transformers z bollywood

rs Data ostatniej zmiany: 2011-01-29 09:11:54

transformers z bollywood

2011-01-27 06:42:15 - rs

www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 11:46:20 - GB

W dniu 2011-01-27 06:42, rs pisze:
> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.

Jaaa pierd.... wszystko tu jest, jak na wiejskiej makietce, żadnego
koloru nie brakuje, wszystkie matki boskie i jezuski obecne, no kosmos!

GB



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 18:16:11 - rs

On Thu, 27 Jan 2011 11:46:20 +0100, GB wrote:

>W dniu 2011-01-27 06:42, rs pisze:
>> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
>> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
>> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
>> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.
>
>Jaaa pierd.... wszystko tu jest, jak na wiejskiej makietce, żadnego
>koloru nie brakuje, wszystkie matki boskie i jezuski obecne, no kosmos!
>GB

a jak. hindusi sie nie opierdalaja. jak jeszcze obejrzyc sceny tanca,
to w ogole odlecisz.



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 19:27:48 - DP

rs pisze:
>> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
>> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
>> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.

Użytkownik GB
> Jaaa pierd.... wszystko tu jest, jak na wiejskiej makietce, żadnego koloru
> nie brakuje, wszystkie matki boskie i jezuski obecne, no kosmos!

i w dodatku serialowa drużyna A tak jakby- pełno wybuchów, żmiażdzeń i
postrzeleń, ale żadnej krwi czy spalonych ciał

[różnica między tym czymś a A to taka, że w tamtym chłamowatym serialu
drużyna strzelała ale nigdy nie trafiała bezpośrednio w przeciwników- przez
wszystkie sezony umarło raptem parę osób]



DP





Re: transformers z bollywood

2011-01-27 20:04:32 - rs

On Thu, 27 Jan 2011 19:27:48 +0100, DP
wrote:

> rs pisze:
>>> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
>>> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
>>> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.
>
>Użytkownik GB
>> Jaaa pierd.... wszystko tu jest, jak na wiejskiej makietce, żadnego koloru
>> nie brakuje, wszystkie matki boskie i jezuski obecne, no kosmos!
>
>i w dodatku serialowa drużyna A tak jakby- pełno wybuchów, żmiażdzeń i
>postrzeleń, ale żadnej krwi czy spalonych ciał

jest i krew i spalone ciala. dla kazdego cos milego.



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 17:43:20 - Quentin


Uzytkownik rs napisal:
> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk

Endhiran, nic specjalnego szczerze mówiac. Usnalem na tym ze cztery razy
:) I to nie Bollywood tylko Kollywood. To tak tytulem wyjasnienia.

Swoja droga ten koles ma 62 lata ;)

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-27 19:29:33 - rs

On Thu, 27 Jan 2011 17:43:20 +0100, Quentin
wrote:

>
>Uzytkownik rs napisal:
>> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
>
>Endhiran, nic specjalnego szczerze mówiac. Usnalem na tym ze cztery razy
>:)

kurna. kolejny zblazowany narkoleptyk.



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 19:59:37 - Quentin


Użytkownik rs napisał:
> >Endhiran, nic specjalnego szczerze mówiac. Usnalem na tym ze cztery
> >razy
> kurna. kolejny zblazowany narkoleptyk.

:))
Doceniam finezję zajutubowanej akcji, ale sęk w tym, że aby do niej dotrwać
trzeba przetrwać 2 i pół godziny filmu.

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-27 20:30:09 - rs

On Thu, 27 Jan 2011 19:59:37 +0100, Quentin
wrote:

>
>Użytkownik rs napisał:
>> >Endhiran, nic specjalnego szczerze mówiac. Usnalem na tym ze cztery
>> >razy
>> kurna. kolejny zblazowany narkoleptyk.
>
>:))
>Doceniam finezję zajutubowanej akcji, ale sęk w tym, że aby do niej dotrwać
>trzeba przetrwać 2 i pół godziny filmu.

no fakt, ale wczesniej tez jest pare fajnych scen. np. walka w pociagu
(chyba w polowie filmu), nie mowiac o scenie porodu. no i sceny tanca.
kopara mi opadla jak sie ni stad ni z owad przeniesli do ameryki
poludniowej, a jeszcze jedna z rapowaniem.
powiem szczerze, ze jak mam ogladac nadete, podobne temu, produkcje z
hollywoodu, to wole takie zupelnie od czapy zjawiska.



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 20:56:50 - Quentin


Użytkownik rs napisał:
> no fakt, ale wczesniej tez jest pare fajnych scen. np. walka w pociagu
> (chyba w polowie filmu), nie mowiac o scenie porodu.

Ano jest, ale fakt faktem, że też trochę śpiący byłem, a film miał za długie
przerwy, w których nie robił nic, żebym nie zasnął.

> kopara mi opadla jak sie ni stad ni z owad przeniesli do ameryki
> poludniowej

A to standard akurat. Oni po to między innymi robią te pieśni, żeby dwie
gwiazdy i operator mogli sobie świat pozwiedzać :) choć jak ich zapytać to
powiedzą, że to dla ludzi, żeby choć w kinie zobaczyli jak wygląda świat. No
i sobie jeżdżą, np. do Holandii:
www.youtube.com/watch?v=fuLc6Z4ID1U
a ostatnio odwiedzili...
www.youtube.com/watch?v=qm-fcwheKp4

> powiem szczerze, ze jak mam ogladac nadete, podobne temu, produkcje z
> hollywoodu, to wole takie zupelnie od czapy zjawiska.

Ja bardzo lubię od czasu do czasu dobry Kollywood albo Tollywood -
szczególnie że krew odkryli:
bit.ly/i1elX8
ale akurat Endhirana do takich nie zaliczam.

Ostatnio przypadła mi do gustu bollywoodzka wariacja na temat kina
południowego, czyli kapitalny momentami pastisz:
www.youtube.com/watch?v=aO6t9p1HoWI

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-27 21:17:28 - RedLite

W dniu 2011-01-27 20:56, oskarżony *Quentin*, zeznał co następuje:

> Ostatnio przypadła mi do gustu bollywoodzka wariacja na temat kina
> południowego, czyli kapitalny momentami pastisz:
> www.youtube.com/watch?v=aO6t9p1HoWI

A zrobili tam w Kolly (czy Tolly) coś, co da się oglądać jako
nie-pastisz? :D
Mam na myśli kino sensacyjne, ofc


--
signature




Re: transformers z bollywood

2011-01-27 21:33:33 - frank drebin

RedLite wrote:
> W dniu 2011-01-27 20:56, oskarżony *Quentin*, zeznał co następuje:
>
>> Ostatnio przypadła mi do gustu bollywoodzka wariacja na temat kina
>> południowego, czyli kapitalny momentami pastisz:
>> www.youtube.com/watch?v=aO6t9p1HoWI
>
> A zrobili tam w Kolly (czy Tolly) coś, co da się oglądać jako
> nie-pastisz? :D
> Mam na myśli kino sensacyjne, ofc

ofkors
Masz tu prawdziwy brylant ;)
www.youtube.com/watch?v=1UHCSzGLKdA&feature=related
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.




Re: transformers z bollywood

2011-01-28 10:50:11 - Quentin


Użytkownik frank drebin napisał:
> Masz tu prawdziwy brylant ;)
> www.youtube.com/watch?v=1UHCSzGLKdA&feature=related

Chiru rządzi :) A filmik wyświechtany ponad miarę. Tak naprawdę to małe miki
w porównaniu z tym, co można w tych filmach znaleźć.

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 15:16:31 - frank drebin

Quentin wrote:
> Użytkownik frank drebin napisał:
>> Masz tu prawdziwy brylant ;)
>> www.youtube.com/watch?v=1UHCSzGLKdA&feature=related
>
> Chiru rządzi :) A filmik wyświechtany ponad miarę.

tak właśnie jest z tymi brylantami, po prostu każdy must see.

> Tak naprawdę to
> małe miki w porównaniu z tym, co można w tych filmach znaleźć.

nie wierzę, linkuj :)

--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.




Re: transformers z bollywood

2011-01-28 15:39:46 - Quentin


Użytkownik frank drebin napisał:
>> Tak naprawdę to małe miki w porównaniu z tym, co można w tych filmach
>> znaleźć.
> nie wierzę, linkuj :)

Mój ulubieniec z ostatnich dni to:
www.youtube.com/watch?v=rurZwPD8Yds
Ten koleś to z początku w ogóle przechuj
www.youtube.com/watch?v=hTSw3WqeamQ

Prawie w każdym filmie akcji z południa takie długie sekwencje akcji można
znaleźć. Ciężko mi ocenić, która lepsza, która gorsza :) Zwykle zapamiętuje
się takie perełki jak ślizg koniem (bez tego, nikt by na tę scenę akcji nie
zwrócił uwagi pewnie :) ). Chiru w ogóle ma dar nie tylko do zwierząt:
www.youtube.com/watch?v=wKczXMQKgUM

A takich drobnych cudeniek to sobie na YT znajdziesz masę. Akurat nie mogę
znaleźć mojej ulubionej, w której zdaje się Vijayakanth włamuje się do kompa
przy pomocy Windows Media Playera :)

I trochę na dzień dobry:
www.youtube.com/watch?v=rRG7iz9qnuk
www.youtube.com/watch?v=om2AGH6xdqI
www.youtube.com/watch?v=yYMWHGqDxJo
www.youtube.com/watch?v=l11tMhLq0Cc
www.youtube.com/watch?v=XhGrA0KwkVg
www.youtube.com/watch?v=0nUFkSyXJRA

Ta ostatnia to z remake'u Wściekłych psów i Podejrzanych za jednym
zamachem :D Jeden z moich ulubionych Bollywoodów.

Do przysłowiowej usranej śmierci można takie cuda linkować :) To pierwsze z
brzegu co mi do głowy przyszły, a to tylko wierzchołek góry lodowej,
niekoniecznie najciekawszy z możliwych.

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 10:38:38 - Quentin


Użytkownik RedLite napisał:
> A zrobili tam w Kolly (czy Tolly) coś, co da się oglądać jako nie-pastisz?
> :D
> Mam na myśli kino sensacyjne, ofc

Oni tam dla siebie filmy kręcą, a nie dla mnie czy dla Ciebie :) toteż jest
parę fajnych filmów, które zdecydowanie da się oglądać, ale trzeba przyjąć
niektóre konwencje i nie siadać do oglądania z przekonaniem, że to kolejna
indyjska szmira, w której tańczą i śpiewają. A jak próbują robić coś
uniwersalnego, to im nie wychodzi.

Dlatego jako że zdaje mi się wyczuwam u Ciebie nastawienie
standardowo-bollywoodzkie (ale może mi się zdaje ;) ), to odpowiedź dla
Ciebie brzmi: Nie. ;)

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 17:20:00 - RedLite

W dniu 2011-01-28 10:38, oskarżony *Quentin*, zeznał co następuje:

> Oni tam dla siebie filmy kręcą, a nie dla mnie czy dla Ciebie :) toteż jest
> parę fajnych filmów, które zdecydowanie da się oglądać, ale trzeba przyjąć
> niektóre konwencje i nie siadać do oglądania z przekonaniem, że to kolejna
> indyjska szmira, w której tańczą i śpiewają. A jak próbują robić coś
> uniwersalnego, to im nie wychodzi.

> Dlatego jako że zdaje mi się wyczuwam u Ciebie nastawienie
> standardowo-bollywoodzkie (ale może mi się zdaje ;) ), to odpowiedź dla
> Ciebie brzmi: Nie. ;)

I o to mi chodziło. ;f (thx)
Bo nie ukrywam, że w ogóle nie kumam tych klimatów.

Co do konwencji zaś... to wiesz, moje zdanie jest takie, że dobry film
zawsze się obroni. Znaczy nawet dla kogoś, kto nie do końca rozumie
konwencję, dobry film (jeśli jest dobry) i tak będzie 'dobry' :] (f.e.
Przyczajony Tygrys...)



--
signature




Re: transformers z bollywood

2011-01-29 10:14:22 - Quentin


Użytkownik RedLite napisał:
> Co do konwencji zaś... to wiesz, moje zdanie jest takie, że dobry film
> zawsze się obroni.

Czasem np. zdarzają się dobre filmy, w których piosenki wepchnięte są
zupełnie nie wiadomo po co (bo wbrew ogólnych opiniom często te piosenki
wcale nie pojawiają się z dupy :) ). Np. taki bardzo fajny horror 13B. Są
dwie piosenki, ale bardziej od dupy nie dało się ich tam wepchnąć. I ktoś
może tylko przez nie powiedzieć, że to gówno. A akceptując pewne rzeczy
można obejrzeć dobry film. Spróbuj, piosenki możesz śmiało przewinąć :)

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 02:37:19 - rs

On Thu, 27 Jan 2011 20:56:50 +0100, Quentin
wrote:

>
>Użytkownik rs napisał:
>> no fakt, ale wczesniej tez jest pare fajnych scen. np. walka w pociagu
>> (chyba w polowie filmu), nie mowiac o scenie porodu.
>
>Ano jest, ale fakt faktem, że też trochę śpiący byłem, a film miał za długie
>przerwy, w których nie robił nic, żebym nie zasnął.
>
>> kopara mi opadla jak sie ni stad ni z owad przeniesli do ameryki
>> poludniowej
>
>A to standard akurat. Oni po to między innymi robią te pieśni, żeby dwie
>gwiazdy i operator mogli sobie świat pozwiedzać :) choć jak ich zapytać to
>powiedzą, że to dla ludzi, żeby choć w kinie zobaczyli jak wygląda świat. No
>i sobie jeżdżą, np. do Holandii:
>www.youtube.com/watch?v=fuLc6Z4ID1U
>a ostatnio odwiedzili...
>www.youtube.com/watch?v=qm-fcwheKp4

to chyba calkiem niezly plan na zycie, ale z drugiej strony, jak
ekonomia bedzie w tych rejonach szla caly czas w tym kierunku, jak do
tej pory, to za pare lat beda mieli tyle kasy, ze cala Europe, beda
sobie mogli u siebie zbudowac.

>> powiem szczerze, ze jak mam ogladac nadete, podobne temu, produkcje z
>> hollywoodu, to wole takie zupelnie od czapy zjawiska.
>Ja bardzo lubię od czasu do czasu dobry Kollywood albo Tollywood -
>szczególnie że krew odkryli:
>bit.ly/i1elX8
>ale akurat Endhirana do takich nie zaliczam.

no faktycznie z krwia to jednak w Endhiran, byli niezwykle oszczedni,
no ale bez przesady. przeicez z japonczykami nikt nawet nie bedzie
chcial konkurowac, mimo, ze tam nawet maja limity na ilosc wylanej
krwi w filmie.

>Ostatnio przypadła mi do gustu bollywoodzka wariacja na temat kina
>południowego, czyli kapitalny momentami pastisz:
>www.youtube.com/watch?v=aO6t9p1HoWI

hehe. w takim razie szukamy w tych kinematografiach zupelnie czego
innego.



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 10:48:05 - Quentin


Użytkownik rs napisał:
> no faktycznie z krwia to jednak w Endhiran, byli niezwykle oszczedni,

Miałem na myśli, że nie zaliczam do dobrych filmów, a nie że do krwawych. To
familijne kino prawie ;)

> no ale bez przesady. przeicez z japonczykami nikt nawet nie bedzie
> chcial konkurowac, mimo, ze tam nawet maja limity na ilosc wylanej
> krwi w filmie.

Szkoda tylko, że te ichnie filmy gównianie w większości wygladają. Ale nie
narzekam, nie narzekam. Dobre Tokyo Gore Police itp. nie jest złe. Nie
oczekuję po Hindusach pójścia na krwawą wojnę z Japonią, cieszę się tylko,
że w końcu zaczęli trochę więcej chlapać posoką.

> hehe. w takim razie szukamy w tych kinematografiach zupelnie czego
> innego.

Ja tam wszędzie tego samego szukam - dobrego filmu (filmu, który mi się
spodoba, bo dobry to pojęcie względne). Większość indyjskich seansów
kończy się po paru minutach, ale jest też sporo filmów, o których złego
słowa nie powiem. No ale ja kupuję, co mi dają - a bez odpowiedniego
podejścia -woody nie wchodzą.

Tak czy siak, niezaleznie od tego, czego szukasz, polecam Dabangg ;) I nie
mów, że zwiastun nie jest zajebisty ;P

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 11:47:15 - rs

On Fri, 28 Jan 2011 10:48:05 +0100, Quentin
wrote:

>
>Użytkownik rs napisał:
>> no faktycznie z krwia to jednak w Endhiran, byli niezwykle oszczedni,
>
>Miałem na myśli, że nie zaliczam do dobrych filmów, a nie że do krwawych. To
>familijne kino prawie ;)

co zlego w kinie familijnym, od czasu do czasu?

>> no ale bez przesady. przeicez z japonczykami nikt nawet nie bedzie
>> chcial konkurowac, mimo, ze tam nawet maja limity na ilosc wylanej
>> krwi w filmie.
>Szkoda tylko, że te ichnie filmy gównianie w większości wygladają. Ale nie
>narzekam, nie narzekam. Dobre Tokyo Gore Police itp. nie jest złe. Nie
>oczekuję po Hindusach pójścia na krwawą wojnę z Japonią, cieszę się tylko,
>że w końcu zaczęli trochę więcej chlapać posoką.

a mnie na krwi zupelnie nie zalezy, szczegolnie jesli reszta obrazu ma
malo z realiami wspolnego. wlasciwie to mam przesyt. w byle produkcji
hollywodzkiej PG13 krew sie leje, ze w pierwszym rzedzie usiasc nie
mozna.

>> hehe. w takim razie szukamy w tych kinematografiach zupelnie czego
>> innego.
>
>Ja tam wszędzie tego samego szukam - dobrego filmu (filmu, który mi się
>spodoba, bo dobry to pojęcie względne). Większość indyjskich seansów
>kończy się po paru minutach, ale jest też sporo filmów, o których złego
>słowa nie powiem. No ale ja kupuję, co mi dają - a bez odpowiedniego
>podejścia -woody nie wchodzą.
>Tak czy siak, niezaleznie od tego, czego szukasz, polecam Dabangg ;) I nie
>mów, że zwiastun nie jest zajebisty ;P

hehehe. no jakby ci to delikatnie powiedziec.



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 11:50:43 - Quentin


Użytkownik rs napisał:
> co zlego w kinie familijnym, od czasu do czasu?

W dobrym nic.

> hehehe. no jakby ci to delikatnie powiedziec.

Spoko. Nie znasz się ;)

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 12:01:02 - rs

On Fri, 28 Jan 2011 11:50:43 +0100, Quentin
wrote:

>
>Użytkownik rs napisał:
>> co zlego w kinie familijnym, od czasu do czasu?
>W dobrym nic.
>> hehehe. no jakby ci to delikatnie powiedziec.
>Spoko. Nie znasz się ;)

wiem. dlatego, czytuje tylko twoje wpisy.



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 17:50:17 - Sławomir Szczyrba

BOFH excuse 421: rs not responding
> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.
>
Mhm.
I jesteś pewien, że to jest *bolly*wood? :)
BTW, ten film, to Endhiran < www.imdb.com/title/tt1305797/ >


Sławek
--
________
_/ __/ __/ i am not here. please, leave a message.
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl



Re: transformers z bollywood

2011-01-27 19:26:51 - rs

On 27 Jan 2011 17:50:17 +0100, Sławomir Szczyrba
wrote:

>BOFH excuse 421: rs not responding
>> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
>> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
>> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
>> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.
>>
>Mhm.
>I jesteś pewien, że to jest *bolly*wood? :)
>BTW, ten film, to Endhiran < www.imdb.com/title/tt1305797/ >

faktycznie, jak mowil Q jest to kollywood.



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 12:39:39 - Bartek Kacprzak

On 27 Sty, 06:42, rs wrote:
> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.

W kwestii formalnej to co tam widac nie jest transformerem, to nedzna
kalka terminatora 2.

Bartek



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 13:04:30 - rs

On Fri, 28 Jan 2011 03:39:39 -0800 (PST), Bartek Kacprzak
wrote:

>On 27 Sty, 06:42, rs wrote:
>> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk
>> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
>> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
>> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.
>
>W kwestii formalnej to co tam widac nie jest transformerem,

jak nie? zmienia ksztalt? zmienia. transormuje? transformuje.

>to nedzna kalka terminatora 2.

przyjrzyj sie lepiej. tam jest kalek wiecej.



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 13:17:50 - Quentin


Uzytkownik rs napisal:
> przyjrzyj sie lepiej. tam jest kalek wiecej.

Oficjalnie (pi razy oko) mial to byc tribute (ichnia nazwa na pozyczanie
wszystkiego jak leci bez zgody wlascicieli) dla I Robot.

Q





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 20:52:05 - rs

On Fri, 28 Jan 2011 13:17:50 +0100, Quentin
wrote:

>
>Uzytkownik rs napisal:
>> przyjrzyj sie lepiej. tam jest kalek wiecej.
>
>Oficjalnie (pi razy oko) mial to byc tribute (ichnia nazwa na pozyczanie
>wszystkiego jak leci bez zgody wlascicieli) dla I Robot.

tytul tlumaczy sie po prostu the robot, na stronie filmu tez nie
widze informacji, ze to tribute dla irobot, choc wytlumacznie
piratownia pomyslow calkiem niezle.
nie wiem tez czy naprawde mozna sie przyczepic do jakis zapozyczen
wsprost, do ktorych potrzebana bylaby zgoda poprzednich autorow.
jesli tribute to juz bardziej dla calego gatunku
robocopo-terminatorowo-transformersowo-irobotowego.




Re: transformers z bollywood

2011-01-28 15:42:01 - Bartek Kacprzak

On 28 Sty, 13:04, rs wrote:
> On Fri, 28 Jan 2011 03:39:39 -0800 (PST), Bartek Kacprzak

> >W kwestii formalnej to co tam widac nie jest transformerem,

> jak nie? zmienia ksztalt? zmienia. transformuje? transformuje.
Nie transformuje, tylko sie laczy, no chyba, ze uznamy to za np.
Dewastatora. Ale i tak to mocno naciagana teoria bo nie widzialem,
zeby te cosie same z siebie zmienialy sie w np. samolot.

> >to nedzna kalka terminatora 2.
>
> przyjrzyj sie lepiej. tam jest kalek wiecej.
Trudno je dostrzec przez mocno zmruzone oczy, a tylko tak da sie to
ogladac. ;)

Bartek



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 20:45:43 - rs

On Fri, 28 Jan 2011 06:42:01 -0800 (PST), Bartek Kacprzak
wrote:

>On 28 Sty, 13:04, rs wrote:
>> On Fri, 28 Jan 2011 03:39:39 -0800 (PST), Bartek Kacprzak
>
>> >W kwestii formalnej to co tam widac nie jest transformerem,
>
>> jak nie? zmienia ksztalt? zmienia. transformuje? transformuje.
> Nie transformuje, tylko sie laczy, no chyba, ze uznamy to za np.
>Dewastatora. Ale i tak to mocno naciagana teoria bo nie widzialem,
>zeby te cosie same z siebie zmienialy sie w np. samolot.

jak najbaridzje transformuje. z kuli, do weza i w postac
humanoidalna, to nie jest transformacja? przeginasz w czepianiu sie

>> >to nedzna kalka terminatora 2.
>>
>> przyjrzyj sie lepiej. tam jest kalek wiecej.
>Trudno je dostrzec przez mocno zmruzone oczy, a tylko tak da sie to
>ogladac. ;)
>Bartek

to nie rob sobie wiecej krzywdy. to jest kino dla mocarzy.



Re: transformers z bollywood

2011-01-28 18:30:20 - JanKo

Agent Bartek Kacprzak nadaje:
> W kwestii formalnej to co tam widac nie jest transformerem, to nedzna
> kalka terminatora 2.

Nie znasz sie - to jest raczej Dr Doolittle ;-)
www.youtube.com/watch?v=tmSGpe41ZvA&feature=player_detailpage#t=392s





Re: transformers z bollywood

2011-01-28 17:53:51 - JanKo

Agent rs nadaje:
> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam
> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic
> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.

prf jest obserwowany ;-)
deser.pl/deser/1,111857,9017723,Jak_wyglada_najdrozszy_film_w_historii_Bollywood_.html




Re: transformers z bollywood

2011-01-29 09:11:54 - paula

> www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=svOlz2ei4Yk

> troche brakuje tanca, ale w filmie jest. i to jest kino, a nie tam

> jakies 127 godzin, czy inne krolewskie gadanie, w ktorym sie nic

> nie dzieje i dialogi zle sa, bardzo zle.

polecam MY NAME IS KHAN

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS