąd jest wielkością niemalże
> pasożytniczą. Ale to odcinek z innej bajki.

A przypomnij sobie o jakim obwodzie teraz mówimy, hmm?

>>> Nie ma czegoś takiego jak wyjście w tym przypadku.
>>
>> Ależ jest - fizyczne końcówki jego uzwojeń.
>
> Jeśli końcówki uzwojenia do wyjście, to co jest wejściem? Cewka to

Wał silnika. Wszak alternator zamienia energię mechaniczną na elektryczną.

> kawał drutu nawiniętego na jakiś karkas. Jak każdy drut, cewna ma dwa
> końce. Po prostu. Pojęcie wyjście podobnie jak wejście jest używane
> w odniesieniu do jakiegoś układu. Cewka jest elementem biernym, nie jest
> układem. Popełnił Pan, zresztą kolejny raz, błąd semantyczny. Możnaby od
> biedy cały alternator ująć jako układ elektromechaniczny, ale sądzę że
> na potrzeby tego wątku to za wysoki poziom abstrakcji.

Na potrzeby tego układu alternator jest źródłem i tyle.

>> Spali się?
>
> Umownie. Przepali się. Uszkodzi.

No popatrz.

>> Owszem. Ale tę moc musiało coś wyprodukować - w tym przypadku alternator.
>
> Po raz kolejny: Nie moc - napięcie.

A napięcie powoduje co? Przepływ prądu zależący od oporu obwodu. A
przepływ prądu przy danym napięciu to co? Tak, moc!

CBDO

>> Bo produkowana moc jest dostosowywana do obciążenia.
>
> Bo obciążenie dobiera się do mocy źródła.

W przypadku omawianego motocyklowego układu elektrycznego - tak.

> Ewentualnie jak kto woli,
> parametry źródła dobiera się do planowanych obciążeń.

Wiesz, planowane będziesz miał w pewnym przedziale, więc to nie wystarczy.

>> Znam te prawa, dzieciaku, ale nie znam ich tylko i wyłącznie z teorii
>> wstępu do podręcznika z podstawówki, jak znasz je ty.
>
> Do starszych i to dużo, należy zwracać się grzeczniej. Za moich czasów
> takim bezczelnym gnojkom po prostu dawało się w łeb albo po łapach.
> Tymczasem w dobie internetu myślą, że są bezkarni i zachowują się jak
> widać. Założę się, że w bezpośredniej rozmowie nie użyłby Pan tego typu
> słów. A jeśli nawet, to zapewne oberwałby Pan po ryju. Zresztą nie
> pierwszy raz...

Taaak, kończą się argumenty, to durny kibord łorrior zaraz straszy
wymachiwaniem łapami.

Cóż, zejdę do twojego poziomu argumentacji: wal się na swój ryj,
bandyto. I uważaj z groźbami, bo internet nie gwarantuje anonimowości i
mogą do ciebie zastukać smutni panowie z zaproszeniem na rozmowę z
prokuratorem, który będzie się ciebie pytał, dlaczego grozisz ludziom
pobiciem...

>> Zatem im wyższe są obroty silnika, tym (dzięki większej sile
>> elektromotorycznej) pojawia się wyższe napięcie
>
> Brawo, jest jakiś postęp.

Postęp? Że zaczynam tłumaczyć jak dziecku? No może...

>> czyli tym wyższa jest
>> produkowana przez alternator moc
>
> Poprawnie powinno brzmieć: Tym więcej mocy można pobrać z prądnicy.

Kartofel a ziemniak - co za różnica?

Można pobrać, więc jest produkowana.

>> Regulator napięcia w takim układzie tak na prawdę nie jest regulatorem
>> napięcia, a regulatorem obciążenia
>
> Proszę opisać jak działa taki regulator.

Wielokrotnie już było to tutaj w tym wątku opisywane. Ale może ty jesteś
przyzwyczajony do tego, żeby walić ciebie po ryju, żebyś był łaskaw coś
przeczytać? (sądząc po wcześniejszych twoich tekstach)

Ale ostatni raz powtórzę: regulator zwiera wyjścia fazowe alternatora do
masy (czy też zera lub minusa akumulatora - zresztą pewnie zaraz
się znowu przypierdolisz, że nazewnictwo nie pasuje do twojego podręcznika).

> Może ze schematem.

Takiś mądry i genialny, a google nie potrafisz użyć?

Ech, typowy teoretyk...



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 19:34:24 - Tom01

W dniu 21.07.2012 19:17, Andrzej Lawa pisze:
> Żarówki itepe pobierają moc, a alternator tę moc produkuje.
> Owszem, w sposób w jaki opisujesz. Ale produkuje.

Najpierw konieczne jest wytworzenie potencjału elektrycznego. *Później*
płynie prąd a jeszcze *później* wydzieli się moc na odbiorniku.

> Kto utknie na tym etapie będzie miał tendencję do teoretyzowania i
> analizowania pracy poszczególnych elementów w oderwaniu od całego
> omawianego układu.

Niech Pan przestanie sie już ośmieszać. Jeśli nie rozumie Pan modelu
pokazywanego dzieciom, to nie ma o czym rozmawiać.

> A przypomnij sobie o jakim obwodzie teraz mówimy, hmm?

Napisał Pan że w realnej instalacji masz właśnie obwody z
przepływem prądu. Otóż to niekoniecznie musi być prawda. Powyższe
dowodzi po raz wtóry, że nie ma Pan pojęcia o czym pisze.

> Wał silnika. Wszak alternator zamienia energię mechaniczną na elektryczną.

Jest Pan w stanie opisać matematycznie działanie takiego układu. Może
mnie Pan zaskoczy? Proszę się nie krępować.

> A napięcie powoduje co? Przepływ prądu zależący od oporu obwodu. A
> przepływ prądu przy danym napięciu to co? Tak, moc!

Brawo. Znów postęp. Jest Pan krok od usystematyzowania co się z czego
bierze.

> Taaak, kończą się argumenty, to durny kibord łorrior zaraz straszy
> wymachiwaniem łapami.

Sam Pan sobie jest winien. Znów ma Pan problem z ustaleniem chronologii
zdarzeń?

> I uważaj z groźbami, bo internet nie gwarantuje anonimowości i
> mogą do ciebie zastukać smutni panowie z zaproszeniem na rozmowę z
> prokuratorem, który będzie się ciebie pytał, dlaczego grozisz ludziom
> pobiciem...

Zdaje sie, że to nie ja mam doświadczenia z prokuratorami. I nie groź mi
internetowy trollu, bo to jedyne co potrafisz robić.

> Kartofel a ziemniak - co za różnica?

Kartofel a puree z niego. Jest różnica?

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 19:58:28 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 19:34, Tom01 pisze:

>> Żarówki itepe pobierają moc, a alternator tę moc produkuje.
>> Owszem, w sposób w jaki opisujesz. Ale produkuje.
>
> Najpierw konieczne jest wytworzenie potencjału elektrycznego. *Później*
> płynie prąd a jeszcze *później* wydzieli się moc na odbiorniku.

Mhm. Jak dużo później?

I skoro się wydzieli, to coś musi ją wyprodukować, czyż nie?

>> Kto utknie na tym etapie będzie miał tendencję do teoretyzowania i
>> analizowania pracy poszczególnych elementów w oderwaniu od całego
>> omawianego układu.
>
> Niech Pan przestanie sie już ośmieszać. Jeśli nie rozumie Pan modelu
> pokazywanego dzieciom, to nie ma o czym rozmawiać.

Ośmiesza s

>> A przypomnij sobie o jakim obwodzie teraz mówimy, hmm?
>
> Napisał Pan że w realnej instalacji masz właśnie obwody z
> przepływem prądu. Otóż to niekoniecznie musi być prawda. Powyższe
> dowodzi po raz wtóry, że nie ma Pan pojęcia o czym pisze.

Raczej ty udowadniasz, że nie rozumiesz, o czym się pisze i
przypierdalasz się do słów przypisując im na siłę swoją kaleką
interpretację.

Jeśli jesteś na tyle tępy, że wszystko musisz mieć przeliterowane, to
proszę: w realnej instalacji omawianego typu masz właśnie obwody z
przepływem prądu.

Swoją droga to jest kolejny objaw twojego problemu: wszystko wyrywasz z
kontekstu. Nie tylko ten nieszczęsny alternator.

>> Wał silnika. Wszak alternator zamienia energię mechaniczną na
>> elektryczną.
>
> Jest Pan w stanie opisać matematycznie działanie takiego układu. Może
> mnie Pan zaskoczy? Proszę się nie krępować.

Niestety, nie jestem w stanie sprowadzić tego do twojego poziomu rur i
kranów.

>> A napięcie powoduje co? Przepływ prądu zależący od oporu obwodu. A
>> przepływ prądu przy danym napięciu to co? Tak, moc!
>
> Brawo. Znów postęp. Jest Pan krok od usystematyzowania co się z czego
> bierze.

Ale do ciebie i tak nie dotrze, że moc wydzielająca się na np. żarówce
bierze się z (w tym przypadku) alternatora, bo nie jesteś w stanie
przedstawić sobie tego w postaci hydraulicznej.

>> Taaak, kończą się argumenty, to durny kibord łorrior zaraz straszy
>> wymachiwaniem łapami.
>
> Sam Pan sobie jest winien. Znów ma Pan problem z ustaleniem chronologii
> zdarzeń?
>> I uważaj z groźbami, bo internet nie gwarantuje anonimowości i
>> mogą do ciebie zastukać smutni panowie z zaproszeniem na rozmowę z
>> prokuratorem, który będzie się ciebie pytał, dlaczego grozisz ludziom
>> pobiciem...
>
> Zdaje sie, że to nie ja mam doświadczenia z prokuratorami. I nie groź mi
> internetowy trollu, bo to jedyne co potrafisz robić.

To ty mi zacząłeś grozić, chamie. Swoją drogą ciekawe - kolejna
anonimowa pizda, która nawet boi się przedstawić, a zza klawiatury taka
dzielna i groźna... Może jednak idź sobie gdzie indziej leczyć swoje
kompleksy, hmm?

A, nie chce mi się marnować czasu na gnoja, który elektrykę musi sobie
wyobrażać w postaci rurek...

*plonk*
(i świat od razu stał się lepszy)




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 20:11:48 - Tom01

W dniu 21.07.2012 19:58, Andrzej Lawa pisze:
> Mhm. Jak dużo później?

Wystarczająco żeby zdefiniować przyczynę i skutek.

> Raczej ty udowadniasz, że nie rozumiesz, o czym się pisze i
> przypierdalasz się do słów przypisując im na siłę swoją kaleką
> interpretację.

Przecież sam Pan zauważył, że przytoczone modele działnia są na
dziecięcym poziomie. Ma Pan z takim poziomem kłopot?

> Niestety, nie jestem w stanie sprowadzić tego do twojego poziomu rur i
> kranów.

Proszę o opisanie działania wspomnianego układu taką metodą jaką Pan
potrafi. Byle poprawną matematycznie i fizycznie. Podpopwiem - potrzebny
będzie wspomniany przez Pana rachunek różniczkowy i całkowy, który
podobno już Pan ogarnął, po liczeniu na palcach.

> Ale do ciebie i tak nie dotrze, że moc wydzielająca się na np. żarówce
> bierze się z (w tym przypadku) alternatora, bo nie jesteś w stanie
> przedstawić sobie tego w postaci hydraulicznej.

A niby z czego ma się brać? Prądnica jest pompą która wytwarza energię
elektryczną. Moc to praca którą ta energia wykonuje w odbiornikach
energii. Kolejność, ignorancie, cały czas chodzi o kolejność. Nie ma
produkowania mocy. Moc powstaje w wyniku działania energii.

> *plonk*

Już raz to od Pana słyszałem. Nie dość że jest Pan niewychowanym
gówniarzem to jeszcze bez krzty honoru.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 20:04:42 - Tmek


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości news:500ae416>

> Ech, typowy teoretyk...

Lawa, wez chlopie ochlon, bo trafiles na kogos kto wie o co w tym biega, a
Ty nie masz ani pojecia ani nie znasz poprawnej terminologii, ani nie jestes
w stanie rozroznic podstawowych pojec.

Tmek




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 20:18:16 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 20:04, Tmek pisze:
>
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:500ae416>
>
>> Ech, typowy teoretyk...
>
> Lawa, wez chlopie ochlon, bo trafiles na kogos kto wie o co w tym biega,
> a Ty nie masz ani pojecia ani nie znasz poprawnej terminologii, ani nie
> jestes w stanie rozroznic podstawowych pojec.

Ja nie twierdzę, że on nie wie o co biega. Ja twierdzę tylko, że
niesłusznie się przypierdala jak ktoś nie wnika w detale atomowe.
Omawiane były praktyczne aspekty produkcji energii i regulacji napięcia
w motocyklu.

A on zaczął truć o kranach, rozmontowywać wszystko na elementy składowe,
jakby to miało jakieś praktyczne znaczenie w tym wątku.

Od takiego rozmontowywania elektryki na fizyczne podstawy będzie albo
pl.misc.elektronika albo pl.sci.fizyka. Na tej drugiej grupie można by
zejść nawet na poziom wolnych elektronów oraz uwzględniania ich
prędkości w przebiegach czasowych w obwodzie. Tylko po cholerę? Z
praktyczne punktu widzenia instalacji motocyklowych prędkość prądu w
przewodzie wynosi zero.




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 20:29:19 - Tom01

W dniu 21.07.2012 20:18, Andrzej Lawa pisze:
> A on zaczął truć o kranach, rozmontowywać wszystko na elementy składowe,
> jakby to miało jakieś praktyczne znaczenie w tym wątku.

Owszem miało i ma. Ludzie to czytają a potem są kwiatki w stylu
nadmiar prądu. To grupa dość techniczna i takie brednie powinno się
szybko prostować. Zresztą kazdy facet powinien mieć w ogóle jakieś
minimalne pojęcie o prądzie. Wszak wszędzie mamy styczność z czymś na
prąd. Dobrze jest znać przynajmniej najbardziej podstawowe podstawy.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 16:26:50 - Arbiter


Użytkownik Tom01 napisał w wiadomości
news:500aa370

> Drugi raz w rozmowie ze mną wykazuje Pan braki w wykształceniu w
> dziedzinie w której zabiera Pan głos. Myli Pan podstawowe pojęcia
> elektrotechniczne i wydaje sie, że kompletnie nie rozumie Pan kilku
> fundamentalnych praw, np Faradaya, Ohma, zależności między mocą, prądem

niestety też tak uważam po przeczytaniu tego co pisze kol. Andrzej Lawa.
Jest to wiedza praktyczna pomieszana z brakiem podstawowej wiedzy z zakresu
elektryki. Nierozróżnianie prądu, napięcia, mocy. Na elektrodzie byłby
zaraz ban, lub biczowanie :)








Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 19:26:42 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 16:26, Arbiter pisze:

> niestety też tak uważam po przeczytaniu tego co pisze kol. Andrzej Lawa.
> Jest to wiedza praktyczna pomieszana z brakiem podstawowej wiedzy z zakresu
> elektryki. Nierozróżnianie prądu, napięcia, mocy. Na elektrodzie byłby
> zaraz ban, lub biczowanie :)

Zrozumcie że ja piszę o CAŁYM układzie w praktycznym działaniu.

Tomcio koniecznie się upiera rozbijać wszystko na elementy składowe i
opisywać wszystko zgodnie z podręcznikiem dla dzieci w oderwaniu od
całości układu. Nie twierdzę, że opisuje źle (pomijając te bajki o
kranach, bo one są zbyt prymitywne i mogą tylko utrudnić zdobywanie
dalszej wiedzy na temat elektryczności), ale niesłusznie się
przypierdala do mojego opisu, który jest też poprawny jeśli analizuje
się układ (ten konkretny) jako całość, a nie po rozmontowaniu.

W sumie zawsze można się jeszcze bardziej rozdrabniać i zejść na poziom
kwantowy, tylko po cholerę?




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 19:35:26 - Tom01

W dniu 21.07.2012 19:26, Andrzej Lawa pisze:
> W sumie zawsze można się jeszcze bardziej rozdrabniać i zejść na poziom
> kwantowy, tylko po cholerę?

Jeśli to ma być kolejny popis Pana ignorancji to proszę. Pośmiejemy się.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-20 23:53:38 - AZ

On 2012-07-20, Arbiter wrote:
>> Ale alternator i regulator napiecia te same co u mnie (kwadraciak), czyli
>> nadmiar pradu idzie w gwizdek. Jak ten gwizdek nie da rady, to czeka Cie
>
> nadmiar raczej nei idzie w gwizdek - alternator wytwarza tyle na ile jest
> zapotrzebowanie. Po prostu nie pracuje na pe?nej mocy
>
Niestety jednak tak jest. W normalnym alternatorze masz wirnik wzbudzany
napieciem z instalacji, w motocyklowym sa stale magnesy wiec produkowana
moc jest jedynie zalezna od obrotow, a nadmiar trzeba puscic w powietrze
na regulatorze.

Na szybko: www.czesci-moto.pl/k115,elektryka-regulatory-napiecia.html
nawet masz opis:
Nowy regulator napięcia do odprowadzania nadmiaru prądu z instalacji.

Po to maja wlasnie uzebrowanie, czesto montuje sie je gdzies z przodu, zeby
mialy wystarczajace chlodzenie.

W zwyklym alternatorze masz regulowany prad wzbudzenia wirnika i jest
produkowane tyle mocy ile aktualnie jest potrzebne.

--
Artur
ZZR 1200



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 13:05:29 - Tom01

W dniu 20.07.2012 23:53, AZ pisze:
> Nowy regulator napięcia do odprowadzania nadmiaru prądu z instalacji.

Pseudo-elektrotechniczny bełkot. Nie ma czegoś takiego jak nadmiar
prądu. Prądu płynie tyle ile zażyczy sobie odbiornik. Analogicznie do
kranu w kuchni. Ile się odkręci, takim strumieniem popłynie. Po
zakręceniu kranu nic nie płynie i nic nie trzeba nigdzie odprowadzać. To
po drugiej stronie kurka to ciśnienie, czyli odpowiednio w
elektrotechnice siła elektromotoryczna, nazywana często zamiennie i nie
zawsze poprawnie, napięciem. Czym napięcie wyższe, tym po odkręceniu
kurka strumień może lecieć silniejszy. Ale to kurek decyduje o
przepływie. Problem z zmiennym napięciem w instalacji powoduje zmiany w
przepływie prądu, stąd konieczność regulacji *napięcia*, a nie
odprowadzania nadmiaru prądu.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 14:05:45 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 13:05, Tom01 pisze:
> W dniu 20.07.2012 23:53, AZ pisze:
>> Nowy regulator napięcia do odprowadzania nadmiaru prądu z instalacji.
>
> Pseudo-elektrotechniczny bełkot. Nie ma czegoś takiego jak nadmiar
> prądu. Prądu płynie tyle ile zażyczy sobie odbiornik. Analogicznie do

Jeśli odbiornik potrafi się dostosowywać do wyższego napięcia. Jeśli
nie, to odbierze tyle, ile mu przy danym jego oporze wepchnie źródło prądu.



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 14:46:35 - Tom01

W dniu 21.07.2012 14:05, Andrzej Lawa pisze:
> Jeśli odbiornik potrafi się dostosowywać do wyższego napięcia. Jeśli
> nie, to odbierze tyle, ile mu przy danym jego oporze wepchnie źródło prądu.

Wepchnie źródło prądu. Dobre. Co Pan plecie? Wie Pan co to jest źródło
prądowe? Jaka wielkość elektryczna zmienia się w celu wymuszenia
prądowego? Dla ułatwienia dodam, że urządzenie zwane źródłem prądowy
nie wystepuje w motocyklowej instalacji elektrycznej. W naszym przypadku
mówimy o źródle napięcia a nie prądu.

Prądu się nie wpycha. Prąd jest *pobierany*. Wspomniana wcześniej
analogia do przepłyu wody jest idealna aby wyobrazić sobie jak to działa.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:13:49 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 14:46, Tom01 pisze:

[ciach mądrzenie się podstawowego teoretyka]

> Prądu się nie wpycha. Prąd jest *pobierany*. Wspomniana wcześniej

Odbiorniki mają (trochę upraszczając) stały opór, więc im większe dasz
im napięcie, tym większy przepływ prądu w nich spowodujesz. W ten sposób
wpychasz im większy prąd, niż są w stanie wytrzymać.

> analogia do przepłyu wody jest idealna aby wyobrazić sobie jak to działa.

Ta analogia jest dziecinna i jest ewidentnie źródłem twoim problemów w
zrozumieniu motocyklowej instalacji elektrycznej.



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:27:35 - Tom01

W dniu 21.07.2012 15:13, Andrzej Lawa pisze:
> Odbiorniki mają (trochę upraszczając) stały opór, więc im większe dasz
> im napięcie, tym większy przepływ prądu w nich spowodujesz. W ten sposób
> wpychasz im większy prąd, niż są w stanie wytrzymać.

Problem dotyczy zatem regulacji napięcia, prawda?

> Ta analogia jest dziecinna

Prawda, bo pokazuje się ją dzieciom idącym do technikum elektrycznego.
Proponuję ją po prostu postarać sie zrozumieć. To proste.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:41:00 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 15:27, Tom01 pisze:
> W dniu 21.07.2012 15:13, Andrzej Lawa pisze:
>> Odbiorniki mają (trochę upraszczając) stały opór, więc im większe dasz
>> im napięcie, tym większy przepływ prądu w nich spowodujesz. W ten sposób
>> wpychasz im większy prąd, niż są w stanie wytrzymać.
>
> Problem dotyczy zatem regulacji napięcia, prawda?

Tylko że omawianej instalacji ten problem sprowadza się do regulowania
obciążenia alternatora.

Teraz dotarło, czy jeszcze nie?

>> Ta analogia jest dziecinna
>
> Prawda, bo pokazuje się ją dzieciom idącym do technikum elektrycznego.

Jest to równie szkodliwe, jak pokazywanie liczenia na palcach - potem
taki głąb nie jest w stanie wyjść poza podstawy, bo ułamka czy
pierwiastka na palcach nie policzy.

> Proponuję ją po prostu postarać sie zrozumieć. To proste.

Uhm. Policz mi całki na palcach, to pogadamy ;)



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 16:45:16 - Tom01

W dniu 21.07.2012 15:41, Andrzej Lawa pisze:
> Jest to równie szkodliwe, jak pokazywanie liczenia na palcach - potem
> taki głąb nie jest w stanie wyjść poza podstawy, bo ułamka czy
> pierwiastka na palcach nie policzy.

Pan naprawdę nie ma pojęcia o czym piszemy. Zasadę działania prostego
obwodu elektycznego idealnie obrazuje przytoczona dziecinna analogia.
Tak samo jak podstawy liczenia dzieci uczy się na palcach lub
patyczkach. Dalsze wgłębianie się w tematykę teorii obwodów wymaga
zaangażowania bardziej zaawansowanych metod matematycznych.

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 16:28:59 - Arbiter


Użytkownik Tom01 napisał w wiadomości

> Jaka wielkość elektryczna zmienia się w celu wymuszenia prądowego?

rośnie napięcie :)






Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 16:47:45 - Tom01

W dniu 21.07.2012 16:28, Arbiter pisze:
>> Jaka wielkość elektryczna zmienia się w celu wymuszenia prądowego?
> rośnie napięcie :)

Własnie. :)
Tyle że nasz grupowy troll tego uparcie nie pojmuje. Albo udaje, choć
skłaniam sie ku pierwszej teorii.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 14:51:56 - Ivam

Użytkownik Tom01 napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:500a8cf9$0$26686$65785112@news.neostrada.pl...
> Prądu płynie tyle ile zażyczy sobie odbiornik. Analogicznie do kranu w
> kuchni. Ile się odkręci, takim strumieniem popłynie.

Kiepski przyklad.

To teraz sobie wyobraz kran z ktorego albo sie leje 10l/min, albo nie leje w
ogole. Nie masz mozliwosci regulacji. Jak odkrecisz wode to Ci sie bedzie
lala do naczynia, a jak naczynie nie bedzie w stanie przyjac wiecej, a
bedzie sie ciagle lac, to co sie stanie?

Kran sie sam zakreci? Tak samo z motocyklowym alternatorem - wytwarza stala
ilosc pradu, ktora gdzies musi zostac odebrana.

A tak poza tym - w usenecie nie panujemy sobie. A. Lawa to A. Lawa, a nie
Pan A. Lawa. Poza tym podpisujemy sie (nie kazdy widzi od razu naglowek w
swoim programie do newsow).

Tu masz netykiete:
www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Netykieta


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:07:15 - Tom01

W dniu 21.07.2012 14:51, Ivam pisze:
> Kiepski przyklad.
>
> To teraz sobie wyobraz kran z ktorego albo sie leje 10l/min, albo nie
> leje w ogole. Nie masz mozliwosci regulacji. Jak odkrecisz wode to Ci
> sie bedzie lala do naczynia, a jak naczynie nie bedzie w stanie przyjac
> wiecej, a bedzie sie ciagle lac, to co sie stanie?
>
> Kran sie sam zakreci? Tak samo z motocyklowym alternatorem - wytwarza
> stala ilosc pradu, ktora gdzies musi zostac odebrana.

Przykład jest idealny, bo tak właśnie działa zależność między prądem i
napięciem w obwodzie. Prądu się nie produkuje, prąd płynie pod wpływem
różnicy potencjałów a produkuje się właśnie potencjał elektryczny. Bez
otwarcia kranu/przepływu nic nie popłynie. Przykład z wodą jest
używany w szkolnictwie o kierunkach elektrotechnicznych, aby pomóc
ludziom wyobrazić sobie czym jest prąd i napięcie. Przepływ wody widać,
prądu nie. Po odkręceniu kranu przez odbiornik płynie prąd płynie
strumieniem. Nie napełnia jak naczynia. Obwód elektryczny to zamknięty
obieg przewodów/rur. Prąd/woda po przepłynieciu przez odbiornik i
wywołaniu w nim określonej reakcji wraca z powrotem do prądnicy.

> Poza tym podpisujemy sie

Podpis jest. Jeśli ścigaczowy czytnik wycina, to nie moja wina.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 18:09:24 - Ivam

Użytkownik Tom01 napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:500aa983$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
> prądu nie. Po odkręceniu kranu przez odbiornik płynie prąd płynie
> strumieniem. Nie napełnia jak naczynia.

Otototot! Dlatego uwazam, ze przyklad z woda jest bezsensu.

Niemniej rozumiem o co Ci chodzilo i dalej mi tlumaczyc nie musisz;)

> Podpis jest. Jeśli ścigaczowy czytnik wycina, to nie moja wina.

Sorry, mea culpa - mialem na mysli kogos innego, a napisalem do Ciebie.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-23 09:40:32 - Piotr Rezmer

Tom01 pisze:

> Przykład jest idealny, bo tak właśnie działa zależność między prądem i
> napięciem w obwodzie. Prądu się nie produkuje, prąd płynie pod wpływem
> różnicy potencjałów a produkuje się właśnie potencjał elektryczny.

Myślę, że kłótnia bierze się z faktu, że motocyklowy regulator
napięcia jest podłączony równolegle do źródła, a nie tak jak to jest w
większości układów elektronicznych szeregowo.
Wiadomo że alternator bez obciążenia będzie generować wyższe napięcie
przy wyższych obrotach. Bez regulatora jakakolwiek elektronika bez
wbudowanego regulatora napięcia pracującego w szerokim zakresie ulegnie
uszkodzeniu lub będzie nieprawidłowo pracować.

Pytanie: dlaczego w motocyklach stosowane są regulatory podłączone
równolegle zamiast szeregowo?
Jedną z przyczyn może być unikanie zbyt wysokiego napięcia w instalacji
(na wyjściu z alternatora).
Regulator szeregowy mógłby mieć zaletę mniejszego zużycia energii (jeśli
odbiorniki były oszczędniejsze - np. diody LED)

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-25 08:10:58 - Andrzej Lawa

W dniu 23.07.2012 09:40, Piotr Rezmer pisze:

> Pytanie: dlaczego w motocyklach stosowane są regulatory podłączone
> równolegle zamiast szeregowo?

Sam się nad tym zastanawiałem i jedyne co póki co przyszło mi do głowy,
to wydajność przy założonych warunkach pracy - tzn. słaby alternator w
którym raczej będzie brakować mocy (albo dla upierdliwych dupków: będzie
brakować siły elektromotorycznej wystarczającej do wytworzenia w
odbiornikach potrzebnej mocy ;-> ) przy danych obrotach niż będzie jej
za dużo.

W takim układzie przy pełnym obciążeniu w regulatorze właściwie nic nie
powinno się marnować.

> Jedną z przyczyn może być unikanie zbyt wysokiego napięcia w instalacji
> (na wyjściu z alternatora).

Coś w tym może być... U mnie po odłączeniu regulatora (tylko nie
pamiętam, w której maszynce to mierzyłem... czy w FES250 czy GSX400e)
między fazami było przy umiarkowanych obrotach prawie 90V.

A tak zawsze będzie obciążać i dusić napięcie wychodzące z alternatora...



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-25 11:10:18 - Tom01

W dniu 25.07.2012 08:10, Andrzej Lawa pisze:
> Coś w tym może być... U mnie po odłączeniu regulatora (tylko nie
> pamiętam, w której maszynce to mierzyłem... czy w FES250 czy GSX400e)

Nie może być tylko jest. Proponuję zapoznać się jak działa i
ważniejsze jak się liczy najprostszy dzielnik napięcia.

> między fazami było przy umiarkowanych obrotach prawie 90V.

W jednocewkowej prądniczce silniczka podobnego do komarkowego indukuje
się ponad 20V. Tylko co z tego? To jest SEM a nie napięcie.

--
Tom01



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-25 10:55:20 - Tom01

W dniu 23.07.2012 09:40, Piotr Rezmer pisze:
> Pytanie: dlaczego w motocyklach stosowane są regulatory podłączone
> równolegle zamiast szeregowo?
> Jedną z przyczyn może być unikanie zbyt wysokiego napięcia w instalacji
> (na wyjściu z alternatora).

Dlatego, że motocyklowy regulator działa na zasadzie dzielnika napięcia.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 21:16:39 - Arbiter


Użytkownik Ivam napisał w wiadomości

> lampy, albo kupowali przerobione. Nawet w FZ6 ludzie wciaz narzekali, ze
> nie poprawili glupoty z FZS'a.

jakiej głupoty?

Jakie tam są fabrycznie żarówki?





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 22:03:50 - Ivam

Użytkownik Arbiter napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jucaqn$2s9$1@inews.gazeta.pl...
> jakiej głupoty?

Dwa rozne odblysniki, dwie rozne zarowki, jedna h1 i jedna h4. Z czego ta
pierwsza to swiatla mijania, a druga - drogowe. Z h4 pracuje tylko jedno
wlokno.

A co do:

> nadmiar raczej nei idzie w gwizdek - alternator wytwarza tyle na ile jest
> zapotrzebowanie. Po prostu nie pracuje na pełnej mocy

Przeczytaj jeszcze raz post AZ'ta - dosc fajnie wytlumaczyl co i jak.
Alternator na stalym magnesie, pracuje we fazerze (i wielu innych
motocyklach) caly czas na pelna moc przy danych obrotach. Nadmiar mocy idzie
w cieplo na regulatorze napiecia i nie ma mozliwosci regulacji pradu
wychodzacego z alternatora.

Zatem najlepiej jesli sie nie ogranicza niepotrzebnie zuzycia pradu.

W niektorych maszynach (np. ZZR czy stare Gixery) jest normalny alternator z
elektromagnesami i tam regulator kontroluje ilosc pradu wzbudzenia
elektromagnesow.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 22:29:55 - Arbiter


Użytkownik Ivam napisał w wiadomości
news:jucdja$en3

> Dwa rozne odblysniki, dwie rozne zarowki, jedna h1 i jedna h4. Z czego ta
> pierwsza to swiatla mijania, a druga - drogowe. Z h4 pracuje tylko jedno
> wlokno.

Aha. To rzeczywiscie mozna spróbować odpalić włókno mijania w H4 - ale nie
ma gwarancji ze bedzie świecić dobrze jako mijania, bo odblask pewnie
dostosowany do drogowego. Chyba ze odblask dwufunkcyjny tylko podłączenia
nie ma np ze wzgledu na homologacje czy cos

> Przeczytaj jeszcze raz post AZ'ta - dosc fajnie wytlumaczyl co i jak.
> Alternator na stalym magnesie, pracuje we fazerze (i wielu innych

Przeczytalem własnie po tym jak napisałem. W sumie to nie przypuszczałem ze
tak prymitywne , zacofane rozzwiazania moga byc w sprzetach z 2000r.

W skuterku 125ccm mam normalnie altek 340W i nie sądze by zabierał non stop
taką moc z silnika. to by było idiotyczne.





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 22:37:45 - Ivam

Użytkownik Arbiter napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jucf43$9cu$1@inews.gazeta.pl...
> Przeczytalem własnie po tym jak napisałem. W sumie to nie przypuszczałem
> ze tak prymitywne , zacofane rozzwiazania moga byc w sprzetach z 2000r.

Normalny alternator jednak zajmuje sporo miejsca i wazy tez swoje do tego
kosztuje na pewno tez. Poza tym normalny alternator ma znacznie wyzsze
obroty niz silnik (stad przekladnia na pasku).

A proste nie zawsze znaczy prymitywne.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 11:02:43 - Jacot

Ivam wrote:

>Normalny alternator jednak zajmuje sporo miejsca i wazy tez swoje do tego
>kosztuje na pewno tez. Poza tym normalny alternator ma znacznie wyzsze
>obroty niz silnik (stad przekladnia na pasku).

Bez przesady, normalny alternator byl w MZ i Jawie, na wale i dawalo
rade;)
No tak, ale byla tez pelna oslona lancucha, niebezpiecznie
zwiekszajaca trwalosc napedu.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
www.junak.riders.pl/
jacot.ath.cx/



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 14:44:20 - Ivam

Użytkownik Jacot napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8nrk08h33cnpe1soopj0t8jscemvun35dm@4ax.com...
> Bez przesady, normalny alternator byl w MZ i Jawie, na wale i dawalo
> rade;)

W MZ'cie w ogole mieli jakies pomysly. Pradnica 6V tez byla obcowzbudna.

A alternator 12V w ETZ'tach faktycznie dawal rade, ale na 100% nie byl ani
tanszy, ani lzejszy, ani nie zajmowal mniej miejsca niz taki prosty
alternator na stalym magnesie.

> No tak, ale byla tez pelna oslona lancucha, niebezpiecznie
> zwiekszajaca trwalosc napedu.

Jak kupilem MZ'te 1998 roku i zmienilem wtedy lancuch. Dwa razy robilem od
tego czasu remont silnika, a lancuch ciagle jest ten sam;)


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-20 23:48:29 - AZ

On 2012-07-20, Arbiter wrote:
>
> Przeczytalem w?asnie po tym jak napisa?em. W sumie to nie przypuszcza?em ze
> tak prymitywne , zacofane rozzwiazania moga byc w sprzetach z 2000r.
>
Dla ksiegowych nie istnieje pojecie prymitywne/hi-tech tylko tanie/drogie.
Taki prawdziwy alternator potrzebuje osobnego napedu (wyzsze obroty o ktorych
wspomnial Ivam), czyli dodatkowy lancuch/pasek, wiecej to wazy bo ma dodatkowa
obudowe itp, itd. Na pewno duzo taniej jest przyczepic do pokrywy uzwojenie,
a na koncu walu zamontowac magneto i gdzies do ramy przykleic regulator.
>
> W skuterku 125ccm mam normalnie altek 340W i nie s?dze by zabiera? non stop
> tak? moc z silnika. to by by?o idiotyczne.
>
Jestes pewien, ze jest to prawdziwy alternator?

--
Artur
ZZR 1200



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 09:47:41 - Arbiter


Użytkownik AZ napisał w wiadomości

> Jestes pewien, ze jest to prawdziwy alternator?

po tym wszystkim co tu czytam to juz nie jestem pewien.

Natomiast instrukcja podaje 0,34kW a to co sam sprawdziłem - to na biegu
jałowym ładuje juz prawie 14V

I nie znalazłem żadnego miejsca w ramie które mi się nagrzewa z mocą 300W





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 09:52:51 - AZ

On 2012-07-21, Arbiter wrote:
>
> U?ytkownik AZ napisa? w wiadomo?ci
>
>> Jestes pewien, ze jest to prawdziwy alternator?
>
> po tym wszystkim co tu czytam to juz nie jestem pewien.
>
> Natomiast instrukcja podaje 0,34kW a to co sam sprawdzi?em - to na biegu
> ja?owym ?aduje juz prawie 14V
>
> I nie znalaz?em ?adnego miejsca w ramie które mi si? nagrzewa z moc? 300W
>
A co to za sprzet?

--
Artur
ZZR 1200



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 10:17:11 - Arbiter


Użytkownik AZ napisał w wiadomości

> A co to za sprzet?

sh125i.

Tu posciagalem z service manuala
arbiter.pl/zdjecie/18510.Alternator.w.motocyklu

czyli mimo ze piszą w instrukcji alternator to jest to prądnica pradu
stałego?

Regulator napiecia jest i jest użębrowany. Przy okazji sprawdzę czy się
grzeje





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 10:22:44 - AZ

On 2012-07-21, Arbiter wrote:
>> A co to za sprzet?
>
> sh125i.
>
> Tu posciagalem z service manuala
> arbiter.pl/zdjecie/18510.Alternator.w.motocyklu
>
> czyli mimo ze pisz? w instrukcji alternator to jest to pr?dnica pradu
> sta?ego?
>
To tez niby jest alternator, tylko taki uposledzony ;-) Pradnica pradu
stalego to jeszcze co innego, w PPS prad jest tworzony w wirniku.
>
> Regulator napiecia jest i jest u??browany. Przy okazji sprawdz? czy si?
> grzeje
>
To zalezy ile ma w danej chwili do wygrzania :-)

--
Artur
ZZR 1200



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 10:26:47 - Arbiter


Użytkownik AZ napisał w wiadomości

> To zalezy ile ma w danej chwili do wygrzania :-)

pobór mocy w trakcie jazdy mam na poziomie 60-70W Więc w/g Twojej teorii
przy altku 300W musiałby wygrzewać ponad 200W





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 10:49:22 - AZ

On 2012-07-21, Arbiter wrote:
>> To zalezy ile ma w danej chwili do wygrzania :-)
>
> pobór mocy w trakcie jazdy mam na poziomie 60-70W Wi?c w/g Twojej teorii
> przy altku 300W musia?by wygrzewa? ponad 200W
>
Przeciez to nie jest jakas straszna ilosc, jakby bylo 2kW to tak.

--
Artur
ZZR 1200



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 12:01:24 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 10:26, Arbiter pisze:
> Użytkownik AZ napisał w wiadomości
>
>> To zalezy ile ma w danej chwili do wygrzania :-)
>
> pobór mocy w trakcie jazdy mam na poziomie 60-70W Więc w/g Twojej teorii

60-70W to idzie na samo przednie światło. Do tego dochodzi: ładowanie
akumulatora (po rozruchu), tylne światło, okazyjnie kierunkowskazy,
pompa paliwa (jeśli masz elektryczną, a nie podciśnieniową), wszelkie
alarmy oraz last but not least układ zapłonowy, który pożera tym
więcej, im wyższe są obroty silnika.

> przy altku 300W musiałby wygrzewać ponad 200W

Primo: cały czas jedziesz na maksymalnych obrotach?
Secundo: patrz wyżej - układ zapłonowy pożera tym więcej, im są wyższe
obroty.




Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 12:17:07 - Arbiter


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości

> 60-70W to idzie na samo przednie światło. Do tego dochodzi: ładowanie

przednie światło xenon więc około 45W. Reszta wszystko na LED które w sumie
biorą około 15W. No i trochę na pąpę elektryczną.

Układ iskry masz rację troche bierze, ale pewnie nie dużo. A ładowanie to
tylko po rozruchu jakiś znaczący prąd bierze.

> Primo: cały czas jedziesz na maksymalnych obrotach?

5000 to nie są u mnie max obroty. max to 10krpm (moc max przy 9k), wiec
podczas jazdy pewnie jest caly czas koło 5k (nie mam obrotomierza)

Tak czy inaczej byłby nadmiar około 200W do wygrzewania - anie sądzę bym
miał taki piec pod siodełkiem. Ale sprawdzę temp przy okazji





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 14:33:59 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 12:17, Arbiter pisze:

>> 60-70W to idzie na samo przednie światło. Do tego dochodzi: ładowanie
>
> przednie światło xenon więc około 45W.

Łącznie z przetwornicą?

> Reszta wszystko na LED które w sumie
> biorą około 15W. No i trochę na pąpę elektryczną.
>
> Układ iskry masz rację troche bierze, ale pewnie nie dużo.

Myślisz? A mierzyłeś?

Mi się udało znaleźć parametry jakiegoś silniczka modelarskiego do
samolotów - jednocylindrowy dwusuw, do 2000rpm przy 6V bierze do 0,35A
czyli jakieś 2W. A jest to tylko prosty iskrownik.

Na elektrodzie ktoś pisał o module zapłonowym do Charta 210 biorącym
około 2A przy 12V, co daje już 24W (ktoś sobie przerabiał instalację na
12V). Ciągle tylko jeden cylinder.

> A ładowanie to tylko po rozruchu jakiś znaczący prąd bierze.

Na rozruch idzie całkiem sporo prądu - potem akumulator przez parę
kilometrów to odzyskuje.

>> Primo: cały czas jedziesz na maksymalnych obrotach?
>
> 5000 to nie są u mnie max obroty. max to 10krpm (moc max przy 9k), wiec
> podczas jazdy pewnie jest caly czas koło 5k (nie mam obrotomierza)

No te 350W to zapewne przy maksymalnych obrotach.

> Tak czy inaczej byłby nadmiar około 200W do wygrzewania - anie sądzę bym
> miał taki piec pod siodełkiem. Ale sprawdzę temp przy okazji

Piec? Co to jest 200W...





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 14:53:20 - Tom01

W dniu 21.07.2012 14:33, Andrzej Lawa pisze:
> Piec? Co to jest 200W...

Całkiem dużo. Proponuje wziąć w rękę włączoną żarówkę 200W.

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 15:08:27 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 14:53, Tom01 pisze:
> W dniu 21.07.2012 14:33, Andrzej Lawa pisze:
>> Piec? Co to jest 200W...
>
> Całkiem dużo. Proponuje wziąć w rękę włączoną żarówkę 200W.

Jeśli będzie miała żeberka obiegane powietrzem atmosferycznym przy
prędkości około 100km/h, to nie widzę problemu.



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 16:34:40 - Arbiter


Użytkownik Andrzej Lawa napisał w
wiadomości

> Łącznie z przetwornicą?

no łącznie, bo jak zapewne wiesz, żarówki xenonowe mają 35W, a przetwornica
nie ma 100% więc wciąga około 45W

> No te 350W to zapewne przy maksymalnych obrotach.
przy 5000rpm a taki silnik na jałowych ma około 1500.

> Piec? Co to jest 200W...

to jest bardzo duża moc i gdyby urządzenie wielkości regulatora który
posiadam miało wydzielać 200W, miałby temperaturę żelazka. Nie jeżdżę
100kmh, ale i 30kmh w korku i nie czuje bym miał takie źródło ciepła





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 19:20:07 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 16:34, Arbiter pisze:

>> Łącznie z przetwornicą?
>
> no łącznie, bo jak zapewne wiesz, żarówki xenonowe mają 35W, a przetwornica
> nie ma 100% więc wciąga około 45W

Nie wiem, bo nie mam lamp wyładowczych.

>> No te 350W to zapewne przy maksymalnych obrotach.
> przy 5000rpm a taki silnik na jałowych ma około 1500.

Może, nie wiem dla jakich obrotów producent szacował wydajność twojego
alternatora. W każdym razie te 350W to nominalne maksimum.

Jeśli koniecznie chcesz sprawdzić, kiedy ile produkuje - zawsze możesz
zrobić eksperyment odłączając regulator i obciążając wyjścia alternatora
jakimiś testowymi oporami i mierząc wyjściowe parametry.

Sam nie jestem aż tak ciekaw, bo zakładam, że producent z głową dobrał
wszystkie parametry ;)

>> Piec? Co to jest 200W...
>
> to jest bardzo duża moc i gdyby urządzenie wielkości regulatora który
> posiadam miało wydzielać 200W, miałby temperaturę żelazka. Nie jeżdżę
> 100kmh, ale i 30kmh w korku i nie czuje bym miał takie źródło ciepła

I w korku masz permanentnie te 5000rpm, hmm?

Z ciekawostek - kiedyś zdechło mi w GSX400e jedno uzwojenie alternatora
- czyli zniknęła mu 1/3 możliwej mocy. Przy jeździe w kokach był
permanentnie niedoładowany.




Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 19:41:54 - Tom01

W dniu 21.07.2012 19:20, Andrzej Lawa pisze:
>nominalne maksimum.

*Nominalne maksimum*.
ROFTL

> Jeśli koniecznie chcesz sprawdzić, kiedy ile produkuje - zawsze możesz
> zrobić eksperyment odłączając regulator i obciążając wyjścia alternatora
> jakimiś testowymi oporami i mierząc wyjściowe parametry.

Z ciekawości, jakie *parametry*?

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 19:46:44 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 19:41, Tom01 pisze:
> W dniu 21.07.2012 19:20, Andrzej Lawa pisze:
>> nominalne maksimum.
>
> *Nominalne maksimum*.
> ROFTL

Czyli maksimum wg. instrukcji.

Które nie jest tożsame z maksimum fizycznym.

>> Jeśli koniecznie chcesz sprawdzić, kiedy ile produkuje - zawsze możesz
>> zrobić eksperyment odłączając regulator i obciążając wyjścia alternatora
>> jakimiś testowymi oporami i mierząc wyjściowe parametry.
>
> Z ciekawości, jakie *parametry*?

A to zależy, jaki masz miernik pod ręką - wolny kraj.

Ktoś taki zdolny jak ty na pewno sobie poradzi.







Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 19:53:43 - Tom01

W dniu 21.07.2012 19:46, Andrzej Lawa pisze:
> Czyli maksimum wg. instrukcji.
> Które nie jest tożsame z maksimum fizycznym.

To w końcu moc maksymalna czy nominalna?

> A to zależy, jaki masz miernik pod ręką - wolny kraj.

A Pan jakie ma pod ręką? Jakie zmierzy Pan *parametry* w celu pomiaru
mocy. Proszę nie zapomnieć określić czy to będzie nominalna
maksymalna, nominalna, maksymalna czy może jeszcze jakaś inna? Chwilowa
może albo cząstkowa lub momentowa? A co z przesunięciem fazowym? Będzie
Pan mierzył czynna, bierna, paradoksalną czy pozorną? Okresli Pan też
nasycenie rdzenia i parametry histerii i histerezy? ;)

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 19:54:52 - Arbiter

On Sat, 21 Jul 2012 19:46:44 +0200, Andrzej Lawa
wrote:
> > W dniu 21.07.2012 19:20, Andrzej Lawa pisze:
> A to zaley, jaki masz miernik pod rk - wolny kraj.

A konkretnie jakie wartosci bys mierzyl i czym? Co bys podlaczyl jako
opor?



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 20:00:36 - Tom01

W dniu 21.07.2012 19:54, Arbiter pisze:
> A konkretnie jakie wartosci bys mierzyl i czym? Co bys podlaczyl jako opor?

Podpowiem cichaczem:
Manometrem Panie trollu Lawa, manometrem. A jako opór dobry jest ogórek.
Kiszony najlepiej. :)

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 20:01:20 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 19:54, Arbiter pisze:
> On Sat, 21 Jul 2012 19:46:44 +0200, Andrzej Lawa
> wrote:
>> > W dniu 21.07.2012 19:20, Andrzej Lawa pisze:
>> A to zaley, jaki masz miernik pod rk - wolny kraj.
>
> A konkretnie jakie wartosci bys mierzyl i czym? Co bys podlaczyl jako opor?

Ja? Nic bym nie podłączył, bo mnie to nie interesuje. Wiem, jak działa,
wiem, że działa - a dawno wyrosłem z rozmontowywania zegarka na części
składowe żeby zbadać, jak działa.




Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 20:06:31 - Arbiter

On Sat, 21 Jul 2012 20:01:20 +0200, Andrzej Lawa
wrote:
> > On Sat, 21 Jul 2012 19:46:44 +0200, Andrzej Lawa
> Ja? Nic bym nie podczy, bo mnie to nie interesuje. Wiem, jak
dziaa,
> wiem, e dziaa - a dawno wyrosem z rozmontowywania zegarka

Jesli wiesz, napisz. Zobaczymy czy rozwiazesz zagadke. To wskaze czy
rzeczywiscie wiesz OCB



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 20:25:52 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 20:06, Arbiter pisze:

> Jesli wiesz, napisz. Zobaczymy czy rozwiazesz zagadke. To wskaze czy
> rzeczywiscie wiesz OCB

Dziś? No dobra, ale za to wystawię ci rachunek za konsultacje ;->

Jako obciążenie wziąłbym jakiś ładny drut oporowy o oznaczonym oporze. W
multimetrze aktualnie padła mi bateria, więc zanurzył bym go w
określonej ilości wody o znanej temperaturze i mierzył czas potrzebny do
jej zagotowania.

Tłumaczyć dalej? No to poprosiłbym przelew...



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 20:39:26 - Tom01

W dniu 21.07.2012 20:25, Andrzej Lawa pisze:
> Jako obciążenie wziąłbym jakiś ładny drut oporowy o oznaczonym oporze. W
> multimetrze aktualnie padła mi bateria, więc zanurzył bym go w
> określonej ilości wody o znanej temperaturze i mierzył czas potrzebny do
> jej zagotowania.

No i? Dostanie Pan, super dokładną metodą rodem z jaskini, ilość energii
potrzebnej do zagotowania wody, a z tego moc tracona w owym drucie.
Tylko co z tego wynika? Nieskończona ilość kombinacji prądu i napięcia
czyli punkt pracy jest wciąż na zielonej łące. To ma byc metoda na
pomiar mocy (znamionowej/maksymalnej) prądnicy?

Zresztą, czego ja oczekuję....

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 21:28:38 - Tom01

W dniu 21.07.2012 20:01, Andrzej Lawa pisze:
> Wiem, jak działa,
> wiem, że działa - a dawno wyrosłem z rozmontowywania zegarka na części
> składowe żeby zbadać, jak działa.

1. Dzieci rozmontowują, żeby zobaczyć jak działa.
2. Dorośli o ile coś wiedzą o przedmiotowej dziedzinie wiedzą jak działa.
3. Nieliczni, z reguły tylko fachowcy, potrafią to pomierzyć.
4. Nieliczni z nielicznych potrafią to policzyć.

W której jest Pan grupie? Stanowczo Pan twierdzi, że nie jest w
pierwszej, więc jest w pierwszej.

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 17:54:41 - duddits

W dniu 2012-07-21 12:17, Arbiter pisze:
> pąpę elektryczną

To żart jest, nie? :)

--
[GoMoto.TV]
naszym motorem jest pasja



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 18:12:45 - Arbiter


Użytkownik duddits napisał
> To żart jest, nie? :)

no pewnie. A co, myslales ze materiał do izolacji dachów?:D





Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 20:44:07 - Ivam

Użytkownik Arbiter napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:judoi9$alk$1@inews.gazeta.pl...
> Tu posciagalem z service manuala
> arbiter.pl/zdjecie/18510.Alternator.w.motocyklu

Jak byk magneto - czyli magnesy stale.

> czyli mimo ze piszą w instrukcji alternator to jest to prądnica pradu
> stałego?

Nie - ale to Ci juz chlopaki wyjasnili, prawda?

> Regulator napiecia jest i jest użębrowany.

Swoja droga to sporo mocy - jakies 25A (przy 14v), dla porownania FZS 600 ma
18A.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 21:02:25 - Tom01

W dniu 21.07.2012 20:44, Ivam pisze:
> Jak byk magneto - czyli magnesy stale.

Magneto to iskrownik. W obecnych motocyklach w zaniku. Mówimy po prostu
o prądnicy (lub alternatorze) prądu przemiennego z magnesami stałymi.

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-22 08:49:49 - Ivam

Użytkownik Tom01 napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:500afcc1$0$26685$65785112@news.neostrada.pl...
> Magneto to iskrownik. W obecnych motocyklach w zaniku.

Masz racje - palnalem z angielska (z czym zreszta walcze;P) - w manualu od
mojego moto jest wlasnie uzyte A.C. Magneto i tak palnalem.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 21:00:11 - Tom01

W dniu 21.07.2012 10:17, Arbiter pisze:
> czyli mimo ze piszą w instrukcji alternator to jest to prądnica pradu
> stałego?

Formalnie nie istnieje coś takiego jak prądnica prądu stałego. Z
komutatora odbierane jest napięcie zmienne, ale z cały takim samym
kierunkiem potencjału względem masy prądnicy. Dokładnie takie same
napięcie wychodzi z prądnicy prądu zmiennego po przejściu przez mostek
prostowniczy. Nie jest stałe, jest pulsujące.

--
Tom01



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 23:54:10 - Andrzej Lawa

W dniu 20.07.2012 22:29, Arbiter pisze:

>> Przeczytaj jeszcze raz post AZ'ta - dosc fajnie wytlumaczyl co i jak.
>> Alternator na stalym magnesie, pracuje we fazerze (i wielu innych
>
> Przeczytalem własnie po tym jak napisałem. W sumie to nie przypuszczałem ze
> tak prymitywne , zacofane rozzwiazania moga byc w sprzetach z 2000r.
>
> W skuterku 125ccm mam normalnie altek 340W i nie sądze by zabierał non stop
> taką moc z silnika. to by było idiotyczne.

Bardziej skomplikowanie nie zawsze jest lepsze.

Alternator z regulowanym wzbudzeniem ma kilka wad: jest większy, droższy
i ma szczotki, które się zużywają. No i bez akumulatora nie zasadniczo
będziesz miał prądu (bo póki cokolwiek nie pójdzie na uzwojenie wirnika,
to alternator energii produkować nie będzie) choć to akurat bardziej
ciekawostka na desperacką konieczność odpalenia pojazdu na pych i jazdy
bez akumulatora (wybitnie niezalecane, bo to grozi przeciążeniem
regulatora).

Alternator ze sterowanym wzbudzeniem dodatkowo wymaga przekładni, czyli
mamy na dzień dobry większe opory ruchu i straty, a poza tym w jakich
okolicznościach będziesz miał drastycznie mniejsze zapotrzebowanie na
energię, żeby dało się zauważyć mniejsze obciążenie silnika przez
regulowany alternator? Na wolnych obrotach z wyłączonymi światłami.
Czyli jaki procent czasu podczas jazdy? ;)




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 23:44:46 - AZ

On 2012-07-20, Ivam wrote:
>
> W niektorych maszynach (np. ZZR czy stare Gixery) jest normalny alternator
>
Ale tylko 1100/1200, ZXR i pokrewne silniki. 600 maja na stalych magnesach.
Oprocz napedu (a dokladniej zrywajacej sie sruby trzymajacej zabierak osadzony
na walku alternatora bezawaryjny podzespol. Mam drugi zakupiony po okazyjnej
cenie, jakby pierwszemu skonczyly sie szczotki czy cus, 3 sruby, jedna
wtyczka i po krzyku, 10 minut roboty.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Ĺ?wiatĹ?a drogowe w dzieĹ? - inaczej

2012-07-21 07:31:14 - Jasio

Użytkownik AZ napisał w wiadomości
news:jucjge$dng$1@node2.news.atman.pl...

> na walku alternatora bezawaryjny podzespol. Mam drugi zakupiony po
> okazyjnej
> cenie, jakby pierwszemu skonczyly sie szczotki czy cus, 3 sruby,
> jedna
> wtyczka i po krzyku, 10 minut roboty.
>

Aha, czyli nie bezawaryjny tylko bezawaryjny. (:


--
Jasio
vfr vfr etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 08:53:40 - WW

W dniu 2012-07-18 23:21, Marcin N pisze:

> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około
> 7V. Oszczędzam z 70W.

Może Ci umknęło, ale łamiesz prawo. Światła do jazdy dziennej podlegają
homologacji.
Olewasz to?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm




Odp: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 09:27:49 - Johnny

Użytkownik WW czyli ordnung must sein:

>> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około
>> 7V. Oszczędzam z 70W.

> Może Ci umknęło, ale łamiesz prawo. Światła do jazdy dziennej podlegają
> homologacji.
> Olewasz to?


Ja dziś puściłem cichacza pod kołdrą. W pracy wydajność spadła do absolutnie
nietolerowalnego poziomu. Muszę złożyć samokrytykę. Zapodaj gdzie się udać,
bo nie umiem z tym żyć ;-(

Zdroofka Johnny




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 10:09:34 - Krzysztof Magosa

W dniu 19.07.2012 08:53, WW pisze:
> Może Ci umknęło, ale łamiesz prawo. Światła do jazdy dziennej podlegają
> homologacji.
> Olewasz to?

Gdyby miał jakieś dodatkowe diodki czy coś, to ktoś mógłby się pytać o
homologację. A tak to wygląda normalnie - wątpie by to ktoś zauważył ;-)



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 11:11:30 - WW

W dniu 2012-07-19 10:09, Krzysztof Magosa pisze:
> W dniu 19.07.2012 08:53, WW pisze:
>> Może Ci umknęło, ale łamiesz prawo. Światła do jazdy dziennej podlegają
>> homologacji.
>> Olewasz to?
>
> Gdyby miał jakieś dodatkowe diodki czy coś, to ktoś mógłby się pytać o
> homologację. A tak to wygląda normalnie - wątpie by to ktoś zauważył ;-)

W to nie wątpię, ale intencja pytania była inna.
Chciałem wiedzieć, czy łamanie przepisów wynika z niewiedzy, czy też
jest celowym działaniem.
Skoro świadomie łamie przepisy, to niech po prostu nie włącza świateł.
Dostanie jeszcze większego skoku adrenaliny.

Pozdrawiam
WW




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 08:42:57 - $heikh el $hah

W dniu 2012-07-19 11:11, WW pisze:
> W to nie wątpię, ale intencja pytania była inna.
> Chciałem wiedzieć, czy łamanie przepisów wynika z niewiedzy, czy też
> jest celowym działaniem.
> Skoro świadomie łamie przepisy, to niech po prostu nie włącza świateł.
> Dostanie jeszcze większego skoku adrenaliny.

I niech jeszcze potrąci i zgwałci, niewidomą, ciężarną studentkę
seminarium duchownego, gdy ta będzie przechodziła sobie na zielonym
(tzn. pipcącym), a później niech ją przejedzie na śmierć i ucieknie!


--
? $heikh el $hah
? ????? ?????? ?????? ?????





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 15:38:00 - Jacot

WW wrote:

>Chciałem wiedzieć, czy łamanie przepisów wynika z niewiedzy, czy też
>jest celowym działaniem.

W sensie, ze w twoim motorze, zakladajac ze go masz, wszystko,
absolotnie wszystko jest zgodnie z obowiazujacymi w Polsce
przepisami?;)

>Skoro świadomie łamie przepisy, to niech po prostu nie włącza świateł.

Chyba nie o to w tym chodzilo.
Swoja droga, jakby tak jeszcze zrobic test porownawczy z jakimis
dobrymi swiatlami dziennymi, pod katem widocznosci.


--
Pozdrowionka
Jacot M10
www.junak.riders.pl/
jacot.ath.cx/



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 18:32:23 - Hinek

Użytkownik Marcin N napisał
>
> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około 7V.
> Oszczędzam z 70W.
>
>
Ale po co??

--
Hinek




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 22:02:02 - jeDrASS

W dniu 2012-07-19 18:32, Hinek pisze:
> Użytkownik Marcin N napisał
>>
>> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około
>> 7V. Oszczędzam z 70W.
>>
>>
> Ale po co??

przecie kryzys wszędzie ;-)

--
jeDrASS



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 10:38:32 - Hinek

Użytkownik jeDrASS napisał
>
> przecie kryzys wszędzie ;-)
>
>
Pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego że nic nie zaoszczędzi :]

A do wątkotwórcy:
Ponieważ nie doczekałem się odpowiedzi na pytanie po co
to robisz daję ci dobrą radę:
Zainstaluj jakiś wiatraczek na regulatorze napięcia i
najlepiej kup na wszelki wypadek zapasowy regulator.

--
Hinek




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 10:41:18 - AZ

On 2012-07-20, Hinek wrote:
>
> Zainstaluj jakiś wiatraczek na regulatorze napięcia i
> najlepiej kup na wszelki wypadek zapasowy regulator.
>
Bez sensu bo wiatraczek pobiera prund.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 10:54:24 - Hinek

Użytkownik AZ napisał
>
> Bez sensu bo wiatraczek pobiera prund.
>
>
No fakt :/
A prund kosztuje i w pizdu oszczędność :)

--
Hinek




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:23:19 - Kamil Nowak 'Amil'

AZ napisał(a):
> Bez sensu bo wiatraczek pobiera prund.

Niech zainstaluje wiatrak na wiatr.

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
sprzedam nerke



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:26:44 - AZ

On 2012-07-20, Kamil Nowak 'Amil' wrote:
> AZ napisał(a):
>> Bez sensu bo wiatraczek pobiera prund.
>
> Niech zainstaluje wiatrak na wiatr.
>
Bez sensu, ja bym zamontowal dynamo od Wigry 3.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:27:02 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 11:23, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> AZ napisał(a):
>> Bez sensu bo wiatraczek pobiera prund.
>
> Niech zainstaluje wiatrak na wiatr.

Czy Was już pogrzało? Po co te zbędne komentarze? Lepiej się poczujesz
jeden z drugim, jak napiszesz kilka bzdur?


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:28:33 - Kamil Nowak 'Amil'

Marcin N napisał(a):
> Czy Was już pogrzało?

Zada to pytanie swojemu regulatorowi za jakis czas.

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf
sprzedam nerke



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:29:59 - AZ

On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>
>> Niech zainstaluje wiatrak na wiatr.
>
> Czy Was już pogrzało? Po co te zbędne komentarze? Lepiej się poczujesz
> jeden z drugim, jak napiszesz kilka bzdur?
>
Przez chwile bylo mi lepiej a teraz juz jest mi smutno :-(

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 07:35:40 - Jasio

Użytkownik AZ napisał w wiadomości
news:jub8en$ekk$9@node1.news.atman.pl...
> On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>>
>>> Niech zainstaluje wiatrak na wiatr.
>>
>> Czy Was już pogrzało? Po co te zbędne komentarze? Lepiej się
>> poczujesz
>> jeden z drugim, jak napiszesz kilka bzdur?
>>

Nom. Jeśli nie oni, to ja.
Słuchaj, Marcin, bo to ważne: internet sam się nie zaśmieci.
Od tego są specjaliści. Od tego są oni. Od tego oni są.

> Przez chwile bylo mi lepiej a teraz juz jest mi smutno :-(
>

Chodź AZ, przytulę Cię.
Ale tak po koleżeńsku, wiesz. (:


--
Jasio
vfr vfr etz
Jesli przytuliles raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 10:59:03 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 10:38, Hinek pisze:
> Użytkownik jeDrASS napisał
>>
>> przecie kryzys wszędzie ;-)
>>
>>
> Pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego że nic nie zaoszczędzi :]
>
> A do wątkotwórcy:
> Ponieważ nie doczekałem się odpowiedzi na pytanie po co
> to robisz daję ci dobrą radę:
> Zainstaluj jakiś wiatraczek na regulatorze napięcia i
> najlepiej kup na wszelki wypadek zapasowy regulator.

W takim razie odpowiadam:

Standardowo motocykl ma zapas około 60W na alternatorze.
Gdy naciskałem hamulec na postoju - z włączonymi manetkami - przednie
światła przygasały delikatnie. Co więcej, manetki czasem przechodziły
automatycznie w tryb wyłączenia z powodu obniżenia napięcia. To wszystko
na niskich obrotach.

Liczę, że odejmując te 70W - sytuacja się poprawi.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:00:52 - AZ

On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>
> W takim razie odpowiadam:
>
> Standardowo motocykl ma zapas około 60W na alternatorze.
> Gdy naciskałem hamulec na postoju - z włączonymi manetkami - przednie
> światła przygasały delikatnie. Co więcej, manetki czasem przechodziły
> automatycznie w tryb wyłączenia z powodu obniżenia napięcia. To wszystko
> na niskich obrotach.
>
> Liczę, że odejmując te 70W - sytuacja się poprawi.
>
W takim razie przejrzyj wszystkie kostki po drodze, oczysc klemy, posmaruj
pasta miedziana, zloz i wtedy zobacz.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:37:59 - Ivam filipz@WYTNIJ TO poczta.fm

AZ wrote:
> W takim razie przejrzyj wszystkie kostki po drodze, oczysc klemy, posmaruj
> pasta miedziana, zloz i wtedy zobacz.

Może być spray silikonowy. Mniej brudzi wszystko w okolicy. Ew. wazelina;)

I sprawdź kondycję akumulatora oraz czy ma w ogóle właściwą pojemność (ją kupiłem fazera z aku 7Ah, który nie dawał rady np. przy włączonych kierunkach mrugały światła).

--
Ivam
Android Usenet Reader
android.newsgroupstats.hk



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 15:19:14 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 11:00, AZ pisze:
> On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>
>> W takim razie odpowiadam:
>>
>> Standardowo motocykl ma zapas około 60W na alternatorze.
>> Gdy naciskałem hamulec na postoju - z włączonymi manetkami - przednie
>> światła przygasały delikatnie. Co więcej, manetki czasem przechodziły
>> automatycznie w tryb wyłączenia z powodu obniżenia napięcia. To wszystko
>> na niskich obrotach.
>>
>> Liczę, że odejmując te 70W - sytuacja się poprawi.
>>
> W takim razie przejrzyj wszystkie kostki po drodze, oczysc klemy, posmaruj
> pasta miedziana, zloz i wtedy zobacz.

Pojeździłem dzisiaj solidnie. Całkowicie zniknęło wyłączanie się manetek
na postoju na niskich obrotach. Znaczy - pomysł poskutkował.

--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 16:19:27 - AZ

On 2012-07-21, Marcin N wrote:
>>
>> W takim razie przejrzyj wszystkie kostki po drodze, oczysc klemy, posmaruj
>> pasta miedziana, zloz i wtedy zobacz.
>
> Pojeździłem dzisiaj solidnie. Całkowicie zniknęło wyłączanie się manetek
> na postoju na niskich obrotach. Znaczy - pomysł poskutkował.
>
No to wisisz Kuczowi przeprosiny i skrzynkie piwa.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-21 17:59:15 - Marcin N

W dniu 2012-07-21 16:19, AZ pisze:
> On 2012-07-21, Marcin N wrote:
>>>
>>> W takim razie przejrzyj wszystkie kostki po drodze, oczysc klemy, posmaruj
>>> pasta miedziana, zloz i wtedy zobacz.
>>
>> Pojeździłem dzisiaj solidnie. Całkowicie zniknęło wyłączanie się manetek
>> na postoju na niskich obrotach. Znaczy - pomysł poskutkował.
>>
> No to wisisz Kuczowi przeprosiny i skrzynkie piwa.

Poskutkował mój pomysł zainstalowania świateł zużywających 40W zamiast
110. Nie czyściłem wyczyszczonych wcześniej klem. Przeciążona instalacja
- przestała być przeciążona.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:30:58 - Kuczu

W dniu 2012-07-20 10:59, Marcin N pisze:

> To wszystko na niskich obrotach.

To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
wysokich a nie, jak pizda, na wolnych. No chyba ze sie boisz mega mocy
Fazera.
To przeciez normalne ze alternator potrzebuje pewnych obrotow zeby miec
swoja pelna sprawnosc. Ludzie dokladaja sobie lampki, gadzety, audio do
motocykli i jakos w wiekszosci motocykli instalacja daje sobie rade.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:35:56 - AZ

On 2012-07-20, Kuczu wrote:
>> To wszystko na niskich obrotach.
>
> To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
> wysokich a nie, jak pizda, na wolnych. No chyba ze sie boisz mega mocy
> Fazera.
> To przeciez normalne ze alternator potrzebuje pewnych obrotow zeby miec
> swoja pelna sprawnosc. Ludzie dokladaja sobie lampki, gadzety, audio do
> motocykli i jakos w wiekszosci motocykli instalacja daje sobie rade.
>
Dokladnie. Problemu nie ma przy samochodowym alternatorze ktory ma wysoka
sprawnosc juz przy malych obrotach, ale stalomagnesowe musza byc tak
dobrane zeby przy byle odkreceniu do czerwonego nie palilo od razu
regulatora wiec i na niskich obrotach bilans wypada slabo.

--
Artur
ZZR 1200 i 600W alternator



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:39:16 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 11:30, Kuczu pisze:

> To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
> wysokich a nie, jak pizda, na wolnych.

Nauczysz mnie?


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:41:00 - Kuczu

W dniu 2012-07-20 11:39, Marcin N pisze:
> W dniu 2012-07-20 11:30, Kuczu pisze:
>
>> To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
>> wysokich a nie, jak pizda, na wolnych.
>
> Nauczysz mnie?
>
>

Za pieniadze moge Cie nauczyc.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 11:41:53 - AZ

On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>> To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
>> wysokich a nie, jak pizda, na wolnych.
>
> Nauczysz mnie?
>
Kuczu nie wchodz w to, a jak Cie poprosi o przesmarowanie klem wazelina
to spierdalaj!

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 12:14:56 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 11:41, AZ pisze:
> On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>> To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
>>> wysokich a nie, jak pizda, na wolnych.
>>
>> Nauczysz mnie?
>>
> Kuczu nie wchodz w to, a jak Cie poprosi o przesmarowanie klem wazelina
> to spierdalaj!

A co Ty taki niekulturalny? Mam branie to ciągnę temat. Kuczu, drogi jesteś?


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 12:24:36 - Kuczu

W dniu 2012-07-20 12:14, Marcin N pisze:
> W dniu 2012-07-20 11:41, AZ pisze:
>> On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>>> To moze naucz sie w koncu dodawac gazu i jezdzic na obrotach srednich i
>>>> wysokich a nie, jak pizda, na wolnych.
>>>
>>> Nauczysz mnie?
>>>
>> Kuczu nie wchodz w to, a jak Cie poprosi o przesmarowanie klem wazelina
>> to spierdalaj!
>
> A co Ty taki niekulturalny? Mam branie to ciągnę temat. Kuczu, drogi
> jesteś?
>
>

Tak, a w Twoim przypadku stawka rosnie x2 za szkodliwe warunki pracy.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 12:30:12 - AZ

On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>>
>>> Nauczysz mnie?
>>>
>> Kuczu nie wchodz w to, a jak Cie poprosi o przesmarowanie klem wazelina
>> to spierdalaj!
>
> A co Ty taki niekulturalny? Mam branie to ciągnę temat. Kuczu, drogi jesteś?
>
Ja niekulturalny? Chyba mnie z kims pomyliles. Jezeli sploszylem Ci zwierzyne
to przepraszam.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 12:44:18 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 12:30, AZ pisze:
> On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>>>
>>>> Nauczysz mnie?
>>>>
>>> Kuczu nie wchodz w to, a jak Cie poprosi o przesmarowanie klem wazelina
>>> to spierdalaj!
>>
>> A co Ty taki niekulturalny? Mam branie to ciągnę temat. Kuczu, drogi jesteś?
>>
> Ja niekulturalny? Chyba mnie z kims pomyliles. Jezeli sploszylem Ci zwierzyne
> to przepraszam.

No sam popatrz, co się dzieje. Kucz już winduje stawkę. Zwietrzył łatwą
kasę.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 12:48:27 - AZ

On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>
>> Ja niekulturalny? Chyba mnie z kims pomyliles. Jezeli sploszylem Ci zwierzyne
>> to przepraszam.
>
> Kucz
>
Zebys na tym kursie w gratisie w pape nie dostal :-)

--
Artur
ZZR 1200



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 12:56:51 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 12:48, AZ pisze:
> On 2012-07-20, Marcin N wrote:
>>>
>>> Ja niekulturalny? Chyba mnie z kims pomyliles. Jezeli sploszylem Ci zwierzyne
>>> to przepraszam.
>>
>> Kucz
>>
> Zebys na tym kursie w gratisie w pape nie dostal :-)

Toż Kucz to taki grubasek z brodą. Ktoś pisał, że podobny do tego z
niedawnej fotki tu pokazywanej. Pewnie zasapie się równie łatwo jak
każdy grubas.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 13:11:00 - Kuczu

W dniu 2012-07-20 12:44, Marcin N pisze:

> No sam popatrz, co się dzieje. Kucz już winduje stawkę. Zwietrzył łatwą
> kasę.

Po pierwsze nie Kucz bo wodki razem nie pijalismy. Po drugie przestan
pierdolic bo juz zaczyna to byc mocno slabe.



--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 13:12:28 - Marcin N

W dniu 2012-07-20 13:11, Kuczu pisze:
> W dniu 2012-07-20 12:44, Marcin N pisze:
>
>> No sam popatrz, co się dzieje. Kucz już winduje stawkę. Zwietrzył łatwą
>> kasę.
>
> Po pierwsze nie Kucz bo wodki razem nie pijalismy. Po drugie przestan
> pierdolic bo juz zaczyna to byc mocno slabe.

Sekunda. Twoje pierdolenie o tym, że koniecznie muszę się nauczyć
jeździć na obrotach - było mocne? Dostosowałem się tylko do Twojego
poziomu. Nie było łatwo.


--
MN



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 13:16:11 - Kuczu

W dniu 2012-07-20 13:12, Marcin N pisze:

> Sekunda. Twoje pierdolenie o tym, że koniecznie muszę się nauczyć
> jeździć na obrotach - było mocne? Dostosowałem się tylko do Twojego
> poziomu. Nie było łatwo.

Duzo latwiej jest normalnie jezdzic. Sprobuj, moze Ci sie uda znalezc
brakujace waty.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 19:00:57 - Arbiter


Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości
news:ju79bv$v75

> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około

ogólnie spoko. Chodź lepiej by było wsadzić xenona, to by lepiej świecił, a
żarł prądu mniej.

Byłoby nielegalnie:)

To co zrobiles jest dość rozsądne i nie powinien się nikt przyczepić.
BTW w motocyklu przez 24h obowiazuje jazda na światłach mijania. Dla
motocykli przepisy nie przewidują świateł DRL





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 08:53:20 - $heikh el $hah

W dniu 2012-07-19 19:00, Arbiter pisze:
> BTW w motocyklu przez 24h obowiazuje jazda na światłach mijania.

A to jest w ogóle jakaś 'Direktiva YeS', bo zdaje się, że wiele nowych
motocykli nie ma możliwości całkowitego wyłączenia świateł.
Co dla mnie jest głupotą, bo przy słabym akumulatorze (np. po dłuższym
garażowaniu) łatwiej było mi odpalić przy wyłączonych.
No i jeśli nie kupię dziś ładowarki/prostownika, to zapewne przejadę
wkrótce 20 km leśną (ale publiczną, asfaltową) drogą z wyłączonymi.
Czy pójdę za to do piekła? ;)


--
? $heikh el $hah
? ????? ?????? ?????? ?????





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 16:03:30 - Ivam

Użytkownik $heikh el $hah napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:juav8t$pl8$1@usenet.news.interia.pl...
> A to jest w ogóle jakaś 'Direktiva YeS', bo zdaje się, że wiele nowych
> motocykli nie ma możliwości całkowitego wyłączenia świateł.

Prawda, ale np. KHI zrobilo tak (na 100% w z750), ze jesli silnik nie
pracuje to swiatla sie nie swieca. Tym sposobem slaby aku tez zakreci.


--
pzdr:
Ivam

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Upośledzonych Umysłowo




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 17:03:52 - Piotr Rezmer

$heikh el $hah pisze:
> W dniu 2012-07-19 19:00, Arbiter pisze:
>> BTW w motocyklu przez 24h obowiazuje jazda na światłach mijania.
>
> A to jest w ogóle jakaś 'Direktiva YeS', bo zdaje się, że wiele nowych
> motocykli nie ma możliwości całkowitego wyłączenia świateł.
> Co dla mnie jest głupotą, bo przy słabym akumulatorze (np. po dłuższym
> garażowaniu) łatwiej było mi odpalić przy wyłączonych.

Spoko, większość ludzi ma naładowany akumulator, przepisy mają dobrze
zrobić większości a nie sprzyjać wyjątkom. Jak akumulator jest słaby i
zapalasz na pych, po prostu ściągnij gniazdo z żarówki.


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 17:53:27 - Arbiter


Użytkownik $heikh el $hah napisał w wiadomości
news:juav8t$pl8

> Co dla mnie jest głupotą, bo przy słabym akumulatorze (np. po dłuższym
> garażowaniu) łatwiej było mi odpalić przy wyłączonych.

no głupie to niestety dość jest. Powinno się światło włącać przy pracującym
silniku. Możesz kupic moduł i tak zrobić. W moim sprzęcie tak przerobilem bo
mnie wkurzało. Żarówka 55W + wciśniety hamulec 21W + 2 lampy postojowe 10W +
postojowka i tabluica tyl 10W + podswietlenie licznika 8W + pompa paliwa i
juz mamy ze 130W obciazenia stałego osłabiajacego aku. A aku chyba z 8Ah.
postoisz 5 min i nie odpalisz;)





Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 20:33:19 - Kuba (aka cita)


Użytkownik Marcin N napisał w wiadomości
news:ju79bv$v75$1@news.task.gda.pl...
> Niedawno rozegrała się tu bitwa na światła drogowe (długie) używane za
> dnia.
>
> Oto moja przeróbka instalacji, która miała na celu zaoszczędzić trochę
> mocy pracującemu na limicie alternatorowi.
>
> Zamiast 2x55W (krótkie H4) używam 2x60W (długie H4) puszczone na około 7V.
> Oszczędzam z 70W.
>
> Efekt jest taki:
> www.youtube.com/watch?v=eHpy41pP-pA
>
> Oślepiam? Ani trochę. Czasem nie widać różnicy między światłami dziennymi
> i mijania.


IMVHO w oślepianiu ważniejsze jest to, w którą strone kierowany jest
strumień swiatła, a nie jaką ma jasność.
Światła mijania swiecą bardziej w prawo (mówiąc oględnie) i niżej - strumień
swiatła nie jest kierowany w oczy kierowców nadjeżdzających z naprzeciwka.
Drogowe świecą do przodu i bardziej w góre - swiecą dokładnie w oczy
kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka. Nawet jeśli jasność będzie mniejsza
to i tak będzie świecić im prosto w oczy...

Twoje rozwiązanie jest do dupy.


ps. pytanie z innej beczki - dlaczego uważasz, ze alternator pracuje na
limicie? Jak to zmierzyłeś?


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.

A4 B5, Megane MK I ph1, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3




Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-19 23:13:03 - MrGlub

On Thu, 19 Jul 2012 20:33:19 +0200, Kuba \(aka cita\)
wrote:


> IMVHO w oślepianiu ważniejsze jest to, w którą strone kierowany
jest
> strumień swiatła, a nie jaką ma jasność.
> Światła mijania swiecą bardziej w prawo (mówiąc oględnie) i niżej -
strumień
> swiatła nie jest kierowany w oczy kierowców nadjeżdzających z
naprzeciwka.
> Drogowe świecą do przodu i bardziej w góre - swiecą dokładnie w
oczy kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka. Nawet jeśli jasność
będzie mniejsza to i tak będzie świecić im prosto w oczy...

A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.

--
MrGlub
NC700X na wrotkach



Re: Światła drogowe w dzień - inaczej

2012-07-20 19:40:38 - Kuba (aka cita)


Użytkownik MrGlub napisał w wiadomości
news:almarsoft.1452462571495483663@news.gazeta.pl...
>
> A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.

jak jak?

Światdła do jazdy dziennej nie świecą tak, by oświetlać droge przed
pojazdem. Z założenia są jasnym punktem i tyle. Światło nie jest skupiane w
jakimś konretnym kierunku.
Jeśli nie widzisz różnicy między drogowymi swiecącymi na 70% a swiatłami do
jazdy dziennej ... to już nie mój problem.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.

A4 B5, Megane MK I ph1, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3




Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-20 23:56:02 - AZ

On 2012-07-20, Kuba (aka cita) wrote:
>>
>> A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.
>
> jak jak?
>
> Światdła do jazdy dziennej nie świecą tak, by oświetlać droge przed
> pojazdem. Z założenia są jasnym punktem i tyle. Światło nie jest skupiane w
> jakimś konretnym kierunku.
> Jeśli nie widzisz różnicy między drogowymi swiecącymi na 70% a swiatłami do
> jazdy dziennej ... to już nie mój problem.
>
A zeby byc jasnym punktem to musza ...? No wlasnie, musza swiecic wszedzie
(czyli nie skupiac sie na konkretnym miejscu z moca) taka by nieoslepiac ale
zeby byly widoczne, czyli tak jak dlugie/drogowe.

--
Artur
ZZR 1200



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 14:51:40 - Kuba (aka cita)


Użytkownik AZ napisał w wiadomości
news:juck5h$dng$4@node2.news.atman.pl...
> On 2012-07-20, Kuba (aka cita) wrote:
>>>
>>> A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.
>>
>> jak jak?
>>
>> Światdła do jazdy dziennej nie świecą tak, by oświetlać droge przed
>> pojazdem. Z założenia są jasnym punktem i tyle. Światło nie jest skupiane
>> w
>> jakimś konretnym kierunku.
>> Jeśli nie widzisz różnicy między drogowymi swiecącymi na 70% a swiatłami
>> do
>> jazdy dziennej ... to już nie mój problem.
>>
> A zeby byc jasnym punktem to musza ...? No wlasnie, musza swiecic wszedzie
> (czyli nie skupiac sie na konkretnym miejscu z moca) taka by nieoslepiac
> ale
> zeby byly widoczne, czyli tak jak dlugie/drogowe.

Mylisz sie. Drogowe są skupiane - od tego jest lustro światła i czasmi szkło
rwflektora, a światła do jazdy dziennej nie. I to właśnie ta znacząca
różnica.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.

A4 B5, Megane MK I ph1, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3






Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 14:55:24 - Tom01

W dniu 21.07.2012 14:51, Kuba (aka cita) pisze:
> Mylisz sie. Drogowe są skupiane - od tego jest lustro światła i czasmi
> szkło rwflektora, a światła do jazdy dziennej nie. I to właśnie ta
> znacząca różnica.

Ale drogowym bliżej do dziennych niż mijania. W Kanadzie za dzienne
robią właśnie drogowe z obniżoną jaskrawością. Różnica jest zatem
bardziej prawna niż fizyczna.

--
Tom01



Re: |wiat3a drogowe w dzien - inaczej

2012-07-21 16:45:59 - Arbiter


Użytkownik Kuba (aka cita) napisał w wiadomości

> Mylisz sie. Drogowe są skupiane - od tego jest lustro światła i czasmi
> szkło rwflektora, a światła do jazdy dziennej nie. I to właśnie ta
> znacząca różnica.

Znaczących różnic nie ma. Największa to różnica strumienia świetlnego -
drogowe mają kilka razy więcej lumenów.

Dzienne (dobre) są dość skupione i swięcą tak by świecić w oczy kierowcom z
przeciwka bo wtedy są widoczne. Gdyby nie miały skupienia, potrzebowałyby
znacznie więcej mocy aby być widoczne

Tu masz przykład świateł dziennych
arbiter.pl/zdjecie/18237

które są skupione i świecą do przodu. Skupione tzn kąt rozsyłu może
20stopni. Ale nie 90

z boku albo z góry mało je widac
arbiter.pl/zdjecie/18238





Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 12:53:00 - MrGlub

On Fri, 20 Jul 2012 19:40:38 +0200, Kuba \(aka cita\)
wrote:
> Użytkownik MrGlub napisał w wiadomości
> news:almarsoft.1452462571495483663@news.gazeta.pl...
> >
> > A jak swieca swiatla dzienne? Odpowiedz sobie i nam. Tutaj.


> jak jak?
> Światdła do jazdy dziennej nie świecą tak,
> by oświetlać droge przed pojazdem.
> Z założenia są jasnym punktem i tyle.
> Światło nie jest skupiane w
> jakimś konretnym kierunku.
> Jeśli nie widzisz różnicy między drogowymi swiecącymi na 70% a
swiatłami do
> jazdy dziennej ... to już nie mój problem.

Diodowe fabryczne DLR wala po oczach prawie jak drogowe.

jesli nie widzisz roznicy to nie moj problem

--
MrGlub
NC700X na wrotkach



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 14:53:03 - Kuba (aka cita)


Użytkownik MrGlub napisał w wiadomości
news:almarsoft.6921289550858129636@news.gazeta.pl...
> Diodowe fabryczne DLR wala po oczach prawie jak drogowe.
> jesli nie widzisz roznicy to nie moj problem

walą po oczach co najwyżej dokładane. Poza tym walą wtedy tylko jak w nie
patrzysz, a drogowe walą po oczach bo strumień swiatła z nich jest
skierowany prosto w Twoje oczy.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.

A4 B5, Megane MK I ph1, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3




Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:15:37 - Marcin N

W dniu 2012-07-21 14:53, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik MrGlub napisał w wiadomości
> news:almarsoft.6921289550858129636@news.gazeta.pl...
>> Diodowe fabryczne DLR wala po oczach prawie jak drogowe.
>> jesli nie widzisz roznicy to nie moj problem
>
> walą po oczach co najwyżej dokładane. Poza tym walą wtedy tylko jak w
> nie patrzysz, a drogowe walą po oczach bo strumień swiatła z nich jest
> skierowany prosto w Twoje oczy.

Po to nakręciłem film i umieściłem go w tym wątku, żeby można było
zweryfikować wyssane z palca teorie.

Czy światła z mojego filmu walą po oczach? Oślepiają? Różnica między
dziennymi a mijania jest tak mała, że musiałem dodać opisy do filmu,
żeby łatwiej było już wychwycić.


--
MN



Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:42:17 - Andrzej Lawa

W dniu 21.07.2012 15:15, Marcin N pisze:

>> walą po oczach co najwyżej dokładane. Poza tym walą wtedy tylko jak w
>> nie patrzysz, a drogowe walą po oczach bo strumień swiatła z nich jest
>> skierowany prosto w Twoje oczy.
>
> Po to nakręciłem film i umieściłem go w tym wątku, żeby można było
> zweryfikować wyssane z palca teorie.

Film gucio da z uwagi na różnice w czułości i reakcji ludzkiego oka oraz
prymitywnej kamerki.




Re: ?wiat?a drogowe w dzie? - inaczej

2012-07-21 15:22:41 - Tom01

W dniu 21.07.2012 14:53, Kuba (aka cita) pisze:
> walą po oczach co najwyżej dokładane. Poza tym walą wtedy tylko jak w
> nie patrzysz, a drogowe walą po oczach bo strumień swiatła z nich jest
> skierowany prosto w Twoje oczy.

Zasada działania dziennych to właśnie świecenie w oczy. Od drogowych
odróżnia je tylko strumień świetlny. Kwestia ukształtowania wiązki
swiatła przez reflektor drogowych i dziennych to sprawa drugorzędna i
wynika z przeznaczenia jednych i drugich.

--
Tom01



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS