motonita w potrzebie

Marcin Data ostatniej zmiany: 2012-01-03 23:29:07

motonita w potrzebie

2011-12-28 08:33:24 - Marcin

Witam Wszystkich.

Co prawda, od samego zdarzenia minęło już sporo czasu ale temat jest i
jeszcze przed dłuuugi czas będzie aktualny.
Kolega z Brześcia (Białoruś) ma mocno pod górkę...

vadim.org.pl/

www.youtube.com/watch?v=vZHgRG-26Vc
(tu warto zajrzeć choćby dla muzy - cover The Beatles w wykonaniu Deep
Purple z 1968)


Pozdrawiam
--
. .
|\###/|
<.-,-.>
#\ _ /#
/^# '-' #^\ Marcin & blackGold, Gdynia



Re: motonita w potrzebie

2011-12-28 15:01:41 - Andrzej Lawa

W dniu 28.12.2011 08:33, Marcin pisze:
> Witam Wszystkich.
>
> Co prawda, od samego zdarzenia minęło już sporo czasu ale temat jest i
> jeszcze przed dłuuugi czas będzie aktualny.
> Kolega z Brześcia (Białoruś) ma mocno pod górkę...
>
> vadim.org.pl/

Sorry winnetou, ale takie coś śmierdzi na kilometr szwindlem.

A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.

Wszelką pomoc charytatywną należy realizować poprzez zarejestrowane
organizacje pożytku publicznego.



Re: motonita w potrzebie

2011-12-28 17:45:29 - ogórek

W dniu 2011-12-28 15:01, Andrzej Lawa pisze:

> A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
> kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.

Ojej ojej. Jakiś Ty niezwykle troskliwy. Tobie nie śmierdzi. To najwyżej
on będzie miał problemy.





Re: motonita w potrzebie

2011-12-29 09:24:21 - Andrzej Lawa

W dniu 28.12.2011 17:45, ogórek pisze:
> W dniu 2011-12-28 15:01, Andrzej Lawa pisze:
>
>> A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
>> kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.
>
> Ojej ojej. Jakiś Ty niezwykle troskliwy. Tobie nie śmierdzi. To najwyżej
> on będzie miał problemy.

Może tobie nie przeszkadza, że ktoś za dobre zamiary będzie miał poważne
problemy karno-skarbowe, ale nie czepiaj się mnie, kiedy sygnalizuję
problem.



Re: motonita w potrzebie

2011-12-30 21:45:51 - ogórek

W dniu 2011-12-29 09:24, Andrzej Lawa pisze:

>>> A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
>>> kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.
>>
>> Ojej ojej. Jakiś Ty niezwykle troskliwy. Tobie nie śmierdzi. To najwyżej
>> on będzie miał problemy.
>
> Może tobie nie przeszkadza, że ktoś za dobre zamiary będzie miał poważne
> problemy karno-skarbowe, ale nie czepiaj się mnie, kiedy sygnalizuję
> problem.

Twoja troskliwość normalnie rzuca na kolana. Tylko się zastanów, bo
najpierw było że śmierdzi Ci to szwindlem. Tak zasygnalizowałeś problem.
Mi nie przeszkadza to zupełnie. Człowiek jest dorosły i odpowiedzialny.
Nie sądzę, żeby potrzebował tu adwokatów i innych pomocników martwiących
się o jego ewentualne problemy ze skarbówką.




Re: motonita w potrzebie

2011-12-30 21:50:08 - Grzybol

Użytkownik ogórek napisał w wiadomości
news:jdl7uo$3ai$1@mx1.internetia.pl...
> W dniu 2011-12-29 09:24, Andrzej Lawa pisze:
>>>> A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
>>>> kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.
>>> Ojej ojej. Jakiś Ty niezwykle troskliwy. Tobie nie śmierdzi. To najwyżej
>>> on będzie miał problemy.
>> Może tobie nie przeszkadza, że ktoś za dobre zamiary będzie miał poważne
>> problemy karno-skarbowe, ale nie czepiaj się mnie, kiedy sygnalizuję
>> problem.
> Twoja troskliwość normalnie rzuca na kolana. Tylko się zastanów, bo
> najpierw było że śmierdzi Ci to szwindlem. Tak zasygnalizowałeś problem.
> Mi nie przeszkadza to zupełnie. Człowiek jest dorosły i odpowiedzialny.
> Nie sądzę, żeby potrzebował tu adwokatów i innych pomocników martwiących
> się o jego ewentualne problemy ze skarbówką.

Żebractwo w tym kraju jest karalne, chłopcze...

--
Grzybol




Re: motonita w potrzebie

2011-12-30 22:01:35 - ogórek

W dniu 2011-12-30 21:50, Grzybol pisze:

> Żebractwo w tym kraju jest karalne, chłopcze...
Chłopcze to do mnie?
O! jak miło.
I co z tego że uważasz, iż żebractwo jest w Polsce karalne?






Re: motonita w potrzebie

2012-01-03 12:46:14 - Andrzej Lawa

W dniu 30.12.2011 21:45, ogórek pisze:

>> Może tobie nie przeszkadza, że ktoś za dobre zamiary będzie miał poważne
>> problemy karno-skarbowe, ale nie czepiaj się mnie, kiedy sygnalizuję
>> problem.
>
> Twoja troskliwość normalnie rzuca na kolana. Tylko się zastanów, bo
> najpierw było że śmierdzi Ci to szwindlem. Tak zasygnalizowałeś problem.

Przeczytaj jeszcze raz, co i jak napisałem.

> Mi nie przeszkadza to zupełnie. Człowiek jest dorosły i odpowiedzialny.
> Nie sądzę, żeby potrzebował tu adwokatów i innych pomocników martwiących
> się o jego ewentualne problemy ze skarbówką.

A jak ktoś leży w rowie i się nie rusza, to pewnie tylko sobie wypoczywa
i nie należy sprawdzać, czy czasem nie potrzebuje pomocy, bo to nietakt.

Idź się lecz... na nogi.



Re: motonita w potrzebie

2011-12-29 09:18:41 - Marcin

2011-12-28 15:01, Andrzej Lawa wrote:
>> vadim.org.pl/
>
> Sorry winnetou, ale takie coś śmierdzi na kilometr szwindlem.

Za zarzut kłamstwa kiedyś można było iść do piachu.

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, bo co bym nie napisał i tak ktoś
może uznać za niewiarygodne i próbę wyłudzenia kasy dla własnej korzyści.

Ale...
www.gwc.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=2741
(tak ja jak i Andrzej jesteśmy członkami GWCPL)
i
na moto3miasto.pl akurat trzeba by się zarejestrować
ale tu można, mnie bynajmnie, poznać ciut
www.moto3miasto.pl/viewtopic.php?t=7755
może to choć trochę uwiarygodni mojego posta.

> A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
> kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.

Za przekazywanie kasy chyba jeszcze nie można nikogo karać.

> Wszelką pomoc charytatywną należy realizować poprzez zarejestrowane
> organizacje pożytku publicznego.

Tak, i z każdej 1 złotówki do potrzebującego trafia 0.10
bo przecież prezes, sekretarka, księgowa, siedziba, itd., itp.

Pozdrawiam
--
. .
|\###/|
<.-,-.>
#\ _ /#
/^# '-' #^\ Marcin & blackGold, Gdynia



Re: motonita w potrzebie

2011-12-29 09:48:33 - Andrzej Lawa

W dniu 29.12.2011 09:18, Marcin pisze:

>> Sorry winnetou, ale takie coś śmierdzi na kilometr szwindlem.
>
> Za zarzut kłamstwa kiedyś można było iść do piachu.

A za takie groźby dziś możesz iść do pierdla.

Twoje ogłoszenie miało wszelkie cechy klasycznego naciągactwa - tylko
skrajna naiwność i ignorancja mogą tłumaczyć taką organizację prawdziwej
pomocy. To nic osobistego - po prostu piszę jak to wygląda.

Możesz sobie fikać i strzelać fochy, albo możesz pomyśleć i wyciągnąć
wnioski, które mogą uratować przed sprawą karno-skarbową, która może się
skończyć nie tylko solidnymi grzywnami ale i odsiadką. Twój wybór.

[ciach]

>> A jeśli nie jest to szwindel, to sprawa śmierdzi na kilometr nalotem
>> kontroli z urzędu skarbowego na uczynnego pośrednika.
>
> Za przekazywanie kasy chyba jeszcze nie można nikogo karać.

Oooo, a chcesz się przekonać?

Dobre chęci kontrola skarbowa ma w nosie, a fiskus szuka teraz każdego
grosza do wyciśnięcia z podatników. Zawsze mogą zająć i zlicytować np.
motocykl.

I ostrzegam, że fiskus wie, co to jest internet i potrafi korzystać z
wyszukiwarek.

>> Wszelką pomoc charytatywną należy realizować poprzez zarejestrowane
>> organizacje pożytku publicznego.
>
> Tak, i z każdej 1 złotówki do potrzebującego trafia 0.10
> bo przecież prezes, sekretarka, księgowa, siedziba, itd., itp.

Każdy sądzi po sobie... Zwracam uwagę, że taką organizację możesz
założyć ty lub ten twój kolega - czyli to wy musielibyście przejadać te
datki!

Z ciekawostek: jako organizacja pożytku publicznego moglibyście dostawać
procent z podatku dochodowego! Co by potężnie rozszerzało krąg chętnych
darczyńców (bo łatwiej obdarować czymś, co i tak fiskus by zabrał).

Jeśli zdecydujesz się zachować jak dorosły człowiek, a nie jak dzieciak
obrażający się za to, że ktoś miał czelność zwrócić ci słuszną uwagę,
tutaj masz poradnik:

poradnik.ngo.pl/



Re: motonita w potrzebie

2011-12-29 10:02:29 - Marcin

2011-12-29 09:48, Andrzej Lawa wrote:
> ...

Ech, szkoda klawiatury... ale za dobre rady i poradnik dziękuję.


--
. .
|\###/|
<.-,-.>
#\ _ /#
/^# '-' #^\ Marcin & blackGold, Gdynia



Re: motonita w potrzebie

2011-12-29 10:26:47 - Andrzej Lawa

W dniu 29.12.2011 10:02, Marcin pisze:
> 2011-12-29 09:48, Andrzej Lawa wrote:
>> ...
>
> Ech, szkoda klawiatury... ale za dobre rady i poradnik dziękuję.

Drobiazg.

I na prawdę się do nich zastosuj - widziałem w kilku firmach (i nie
tylko) kontrole skarbowe i jest to mało przyjemna rzecz. Czepiają się
wszystkiego i nie znają litości. Co gorsza obecnie mają uprawnienia (o
kompetencjach nic nie powiem ;-/ ) do kontroli legalności oprogramowania.

Korzyść będzie potrójna: akcja nikomu się nie będzie się źle kojarzyć,
będziesz kryty przez fiskusem i będzie można przekazywać 1% z podatku
dochodowego!

Zdrowia życzę!



Re: motonita w potrzebie

2011-12-30 21:58:33 - ogórek

W dniu 2011-12-29 10:26, Andrzej Lawa pisze:

> I na prawdę się do nich zastosuj - widziałem w kilku firmach (i nie
> tylko) kontrole skarbowe i jest to mało przyjemna rzecz. Czepiają się
> wszystkiego i nie znają litości. Co gorsza obecnie mają uprawnienia (o
> kompetencjach nic nie powiem ;-/ ) do kontroli legalności oprogramowania.
>
> Korzyść będzie potrójna: akcja nikomu się nie będzie się źle kojarzyć,
> będziesz kryty przez fiskusem i będzie można przekazywać 1% z podatku
> dochodowego!

Ogólnie wszystko w życiu widziałeś i o wszystkim wiesz. To już dawno
napisałeś.
I zawsze musisz mieć ostatnie zdanie. Śmiem przypuszczać, że i w tej
chwili nikomu ta akcja nie przeszkadza. Twój jeden wyczulony na smród
kinol, nie zalicza się nawet do błędu statystycznego.

Tak czy inaczej trzeba byś skończonym kretynem, żeby w tak błahej
sprawie proponować komuś wpis do KRSu i korzystanie z płatnej
księgowości i całej reszty biurokratycznej otoczki. Żeby tylko
Andrzejkowi nie śmierdziało. Hehe




Re: motonita w potrzebie

2011-12-31 10:36:15 - Tytus z domQ

Siemka

ogórek
Tak czy inaczej trzeba byś skończonym kretynem, żeby w tak błahej
sprawie proponować komuś wpis do KRSu i korzystanie z płatnej
księgowości i całej reszty biurokratycznej otoczki. Żeby tylko
Andrzejkowi nie śmierdziało. Hehe

jak mawia klasyk - ignoruj gnoja


--
Pozdrawiam
Tytus




Re: motonita w potrzebie

2012-01-03 12:48:50 - Andrzej Lawa

W dniu 31.12.2011 10:36, Tytus z domQ pisze:
> Siemka
>
> ogórek
> Tak czy inaczej trzeba byś skończonym kretynem, żeby w tak błahej
> sprawie proponować komuś wpis do KRSu i korzystanie z płatnej
> księgowości i całej reszty biurokratycznej otoczki. Żeby tylko
> Andrzejkowi nie śmierdziało. Hehe
>
> jak mawia klasyk - ignoruj gnoja
>
>
Tytus - spiedralaj do ZOO, małpo głupia...



Re: motonita w potrzebie

2012-01-03 12:52:18 - Andrzej Lawa

W dniu 30.12.2011 21:58, ogórek pisze:

> Ogólnie wszystko w życiu widziałeś i o wszystkim wiesz. To już dawno
> napisałeś.
> I zawsze musisz mieć ostatnie zdanie. Śmiem przypuszczać, że i w tej

Akurat z fiskusem mam niejakie doświadczenie, podobnie z organizacjami
pożytku publicznego.

> chwili nikomu ta akcja nie przeszkadza. Twój jeden wyczulony na smród
> kinol, nie zalicza się nawet do błędu statystycznego.
>
> Tak czy inaczej trzeba byś skończonym kretynem, żeby w tak błahej
> sprawie proponować komuś wpis do KRSu i korzystanie z płatnej
> księgowości i całej reszty biurokratycznej otoczki. Żeby tylko
> Andrzejkowi nie śmierdziało. Hehe

Za pozornie błahsze sprawy ludzie byli oskarżani o pranie brudnych
pieniędzy.

Jak ci się nie podoba że informuję ludzi o ryzyku, w jakie się pakują,
to spadaj się ukisić, gnoju.

I księgowość jest płatna tylko jeśli się ją komuś zleca, tępy ignorancie.

W ogóle *plonk*



Re: motonita w potrzebie

2012-01-03 23:29:07 - ogórek

W dniu 2012-01-03 12:52, Andrzej Lawa pisze:

> Jak ci się nie podoba że informuję ludzi o ryzyku, w jakie się pakują,
> to spadaj się ukisić, gnoju.

Nie nie. Tytus napisał że to ty jesteś gnojem.
I to on ma racje.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS