Iron Man 2
2010-09-07 22:30:15 - sonn
I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za to że
dały się chłopy wykorzystać. Padają ostatnie legendy, Coś mi się zdaje, że
2012 to rzeczywiście koniec tego zasranego świata
--
Sonn
dały się chłopy wykorzystać. Padają ostatnie legendy, Coś mi się zdaje, że
2012 to rzeczywiście koniec tego zasranego świata
--
Sonn
Re: Iron Man 2
2010-09-08 10:02:15 - Mario
W dniu 2010-09-07 22:30, sonn pisze:
> I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za to
> że dały się chłopy wykorzystać.
w sumie nic nowego nie nagrywali do tego albumu, wiesz.. jak mieli wybór
zarobić czy nie zarobić to czemu nie? Przecież i tak najprawdopodobniej
Black Ice Tour był ostatnim. :-(
pozdrawiam
mario
> I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za to
> że dały się chłopy wykorzystać.
w sumie nic nowego nie nagrywali do tego albumu, wiesz.. jak mieli wybór
zarobić czy nie zarobić to czemu nie? Przecież i tak najprawdopodobniej
Black Ice Tour był ostatnim. :-(
pozdrawiam
mario
Re: Iron Man 2
2010-09-17 00:22:52 - Himera
e tam, nie byl taki zly. powiedzcie ze mnie pojebalo zle kurde Mickey dalej
ma w sobie cos...
--
Live and let Live.
sonn wrote in message news:i667cp$k7o$1@inews.gazeta.pl...
>I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za to że
>dały się chłopy wykorzystać. Padają ostatnie legendy, Coś mi się zdaje, że
>2012 to rzeczywiście koniec tego zasranego świata
>
> --
> Sonn
ma w sobie cos...
--
Live and let Live.
sonn
>I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za to że
>dały się chłopy wykorzystać. Padają ostatnie legendy, Coś mi się zdaje, że
>2012 to rzeczywiście koniec tego zasranego świata
>
> --
> Sonn
Re: Iron Man 2
2010-09-23 14:57:37 - Seoman
sonn wrote:
> I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za
> to że dały się chłopy wykorzystać. Padają ostatnie legendy, Coś mi
> się zdaje, że 2012 to rzeczywiście koniec tego zasranego świata
Niestety. Gdzieś uciekła ta lekkość i spójność jedynki. I znienacka wszystko
nabrało przerysowanego, komiksowego charakteru, jak w Power Rangers - widać to
zwłaszcza po sposobie prezentacji Nicka Fury, który totalnie mnie odrzucał. A
fabuły właściwie za bardzo nie było.
Pozdro,
Seoman
> I co to ma być? Bo to ani film ani ch... wie co. I tylko AC/DC żal za
> to że dały się chłopy wykorzystać. Padają ostatnie legendy, Coś mi
> się zdaje, że 2012 to rzeczywiście koniec tego zasranego świata
Niestety. Gdzieś uciekła ta lekkość i spójność jedynki. I znienacka wszystko
nabrało przerysowanego, komiksowego charakteru, jak w Power Rangers - widać to
zwłaszcza po sposobie prezentacji Nicka Fury, który totalnie mnie odrzucał. A
fabuły właściwie za bardzo nie było.
Pozdro,
Seoman
