Straszna historia

AZ Data ostatniej zmiany: 2011-10-23 11:35:18

Straszna historia

2011-10-20 13:38:19 - AZ

Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny
lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i
panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem
pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z
serca.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Straszna historia

2011-10-20 13:56:01 - Kamil Nowak 'Amil'

AZ napisał(a):
> Kamien spadl mi z
> serca.

i gdzie upadl? na panewke?

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf



Re: Straszna historia

2011-10-20 14:13:37 - AZ

On 2011-10-20, Kamil Nowak 'Amil' wrote:
>> Kamien spadl mi z
>> serca.
>
> i gdzie upadl? na panewke?
>
Do wody.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Straszna historia

2011-10-20 14:39:47 - Roman Niewiarowski

W dniu 2011-10-20 14:13, AZ pisze:

> Do wody.

czyli tam gdzie powinienes wrzucic ta padline...

pozdr
newrom
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right



Re: Straszna historia

2011-10-20 13:56:29 - Norbi

W dniu 2011-10-20 13:38, AZ pisze:
> Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny
> lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i
> panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem
> pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z
> serca.
>

Jak to bylo ?
Fstrzasajace.... :D

I ze to niby plous dla Kawy ze dalej jezdzi ? :)
A sprobuj zrobic jak w Yamasze zeby sie kontrolka oleju zapalila :)

Norbi
BLACK XX'03



Re: Straszna historia

2011-10-20 14:02:56 - AZ

On 2011-10-20, Norbi wrote:
>
> Jak to bylo ?
> Fstrzasajace.... :D
>
Nie zycze nikomu.
>
> I ze to niby plous dla Kawy ze dalej jezdzi ? :)
>
Na glowe bym musial upasc zeby sprzedac tak wspanialy motocykl.
>
> A sprobuj zrobic jak w Yamasze zeby sie kontrolka oleju zapalila :)
>
Nie dolewac oleju przez 100km?

--
Artur
ZZR 1200



Re: Straszna historia

2011-10-20 14:13:47 - Monster

W dniu 2011-10-20 14:02, AZ pisze:

> Na glowe bym musial upasc zeby sprzedac tak wspanialy motocykl.

Ee..to chyba odwrotnie,trzeba upaść żeby trzymać:-)
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem



Re: Straszna historia

2011-10-21 18:37:28 - Tytus

Siemka

*** AZ
Nie dolewac oleju przez 100km?

Nie stosuj kryteri KHI do porzadnych marek tak?

T



Re: Straszna historia

2011-10-21 18:35:42 - Tytus

Siemka

*** Norbi
A sprobuj zrobic jak w Yamasze zeby sie kontrolka oleju zapalila :)

Ale ze niby co???
nie raz mi sie to zdarzylo...

T



Re: Straszna historia

2011-10-21 19:57:24 - Norbi

W dniu 2011-10-21 18:35, Tytus pisze:

> Ale ze niby co???
> nie raz mi sie to zdarzylo...
>

Wiesz - zapalenie sie lampeczki w KHI, Hondzie, Suzuki w wiekszosci
konczy sie duzymi kosztami - w Yamasze to tylko wskaznik ze trzeba dolac :)

Moja Yamaszka jest zepsuta bo nie bierze oleju...

Norbi
BLACK XX'03




Re: Straszna historia

2011-10-21 22:54:32 - AZ

On 2011-10-21, Norbi wrote:
>
> Wiesz - zapalenie sie lampeczki w KHI, Hondzie, Suzuki w wiekszosci
> konczy sie duzymi kosztami - w Yamasze to tylko wskaznik ze trzeba dolac :)
>
W Yamaszce za czesto by sie palila to zrobili lampke poziomu.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Straszna historia

2011-10-20 14:14:39 - KJ Siła Słów

W dniu 2011-10-20 13:38, AZ pisze:
> Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny
> lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i
> panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem
> pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z
> serca.

Ale Kawasaki to bylo czy jak?

KJ



Re: Straszna historia

2011-10-20 14:17:02 - AZ

On 2011-10-20, KJ Siła Słów wrote:
>> Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny
>> lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i
>> panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem
>> pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z
>> serca.
>
> Ale Kawasaki to bylo czy jak?
>
Bylem w takim stresie, ze nie spojrzalem. Zolta byla. Mostka Kawasaki
chyba tez nie budowalo.

--
Artur
ZZR 1200



Re: Straszna historia

2011-10-20 18:59:35 - Daniel Kowalski

W dniu 2011-10-20 14:17, AZ pisze:
> On 2011-10-20, KJ Siła Słów wrote:
>>> Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny
>>> lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i
>>> panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem
>>> pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z
>>> serca.
>>
>> Ale Kawasaki to bylo czy jak?
>>
> Bylem w takim stresie, ze nie spojrzalem. Zolta byla. Mostka Kawasaki
> chyba tez nie budowalo.
>

Komatsu. Dobra bo japońska ;-)



Re: Straszna historia

2011-10-21 12:22:51 - AZ

On 2011-10-20, Daniel Kowalski wrote:
>
> Komatsu. Dobra bo japońska ;-)
>
To jednak byl CAT ;-)

--
Artur
ZZR 1200



Re: Straszna historia

2011-10-20 17:29:08 - Monster

W dniu 2011-10-20 13:38, AZ pisze:
> Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny
> lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i
> panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem
> pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z
> serca.
>
Miałem taką sytuację,odwrotną-wyprzedzam Jelcza i patrzę co mu tak
napierdziela, a to niestety mój silnik w dużym Kwiacie ostatecznie
podziękował za współpracę:-)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem



Re: Straszna historia

2011-10-21 18:38:03 - Tytus

AZ
Jade dzisiaj rano do roboty.....

Chcesz o tym porozmawiac???

T



Re: Straszna historia

2011-10-23 11:35:18 - Mat S

> Jade dzisiaj rano do roboty, powolutku, zaraz za domem slysze straszny

> lomot, jakby panewka, dech mi zaparlo, w lusterkach patrze za olejem i

> panewkami na ulicy ale nic. A to po prostu byla koparka z mlotem

> pneumatycznym demontujaca fundamenty starego mostku. Kamien spadl mi z

> serca.


Ta, jak kiedyś koło mnie wywrotka przestała się rozładowywać i tylne wrota
przywaliły w skrzynię z głośnym metalicznym JEB!, najpierw pomyślałem, że z
tyłu była niezła kolizja, a za chwilę wydarłem z zajmowanego miejsca jak świr.
Oczywiście gdyby coś miało mnie skosić nadlatując z tyłu, nie zdążyłbym uciec,
ale był to w pewnym sensie odruch.

MS

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS