Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 00:54:45 - "re"
"Warto przy tym wiedzieć, że jeszcze przed badaniem alkomatem kierowca
powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół z
tej czynności. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierowcy takiemu badaniu
powinna być wpisana do niego jeszcze przed przeprowadzeniem procedury."
Zdarzyło się naprawdę ? :-)
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 08:55:16 - Bolko
> http://niusy.pl/@msn.com/9w6
>
> "Warto przy tym wiedzieć, że jeszcze przed badaniem alkomatem kierowca
> powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół z
> tej czynności. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierowcy takiemu badaniu
> powinna być wpisana do niego jeszcze przed przeprowadzeniem procedury."
>
> Zdarzyło się naprawdę ? :-)
"Na złodzieju czapka goreje"
mówi mądrość ludowa.
Ja kilka dni temu miałem test trzeżwości.
I prawde powiedziawszy im krócej trwa procedura tym lepiej dla mnie bo:
jest krótsza
większe moc odstraszania - bo wiecej ludzi "przebadanych"
może ktoś się zastanowi i nie pojedzie po pijaku i nie walnie we mnie
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 09:51:00 - "J.F."
dyskusyjnych:o2vag7$a41$...@m...internetia.pl...
>http://niusy.pl/@msn.com/9w6
>"Warto przy tym wiedzieć, że jeszcze przed badaniem alkomatem
>kierowca powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie
>sporządzony protokół z tej czynności. Przyczyna uzasadniająca
>poddanie kierowcy takiemu badaniu powinna być wpisana do niego
>jeszcze przed przeprowadzeniem procedury."
>Zdarzyło się naprawdę ? :-)
Pouczenia nigdy nie slyszalem.
A protokol ... masz ochote stracic dodatkowe 15 minut, aby sie
dowiedziec ze "rutynowa kontrola" ?
J.
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 09:52:02 - Trybun
> W dniu piątek, 16 grudnia 2016 00:54:48 UTC+1 użytkownik re napisał:
>> http://niusy.pl/@msn.com/9w6
>>
>> "Warto przy tym wiedzieć, że jeszcze przed badaniem alkomatem kierowca
>> powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół z
>> tej czynności. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierowcy takiemu badaniu
>> powinna być wpisana do niego jeszcze przed przeprowadzeniem procedury."
>>
>> Zdarzyło się naprawdę ? :-)
> "Na złodzieju czapka goreje"
> mówi mądrość ludowa.
>
> Ja kilka dni temu miałem test trzeżwości.
> I prawde powiedziawszy im krócej trwa procedura tym lepiej dla mnie bo:
> jest krótsza
> większe moc odstraszania - bo wiecej ludzi "przebadanych"
> może ktoś się zastanowi i nie pojedzie po pijaku i nie walnie we mnie
Na jakim złodzieju..? Nie każdy do tego stopnia już zbydlęciał że bez
mrugnięcia okiem będzie poddawał się jakimś upokarzającym czynnościom,
służącym w praktyce tylko temu żeby policjant miał się czym wykazać że
na patrolu nie śpi.
To walnie w Ciebie w stanie trzeźwym jak świnia, to jakiś powód do
lepszego samopoczucia?
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 09:54:52 - Artur Miller
>
> Na jakim złodzieju..? Nie każdy do tego stopnia już zbydlęciał że bez
> mrugnięcia okiem będzie poddawał się jakimś upokarzającym czynnościom,
> służącym w praktyce tylko temu żeby policjant miał się czym wykazać że
> na patrolu nie śpi.
>
>
> To walnie w Ciebie w stanie trzeźwym jak świnia, to jakiś powód do
> lepszego samopoczucia?
>
sugerujesz, ze prawdopodobieństwo walnięcia nie jest związane ze stanem
trzeźwości.
a.
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 10:07:18 - Trybun
> W dniu 2016-12-16 o 09:52, Trybun pisze:
>>
>> Na jakim złodzieju..? Nie każdy do tego stopnia już zbydlęciał że bez
>> mrugnięcia okiem będzie poddawał się jakimś upokarzającym czynnościom,
>> służącym w praktyce tylko temu żeby policjant miał się czym wykazać że
>> na patrolu nie śpi.
>>
>>
>> To walnie w Ciebie w stanie trzeźwym jak świnia, to jakiś powód do
>> lepszego samopoczucia?
>>
>
> sugerujesz, ze prawdopodobieństwo walnięcia nie jest związane ze
> stanem trzeźwości.
>
> a.
Tylko to że pijani powodujący wypadki to tylko bardzo mały odsetek
wszystkich sprawców. Dodam jeszcze to że jestem kierowcą z ponad
30letnim stażem, bywały czasy że przez długi czas nie zdarzało mi się
wsiadać za kierownicę "na trzeźwo", i wiesz co - ani obtarcia lakieru.
Natomiast po tzw trzeźwemu, tu akurat w takim stanie, w ilości różnych
stłuczek mógłbym konkurować z najlepszymi w tej dziedzinie.
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 10:38:54 - "re"
Użytkownik "Bolko"
> http://niusy.pl/@msn.com/9w6
>
> "Warto przy tym wiedzieć, że jeszcze przed badaniem alkomatem kierowca
> powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół z
> tej czynności. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierowcy takiemu badaniu
> powinna być wpisana do niego jeszcze przed przeprowadzeniem procedury."
>
> Zdarzyło się naprawdę ? :-)
"Na złodzieju czapka goreje"
mówi mądrość ludowa.
---
Co Ci goreje ?
Ja kilka dni temu miałem test trzeżwości.
I prawde powiedziawszy im krócej trwa procedura tym lepiej dla mnie bo:
jest krótsza
większe moc odstraszania - bo wiecej ludzi "przebadanych"
może ktoś się zastanowi i nie pojedzie po pijaku i nie walnie we mnie
---
Bezprawne kontrole są bezprawne.
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 11:27:07 - Artur Miller
> W dniu 2016-12-16 o 09:54, Artur Miller pisze:
>> W dniu 2016-12-16 o 09:52, Trybun pisze:
>>>
>>> Na jakim złodzieju..? Nie każdy do tego stopnia już zbydlęciał że bez
>>> mrugnięcia okiem będzie poddawał się jakimś upokarzającym czynnościom,
>>> służącym w praktyce tylko temu żeby policjant miał się czym wykazać że
>>> na patrolu nie śpi.
>>>
>>>
>>> To walnie w Ciebie w stanie trzeźwym jak świnia, to jakiś powód do
>>> lepszego samopoczucia?
>>>
>>
>> sugerujesz, ze prawdopodobieństwo walnięcia nie jest związane ze
>> stanem trzeźwości.
>>
>> a.
>
>
> Tylko to że pijani powodujący wypadki to tylko bardzo mały odsetek
> wszystkich sprawców. Dodam jeszcze to że jestem kierowcą z ponad
> 30letnim stażem, bywały czasy że przez długi czas nie zdarzało mi się
> wsiadać za kierownicę "na trzeźwo", i wiesz co - ani obtarcia lakieru.
> Natomiast po tzw trzeźwemu, tu akurat w takim stanie, w ilości różnych
> stłuczek mógłbym konkurować z najlepszymi w tej dziedzinie.
>
bo i pijani stanowią mały odsetek kierujących. policz ile wypadków jest
na jednostkę, niech to będą "trzeźwe samochodokilometry" i "pijane
samochodokilometry", wtedy wartości te będą porównywalne.
a.
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 11:36:24 - Wiesiaczek
> W dniu 2016-12-16 o 09:54, Artur Miller pisze:
>> W dniu 2016-12-16 o 09:52, Trybun pisze:
>>>
>>> Na jakim złodzieju..? Nie każdy do tego stopnia już zbydlęciał że bez
>>> mrugnięcia okiem będzie poddawał się jakimś upokarzającym czynnościom,
>>> służącym w praktyce tylko temu żeby policjant miał się czym wykazać że
>>> na patrolu nie śpi.
>>>
>>>
>>> To walnie w Ciebie w stanie trzeźwym jak świnia, to jakiś powód do
>>> lepszego samopoczucia?
>>>
>>
>> sugerujesz, ze prawdopodobieństwo walnięcia nie jest związane ze
>> stanem trzeźwości.
>>
>> a.
>
>
> Tylko to że pijani powodujący wypadki to tylko bardzo mały odsetek
> wszystkich sprawców. Dodam jeszcze to że jestem kierowcą z ponad
> 30letnim stażem, bywały czasy że przez długi czas nie zdarzało mi się
> wsiadać za kierownicę "na trzeźwo", i wiesz co - ani obtarcia lakieru.
> Natomiast po tzw trzeźwemu, tu akurat w takim stanie, w ilości różnych
> stłuczek mógłbym konkurować z najlepszymi w tej dziedzinie.
>
Ciekawa obserwacja, zupełnie jak u mnie:)
Ja mam staż dłuższy i również długie okresy jazdy pod wpływem,
codziennie przez wiele miesięcy.
Skutki podobne: Żadnych zadrapań po wypiciu, natomiast kilka stłuczek na
trzeźwo zaliczyłem:)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Re: Rutynowa kontrola trzeźwości...
2016-12-16 14:26:03 - nadir
> http://niusy.pl/@msn.com/9w6
>
> "Warto przy tym wiedzieć, że jeszcze przed badaniem alkomatem kierowca
> powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół
> z tej czynności. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierowcy takiemu
> badaniu powinna być wpisana do niego jeszcze przed przeprowadzeniem
> procedury."
Na końcu artykułu jest coś takiego:
"Podstawa prawna
Art. 129, ust. 2 pkt. 3 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (t.j.
Dz.U. z 2016 r. poz. 1782)."
Nie wiem z jakiej oni ustawy korzystali ale w mojej wersji piszą coś o
związkach zawodowych.