Turbo czy nie turbo.
2016-11-13 17:48:29 - Bolko
Mam Seata 1,4 8V 60 KM spalanie 9 litrów na 100 km
Przez dwa lata żona miała służbową Octavie
czyli Octavia 1,4 TSI 140KM i spalanie było coś 7,5 litra na 100 km
W obu przypadkach styl jazdy podobny bo też mogłem kierować tym autem :)
Mając Turbo oszczędzam 1,5 litra x 4,5 zł = 7 zł/100 km
Czyli przy przelocie 150 kkm oszczędzam 10 kzł.
Łażąc po forach wychodzi na to że nowa turbina to koszt 2,2 kzł + robota.
Dobrze liczę czy coś jeszcze trzeba uwzględnić z racji posiadania Turbo?
ps
kwestie przyjemności z jazdy odstawiam na bok
liczę tylko co mi się bardziej opłaca
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-13 18:14:17 - Budzik
> Dalszy ciąg moich wywodów na temat spalania :)
>
> Mam Seata 1,4 8V 60 KM spalanie 9 litrów na 100 km
> Przez dwa lata żona miała służbową Octavie
> czyli Octavia 1,4 TSI 140KM i spalanie było coś 7,5 litra na 100 km
> W obu przypadkach styl jazdy podobny bo też mogłem kierować tym autem :)
>
> Mając Turbo oszczędzam 1,5 litra x 4,5 zł = 7 zł/100 km
>
> Czyli przy przelocie 150 kkm oszczędzam 10 kzł.
> Łażąc po forach wychodzi na to że nowa turbina to koszt 2,2 kzł + robota.
>
> Dobrze liczę czy coś jeszcze trzeba uwzględnić z racji posiadania Turbo?
>
> ps
> kwestie przyjemności z jazdy odstawiam na bok
> liczę tylko co mi się bardziej opłaca
Zapewne to, ze jak bedziesz sie z turbina dobrze obchodził to moze nigdy
nie bedziesz jej musiał naprawiac :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak nie obnaża ludzkiego charakteru, jak obrażanie się
z powodu żartu." Georg Christoph Lichtenberg
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-13 19:49:46 - ToMasz
> Dalszy ciąg moich wywodów na temat spalania :)
>
> Mam Seata 1,4 8V 60 KM spalanie 9 litrów na 100 km
> Przez dwa lata żona miała służbową Octavie
> czyli Octavia 1,4 TSI 140KM i spalanie było coś 7,5 litra na 100 km
> W obu przypadkach styl jazdy podobny bo też mogłem kierować tym autem :)
>
> Mając Turbo oszczędzam 1,5 litra x 4,5 zł = 7 zł/100 km
>
> Czyli przy przelocie 150 kkm oszczędzam 10 kzł.
> Łażąc po forach wychodzi na to że nowa turbina to koszt 2,2 kzł + robota.
>
> Dobrze liczę czy coś jeszcze trzeba uwzględnić z racji posiadania Turbo?
>
> ps
> kwestie przyjemności z jazdy odstawiam na bok
> liczę tylko co mi się bardziej opłaca
>
opłaca się? Najmniej wydasz jeśli ( w tych realiach) będziesz miał auto
bez dwumasy, bo padnie szybciej niż turbo. fap dpf też mogą Ci humor
zepsuć. Stare hdi 2.0 były pozbawione tych wynalazków.
ToMasz
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-13 20:57:56 - cef
> Dalszy ciąg moich wywodów na temat spalania :)
>
> Mam Seata 1,4 8V 60 KM spalanie 9 litrów na 100 km
> Przez dwa lata żona miała służbową Octavie
> czyli Octavia 1,4 TSI 140KM i spalanie było coś 7,5 litra na 100 km
> W obu przypadkach styl jazdy podobny bo też mogłem kierować tym autem :)
>
> Mając Turbo oszczędzam 1,5 litra x 4,5 zł = 7 zł/100 km
>
> Czyli przy przelocie 150 kkm oszczędzam 10 kzł.
To wymień na ropniaka - zaoszczędzisz jeszcze więcej na przelocie 150kkm.
Albo gaz jakiś.
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-13 21:37:12 - Irokez
> opłaca się? Najmniej wydasz jeśli ( w tych realiach) będziesz miał auto
> bez dwumasy, bo padnie szybciej niż turbo. fap dpf też mogą Ci humor
> zepsuć. Stare hdi 2.0 były pozbawione tych wynalazków.
fap, dpf w TSI???
--
Irokez
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-13 22:01:25 - Scobowski
> To wymień na ropniaka - zaoszczędzisz jeszcze więcej na przelocie 150kkm.
Spytaj kogoś, kto wiekszośc przebiegu robi w mieście ;-)
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-14 08:31:09 - Myjk
> opłaca się? Najmniej wydasz jeśli ( w tych realiach) będziesz
> miał auto bez dwumasy, bo padnie szybciej niż turbo.
Ale nie wszyscy lubią jeździć starymi, śmierdzącymi trutkami na ludzi.
> fap dpf też mogą Ci humor zepsuć.
Szczególnie w turbobenzynie.
> Stare hdi 2.0 były pozbawione tych wynalazków.
Te "wynalazki" wpływają, odpowiednio, na mniejsze zużycie paliwa, kulturę
jazdy i wytrzymałość wielu innych elementów, oraz chronią ludzi przed
toksynami prwadzącymi do raka płuc. Podejrzewam, że kopcący węglem w domu
też ci zwisają...
--
Pozdor
Myjk
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-14 09:02:50 - Trybun
> Dalszy ciąg moich wywodów na temat spalania :)
>
> Mam Seata 1,4 8V 60 KM spalanie 9 litrów na 100 km
> Przez dwa lata żona miała służbową Octavie
> czyli Octavia 1,4 TSI 140KM i spalanie było coś 7,5 litra na 100 km
> W obu przypadkach styl jazdy podobny bo też mogłem kierować tym autem :)
>
> Mając Turbo oszczędzam 1,5 litra x 4,5 zł = 7 zł/100 km
>
> Czyli przy przelocie 150 kkm oszczędzam 10 kzł.
> Łażąc po forach wychodzi na to że nowa turbina to koszt 2,2 kzł + robota.
>
> Dobrze liczę czy coś jeszcze trzeba uwzględnić z racji posiadania Turbo?
>
> ps
> kwestie przyjemności z jazdy odstawiam na bok
> liczę tylko co mi się bardziej opłaca
Zdecydowanie turbo. Tylko co to może mieć wspólnego z oszczędnościami na
paliwie? Jak widać Seat i Octavia to dwa zupełnie inne silniki, a więc z
czego pomysł że to turbo robi różnicę na korzyść w spalaniu?
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-14 09:03:54 - Trybun
>
>> Stare hdi 2.0 były pozbawione tych wynalazków.
> Te "wynalazki" wpływają, odpowiednio, na mniejsze zużycie paliwa, kulturę
> jazdy i wytrzymałość wielu innych elementów, oraz chronią ludzi przed
> toksynami prwadzącymi do raka płuc. Podejrzewam, że kopcący węglem w domu
> też ci zwisają...
>
Nie zbyt daleko idące wnioski? Niby dwumasa = mniejsze zużycie i inne
oszczędności, a DPF to górskie powietrze z rury wydechowej?
Re: Turbo czy nie turbo.
2016-11-14 13:11:35 - Budzik
>> Stare hdi 2.0 były pozbawione tych wynalazków.
>
> Te "wynalazki" wpływają, odpowiednio, na mniejsze zużycie paliwa, kulturę
> jazdy i wytrzymałość wielu innych elementów, oraz chronią ludzi przed
> toksynami prwadzącymi do raka płuc. Podejrzewam, że kopcący węglem w domu
> też ci zwisają...
Dwumasa? Hmm...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku".