Re: celtowie/ wikingowie/ słowianie - powieść historyczna

bans Data ostatniej zmiany: 2012-07-17 10:49:01

Re: celtowie/ wikingowie/ słowianie - powieść historycz...

2012-07-12 10:10:54 - bans

W dniu 2012-07-04 14:40, Paweł Suwiński pisze:


> Ktoś poleci jakieś dobre powieści historyczne związane z celtami,
> wikingami lub słowianami? Istotne by tło historyczne i dalszy plan był
> w miarę zgodny z rzeczywistością.

Dagome iudex Nienackiego.

--
bans





Re: celtowie/ wikingowie/ słowianie - powieść history...

2012-07-12 13:37:45 - Maciek Antecki

W dniu 2012-07-04 14:40, Paweł Suwiński pisze:
> Witam
>
>
> Ktoś poleci jakieś dobre powieści historyczne związane z celtami,
> wikingami lub słowianami? Istotne by tło historyczne i dalszy plan był
> w miarę zgodny z rzeczywistością.
>
>
Rudy Orm :-)



Re: celtowie/ wikingowie/ słowianie - powieść history...

2012-07-17 10:49:01 - Paweł Suwiński

Dnia czw, 12 lip 2012 tako rzecze Maciek Antecki:

>> Ktoś poleci jakieś dobre powieści historyczne związane z celtami,
>> wikingami lub słowianami? Istotne by tło historyczne i dalszy plan był
>> w miarę zgodny z rzeczywistością.
>>
>>
> Rudy Orm :-)

Dzięki. Przyjże się tej książce. Zapowiada się ciekawie :).


Właśnie czytam Opowieści celtyckie. Dosyć wciągająca. Coś z
pogranicza powieści historycznej a fantastyki. Trochę tej fantastyki
mam za złe autorce, bo bez tych wydumanych cudów na kiju (np. walkirie
z mocami psychicznymi lub wieszcze sny) była by to całkiem dobra
realistyczna powieść. Owszem można byłoby balansować na granicy na
zasadzie, że to się wszystko dzieje w mojej głowie, w końcu to był
świat pełen rozmaitych wierzeń i zabobonów, i możliwe, że autorka taki
miała pierwotny zamiar, ale przekroczyła moim zdaniem tą granicę :/.
Trochę też bym się przyczepił do warstwy emocjonalno-erotycznej w
książce, która w moim mniemaniu jest zbyt kobieca (w końcu autorem
jest kobieta), ale ważne że jest i zajmuje istotną część historii, bo
jak dla mnie przez to wszystko jest o ciekawsze i bardziej prawdziwe.


Wcześniej przeczytałem też książkę Arkona. Gród Świętowita. Niby
powieść dla młodzieży, ale klimat i historia wciągająca. No mi się
bardzo podobał język naszpikowany starymi zwrotami, formami i słowami
(np. 'puszcz u kalenicy' :). Lubię takie wycieczki etymologiczne. Co
do merytoryki to trochę raziło mnie nazbyt światłe i dalekowzroczne
rozeznanie kapłanów w epoce. Może to jakiś cień okresu PRLu, kiedy
powstała książka lub typowa rzecz dla literatury młodzieżowej by
wieszczyć czy umoralniać (?).


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS