Raz w miesiącu wolno więc...

Sprzedam Aprilia Pegaso 650 rocznik 2009. Stan bardzo bardzo
fajny. Cena jeszcze lepsza...

--

morghul

W dniu 2011-07-13 15:22, morghul pisze:
> Raz w miesiącu wolno więc...
>
> Sprzedam Aprilia Pegaso 650 rocznik 2009. Stan bardzo bardzo
> fajny. Cena jeszcze lepsza...

Strada czy Trail? I gdzie on do poogladania online?

Trial a do obejrzenia tutaj:
allegro.pl/aprilia-pegaso-650-piekna-sztuka-2009-zobacz-i1703995180.html

--

morghul


Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e1dd72e$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-07-13 15:22, morghul pisze:
>> Raz w miesiącu wolno więc...
>>
>> Sprzedam Aprilia Pegaso 650 rocznik 2009. Stan bardzo bardzo
>> fajny. Cena jeszcze lepsza...
>
> Strada czy Trail? I gdzie on do poogladania online?
>

W dniu 2011-07-13 23:50, morghul pisze:
> Trial a do obejrzenia tutaj:
> allegro.pl/aprilia-pegaso-650-piekna-sztuka-2009-zobacz-i1703995180.html

Ah, to ten, widzialem juz. Fajny, ale 2008 ostatnio poszedl na ebayu w
UK za 7000 PLN, no ja wiem, troche zapuszczony, ale jednak:

cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=260807687089&ssPageName=STRK:MEDWX:IT

- jakbys sie decydowal sensownie obnizyc cene, to jestem zainteresowany...

Poszło na priva

--

morghul

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e1e1522$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-07-13 23:50, morghul pisze:
>> Trial a do obejrzenia tutaj:
>> allegro.pl/aprilia-pegaso-650-piekna-sztuka-2009-zobacz-i1703995180.html
>
> Ah, to ten, widzialem juz. Fajny, ale 2008 ostatnio poszedl na
> ebayu w UK za 7000 PLN, no ja wiem, troche zapuszczony, ale
> jednak:
>
> cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=260807687089&ssPageName=STRK:MEDWX:IT
>
> - jakbys sie decydowal sensownie obnizyc cene, to jestem
> zainteresowany...

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e1e1522$1@news.home.net.pl...
> UK za 7000 PLN, no ja wiem, troche zapuszczony, ale jednak:

Nie masz pieniędzy biedaku jebany to kup se rower na drewnianych kołach. Nie
stać cie było na sprzęt za parę funtów, więc po chuj ludziom głowe
zawracasz. Ze swoim wykształceniem musiałbyś za 2 lata ulice zamiatać, żeby
uzbierać te 7000.

--
Grzybol

I co biznesman? Gdzie Twoja oferta? :)

--

morghul

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e1e1522$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-07-13 23:50, morghul pisze:
>> Trial a do obejrzenia tutaj:
>> allegro.pl/aprilia-pegaso-650-piekna-sztuka-2009-zobacz-i1703995180.html
>
> Ah, to ten, widzialem juz. Fajny, ale 2008 ostatnio poszedl na
> ebayu w UK za 7000 PLN, no ja wiem, troche zapuszczony, ale
> jednak:
>
> cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=260807687089&ssPageName=STRK:MEDWX:IT
>
> - jakbys sie decydowal sensownie obnizyc cene, to jestem
> zainteresowany...

W dniu 2011-07-15 12:30, morghul pisze:
> I co biznesman? Gdzie Twoja oferta? :)

Pewnie czeka na ostatnia chwile i kupi go od Ciebie z tymi gmolami co je
mozesz zalozyc ;)

pozdr
newrom
BP NSP
--
Estrella - do sprzedania
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

> Pewnie czeka na ostatnia chwile i kupi go od Ciebie z tymi
> gmolami co je mozesz zalozyc ;)

Albo szuka na ebayu za 7000 takiej samej ;).
Jakie kuźwa gmole? :)

--

morghul

W dniu 2011-07-15 13:18, morghul pisze:

> Jakie kuźwa gmole? :)

Te co ich nie ma na zdjeciu, ani w opisie, ale przeciez ich zakup i
zalozenie to dwa dni gora!

pozdr
newrom ;>
--
Estrella - do sprzedania
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

> Te co ich nie ma na zdjeciu, ani w opisie, ale przeciez ich
> zakup i zalozenie to dwa dni gora!

Nie nadążam za Twoim tokiem myślenia chyba ;)

--

morghulows I'm right

W dniu 2011-07-15 12:30, morghul pisze:
> I co biznesman? Gdzie Twoja oferta? :)

Nie no ja sie handlem motorami nie zajmuje ;)

Tak realnie to nie bardzo chce Pegaso, choc wchodzi w rachube - ale
tylko jesli okazyjnie.

Szukam w sumie fajnego Dakara lub jakiejs XT na bardziej lokalne lasy,
trasy.

Wiec - 9000 PLN moge dac, jak jestes zainteresowany to kontakt na prv.

> Wiec - 9000 PLN moge dac, jak jestes zainteresowany to kontakt
> na prv.

Raczysz żartować? Za 2 letnie moto chcesz dać 9000? Poszukaj
starszego i bardziej pordzewiałego :)

--

morghul

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e202786$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-07-15 12:30, morghul pisze:
>> I co biznesman? Gdzie Twoja oferta? :)
>
> Nie no ja sie handlem motorami nie zajmuje ;)
>
> Tak realnie to nie bardzo chce Pegaso, choc wchodzi w rachube -
> ale tylko jesli okazyjnie.
>
> Szukam w sumie fajnego Dakara lub jakiejs XT na bardziej
> lokalne lasy, trasy.
>
> Wiec - 9000 PLN moge dac, jak jestes zainteresowany to kontakt
> na prv.
>

On 2011-07-15, morghul wrote:
>
> Raczysz ?artowa?? Za 2 letnie moto chcesz da? 9000? Poszukaj
> starszego i bardziej pordzewia?ego :)
>
Za starszy to on sklonny bedzie dac 3000 PLN bo widzial za 4000 na
ebayu.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2011-07-15 13:53, morghul pisze:
> Raczysz żartować? Za 2 letnie moto chcesz dać 9000? Poszukaj
> starszego i bardziej pordzewiałego:)

To wstepna propozycja. Mysle tak - skoro za 3 letnie moge dac 7000 + 500
za polerke (7500), to czemu nie za 2 letnie bez polerki - 9000 ;)

> To wstepna propozycja. Mysle tak - skoro za 3 letnie moge dac
> 7000 + 500 za polerke (7500), to czemu nie za 2 letnie bez
> polerki - 9000 ;)

A wyślesz go sobie pocztą z UK, poza tym pokaż mi drugie Pegaso
za 1500 na ebayu w UK bo możesz sobie poczekać na taką okazję?
;) Zresztą szkoda strzępić klawiature. Za dużo byś chciał a za
mało chcesz zapłacić :)

--

morghul

W dniu 2011-07-15 16:39, morghul pisze:
> A wyślesz go sobie pocztą z UK, poza tym pokaż mi drugie Pegaso
> za 1500 na ebayu w UK bo możesz sobie poczekać na taką okazję?
> ;) Zresztą szkoda strzępić klawiature. Za dużo byś chciał a za
> mało chcesz zapłacić:)

Koszt wysylki z UK do PL to 150 GBP. Oczywiscie, pewnie drugiego nie ma.
Wiesz - jakby to byl rzeczony Dakar, w cenie ogolnie pozytywnej dla
sprzedawcy i dla mnie - to bym pewnie sie nie wahal...ale Pegaso to tak
w 3-4 kolejnosci dla mnie...

....jak sie ktos nastawia na konkretny model to juz oczywiscie sie wybor
zaweza i rzeczywiscie - polowanie na okazje nie ma wiekszego sensu, no
chyba, ze ma sie za duzo czasu - ale jak ktos ma taki rozstrzal jak ja -
to juz bardziej...

> Koszt wysylki z UK do PL to 150 GBP. Oczywiscie, pewnie
> drugiego nie ma. Wiesz - jakby to byl rzeczony Dakar, w cenie
> ogolnie pozytywnej dla sprzedawcy i dla mnie - to bym pewnie
> sie nie wahal...ale Pegaso to tak w 3-4 kolejnosci dla mnie...

Tak, a reszta kosztów? Ktoś go musi odebrać, nawet jeśli zrobisz
to sam to czas żeby odebrać też kosztuje. Trzeba mieć czym
odebrać zanim wyślesz. Trzeba mieć gdzie przetrzymać. Do tego
dolicz ryzyko że moto kupujesz bez oglądania, że może okazać się
że wcale nie jest tak jak napisano wcale nie dla tego że
sprzedający coś ukrywa a poprostu czegoś nie wie albo się nie zna
(a nie muszę mówić że to akurat nie tylko nasi rodacy mają talent
do kolorowania). I kto wie co jeszcze się może urodzić.
Liczysz to zbyt optymistycznie :)

--

morghul

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e2068c4$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-07-15 16:39, morghul pisze:
>> A wyślesz go sobie pocztą z UK, poza tym pokaż mi drugie
>> Pegaso
>> za 1500 na ebayu w UK bo możesz sobie poczekać na taką
>> okazję?
>> ;) Zresztą szkoda strzępić klawiature. Za dużo byś chciał a
>> za
>> mało chcesz zapłacić:)
>
> Koszt wysylki z UK do PL to 150 GBP. Oczywiscie, pewnie
> drugiego nie ma. Wiesz - jakby to byl rzeczony Dakar, w cenie
> ogolnie pozytywnej dla sprzedawcy i dla mnie - to bym pewnie
> sie nie wahal...ale Pegaso to tak w 3-4 kolejnosci dla mnie...
>
> ...jak sie ktos nastawia na konkretny model to juz oczywiscie
> sie wybor zaweza i rzeczywiscie - polowanie na okazje nie ma
> wiekszego sensu, no chyba, ze ma sie za duzo czasu - ale jak
> ktos ma taki rozstrzal jak ja - to juz bardziej...

> sprzedający coś ukrywa a poprostu czegoś nie wie albo się nie zna
> (a nie muszę mówić że to akurat nie tylko nasi rodacy mają talent
> do kolorowania). I kto wie co jeszcze się może urodzić.
> Liczysz to zbyt optymistycznie:)

No tu sie - niestety - zgadzam ;) i co na moja niekorzysc - jakos to
wiesz ;)

OK, ja sie zastanawiam - tzn. musze jeszcze o tych Pegaso poczytac,
poogarniac rozne testy itd.

W dniu 2011-07-15 18:57, Piotr pisze:
>> sprzedający coś ukrywa a poprostu czegoś nie wie albo się nie zna
>> (a nie muszę mówić że to akurat nie tylko nasi rodacy mają talent
>> do kolorowania). I kto wie co jeszcze się może urodzić.
>> Liczysz to zbyt optymistycznie:)
>
> No tu sie - niestety - zgadzam ;) i co na moja niekorzysc - jakos to
> wiesz ;)
>
> OK, ja sie zastanawiam - tzn. musze jeszcze o tych Pegaso poczytac,
> poogarniac rozne testy itd.
>

W Agnliku masz wieksze koszta, musisz zmienic lampe, przelozyc kieyche
na odpowiednia strone, wycieraczki - a to koszta potezne, wiec wyjdze
cie wiedzej jak 12tys. Spytaj AZ, ile go kosztowala przekladka na
europejska w zygzaku ;-)
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------

On 2011-07-15, Piotr wrote:
>
> Wiec - 9000 PLN moge dac, jak jestes zainteresowany to kontakt na prv.
>
Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z motocyklem za 20k
i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.

--
Artur
ZZR 1200

On 2011-07-15, AZ wrote:
>>
>> Wiec - 9000 PLN moge dac, jak jestes zainteresowany to kontakt na prv.
>>
> Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z motocyklem za 20k
> i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.
>
w *gazie* - mialo byc.

--
Artur
ZZR 1200

> Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z
> motocyklem za 20k
> i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.

Czasem dzwonia takie buraki i z miasta :)

--

morghul

Uzytkownik AZ napisal w wiadomosci
news:ivp9nv$fpe$1@node2.news.atman.pl...
> On 2011-07-15, Piotr wrote:
>>
>> Wiec - 9000 PLN moge dac, jak jestes zainteresowany to kontakt
>> na prv.
>>
> Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z
> motocyklem za 20k
> i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.
>
> --
> Artur
> ZZR 1200

Uzytkownik AZ napisal w wiadomosci
news:ivp9nv$fpe$1@node2.news.atman.pl...
> Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z motocyklem za 20k
> i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.

Nie chce sie tu chwalic, ale pierwszy rozgryzlem ta ciote:-)

--
Grzybol

> Nie chce sie tu chwalic, ale pierwszy rozgryzlem ta ciote:-)

No co ty, hrabia ciota? :)

--

morghul

Użytkownik morghul napisał w wiadomości
news:ivpa9n$ebr$1@news.onet.pl...
>> Nie chce sie tu chwalic, ale pierwszy rozgryzlem ta ciote:-)
> No co ty, hrabia ciota? :)

On tak naprawde chcial Cie zerznac - motur to ino pretekst byl...

--
Grzybol

> On tak naprawde chcial Cie zerznac - motur to ino pretekst
> byl...
>
> --
> Grzybol

Kurwa, wszystko się do ruchania sprowadza w dzisiajszych
czasach... :P

--

morghul

W dniu 2011-07-15 13:53, AZ pisze:
> Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z motocyklem za 20k
> i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.

Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?

Ostatnie moje doswiadczenia handlowe (w sensie - sprzedazowe) to jak
sprzedawalem auto warte ok. 60k (niby rynkowo) - tez mialem propozycje
po 25-30k, w koncu sprzedalem za ca. 45k - nie widze nic dziwnego w
takich negocjacjach - jak napisalem, ze cena do negocjacji, to tez i
ludki negocjowaly...no bylo to irytujace, bo moim zdaniem auto bylo
wiecej warte - ale coz.

I w sumie racja, jest taki zalew wszystkiego i takie jakies tam
tapniecia na walutach i jakies banki cenowe, ze ludzie po prostu chca
placic tyle ile ich zdaniem jest cos warte - i tutaj jest to kwestia
sprzedajcego-kupujacego.

Jak ktos sie bardzo przywiazuje do danej rzeczy czy handluje zawodowo -
moze sie wkurzac, owszem tez bym sie irytowal, jakbym chcial koniecznie
zarobic jeszcze tysiaczka - a tu nikt nie chce tyle zaplacic. Ale z
rozsadnym dystansem do wszystkiego, to nie ma co sie pienic jak wiesio i
traktowac wszystkiego osobiscie, na zasadzie co, ten !#$#&@ chce MOJ
MOTUR za taka mala kase, MOJ MOTUR??!, niech sp#^$&$!!. No rozumiesz.

Piotr napisał(a):
> No rozumiesz.

niezle se jaja z was robi ten ktos :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2011-07-15 14:32, Kamil Nowak 'Amil' pisze:

> niezle se jaja z was robi ten ktos :)

To ten co chcial kupic od Ciebie samochod ? ;)

pozdr
newrom
--
Estrella - do sprzedania
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

Roman Niewiarowski napisał(a):
> To ten co chcial kupic od Ciebie samochod ? ;)

jesli chodzi w sandalach i skarpetkach, to ten sam burak :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
rocker's not dead
Krakuf

W dniu 2011-07-15 14:32, Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> niezle se jaja z was robi ten ktos :)

Haha, zostalem troche rozszyfrowany ;)

Nie no spoko, mnie to wciaz bawi, jakby nie bawilo bym nie odpowiadal -
ale i dziwi zarazem, skad w nich taki niepokoj, taka popedowosc, taki
totalny brak dystansu...

W sumie ciekawa obserwacja socjologiczna, szkoda, ze nie moge tez
zobaczyc jakos w realnosci, popatrzec jak oni chodza, mowia, jaka
gestykulacja, jak formuuja zdanie nie tylko na pismie...oj to by bylo
ciekawe ;)

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e203572$1@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-15 14:32, Kamil Nowak
'Amil' pisze:
>> niezle se jaja z was robi ten ktos :)
> Haha, zostalem troche rozszyfrowany ;)
> Nie no spoko, mnie to wciaz bawi, jakby nie bawilo bym nie odpowiadal -
> ale i dziwi zarazem, skad w nich taki niepokoj, taka popedowosc, taki
> totalny brak dystansu...
> W sumie ciekawa obserwacja socjologiczna, szkoda, ze nie moge tez zobaczyc
> jakos w realnosci, popatrzec jak oni chodza, mowia, jaka gestykulacja, jak
> formuuja zdanie nie tylko na pismie...oj to by bylo ciekawe ;)

A potem byś se zerznal takiego obwiesia. To by bylo ciekawe.

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 14:44, Grzybol pisze:
> A potem byś se zerznal takiego obwiesia. To by bylo ciekawe.

Aj to ty jednak nie taki glupi jak myslalem, cos tam w zyciu czytales -
obwies - to takie fajne slowo z Kajko i Kokosza...

....tylko nie pomysl, ze sie smieje - nawet komiksy dobrze robia na
inteligencje, byle dobre.

> niezle se jaja z was robi ten ktos :)
>
> --
> Kamil Nowak 'Amil'
> rocker's not dead
> Krakuf

Amil, w tym wątku wszyscy sobie jaja robią ;) My z niego, on z
nas i tak się kręci preclowe życie :)

--

morghul

W dniu 2011-07-15 16:42, morghul pisze:
> Amil, w tym wątku wszyscy sobie jaja robią;) My z niego, on z
> nas i tak się kręci preclowe życie:)

Alez, drogi kolego - ze mnie sobie jaj sie nie da robic...no prosze,
zauwaz - ze... no wiesz, zebys mogl ze mnie robic sobie jaja - musialbys
byc podobnie wysoko urodzony...no nie jest przeciez tak, by plebs mogl
zartowac z pana - w jego obecnosci...owszem, gdzies tam - z podobnymi
sobie, gdzies w oborze, noca, przy wodce...ale nie tak w swietle dnia,
na to sie plebs nie porwie z obawy o ciegi, no o plecy...

> Alez, drogi kolego - ze mnie sobie jaj sie nie da robic...no
> prosze, zauwaz - ze... no wiesz, zebys mogl ze mnie robic sobie
> jaja - musialbys byc podobnie wysoko urodzony...no nie jest
> przeciez tak, by plebs mogl zartowac z pana - w jego
> obecnosci...owszem, gdzies tam - z podobnymi sobie, gdzies w
> oborze, noca, przy wodce...ale nie tak w swietle dnia, na to
> sie plebs nie porwie z obawy o ciegi, no o plecy...

Przy bimbrze jak już ;). I jak to się nie porwie, cham od pługa
granatem oderwany grzybol się na ciebie porwał i co? A jaja sobie
robimy z sytuacji a nie z ciebie. O osobiste wycieczki proszę,
przynajmniej mnie nie posądzać, w końcu się nei znamy.

--

morghul

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e206550$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-07-15 16:42, morghul pisze:
>> Amil, w tym wątku wszyscy sobie jaja robią;) My z niego, on z
>> nas i tak się kręci preclowe życie:)
>
> Alez, drogi kolego - ze mnie sobie jaj sie nie da robic...no
> prosze, zauwaz - ze... no wiesz, zebys mogl ze mnie robic sobie
> jaja - musialbys byc podobnie wysoko urodzony...no nie jest
> przeciez tak, by plebs mogl zartowac z pana - w jego
> obecnosci...owszem, gdzies tam - z podobnymi sobie, gdzies w
> oborze, noca, przy wodce...ale nie tak w swietle dnia, na to
> sie plebs nie porwie z obawy o ciegi, no o plecy...

Użytkownik morghul napisał w wiadomości
news:ivpqus$d9o$2@news.onet.pl...
> I jak to się nie porwie, cham od pługa granatem oderwany grzybol się na
> ciebie porwał i co?

Hmm. A już myślałem, że mnie kochasz...

--
Grzybol

> Hmm. A już myślałem, że mnie kochasz...
>
> --
> Grzybol

Kocham i nienawidzę :P

--

morghul

W dniu 2011-07-16 11:57, morghul pisze:
>> Hmm. A już myślałem, że mnie kochasz...
>> >
>> > --
>> > Grzybol
> Kocham i nienawidzę :P

Czyli wy macie ze soba taki typowy burzliwy gejowski zwiazek -
przemieszanie fascynacji homoseksualnej z problemami z autoidentyfikacja
plciowa i zaprzeczeniem wlasnej tozsamosci?

Trzeba tak bylo od razu...

> Czyli wy macie ze soba taki typowy burzliwy gejowski zwiazek -
> przemieszanie fascynacji homoseksualnej z problemami z
> autoidentyfikacja plciowa i zaprzeczeniem wlasnej tozsamosci?
>
> Trzeba tak bylo od razu...

A co by to wniosło do dyskusji? :P

--

morghul

W dniu 2011-07-17 10:40, morghul pisze:
> A co by to wniosło do dyskusji? :P

Bym byl nie az tak bardzo niemily ;)

W dniu 2011-07-15 18:47, morghul pisze:
> Przy bimbrze jak już;). I jak to się nie porwie, cham od pługa
> granatem oderwany grzybol się na ciebie porwał i co?

Ano porwal i to jeszcze jak ;) No troche przegina ale ogolnie lubie
takie luzne rozmowy w milym gronie ;))

On 2011-07-15, Piotr wrote:
>
> Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
> jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?
>
No to kup te 50% tansze i skoncz pierdolic.

--
Artur
ZZR 1200

>> Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
>> jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?
>>
> No to kup te 50% tansze i skoncz pierdolic.

Jednak chamus to zawsze bedzie chamus, no jakby normalnie i spokojnie do
takiego nie mowic, taki software...

Rozumiesz co to znaczy polemika, dyskusja, wolna rozmowa?

Nie takie wiesz, szybko wyrzucane z siebie slowa w nerwach i takim
chlopskim ciaglym rozgoryczeniu i gonitwie pomieszanych mysli - tylko
taki spokoj, no wiesz.

Wiec jak czujesz co mowie - to zrozum, ze w polemice i takiej sobie
wolnej dyskusji i rozmowie - nie ma miejsca na zwroty w stylu bierzesz
pan za tyle, albo - jak to nazywasz - skoncz pierdolic - bo kupiec
czeka, a kuń robi sie glodny - czy co tam...

W takim spokoju wyzej urodzonych jest tez ta minuta zastanowienia, wiesz
takie cieszenie sie w zyciu kazda czynnoscia, nawet tak prozaiczna jak
zakup motocykla...

Aj, obawiam sie, ze nie trafia to do ciebie, prawda?

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e2034cb$1@news.home.net.pl...
> Aj, obawiam sie, ze nie trafia to do ciebie, prawda?

Ktoś cie znajdzie i zajebie. Szmato...

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 14:43, Grzybol pisze:
>> Aj, obawiam sie, ze nie trafia to do ciebie, prawda?
>
> Ktoś cie znajdzie i zajebie. Szmato...

Spokojnie, spokojnie - piszesz 'znajdzie' jakbym sie jakos specjalnie
ukrywal...no i znow tak totalnie na szybko, jakos w takim rozdygotaniu
wiejskim...wyslow sie, rozwin mysl - to zawsze dobrze wyglada i swiadczy
o wychowaniu.

....wiesz, ustawki kibolskie to niechetnie - w sensie, ze jakies lancuchy
czy inne noze...

....no pistolety tez, niestety juz nie wolno - choc uwazam, ze idea
sluszna...

....ah no i o czy wogole my bysmy mogli - bo wez pod uwage, ze tylko
ludzie rownego stanu i urodzenia moga...a ty chyba ten plebs, tak?

No to nie wiem, albo ty zatrudniasz pana, ktory w twoim imieniu idzie w
boj - albo ja zatrudniam plebejusza...chyba to drugie bardziej realne bo
skad bys wzial pieniadze na rycerza, nie mowiac juz o rycerzu, ktory by
byl tak upadly, ze sie znizy do tego poziomu i wogole podejmie z toba
rozmowe...

ajc, zycie jest ciezkie, co? ;)

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e203956$1@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-15 14:43, Grzybol pisze:
>>> Aj, obawiam sie, ze nie trafia to do ciebie, prawda?
>> Ktoś cie znajdzie i zajebie. Szmato...
> Spokojnie, spokojnie - piszesz 'znajdzie' jakbym sie jakos specjalnie
> ukrywal...no i znow tak totalnie na szybko, jakos w takim rozdygotaniu
> wiejskim...wyslow sie, rozwin mysl - to zawsze dobrze wyglada i swiadczy o
> wychowaniu.
> ...wiesz, ustawki kibolskie to niechetnie - w sensie, ze jakies lancuchy
> czy inne noze...
> ...no pistolety tez, niestety juz nie wolno - choc uwazam, ze idea
> sluszna...
> ...ah no i o czy wogole my bysmy mogli - bo wez pod uwage, ze tylko ludzie
> rownego stanu i urodzenia moga...a ty chyba ten plebs, tak?
> No to nie wiem, albo ty zatrudniasz pana, ktory w twoim imieniu idzie w
> boj - albo ja zatrudniam plebejusza...chyba to drugie bardziej realne bo
> skad bys wzial pieniadze na rycerza, nie mowiac juz o rycerzu, ktory by
> byl tak upadly, ze sie znizy do tego poziomu i wogole podejmie z toba
> rozmowe...
> ajc, zycie jest ciezkie, co? ;)

Płakałbyś szmato, błagał o litość. Cycki by ci sie trzesly, ze stanik co go
nosisz by nie pomogl... Pewnie nigdy w życiu w ryj nie dostałeś. Ale to się
zmieni. Pisz tu czesciej a ktos cie znajdzie parówko...

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 15:02, Grzybol pisze:
> Płakałbyś szmato, błagał o litość. Cycki by ci sie trzesly, ze stanik co
> go nosisz by nie pomogl... Pewnie nigdy w życiu w ryj nie dostałeś. Ale
> to się zmieni. Pisz tu czesciej a ktos cie znajdzie parówko...

Haha, a wiec - AKCJA W MORDE! Wooohooooo! ;) Combat Team Alfa Foxtrot
Four Four ;)))

I tak to juz z wsioczkami jest - sekunda rozmowy, szybka ustawka,
zmierzenie wzrokiem muskulow przeciwnika, ni ma porozumienia - lejemy
sie ;))) Kiedys bylem na wiejskiej dyzie (tak to sie chyba mowi,
prawda?) - to wiem (jakbys mi zarzucal, ze niby skad taki hrabia ma
wiedziec jak to jest) :)

No dobra, a tak serio - ty naprawde bys tak? Tzn. nie jest to taka zabawa?

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e203e69@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-15 15:02, Grzybol pisze:
>> Płakałbyś szmato, błagał o litość. Cycki by ci sie trzesly, ze stanik co
>> go nosisz by nie pomogl... Pewnie nigdy w życiu w ryj nie dostałeś. Ale
>> to się zmieni. Pisz tu czesciej a ktos cie znajdzie parówko...
> Haha, a wiec - AKCJA W MORDE! Wooohooooo! ;) Combat Team Alfa Foxtrot
> Four Four ;)))
> I tak to juz z wsioczkami jest - sekunda rozmowy, szybka ustawka,
> zmierzenie wzrokiem muskulow przeciwnika, ni ma porozumienia - lejemy sie
> ;))) Kiedys bylem na wiejskiej dyzie (tak to sie chyba mowi, prawda?) - to
> wiem (jakbys mi zarzucal, ze niby skad taki hrabia ma wiedziec jak to
> jest) :)
> No dobra, a tak serio - ty naprawde bys tak? Tzn. nie jest to taka zabawa?

Idź zerżnij jakiegoś chudopachołka szmato. Widze ze lubisz jak cie jebią -
ogłoś sie na jakiejs stronie o jebaniu, ze jestes ulegly. Znajdziesz tam
swoich.

--
Grzybol

Buhahahahhaa... kurwa grzybol, ty jednak jesteś pojabany ;)

--

morghul

W dniu 2011-07-15 15:57, Grzybol pisze:
>
> Idź zerżnij jakiegoś chudopachołka szmato. Widze ze lubisz jak cie jebią
> - ogłoś sie na jakiejs stronie o jebaniu, ze jestes ulegly. Znajdziesz
> tam swoich.

Eee...juz bylo w miare dobrze - juz, juz - choc troche literacko jakos,
Kajko i Kokosz to moze nie jakies szczyty, no wiadomo - to jednak
komiks, ale mimo wszystko, mimo wszystko - juz bylo z jakas oglada...

....nie no a ja wiem, wiem - plebsowi oglady starczy na chwilunie, miedzy
jednym wytrzezwieniem a drugim - a tu juz bat sie w powietrzu prezy i
trzeba isc ciac swinie i w niwecz pryska cala otoczka kulturowa,
edukacja, jakas oglada - chocby sie taki chlopek staral - to i tak
plebsowosc wezmie gore, musi - nie ma czasu na oglade, nie ma polotu -
bo i skad, z tej smierdzacej obory?

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e2065d8$1@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-15 15:57, Grzybol pisze:
>> Idź zerżnij jakiegoś chudopachołka szmato. Widze ze lubisz jak cie jebią
>> - ogłoś sie na jakiejs stronie o jebaniu, ze jestes ulegly. Znajdziesz
>> tam swoich.
> Eee...juz bylo w miare dobrze - juz, juz - choc troche literacko jakos,
> Kajko i Kokosz to moze nie jakies szczyty, no wiadomo - to jednak komiks,
> ale mimo wszystko, mimo wszystko - juz bylo z jakas oglada...
> ...nie no a ja wiem, wiem - plebsowi oglady starczy na chwilunie, miedzy
> jednym wytrzezwieniem a drugim - a tu juz bat sie w powietrzu prezy i
> trzeba isc ciac swinie i w niwecz pryska cala otoczka kulturowa, edukacja,
> jakas oglada - chocby sie taki chlopek staral - to i tak plebsowosc wezmie
> gore, musi - nie ma czasu na oglade, nie ma polotu - bo i skad, z tej
> smierdzacej obory?

Weź już wypierdalaj chłopcze. Ani smieszny jestes ani dojebac za bardzo nie
umiesz. Po prostu, zwykly pedal, ktory szuka okazji by kogos zerznąć. Na złą
grupę trafiłeś. Tu wejdz: alt.pl.pedały. Tam znajdziesz swoich. Stąd po
prostu już wypierdalaj. Tyle ode mnie.

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 18:12, Grzybol pisze:
> Weź już wypierdalaj chłopcze. Ani smieszny jestes ani dojebac za bardzo
> nie umiesz. Po prostu, zwykly pedal, ktory szuka okazji by kogos
> zerznąć. Na złą grupę trafiłeś. Tu wejdz: alt.pl.pedały. Tam znajdziesz
> swoich. Stąd po prostu już wypierdalaj. Tyle ode mnie.

Nie no ty albo masz 18 lat albo jestes naprawde chamkiem - albo jedno i
drugie - tata kolchoznik, mama dojarka, synek - no jakis mix tego
takiego wiejskiego swadu...tak by to wygladalo...

....przykre - ale zarazem interesujace bardzo socjologicznie - bo jednak
nauczyles sie pisac - i to na komputerze, czytales te komiksy...tak -
interesujace to.

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e20695f@news.home.net.pl...
> Nie no ty albo masz 18 lat albo jestes naprawde chamkiem - albo jedno i
> drugie - tata kolchoznik, mama dojarka, synek - no jakis mix tego

Nie chce mi sie juz z tobą pedale dyskutowac. Co do matki, to wiem, że twoją
psy na smietniku jebaly. Ojciec twoj powiesil sie zaraz po tym jak sie
dowiedzial ze sie urodziles... Nie pisz juz bo i tak na tej grupie jestes
juz spalony. Masz tu opinie pedala i szmaty. Tyle.

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 18:27, Grzybol pisze:
> Nie chce mi sie juz z tobą pedale dyskutowac. Co do matki, to wiem, że
> twoją psy na smietniku jebaly. Ojciec twoj powiesil sie zaraz po tym jak
> sie dowiedzial ze sie urodziles... Nie pisz juz bo i tak na tej grupie
> jestes juz spalony. Masz tu opinie pedala i szmaty. Tyle.

Wiem, ze takie fiksacje analne i homofobie pojawiaja sie w rozwoju
mezczyzn na pewnym etapie - to tak, jakos nie wiem - chyba pomiedzy 16 -
21 rokiem zycia...potem sie jakos tam wyrasta z tego, chyba ze osobowosc
typu prostego, ze sklonnoscia do karlowacenia lub wyjatkowo maly iloraz
int - tutaj wskazywalby raczej na wlasnie taka wiejska chlystkowatosc
niz na wiek...

....wiec strzelam masz cos niewiele powyzej 20, ale juz nic z ciebie nie
bedzie - zreby juz powstaly, od genow sie nie ucieknie i tylko bedziesz
tak ujadal coraz bardziej pograzajac sie w takim chlystkowatym marazmie,
wiejskiej agresji i takim przemieszaniu ataku-obrony, w ktorym - jak to
sie chlopkom wydaje, bo przeciez nawet ciecie swin wymaga jednak
ogarniecia - w ktorym to bedzie ci sie wydawalo, ze jakas spoleczna
pozycje w dominancie meskiej osiagniesz...

....przykre - nic bardziej mylnego, ale coz - ja juz to chyba mowilem tu
- nie wystarcza dobre checi, z gowna bata nie ukreci ;)

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e206ca4$1@news.home.net.pl...
> pozycje w dominancie meskiej osiagniesz...
> ...przykre - nic bardziej mylnego, ale coz - ja juz to chyba mowilem tu -
> nie wystarcza dobre checi, z gowna bata nie ukreci ;)

Nie osmieszaj sie juz szmato. Mam nadzieje, że zajebie cie jakis skin na
ulicy. A najlepiej jak by cie zerznela banda kiboli. Albo nie - bo to pewnie
twoje marzenie...

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 18:40, Grzybol pisze:
> Nie osmieszaj sie juz szmato. Mam nadzieje, że zajebie cie jakis skin na
> ulicy. A najlepiej jak by cie zerznela banda kiboli. Albo nie - bo to
> pewnie twoje marzenie...

Haha skin...nie no jednak najwyrazniej jestes z jakiejs zapadni
socjalnej, to i rozwoju jakos nie widac, szkoda - bo pewnie ci jakos
dopiekam tymi faktami, a ty przeciw masz jedynie blotko i taki ten stek
wyzwisk...

....gdzies ty ostatnio widzial skina? pod dyza w remizie czy pod
monopolowym 'u miecia'? ;)))

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e206e18$1@news.home.net.pl...
> Haha skin...nie no jednak najwyrazniej jestes z jakiejs zapadni socjalnej,
> to i rozwoju jakos nie widac, szkoda - bo pewnie ci jakos dopiekam tymi
> faktami, a ty przeciw masz jedynie blotko i taki ten stek wyzwisk...
> ...gdzies ty ostatnio widzial skina? pod dyza w remizie czy pod
> monopolowym 'u miecia'? ;)))

Dla mnie to rybka. Czy zajebie cie skin z remizy czy zarucha na smierc banda
kiboli. Pewne ze zdechniesz. Ludzie tacy jak ty dlugo nie zyja. W najlepszym
wypadku wpierdolisz sie nowozakupionym moturem pod tira. I pewnie bedzie to
wueska, bo na inny cie nie stac. Marzycielu-pedale...

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 18:46, Grzybol pisze:
> Dla mnie to rybka. Czy zajebie cie skin z remizy czy zarucha na smierc
> banda kiboli. Pewne ze zdechniesz. Ludzie tacy jak ty dlugo nie zyja. W
> najlepszym wypadku wpierdolisz sie nowozakupionym moturem pod tira. I
> pewnie bedzie to wueska, bo na inny cie nie stac. Marzycielu-pedale...

Eee, spokojnie, juz troche pozylem i nic sie nie zapowiada zebym szybko
zszedl...wiesz - panowie sie ciesza zyciem, sa
dlugowieczni...rozumiesz...czy jednak nie, nie no - cos tam musisz
kojarzyc, przeciez ja pisalem - nawet do ciecia swin trzeba jakiegos
minimum ogarniecia...no minimum - ale jednak, takie proste zlozonosci
powinienes jakos sobie potrafic ulozyc w zwojach...

....to co - sio do obory gnoj przerzucic i szybko do wyra, juz prawie
dziewietnasta - jutro sobota, sam bedziesz swinie pasal, bo ojciec ze
szwagrem piatkowo zachleja pod monopolem...

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e2070e1$1@news.home.net.pl...
> powinienes jakos sobie potrafic ulozyc w zwojach...
> ...to co - sio do obory gnoj przerzucic i szybko do wyra, juz prawie
> dziewietnasta - jutro sobota, sam bedziesz swinie pasal, bo ojciec ze
> szwagrem piatkowo zachleja pod monopolem...


Znasz świetnie zwyczaje chamów i siniaków, wiesz kiedy, gdzie, co i jak
robią. Nazewnictwo masz fachowe. Nic nie piszesz o życiu wyższych sfer.
Czyli nie dość że ciota jesteś, to jeszcze na wichurze mieszkasz!!! Na wsi
pedały mają przejebane nie? Ciężko kogoś wyruchać bo chłopy się pilnują. A
pedałów leją lepiej jak skiny... Pedź się już szmato, bo nie chce mi się
odpisywać takiej kurwie. Czuje się jakbym oglądał srającą gnidę...

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 19:00, Grzybol pisze:
> Znasz świetnie zwyczaje chamów i siniaków, wiesz kiedy, gdzie, co i jak
> robią. Nazewnictwo masz fachowe. Nic nie piszesz o życiu wyższych sfer.
> Czyli nie dość że ciota jesteś, to jeszcze na wichurze mieszkasz!!! Na
> wsi pedały mają przejebane nie? Ciężko kogoś wyruchać bo chłopy się
> pilnują. A pedałów leją lepiej jak skiny... Pedź się już szmato, bo nie
> chce mi się odpisywać takiej kurwie. Czuje się jakbym oglądał srającą
> gnidę...

No jak juz mowilem, zawsze mnie pospolstwo interesowalo - bo to jak
podroz w dzikie krainy, wiesz no taka socjologiczna obserwacja, zaiste
ciekawe.

Co do tych fiksacji analnych i, jak to nazywasz - ruchania - to pierwszy
lepszy psycholog ci powie, ze albos niedojrzaly, albo masz problem z
wlasna meskoscia - to juz bez zartow. No chyba, ze ta osobowosc
skarlowaciala, male IQ - no tez moze byc, nie przecze, nie watpie...

On 15.07.2011 19:00, Grzybol wrote:
> Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
> news:4e2070e1$1@news.home.net.pl...
>> powinienes jakos sobie potrafic ulozyc w zwojach...
>> ...to co - sio do obory gnoj przerzucic i szybko do wyra, juz prawie
>> dziewietnasta - jutro sobota, sam bedziesz swinie pasal, bo ojciec ze
>> szwagrem piatkowo zachleja pod monopolem...
>
>
> Znasz świetnie zwyczaje chamów i siniaków, wiesz kiedy, gdzie, co i jak
> robią. Nazewnictwo masz fachowe. Nic nie piszesz o życiu wyższych sfer.
> Czyli nie dość że ciota jesteś, to jeszcze na wichurze mieszkasz!!! Na
> wsi pedały mają przejebane nie? Ciężko kogoś wyruchać bo chłopy się
> pilnują. A pedałów leją lepiej jak skiny... Pedź się już szmato, bo nie
> chce mi się odpisywać takiej kurwie. Czuje się jakbym oglądał srającą
> gnidę...
>

czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.

--
kristos
885 & 998

kristos pisze:

>
> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.
>

abuse czego?

--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC Jaszczomb
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
'99 Mazda 323F 2,0 DiTD

On 17.07.2011 23:15, Arni wrote:
> kristos pisze:
>
>>
>> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.
>>
>
> abuse czego?
>

cwaniakujesz ?

--
kristos
885 & 998

kristos pisze:
> On 17.07.2011 23:15, Arni wrote:
>> kristos pisze:
>>
>>>
>>> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.
>>>
>>
>> abuse czego?
>>
>
> cwaniakujesz ?

pytam czy masz pojecie o czym piszesz. Abuse konkretnego serwera nntp,
polskiej sieci news czy moze całego internetu?

--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC Jaszczomb
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat
'99 Mazda 323F 2,0 DiTD

> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.

Nie wiem, sprawdź. Albo nie działa albo jesteś pierwszym który
sobie przypomniał o abuse :)

--

morghul

On 17.07.2011 23:17, morghul wrote:
>> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.
>
> Nie wiem, sprawdź. Albo nie działa albo jesteś pierwszym który
> sobie przypomniał o abuse :)
>

może trza. dzięki.

--
kristos
885 & 998

W dniu 2011-07-17 22:49, kristos pisze:
>>
>
> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.

Ale jakie abuse...przecie on mnie nie moze dotknac, nie ta sfera...no
wiesz - wyobraz sobie, ze jedziesz opancerzonym samochodem, klasa B6+, i
ktos rzuca w ciebie kupa...nic ci to - jedyne co widzisz to jakos przez
chwile zapackana szyba, ale przeciez ktos to umyje, wogole wysiadasz i
pelen luz ;))

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e2358b3$1@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-17 22:49, kristos pisze:
>> czy abuse to w ogole jeszcze dziala ? toż to masakra siakaś.
> Ale jakie abuse...przecie on mnie nie moze dotknac, nie ta sfera...no
> wiesz - wyobraz sobie, ze jedziesz opancerzonym samochodem, klasa B6+, i
> ktos rzuca w ciebie kupa...nic ci to - jedyne co widzisz to jakos przez
> chwile zapackana szyba, ale przeciez ktos to umyje, wogole wysiadasz i
> pelen luz ;))

No. Przecież tak naprawde to my sie kochamy. Tak tylko se gadamy, nie? Nie
wsadzajcie mnie do więźnia, plis!!!! :-)

--
Grzybol

W dniu 2011-07-18 11:15, Grzybol pisze:
> No. Przecież tak naprawde to my sie kochamy. Tak tylko se gadamy, nie?
> Nie wsadzajcie mnie do więźnia, plis!!!! :-)

Ja cie nie kocham, wiesz - jak moze pan kochac plebs? Plebs mu tnie
swinie, zamiata, sadzi ziemniaki...pan kocha plebs o tyle, o ile
potrzebuje plebsu do pewnych czynnosci, czyli kocha tak samo jak kocha
swoje kochanki-naloznice, matki swoich dzieci, moze troche tak jak kocha
swojego konia, ale juz na pewno nie tak - jak kocha swoj miecz czy swoja
zbroje...nawet nie tak jak kocha swoje rekawice...

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e23fe87$1@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-18 11:15, Grzybol pisze:
>> No. Przecież tak naprawde to my sie kochamy. Tak tylko se gadamy, nie?
>> Nie wsadzajcie mnie do więźnia, plis!!!! :-)
> Ja cie nie kocham, wiesz - jak moze pan kochac plebs? Plebs mu tnie
> swinie, zamiata, sadzi ziemniaki...pan kocha plebs o tyle, o ile
> potrzebuje plebsu do pewnych czynnosci, czyli kocha tak samo jak kocha
> swoje kochanki-naloznice, matki swoich dzieci, moze troche tak jak kocha
> swojego konia, ale juz na pewno nie tak - jak kocha swoj miecz czy swoja
> zbroje...nawet nie tak jak kocha swoje rekawice...

Kurwa, przestań już z tym cięciem świń - na wsi świnie się bije. Taka
obowiązuje nomenklatura:-) Chuj z ciebie nie pan, jak nie znasz słownictwa
swoich poddanych:-)

--
Grzybol

W dniu 2011-07-18 11:41, Grzybol pisze:
>
> Kurwa, przestań już z tym cięciem świń - na wsi świnie się bije. Taka
> obowiązuje nomenklatura:-) Chuj z ciebie nie pan, jak nie znasz
> słownictwa swoich poddanych:-)

Ja nie bede z pospolstwem rozmawial o cieciu swin, wybacz.

Te jakies takie niby branzowe slowka, jakies takie zawsze machlojowato
tepe...potem i tak wychodzi zawsze, ale to zawsze - ze plebs jest plebs,
jednego zastapisz drugim bez zmruzenia oka i kazdy potrafi wykonywac
czynnosci innego...

....kto gral w Age of Empires ten wie, ze drwal staje sie za chwile
murarzem, a jak trzeba i swinie pasie i na wojne pojdzie - rozslawiac
imie swojego pana i zdobywac dla niego nowe ziemie oraz naloznice ;)

A tak jesli chodzi o preces technologiczny - to uwazam (sadze, ze
poniekad slusznie) - ze najpierw byc moze, jak to nazywasz - swinie sie
bije - ale zaraz potem tnie, no tak musi byc. Zreszta poszukaj na
pracuj.pl - pod kryptonimem masaz (nie masazysta!).

W dniu 2011-07-18 12:30, ursynek pisze:
> A wiesz ile byś osiągnął jakbyś miał poprawną pozycję?

Hm.

Dnia (Fri, 15 Jul 2011 14:38:34 +0200) ktos podajacy sie za Piotr
wyklawiaturowal co nastepuje:

>>> Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
>>> jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?
>>>
>> No to kup te 50% tansze i skoncz pierdolic.
>
> Jednak chamus to zawsze bedzie chamus, no jakby normalnie i spokojnie do
> takiego nie mowic, taki software...
>
> Rozumiesz co to znaczy polemika, dyskusja, wolna rozmowa?

Przynudzasz. Kup juz sobie jakis motocykl i idz polatac :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
bikepics.com/members/piko/

W dniu 2011-07-15 14:45, Piotr Klimek pisze:
>> > Rozumiesz co to znaczy polemika, dyskusja, wolna rozmowa?
> Przynudzasz. Kup juz sobie jakis motocykl i idz polatac:)

No to jest sensowny komentarz...troche racja, ze za bardzo sie bawie
tymi zakupami - no ale dyc, nie kupuje sie motocykla tak czesto, zeby
sie tym chociaz troche nie pobawic ;)

No ale jak tak dluzej bede to sezon mi sie skonczy...chociaz co tam
sezon, bedzie nastepny.

Dnia (Fri, 15 Jul 2011 14:53:48 +0200) ktos podajacy sie za Piotr
wyklawiaturowal co nastepuje:

>>> > Rozumiesz co to znaczy polemika, dyskusja, wolna rozmowa?
>> Przynudzasz. Kup juz sobie jakis motocykl i idz polatac:)
>
> No to jest sensowny komentarz...troche racja, ze za bardzo sie bawie
> tymi zakupami - no ale dyc, nie kupuje sie motocykla tak czesto, zeby
> sie tym chociaz troche nie pobawic ;)

Ale to nie powod, zeby pisac nudne elaboraty.

>
> No ale jak tak dluzej bede to sezon mi sie skonczy...chociaz co tam
> sezon, bedzie nastepny.

I nastepny, a pozniej nastepny.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
bikepics.com/members/piko/

W dniu 2011-07-15 15:11, Piotr Klimek pisze:
>> No ale jak tak dluzej bede to sezon mi sie skonczy...chociaz co tam
>> > sezon, bedzie nastepny.
> I nastepny, a pozniej nastepny.

I tak az do smierci nieodzownej, a pozniej nasze dzieci i potem ich
dzieci...tylko moto coraz to nowsze i lepsze ;)

W dniu 2011-07-15 14:29, Piotr pisze:
> W dniu 2011-07-15 13:53, AZ pisze:
>> Zachowujesz sie jak burak ze wsi dzwoniacy do aukcji z motocyklem za 20k
>> i mowiacy: dam dychu i dorzucam tico w bazie po tjuningu.
>
> Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
> jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?

I co z tego że jest różnica o 50%. Mogą być te same modele z tym samym
przebiegiem w tym samym miejscu ale z różną wartością. Wartość sprzeta
to nie tylko rok/przebieg/model ale całokształt.

> Ostatnie moje doswiadczenia handlowe (w sensie - sprzedazowe) to jak
> sprzedawalem auto warte ok. 60k (niby rynkowo) - tez mialem propozycje
> po 25-30k, w koncu sprzedalem za ca. 45k - nie widze nic dziwnego w
> takich negocjacjach - jak napisalem, ze cena do negocjacji, to tez i
> ludki negocjowaly...no bylo to irytujace, bo moim zdaniem auto bylo
> wiecej warte - ale coz.

Co to znaczy rynkowo? Są tabele np infoekspert gdzie znajdziesz średnie
ceny takich samochodów jednak skoro ty sprzedałeś o 15 tys mniej to
znaczy że to auto nie było warte 15 tys więcej. Swoją drogą ilość
chętnych na samochód za 60tys jest inna niż za 45 tys.

>
> I w sumie racja, jest taki zalew wszystkiego i takie jakies tam
> tapniecia na walutach i jakies banki cenowe, ze ludzie po prostu chca
> placic tyle ile ich zdaniem jest cos warte - i tutaj jest to kwestia
> sprzedajcego-kupujacego.

Nie ma znaczenia ile jest TWOIM zdaniem warte to czy tamto. To
kompletnie nie ma znaczenia. Twoim zdaniem nowy merc może być warty
100zł i co z tego że Ty masz takie zdanie?


>
> Jak ktos sie bardzo przywiazuje do danej rzeczy czy handluje zawodowo -
> moze sie wkurzac, owszem tez bym sie irytowal, jakbym chcial koniecznie
> zarobic jeszcze tysiaczka - a tu nikt nie chce tyle zaplacic. Ale z
> rozsadnym dystansem do wszystkiego, to nie ma co sie pienic jak wiesio i
> traktowac wszystkiego osobiscie, na zasadzie co, ten !#$#&@ chce MOJ
> MOTUR za taka mala kase, MOJ MOTUR??!, niech sp#^$&$!!. No rozumiesz.

Skoro cena jest ustalona a nie do uzgodnienia to chyba jest jasne ile
za towar żąda sprzedawca. Jak idziesz do sklepu to też się handlujesz z
kasierką? Normalnie 3eci świat...

Pozdrawiam
Rafał

>> Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
>> jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?
>
> I co z tego że jest różnica o 50%. Mogą być te same modele z tym samym
> przebiegiem w tym samym miejscu ale z różną wartością. Wartość sprzeta
> to nie tylko rok/przebieg/model ale całokształt.

Jak pisalem, ze 'cos podobnego' - mialem na uwadze nie tylko rocznik /
przebieg...

> Co to znaczy rynkowo? Są tabele np infoekspert gdzie znajdziesz średnie
> ceny takich samochodów

To wlasnie znaczy 'niby rynkowo' - bo te tabele jak wszystkie inne takie
wyliczenia to czysta teoria.

>jednak skoro ty sprzedałeś o 15 tys mniej to
> znaczy że to auto nie było warte 15 tys więcej.

Cos jest tyle warte, za ile sprzedajacy sie zgodzi sprzedac, a kupujacy
kupic. Ni mniej ni wiecej. Dlatego mowie, ze ceny tzw. rynkowe to czysta
teoria.

> Nie ma znaczenia ile jest TWOIM zdaniem warte to czy tamto. To
> kompletnie nie ma znaczenia. Twoim zdaniem nowy merc może być warty
> 100zł i co z tego że Ty masz takie zdanie?

Ano to, ze jesli ktos sie zgodzi ze mna - to go za tyle kupie.
Generalnie oczywiscie moje zdanie na temat tego co jest ile warte ma
znaczenie kluczowe - bo to ja wydaje pieniadze. OK, nie uda mi sie kupic
za tyle ile bym chcial - moja sprawa...cos koledze soviet z butow
wystaje (w mysleniu oczywiscie)

> Skoro cena jest ustalona a nie do uzgodnienia to chyba jest jasne ile
> za towar żąda sprzedawca. Jak idziesz do sklepu to też się handlujesz z
> kasierką? Normalnie 3eci świat...

A o czym ty teraz mowisz, tzn. jaka to cena jest niby ustalona??? Nie, w
sklepie akurat sie nie targuje, ale juz przy zakupie np. dzialki pod dom
- owszem i to ostro. Trzeci swiat?

W dniu 2011-07-19 13:57, Piotr pisze:
>>> Ja sie na handlu zbytnio nie znam - ale skoro widze, ze cos podobnego
>>> jest 50% tansze - mam dac 50% wiecej?
>>
>> I co z tego że jest różnica o 50%. Mogą być te same modele z tym samym
>> przebiegiem w tym samym miejscu ale z różną wartością. Wartość sprzeta
>> to nie tylko rok/przebieg/model ale całokształt.
>
> Jak pisalem, ze 'cos podobnego' - mialem na uwadze nie tylko rocznik /
> przebieg...

Na jakiej innej podstawie niż to co wyżej napisałem wiesz że to coś
podobnego? Rozumiem że byłeś i oglądałeś oba motocykle bo jak nie to
zwyczajnie pitolisz...

>> Co to znaczy rynkowo? Są tabele np infoekspert gdzie znajdziesz średnie
>> ceny takich samochodów
>
> To wlasnie znaczy 'niby rynkowo' - bo te tabele jak wszystkie inne takie
> wyliczenia to czysta teoria.

Bzdura. Tabele są właśnie na podstawie cen rynkowych a nie ceny rynkowe
na podstawie tabeli.


>> jednak skoro ty sprzedałeś o 15 tys mniej to
>> znaczy że to auto nie było warte 15 tys więcej.
>
> Cos jest tyle warte, za ile sprzedajacy sie zgodzi sprzedac, a kupujacy
> kupic.

Tak to prawda. I to po za sytuacjami ekstremalnymi nazywa się ceną rynkową.

> Ni mniej ni wiecej. Dlatego mowie, ze ceny tzw. rynkowe to czysta
> teoria.

Ceny rynkowe to ceny rynkowe.

za PWN:

Cena rynkowa, oscyluje wokół wartości towaru. Zależy od gry popytu i
podaży na dane dobro; państwo nie ma na nią bezpośredniego wpływu.

Czego nie rozumiesz?

>> Nie ma znaczenia ile jest TWOIM zdaniem warte to czy tamto. To
>> kompletnie nie ma znaczenia. Twoim zdaniem nowy merc może być warty
>> 100zł i co z tego że Ty masz takie zdanie?
>
> Ano to, ze jesli ktos sie zgodzi ze mna - to go za tyle kupie.

Za 50% wartości rynkowej? OK. Rozumiem że to się lepiej sprawdza niż gra
na loterii? Zawsze można trafić na idiotę.


> Generalnie oczywiscie moje zdanie na temat tego co jest ile warte ma
> znaczenie kluczowe - bo to ja wydaje pieniadze.

I co z tego skoro nie masz środków na konkretny towar.

> OK, nie uda mi sie kupic
> za tyle ile bym chcial - moja sprawa...cos koledze soviet z butow
> wystaje (w mysleniu oczywiscie)

Nie. To ty nie rozumiesz podstawowych zasad gosp rynkowej.
Wartość towarów ustala rynek a nie kupujący albo sprzedający. Jeżeli
zarówno kupujący jak i sprzedający za bardzo odstają od cen rynkowych
mogą jedynie obejść się smakiem.

Tak jak śmieszne jest jak sprzedający w.w aprille zażąda za nią 50tys
PLN tak samo będzie śmieszne jak kupujący będzie chciał za nią zapłacić
zaledwie 5 tyś PLN.


>> Skoro cena jest ustalona a nie do uzgodnienia to chyba jest jasne ile
>> za towar żąda sprzedawca. Jak idziesz do sklepu to też się handlujesz z
>> kasierką? Normalnie 3eci świat...
>
> A o czym ty teraz mowisz, tzn. jaka to cena jest niby ustalona???

Gdzie masz wystawiony towar na giełdzie czy w internecie? Jeżeli to nie
targ to cena jest z góry ustalona. Oczywiście że możliwe są negocjacje
ale taki ktoś jak ty jedynie naraża się nie śmieszność otoczenia.

> Nie, w
> sklepie akurat sie nie targuje, ale juz przy zakupie

No to szkoda a przecież to twoje pieniądze ... a ty możesz nie zgodzić
się na cenę cukru w biedronce.

np. dzialki pod dom
> - owszem i to ostro. Trzeci swiat?

I jak ktoś chce sprzedać działkę za cenę rynkową to też pytasz go czy
odda za 50% ceny ? :)

Pozdrawiam
Rafał

> Na jakiej innej podstawie niż to co wyżej napisałem wiesz że to coś
> podobnego? Rozumiem że byłeś i oglądałeś oba motocykle bo jak nie to
> zwyczajnie pitolisz...

Foto, opisy itd. A ty - rozumiem, ze byles i ogladales oba moto i na tej
podstawie twierdzisz, ze to zupelnie co innego i nie ma podobienstwa?

Zreszta przyklad tych 2 akurat nie ma znaczenia - liczy sie to, ze po
prostu dla kogos podobienstwo konczy sie na 'sztywnych' parametrach typu
rocznik, model itd., dla kogos innego to bedzie szerszy termin, dla
jeszcze kogos innego bardzo szeroki i np. dwa rozne moto beda w pewnym
sensie i pod pewnym katem - podobne. Np. dla mnie Opel Corsa i Ford
Fiesta to PODOBNE samochody i jakbym potrzebowal takiego i bym mial do
porownania oba auta, z roznych rocznikow itd. - to nadal bym twierdzil,
ze sa w pewnym sensie PODOBNE.

>> To wlasnie znaczy 'niby rynkowo' - bo te tabele jak wszystkie inne takie
>> wyliczenia to czysta teoria.
>
> Bzdura. Tabele są właśnie na podstawie cen rynkowych a nie ceny rynkowe
> na podstawie tabeli.

A ceny rynkowe to ceny...skad? Transkcyjne usrednione jakas mediana? No
na pewno nie...ceny z tych tabelek sa jakos tam idiotycznie przeliczone
w sensie cena nowego x jakis tam wspolczynnik spadku ceny itp. bzdety -
tak jest jesli chodzi o np. eurotax.

> za PWN:
>
> Cena rynkowa, oscyluje wokół wartości towaru. Zależy od gry popytu i
> podaży na dane dobro; państwo nie ma na nią bezpośredniego wpływu.
>
> Czego nie rozumiesz?

Rozumiem, ze to cos - to PWN - to jakas encyklopedia sprzed '89 roku,
tak? Bo chyba nikt potem by juz takich bzdur nie wypisywal.

Choc nie, jest jedno zdanie dosc trafione - zalezy od gry popytu i
podazy na dane dobro - wiec dokladnie jak pisalem - cena rynkowa to
cena, za ktora sprzedajacy dane dobro sprzeda kupujacemu.

Poza tym ten caly piekny akapit to taki jakis bon mot - bo co to znaczy
'panstwo nie ma na nia bezposredniego wplywu' - a na podatek VAT, ma?
Albo dochodowy? Albo akcyze? No ma - wiec i na cene praktycznie kazdego
towaru - tez ma - bezposrednia, tyle, ze nie ustala jej w sposob
jednoznaczny, a podnosi np. podatki (lub obniza, co sie czasami wbrew
pozorom robi gdzieniegdzie).

>>> Nie ma znaczenia ile jest TWOIM zdaniem warte to czy tamto. To
>>> kompletnie nie ma znaczenia. Twoim zdaniem nowy merc może być warty
>>> 100zł i co z tego że Ty masz takie zdanie?
>>
>> Ano to, ze jesli ktos sie zgodzi ze mna - to go za tyle kupie.
>
> Za 50% wartości rynkowej? OK. Rozumiem że to się lepiej sprawdza niż gra
> na loterii? Zawsze można trafić na idiotę.

Nie wiem o czym piszesz, ja tylko polemizowalem z twoim twierdzeniem, ze
nie ma znaczenia ile moim zdaniem jest cos warte - i dales przyklad
merca za 100 zl.

Oczywiscie, ze mowisz o sytuacji jaka rozumiesz w danej chwili - pomysl
zatem tak: za 3 lata jest megasuper kryzys na swiecie, calym swiecie.
Nikt nie chce nic kupic i kto moze - trzyma kase i nie wydaje na nic,
nie bedac pewnym czy jutro bedzie na chleb.

Ale jest grupa ludzi - ktorym sie te pieniadze skoncza szybciej niz
innym. I co - beda musieli sprzedac cos co maja - czyli innymi slowy
wymienic dobra na pieniadze, za ktore kupia jedzenie lub na jedzenie
bezposrednio (zakladajac, ze nie maja skad pozyczyc itd.) - lub - na
zycie, ktore ktos im proboje zabrac, lub zabierze jesli sie dowie gdzie
sa (ich, lub ich dzieci). Tak?

No to jak myslisz - jakie ma znaczenie w takim przypadku to ile MOIM
zdaniem jest warty ich dom, diament, zloty pierscionek, samochod, czy
nie przymierzajac motor? Duze, diametralne - bo to ja mam pieniadze (czy
tam od razu towar za towar - mam chleb, czy mieso, czy wladze w
definiowaniu) - a oni dobra - tyle, ze ja bez tych dobr sie obede, a oni
bez moich - juz nie.

Wiec to ja dyktuje wtedy ile jest wart ich zloty pierscionek, czy tam
dom itd. - i nie ma czegos takiego jak rynkowa cena. Po prostu nie ma,
to mydlenie oczu - jak w Matrixie - tej lyzeczki nie ma ;)

Mam nadzieje, ze rozumiesz o jakich warunkach granicznych mowa, czy mam
ci podac przyklady historyczne takich sytuacji z ostatnich 100 lat?

>> Generalnie oczywiscie moje zdanie na temat tego co jest ile warte ma
>> znaczenie kluczowe - bo to ja wydaje pieniadze.
>
> I co z tego skoro nie masz środków na konkretny towar.

Tu popelniasz blad w zalozeniach - to ktos inny, w danym momencie - nie
ma towaru za moje srodki - czyli nie dochodzi do sprzezenia potrzeb. Co
nie znaczy, ze nie moze dojsc do niego w przyszlosci, przy tych samych
parametrach granicznych.

> Nie. To ty nie rozumiesz podstawowych zasad gosp rynkowej.
> Wartość towarów ustala rynek a nie kupujący albo sprzedający.

A przepraszam rynek to kto wg. ciebie - tamtych dwoch z planety alfa czy
wlasnie grupa kupujacych-sprzedajacych?

> Jeżeli
> zarówno kupujący jak i sprzedający za bardzo odstają od cen rynkowych
> mogą jedynie obejść się smakiem.

Nie ma czegos takiego jak ceny rynkowe, sa ceny srednie - w danym
momencie czasu, mozesz je nazwac rynkowymi, mozesz je nazwac rozowymi -
to nie ma znaczenia. Nie ma natomiast jakiegos wzoru na to czy czegos
podobnego.

> Tak jak śmieszne jest jak sprzedający w.w aprille zażąda za nią 50tys
> PLN tak samo będzie śmieszne jak kupujący będzie chciał za nią zapłacić
> zaledwie 5 tyś PLN.

Nie rozumiem co w tym smiesznego? Jak ktos mu zaplaci te 50 000 PLN lub
ktos tamtemu sprzeda za te 5 000 PLN - to OK...

> Gdzie masz wystawiony towar na giełdzie czy w internecie? Jeżeli to nie
> targ to cena jest z góry ustalona. Oczywiście że możliwe są negocjacje
> ale taki ktoś jak ty jedynie naraża się nie śmieszność otoczenia.

No tego punktu, mimo szczerych checi nie rozumiem. Co to znaczy 'na
gieldzie czy w internecie'??

> No to szkoda a przecież to twoje pieniądze ... a ty możesz nie zgodzić
> się na cenę cukru w biedronce.

Moge i pewnie sie nawet nie zgadzam. Ale to zbyt male kwoty by mi sie
chcialo szukac gdzie indziej lub - jestem zbyt malym klientem zeby
ustalac z Biedronka ceny indywidualne (nikt nie bedzie ze mna rozmawial,
a kasjerka jak sama nazwa stanowiska wskazuje jest od kasowania kasy a
nie negocjacji biznesowych).

Ale twoj argument jest kompletnie idiotyczny - bo zapewniam cie, ze jak
jutro zadzwonie do Geronimo Martins i powiem, ze chce kupic od nich caly
cukier jaki maja - tyle, ze to kwestia ceny - to na pewno beda sklonni
negocjowac.

Lub inaczej - jak jutro zadzwonie do Yamahy i powiem, ze chce kupic cala
przyszloroczna produkcje calej fabryki - jak myslisz, beda sklonni do
negocjacji cen?

> np. dzialki pod dom
>> - owszem i to ostro. Trzeci swiat?
>
> I jak ktoś chce sprzedać działkę za cenę rynkową to też pytasz go czy
> odda za 50% ceny ? :)

Juz wyzej pisalem - nie ma cen rynkowych. Jak narazie ceny proponowane
to ok. 70% cen realnych transakcyjnych, mysle, ze to kwestia 2-3 lat i
bedzie to te 50% cen, ktore nazywasz (nieszczesnie!) rynkowymi.

Zrob sobie test - zadzwon to jakich oferentow dzialek pod domki w twojej
okolicy i zaproponuj 70% ich cen. Moze nie kazdy, bo nie kazdemu jeszcze
zalezy na sprzedazy - ale zapewniam cie, ze trafisz w koncu na takiego,
co bardziej potrzebuje forsy niz tej dzialki...

> Nie no ja sie handlem motorami nie zajmuje ;)

A chcesz kupić w Polsce w cenie za jaką na zachodzie nie kupisz?
:)

Może ten Ci opuści do 9000 jak sie z nim dogadasz ;)
otomoto.pl/aprilia-pegaso-M2116862.html

--

morghul

W dniu 2011-07-15 14:00, morghul pisze:
> Może ten Ci opuści do 9000 jak sie z nim dogadasz;)
> otomoto.pl/aprilia-pegaso-M2116862.html

Ale to jest Strada ;)

>> Może ten Ci opuści do 9000 jak sie z nim dogadasz;)
>> otomoto.pl/aprilia-pegaso-M2116862.html
>
> Ale to jest Strada ;)

No widzisz, a ja mam Triala a nie chcesz kupić. Weź 12 patyków i
przyjedz po moto jutro a nie marudzisz ;)

--

morghul

W dniu 2011-07-15 16:47, morghul pisze:
> No widzisz, a ja mam Triala a nie chcesz kupić. Weź 12 patyków i
> przyjedz po moto jutro a nie marudzisz;)

Hmm, zaczyna sie robic ciekawiej ;) Nie no spoko, ja naprawde nie
nalegam - bo tak jak gdzies tam wyzej pisalem - Pegaso dla mnie na
ktoryms miejscu tak z 3-4ym jest, jak narazie mam prawie zaklepanego
Dakara za 12,5k, tylko typ nim pojechal na wakacje, wiec chwilowo ni ma...

Do Pegaso skusilaby mnie jakas mega okazja - dlatego tamten z ebay'a tak
podawalem jako przyklad.

Ale dzieki, mam nad czym myslec - w sumie ladny, 2009 r i w sumie maly
przebieg...

> Ale dzieki, mam nad czym myslec - w sumie ladny, 2009 r i w
> sumie maly przebieg...

Odlicz sobie serwis z opisu na allegro i jeszcze ciekawej wyjdzie
:P Jak się namyślisz to wiesz gdzie mnie znaleźć ;)

--

morghul

W dniu 2011-07-15 18:50, morghul pisze:
> Odlicz sobie serwis z opisu na allegro i jeszcze ciekawej wyjdzie
> :P Jak się namyślisz to wiesz gdzie mnie znaleźć;)

Hmm, no to juz wogole sie robi ciekawiej...ok, dzieki.

Ale w sumie co - serwis w Turcji robiony, to tak jakby go nie bylo, na
pewno warsztat jakis trefny, obok tanczyl niedzwiedz do melodii z
tamburyna, chlopaki cmili szisze i gubili nakretki, a ty siedziales obok
i piles Efes i nawet nie pamietasz czy bylo jasno jak odbierales moto ;)

Użytkownik Piotr napisał w wiadomości
news:4e2072a9$1@news.home.net.pl... W dniu 2011-07-15 18:50, morghul pisze:
>> Odlicz sobie serwis z opisu na allegro i jeszcze ciekawej wyjdzie
>> :P Jak się namyślisz to wiesz gdzie mnie znaleźć;)
> Hmm, no to juz wogole sie robi ciekawiej...ok, dzieki.
> Ale w sumie co - serwis w Turcji robiony, to tak jakby go nie bylo, na
> pewno warsztat jakis trefny, obok tanczyl niedzwiedz do melodii z
> tamburyna, chlopaki cmili szisze i gubili nakretki, a ty siedziales obok i
> piles Efes i nawet nie pamietasz czy bylo jasno jak odbierales moto ;)

Ja pierdole, Czy nikt chujowi nie zajebie???!!!!!

--
Grzybol

W dniu 2011-07-15 19:04, Grzybol pisze:
>
> Ja pierdole, Czy nikt chujowi nie zajebie???!!!!!

Wez czytaj jakos miedzy wierszami, postaraj sie wzniesc - choc na
chwile, na sekunde - ponad ten oborowy rynsztok w ktorym tkwisz...

....przeciez to zart, taki wielokrotnie zlozony, dosc subtelny - zart...

....to tak trudno, naprawde nawet taki parobek tego nie zalapie?

>
> abuse czego?
>
Grzybola leją po gębie szmatą od podłogi a internet widzi i nie
grzmi...

Arni wrote:

> Abuse ... czy moze całego internetu?

O, tototo, mialbym pare uwag.
;)

--
Pozdrowionka
Jacot M10
www.junak.riders.pl
stokrotka.ath.cx