Usuwanie katalizatora
2017-04-11 01:02:53 - Poldek
Nieraz jadę za kimś, albo stoję na czerwonym świetle. Siedzimy w naszym
samochodzie całą rodziną z dziećmi i czujemy jak poprzedzający samochód
zatruwa nas spalinami posiadającymi charakterystyczny smród świadczący o
braku katalizatora. Można gdzieś podkablować takiego smrodziarza?
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 02:38:40 - PiteR
> posiadającymi charakterystyczny smród świadczący o braku katalizatora
dobrze, że mój o tym nie wie :)
--
Piter
http://piterpro.private.pl/xnews/
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 07:00:48 - Budzik
>
> Nieraz jadę za kimś, albo stoję na czerwonym świetle. Siedzimy w naszym
> samochodzie całą rodziną z dziećmi i czujemy jak poprzedzający samochód
> zatruwa nas spalinami posiadającymi charakterystyczny smród świadczący o
> braku katalizatora. Można gdzieś podkablować takiego smrodziarza?
Można zrobić straż obywatelską zeby przestali krasc katy po nocach.
Mozna wpierdzielić Gulczasowi za bezcelne reklamowanie w radio
złodziejkiego procederu pod tytułem "skupujemy katalizatory, płacimy
gorówką".
Działaj! ;-)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.
Usuwanie katalizatora
2017-04-11 07:13:46 - p...@g...com
jest to najlepszy pomysł :-) pomijając problem wiarygodności takiego zgłoszenia co
niby ma zrobić taki policjant ? Skierować na dodatkowy przegląd ? To raczej kwestia
niedorozwoju socjalnego :-) szacowany czas rozwiązania problemu 20-30 lat
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 09:03:17 - semi
>
> Nieraz jadę za kimś, albo stoję na czerwonym świetle. Siedzimy w
> naszym samochodzie całą rodziną z dziećmi i czujemy jak poprzedzający
> samochód zatruwa nas spalinami posiadającymi charakterystyczny smród
> świadczący o braku katalizatora. Można gdzieś podkablować takiego
> smrodziarza?
Możesz wysiąść, podejść do kierowcy i zaproponować, że kupisz mu nową
hybrydę.
Może się zgodzi. Myślałeś o tym ?
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 09:45:16 - "abn140"
yyy - dwa miechy raczej:
"ustawodawca ustala normy abc itp.
koszt spelnienia tych norm, wraz z wymiana koniecznych czesci sluzacych
spelnieniu - pozostaje w gestii producenta pojazdu"
po pol roku masz uklady oczyszczania tak trwale ze przy nich silnik diesla
mercedesa w123 to papier....
auto pewnie bedzei nieco drozsze ale zapewne bedzie spokoj i potrzeba
wycinek zaniknie.
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 10:09:35 - Lisciasty
> Możesz wysiąść, podejść do kierowcy i zaproponować, że kupisz mu nową
> hybrydę.
> Może się zgodzi. Myślałeś o tym ?
A jest obowiązek prawny posiadana samochodu w naszym kraju?
L.
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 10:14:32 - Liwiusz
> W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 09:03:19 UTC+2 użytkownik semi napisał:
>> Możesz wysiąść, podejść do kierowcy i zaproponować, że kupisz mu nową
>> hybrydę.
>> Może się zgodzi. Myślałeś o tym ?
>
> A jest obowiązek prawny posiadana samochodu w naszym kraju?
Nie ma, podobnie jak nie ma obowiązku stawania za poprzedzającym
samochodem tak, że spaliny do okna lecą.
--
Liwiusz
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 10:28:45 - Poldek
> W dniu 2017-04-11 o 10:09, Lisciasty pisze:
>> W dniu wtorek, 11 kwietnia 2017 09:03:19 UTC+2 użytkownik semi napisał:
>>> Możesz wysiąść, podejść do kierowcy i zaproponować, że kupisz mu nową
>>> hybrydę.
>>> Może się zgodzi. Myślałeś o tym ?
>>
>> A jest obowiązek prawny posiadana samochodu w naszym kraju?
>
> Nie ma, podobnie jak nie ma obowiązku stawania za poprzedzającym
> samochodem tak, że spaliny do okna lecą.
Nie ma obowiązku stania za poprzedzającym samochodem, ale jest obowiązek
posiadania sprawnego katalizatora w samochodzie, który taki katalizator
miał fabrycznie zainstalowany.
Tobie wdychanie surowych spalin nie przeszkadza. Masz dzieci?
Re: Usuwanie katalizatora
2017-04-11 11:40:31 - "miumiu"
> Tobie wdychanie surowych spalin nie przeszkadza. Masz dzieci?
Naprawde najwiekszym problemem dla ciebie sa osobowki a nie stary, kamazy,
autobusy miejskie, ktore kopca tak ze drogi za nimi nie widac?