Po jakim czasie nagrzewa sie wam samochod w srodku jak wlaczycie klime
np na 23 stopnie ?

Dnia Sat, 15 Oct 2016 18:22:28 +0200, daniuek napisał(a):

> Po jakim czasie nagrzewa sie wam samochod w srodku jak wlaczycie klime
> np na 23 stopnie ?

To zależy. FF mk2 TDCI 1,6 i 1,8 potrafią nie nagrzać się nigdy. Wystarczy
-10 i jazda w korku - silnik nie osiąga nominalnej temperatury pracy, a z
nawiewów leci chłodne powietrze. Teraz też wielkiego szału nie ma, ale po
kilku kilometrach jazdy w mieście jest ciepło. Dużo lepiej jest na trasie:
więcej ciepła z silnika i lepszy przepływ powietrza przez kabinę. Testowane
na kilku egzemplarzach z roczników 2007 - 2010: ten typ tak ma.
Dla odmiany Citroen berlingo z 1,6HDI (czyli ten sam silnik, co 1,6TDCI w
focusie) po kilometrze już dmucha ciepłym, po dwóch, trzech robi się
gorąco.

--
Pozdrawiam,
Przemek

On 2016-10-15 18:22, daniuek wrote:
> Po jakim czasie nagrzewa sie wam samochod w srodku jak wlaczycie klime
> np na 23 stopnie ?

kazdy po innym

masz tu milion zmiennych jak np: temperatura na zewnatrz, pojemnosc
silnika, sprawnosc silnika, rodzaj paliwa, termostat, odpowietrzenie,
wielkosc kabiny, czy samochod stoi czy jedzie itp itd

z grubsza, na oko i bez dalszych szczegolow moza zalozyc ze sprawny
samochod przy obecnych temperaturach zacznie dmuchac na cieplo po kilku
(2-4) kilometrach jazdy

W dniu 2016-10-15 o 20:34, P.B. pisze:
> Dnia Sat, 15 Oct 2016 18:22:28 +0200, daniuek napisał(a):
>
>> Po jakim czasie nagrzewa sie wam samochod w srodku jak wlaczycie klime
>> np na 23 stopnie ?
>
> To zależy. FF mk2 TDCI 1,6 i 1,8 potrafią nie nagrzać się nigdy. Wystarczy
> -10 i jazda w korku - silnik nie osiąga nominalnej temperatury pracy, a z
> nawiewów leci chłodne powietrze. Teraz też wielkiego szału nie ma, ale po
> kilku kilometrach jazdy w mieście jest ciepło. Dużo lepiej jest na trasie:
> więcej ciepła z silnika i lepszy przepływ powietrza przez kabinę. Testowane
> na kilku egzemplarzach z roczników 2007 - 2010: ten typ tak ma.

Bo Ford gówno wort. ;)

> Dla odmiany Citroen berlingo z 1,6HDI (czyli ten sam silnik, co 1,6TDCI w
> focusie) po kilometrze już dmucha ciepłym, po dwóch, trzech robi się
> gorąco.
>

Berlingo i inne auta z dieslem hdi, mają z reguły dogrzewacz elektryczny
kabiny. W starszych modelach, jest to blok z 4-ema świecami żarowymi,
nagrzewający płyn w małym obiegu. W nowszych, jest to elektryczna
grzałka w obudowie wentylatora kabiny.
Ford o takim rozwiązaniu nie pomyślał. Przynajmniej w F2.

P.s. znam jeden przypadek samodzielnego domontowania tego dogrzewacza z
wczesnych hdi, w takim Focusie. Działa dość skutecznie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

na ** p.m.s ** Marcin "Kenickie" Mydlak pisze tak:

> W dniu 2016-10-15 o 20:34, P.B. pisze:
>> Dnia Sat, 15 Oct 2016 18:22:28 +0200, daniuek napisał(a):
>>
>>> Po jakim czasie nagrzewa sie wam samochod w srodku jak wlaczycie
>>> klime np na 23 stopnie ?
>>
>> To zależy. FF mk2 TDCI 1,6 i 1,8 potrafią nie nagrzać się nigdy.
>> Wystarczy -10 i jazda w korku - silnik nie osiąga nominalnej
>> temperatury pracy, a z nawiewów leci chłodne powietrze. Teraz też
>> wielkiego szału nie ma, ale po kilku kilometrach jazdy w mieście
>> jest ciepło. Dużo lepiej jest na trasie: więcej ciepła z silnika
>> i lepszy przepływ powietrza przez kabinę. Testowane na kilku
>> egzemplarzach z roczników 2007 - 2010: ten typ tak ma.
>
> Bo Ford gówno wort. ;)
>
>> Dla odmiany Citroen berlingo z 1,6HDI (czyli ten sam silnik, co
>> 1,6TDCI w focusie) po kilometrze już dmucha ciepłym, po dwóch,
>> trzech robi się gorąco.
>>
>
> Berlingo i inne auta z dieslem hdi, mają z reguły dogrzewacz
> elektryczny kabiny. W starszych modelach, jest to blok z 4-ema
> świecami żarowymi, nagrzewający płyn w małym obiegu. W nowszych,
> jest to elektryczna grzałka w obudowie wentylatora kabiny.
> Ford o takim rozwiązaniu nie pomyślał. Przynajmniej w F2.
>
> P.s. znam jeden przypadek samodzielnego domontowania tego
> dogrzewacza z wczesnych hdi, w takim Focusie. Działa dość
> skutecznie.

Jaką moc ma alternator w takich modelach? ;)

--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.

> P.s. znam jeden przypadek samodzielnego domontowania tego dogrzewacza z
> wczesnych hdi, w takim Focusie. Działa dość skutecznie.
>
czy w każdym citroenie (picasso) jest miejsce i wiązka do elektrycznego
podgrzewacza? Mam picasso i kupiłem oryginalny podgrzewacz elektryczny,
znaczy taką ramkę jak pół kartki A4. Nie bardzo mi się chce grzebać na
ślepo, rozbierać pół auta żeby sprawdzić że mój model niema miejsca na
elekttryczną nagrzewnice
ToMasz

Ps to to ma 120W, więc wiele nie pogrzeje, ale lepszy rydz niż nic

W dniu 15-10-2016 o 20:34, P.B. pisze:

>FF mk2 TDCI 1,6 i 1,8 potrafią nie nagrzać się nigdy. Wystarczy
> -10 i jazda w korku - silnik nie osiąga nominalnej temperatury pracy, a z
> nawiewów leci chłodne powietrze. Teraz też wielkiego szału nie ma, ale po
> kilku kilometrach jazdy w mieście jest ciepło. Dużo lepiej jest na trasie:
> więcej ciepła z silnika i lepszy przepływ powietrza przez kabinę. Testowane
> na kilku egzemplarzach z roczników 2007 - 2010: ten typ tak ma.
> Dla odmiany Citroen berlingo z 1,6HDI (czyli ten sam silnik, co 1,6TDCI w
> focusie) po kilometrze już dmucha ciepłym, po dwóch, trzech robi się
> gorąco.

Pewnie ma grzałkę w układzie.
Duster 1.5 dci chyba ma podobnie, bo nagrzewa się dość szybko.

Wszystkie silniki 1.5 dci czy w thali, clio, megane, scenik, daci.
Maja podgrzewacz w układzie chłodzenia 3 świece żarowe wkręcone w układ.
ale i tak ciepełko w zimę przy mrozie po 2-3 km jazdy.

Przemeq

W dniu .10.2016 o 08:44 ToMasz <t...@p...fm.com.pl> pisze:


> Ps to to ma 120W, więc wiele nie pogrzeje, ale lepszy rydz niż nic

W moim (2.0 HDI) podgrzewacz elektryczny ma 1,8KW. Może zgubiłeś jedno
zero?

TG

W dniu .10.2016 o 18:22 daniuek <d...@o...pl> pisze:

> Po jakim czasie nagrzewa sie wam samochod w srodku jak wlaczycie klime
> np na 23 stopnie ?

W mojej cytrynie po 3-4 min leci ciepłe powietrze. W największe mrozy może
po 5min. Bez znaczenia czy jadę czy stoję w korku.

TG