Hej!

No to nadrabiam zaleglosci. Mialem zwiniety kabelek z serwera (jeszcze
sie nie dorobilem switcha i porzadnego routera wifi ;) - to jedyny
powod ze nie pokazywalem wynikow, moj podejrzliwy przyjacielu
Krisie ;)))

Zwroccie uwage na temperatury. Taki szum na grupie ze niby zima
przyszla a po temperaturach jakos tego nie widac. Ot spadl snieg i
wszytkim sie wydaje ze w koncu przyszla zima - a tu guzik prawda,
temperatury sa niewiele nizsze :) To tez pokazuje ze tegoroczna zima
wcale nie jest mega lagodna - poprostu nie byla sniezna. Bywaly
cieplejsze zimy, bywaly chlodniejsze.

Zwracam uwage na okres od 15-go stycznia - wtedy odpalilem ogrzewanie
piwnicy, grzalo i grzalo i dopiero po 4-5 dniach temperatura wzrosla z
18 do 21 (sciany z grubych betonowych bloczkow swoje akumuluja). Wiec
wzrost zuzycia energii od tego czasu to nie do konca efekt zimy
tylko uruchomienia tego ogrzewania :)

Kris - nie dam sobie glowy obciac czy uda mi sie ogrzac chate za 1,2k
pln w sezonie ale jest to calkiem mozliwe. Pamietaj ze ja tu wklejam
zuzycie pradu przez PC na CO+CWU, a piszac o kwocie 1,2k pln pisalem
wylacznie o CO (o ile wogole taka kwote kiedys podawalem - zakladam ze
tak skoro tak piszesz :) Jak znajde troche czasu to przerobie skrypty
i oblicze ile z tego idzie na CWU, a ile na CO - choc jest to troszke
skomplikowane ale da sie wyliczyc. Plus minus w pompa chodzi dwa razy
dziennie po 40 min dogrzewajac CWU i zuzywa w tym czasie srednio ok
3kW. Tu mamy 65 dni * 40 min * 2 = 5200 min = 86h * 3kWh = 258kWh,
przy sredniej cenie 0,45 za kWh (srednio tanio-drogo taryfowo ze tak
powiem) daje 116,1 pln. Czyli na CO z grubsza piszac poszlo poki co ok
570 pln. Byle do konca lutego i pozniej zuzycie powinno mocno spasc :)
Zreszta - pozyjemy, zobaczymy. Narazie od poczatku sezonu CO+CWU 688
pln, czyli troche mniej niz 1 tona wegla kupowanego w normalny
sposob :)

Nadal jestem *bardzo* zadowolony :-)

2011-11-18: 4.51 kWh (tania: 4.48 kWh, droga: 0.00 kWh), temp: 1.83°C
2011-11-19: 18.48 kWh (tania: 12.86 kWh, droga: 5.32 kWh), temp:
2.80°C
2011-11-20: 29.10 kWh (tania: 24.27 kWh, droga: 4.62 kWh), temp:
1.18°C
2011-11-21: 27.12 kWh (tania: 22.23 kWh, droga: 4.68 kWh), temp:
1.54°C
2011-11-22: 27.83 kWh (tania: 23.37 kWh, droga: 4.12 kWh), temp:
1.43°C
2011-11-23: 27.95 kWh (tania: 22.73 kWh, droga: 5.01 kWh), temp:
1.42°C
2011-11-24: 28.68 kWh (tania: 23.35 kWh, droga: 4.99 kWh), temp:
0.21°C
2011-11-25: 29.44 kWh (tania: 23.57 kWh, droga: 5.57 kWh), temp:
0.39°C
2011-11-26: 30.70 kWh (tania: 23.28 kWh, droga: 7.13 kWh), temp:
1.98°C
2011-11-27: 26.84 kWh (tania: 24.03 kWh, droga: 2.56 kWh), temp:
3.85°C
2011-11-28: 25.75 kWh (tania: 21.51 kWh, droga: 3.94 kWh), temp:
3.03°C
2011-11-29: 22.88 kWh (tania: 18.86 kWh, droga: 3.79 kWh), temp:
1.76°C
2011-11-30: 25.72 kWh (tania: 18.82 kWh, droga: 6.70 kWh), temp:
1.63°C
2011-12-01: 27.85 kWh (tania: 23.11 kWh, droga: 4.46 kWh), temp:
1.80°C
2011-12-02: 28.50 kWh (tania: 22.61 kWh, droga: 5.61 kWh), temp:
3.19°C
2011-12-03: 27.95 kWh (tania: 23.11 kWh, droga: 4.56 kWh), temp:
2.54°C
2011-12-04: 20.63 kWh (tania: 16.66 kWh, droga: 3.72 kWh), temp:
7.29°C
2011-12-05: 29.40 kWh (tania: 20.86 kWh, droga: 8.28 kWh), temp:
7.72°C
2011-12-06: 23.96 kWh (tania: 23.96 kWh, droga: 0.00 kWh), temp:
3.53°C
2011-12-07: 26.95 kWh (tania: 20.96 kWh, droga: 5.29 kWh), temp:
3.52°C
2011-12-08: 27.04 kWh (tania: 23.04 kWh, droga: 3.68 kWh), temp:
3.40°C
2011-12-09: 27.34 kWh (tania: 23.12 kWh, droga: 3.92 kWh), temp:
4.74°C
2011-12-10: 28.48 kWh (tania: 21.86 kWh, droga: 6.47 kWh), temp:
3.61°C
2011-12-11: 26.91 kWh (tania: 22.56 kWh, droga: 4.13 kWh), temp:
0.52°C
2011-12-12: 26.73 kWh (tania: 22.35 kWh, droga: 4.10 kWh), temp:
3.63°C
2011-12-13: 27.48 kWh (tania: 23.25 kWh, droga: 3.94 kWh), temp:
4.73°C
2011-12-14: 25.84 kWh (tania: 22.08 kWh, droga: 3.62 kWh), temp:
5.75°C
2011-12-15: 25.82 kWh (tania: 22.27 kWh, droga: 3.34 kWh), temp:
5.55°C
2011-12-16: 26.91 kWh (tania: 23.20 kWh, droga: 3.41 kWh), temp:
5.16°C
2011-12-17: 29.21 kWh (tania: 21.80 kWh, droga: 7.20 kWh), temp:
4.43°C
2011-12-18: 28.07 kWh (tania: 23.11 kWh, droga: 4.73 kWh), temp:
2.57°C
2011-12-19: 24.82 kWh (tania: 20.59 kWh, droga: 3.98 kWh), temp:
-0.61°C
2011-12-20: 29.36 kWh (tania: 22.36 kWh, droga: 6.79 kWh), temp:
-4.69°C
2011-12-21: 29.92 kWh (tania: 22.07 kWh, droga: 7.63 kWh), temp:
-1.39°C
2011-12-22: 30.65 kWh (tania: 22.50 kWh, droga: 7.93 kWh), temp:
0.61°C
2011-12-23: 29.68 kWh (tania: 22.03 kWh, droga: 7.44 kWh), temp:
-0.59°C
2011-12-24: 33.81 kWh (tania: 22.64 kWh, droga: 11.01 kWh), temp:
3.06°C
2011-12-25: 28.60 kWh (tania: 23.43 kWh, droga: 4.94 kWh), temp:
3.18°C
2011-12-26: 28.68 kWh (tania: 23.28 kWh, droga: 5.17 kWh), temp:
4.42°C
2011-12-27: 28.06 kWh (tania: 22.64 kWh, droga: 5.13 kWh), temp:
5.66°C
2011-12-28: 27.66 kWh (tania: 22.35 kWh, droga: 5.02 kWh), temp:
5.00°C
2011-12-29: 27.77 kWh (tania: 22.50 kWh, droga: 5.04 kWh), temp:
2.80°C
2011-12-30: 28.11 kWh (tania: 22.68 kWh, droga: 5.30 kWh), temp:
2.37°C
2011-12-31: 28.37 kWh (tania: 23.07 kWh, droga: 5.30 kWh), temp:
1.77°C
2012-01-01: 28.46 kWh (tania: 21.29 kWh, droga: 7.17 kWh), temp:
1.12°C
2012-01-02: 27.51 kWh (tania: 22.52 kWh, droga: 4.99 kWh), temp:
4.81°C
2012-01-03: 27.46 kWh (tania: 22.47 kWh, droga: 4.99 kWh), temp:
4.91°C
2012-01-04: 27.24 kWh (tania: 22.64 kWh, droga: 4.60 kWh), temp:
5.57°C
2012-01-05: 28.12 kWh (tania: 22.26 kWh, droga: 5.86 kWh), temp:
3.39°C
2012-01-06: 29.01 kWh (tania: 22.20 kWh, droga: 6.81 kWh), temp:
2.65°C
2012-01-07: 29.82 kWh (tania: 21.22 kWh, droga: 8.60 kWh), temp:
1.82°C
2012-01-08: 30.07 kWh (tania: 21.47 kWh, droga: 8.60 kWh), temp:
3.29°C
2012-01-09: 28.89 kWh (tania: 22.18 kWh, droga: 6.46 kWh), temp:
2.82°C
2012-01-10: 28.61 kWh (tania: 22.54 kWh, droga: 5.82 kWh), temp:
3.12°C
2012-01-11: 28.28 kWh (tania: 22.40 kWh, droga: 5.63 kWh), temp:
3.98°C
2012-01-12: 27.01 kWh (tania: 22.68 kWh, droga: 4.09 kWh), temp:
5.41°C
2012-01-13: 28.73 kWh (tania: 22.54 kWh, droga: 5.94 kWh), temp:
2.61°C
2012-01-14: 29.66 kWh (tania: 22.19 kWh, droga: 7.23 kWh), temp:
1.12°C
2012-01-15: 39.55 kWh (tania: 23.48 kWh, droga: 15.81 kWh), temp:
-0.94°C
2012-01-16: 38.32 kWh (tania: 22.63 kWh, droga: 15.42 kWh), temp:
-1.55°C
2012-01-17: 36.19 kWh (tania: 22.32 kWh, droga: 13.59 kWh), temp:
-0.12°C
2012-01-18: 36.96 kWh (tania: 22.26 kWh, droga: 14.42 kWh), temp:
0.73°C
2012-01-19: 29.95 kWh (tania: 22.28 kWh, droga: 7.39 kWh), temp:
1.72°C
2012-01-20: 33.64 kWh (tania: 22.52 kWh, droga: 10.88 kWh), temp:
2.07°C
2012-01-21: 30.23 kWh (tania: 16.91 kWh, droga: 13.06 kWh), temp:
1.60°C

SUMA: 1815.32 kWh (tania: 1418.41 kWh, droga: 396.91 kWh)
KOSZT: 688.72 PLN (tania: 456.73 PLN, droga: 231.99 PLN)
SREDNIA / DZIEN: 27.93 kWh (tania: 21.82 kWh, droga: 6.11 kWh)
SREDNI KOSZT / DZIEN: 10.60 PLN (tania: 7.03 PLN, droga: 3.57 PLN)
PROCENTOWE ZUZYCIE: tania: 78.14% / droga: 21.86%

PODSUMOWANIE POSZCZEGOLNYCH MIESIECY:

2011-11 (13 dni, srednia temp: 1.77°C):
SUMA: 321.79 kWh (tania: 263.36 kWh, droga: 58.43 kWh)
KOSZT: 118.95 PLN (tania: 84.80 PLN, droga: 34.15 PLN)
SREDNIA / DZIEN: 24.75 kWh (tania: 20.26 kWh, droga: 4.49 kWh)
SREDNI KOSZT / DZIEN: 9.15 PLN (tania: 6.52 PLN, droga: 2.63 PLN)
PROCENTOWE ZUZYCIE: tania: 81.84% / droga: 18.16%

2011-12 (31 dni, srednia temp: 3.07°C):
SUMA: 853.18 kWh (tania: 692.04 kWh, droga: 161.14 kWh)
KOSZT: 317.03 PLN (tania: 222.84 PLN, droga: 94.19 PLN)
SREDNIA / DZIEN: 27.52 kWh (tania: 22.32 kWh, droga: 5.20 kWh)
SREDNI KOSZT / DZIEN: 10.23 PLN (tania: 7.19 PLN, droga: 3.04 PLN)
PROCENTOWE ZUZYCIE: tania: 81.11% / droga: 18.89%

2012-01 (21 dni, srednia temp: 2.39°C):
SUMA: 640.37 kWh (tania: 463.02 kWh, droga: 177.35 kWh)
KOSZT: 252.75 PLN (tania: 149.09 PLN, droga: 103.66 PLN)
SREDNIA / DZIEN: 30.49 kWh (tania: 22.05 kWh, droga: 8.45 kWh)
SREDNI KOSZT / DZIEN: 12.04 PLN (tania: 7.10 PLN, droga: 4.94 PLN)
PROCENTOWE ZUZYCIE: tania: 72.31% / droga: 27.69%

pozdr.

--
Adam

Adam wrote:
> Hej!
>
> No to nadrabiam zaleglosci. Mialem zwiniety kabelek z serwera (jeszcze
> sie nie dorobilem switcha i porzadnego routera wifi ;) - to jedyny
> powod ze nie pokazywalem wynikow, moj podejrzliwy przyjacielu
> Krisie ;)))
>
> Zwroccie uwage na temperatury. Taki szum na grupie ze niby zima
> przyszla a po temperaturach jakos tego nie widac. Ot spadl snieg i

No wlasnie, zimy tego sezonu grzewczego jeszcze nie bylo. Ja wczoraj oplacilem
kolejny rachunek za gaz. Prognoza co prawda, ale tak jak i poprzednie byl 3 razy
mniejszy niz odpowiednie w 3 latach ubieglych.
U mnie dzis znów bylo 5 stopni na plusie i choc wlasnie spadl snieg, to
prawdopodobnie rano go nie bedzie...
Jaka masz teraz temperature glikolu wchodzacego do pompy?

--
Bartek

On 21 Sty, 21:40, Bartek wrote:

> No wlasnie, zimy tego sezonu grzewczego jeszcze nie bylo. Ja wczoraj oplacilem
> kolejny rachunek za gaz. Prognoza co prawda, ale tak jak i poprzednie byl 3 razy
> mniejszy niz odpowiednie w 3 latach ubieglych.

Zeby rachunek byl 3 x mniejszy to srednia roznica temperatur musialaby
byc 3 x wieksza. Jezeli nawet masz teraz +5stC czyli roznice 16stC
miedzy tym, a wnetrzem (zakladam 21stC), to zeby rachunek byl 3 x
mniejszy - na zewnatrz musialoby byc +15stC, wiec lepiej gnaj do
gazowni bo bedziesz mial niezla doplate :-)

> U mnie dzis zn w bylo 5 stopni na plusie i choc wlasnie spadl snieg, to
> prawdopodobnie rano go nie bedzie...
> Jaka masz teraz temperature glikolu wchodzacego do pompy?

+4stC. Regularnie spada od +8stC od poczatku sezonu. Z tym ze moje
dolne zrodlo nie zdarzylo jeszcze osiasc - po ostatnich roztopach
sniegu mam 40-50cm dziury w rowach - tzn. ze DZ moze mi teraz troszke
przemarznac bo byl zakopywany na ok 1,5m :-)
pozdr.

--
Adam

Adam wrote:
>> No wlasnie, zimy tego sezonu grzewczego jeszcze nie bylo. Ja wczoraj
>> oplacilem
>> kolejny rachunek za gaz. Prognoza co prawda, ale tak jak i poprzednie byl 3
>> razy
>> mniejszy niz odpowiednie w 3 latach ubieglych.
>
> Zeby rachunek byl 3 x mniejszy to srednia roznica temperatur musialaby
> byc 3 x wieksza. Jezeli nawet masz teraz +5stC czyli roznice 16stC
> miedzy tym, a wnetrzem (zakladam 21stC), to zeby rachunek byl 3 x
> mniejszy - na zewnatrz musialoby byc +15stC, wiec lepiej gnaj do
> gazowni bo bedziesz mial niezla doplate :-)

Ostatnia faktura wg odczytu jest z konca grudnia, a od tego czasu zeszlo niecale
100m3 gazu, wiec z grubsza liczac mam jakies 12zl nadplaty :)
U mnie naprawde jest cieplo.
Zamiast kurtki zimowej zakladam kurtke goretex, która nosze równiez latem, z tym
ze teraz mam pod spodem cienki polarek. Butów zimowych tego sezonu jeszcze nie
zakladalem.
Ciekaw jestem jak wyglada zuzycie na pompie powietrznej u mojego sasiada. Dzis
widzialem, ze wentylator kreci, wiec pompa dziala.
Inni sasiedzi-gazownicy równiez potwierdzaja bardzo male zuzycie, z tego co
widze to wiekszosc nawet w kominkach nie pali.

--
Bartek

On 21 Sty, 21:40, Bartek wrote:

> U mnie dzis znów bylo 5 stopni na plusie i choc wlasnie spadl snieg, to
> prawdopodobnie rano go nie bedzie...

Dane z 5 dni wstecz:

Sensor Na zewnatrz
Latest 1.3
Min -2.9
Max 3.8
Average 0.6

:)
pozdr.

--
Adam

Adam wrote:
>
> > U mnie dzis znów bylo 5 stopni na plusie i choc wlasnie spadl snieg, to
> > prawdopodobnie rano go nie bedzie...

> Dane z 5 dni wstecz:

> Sensor Na zewnatrz
> Latest 1.3
> Min -2.9
> Max 3.8
> Average 0.6

U mnie latest jest 2, max co najmniej 6, min z 0,0 (raz jadac do pracy tyle auto
pokazalo i byl to jedyny ranek mrozu, choc szyb nie skrobalem) a average to nie
próbuje nawet oszacowac.

--
Bartek

Szczęściarze...
U mnie od dwóch miesięcy temperatury średnie oscylują w granicach minus
2, a w ostatnim tygodniu nawet obniżyły się do ok minus 4 - 5 stopni.
Zużycie węgla w tym okresie nieznacznie wzrosło - o ok 1,5 - 2 kg na dobę

Zima jest, tylko nie wszędzie.
Do dnia dzisiejszego poszło mi niewiele ponad 1,6 t węgla. Nie jestem
przerażony tą ilością - połowę sezonu grzewczego już mamy.

pozdrawiam
Robert G.

Robert G wrote:
> Szczęściarze...
> U mnie od dwóch miesięcy temperatury średnie oscylują w granicach minus 2, a w
> ostatnim tygodniu nawet obniżyły się do ok minus 4 - 5 stopni.
> Zużycie węgla w tym okresie nieznacznie wzrosło - o ok 1,5 - 2 kg na dobę
>
> Zima jest, tylko nie wszędzie.
> Do dnia dzisiejszego poszło mi niewiele ponad 1,6 t węgla. Nie jestem
> przerażony tą ilością - połowę sezonu grzewczego już mamy.

W sensie ilości dni - owszem. Jeśli chodzi o ilość opału, to niekoniecznie.
Jeszcze może przymrozić.
Dziś u mnie było 7 stopni na plusie, choć wiało niemiłosiernie. Teraz sterownik
pokazuje +5. Po wczorajszym śniegu nie ma nawet śladu.

--
Bartek

Użytkownik Bartek napisał:
>
> W sensie ilości dni - owszem. Jeśli chodzi o ilość opału, to
> niekoniecznie. Jeszcze może przymrozić.
> Dziś u mnie było 7 stopni na plusie, choć wiało niemiłosiernie. Teraz
> sterownik pokazuje +5. Po wczorajszym śniegu nie ma nawet śladu.

Oczywiście, że tak, bo pogody nie da się przewidzieć, ale u mnie w
południe było na plusie, ale teraz już jest chyba z minus 4...pokrywa
śnieżna utrzymuje się od połowy listopada.
Czy będą jeszcze siarczyste mrozy...? mogą być, ale w ciągu dnia będą
lżejsze, bo słońce coraz wyżej...
Słowem, zima jest dużo łagodniejsza, niż w ub roku, ale śniegu nawaliło
dość sporo u nas.
Aaa, no i to zużycie, które podałem wyżej, odnosi się do okresu od
15.10.11 do dziś.
W okresie, który prezentuje Adam, poszło mi ciut ponad tonę węgla. Na
miesiąc schodzi mi średnio 540 kg węgla, czyli grzeję za kwotę ok 380
zł/mc wliczając w to CWU i przy temperaturach średnich na poziomie minus
dwa do minus cztery. Ogrzewana powierzchnia to 180 m2 i kubatura 600 m3.

pozdrawiam
Robert G

Robert G wrote:
> Oczywiście, że tak, bo pogody nie da się przewidzieć, ale u mnie w południe
> było na plusie, ale teraz już jest chyba z minus 4...pokrywa śnieżna utrzymuje
> się od połowy listopada.
> Czy będą jeszcze siarczyste mrozy...? mogą być, ale w ciągu dnia będą lżejsze,
> bo słońce coraz wyżej...
> Słowem, zima jest dużo łagodniejsza, niż w ub roku, ale śniegu nawaliło dość
> sporo u nas.

U mnie śniegu, takiego żeby się samochód poślizgał, albo żeby dziecko na sankach
ciągnąć, jeszcze tej zimy nie było...
To co spadło nie przykrywało nawet trawy, a i tak topiło się w ciągu 2 dni max.

> Aaa, no i to zużycie, które podałem wyżej, odnosi się do okresu od 15.10.11 do
> dziś. W okresie, który prezentuje Adam, poszło mi ciut ponad tonę węgla. Na
> miesiąc schodzi mi średnio 540 kg węgla, czyli grzeję za kwotę ok 380 zł/mc
> wliczając w to CWU i przy temperaturach średnich na poziomie minus dwa do
> minus cztery. Ogrzewana powierzchnia to 180 m2 i kubatura 600 m3.

No to u mnie dom podobny (180m2 i 770m3) i wystarcza gazu za jakieś 200zł
miesięcznie, w tym ok. 100zł to CWU.
Dodatkowo taczka drewna co 3-4 dni do kominka (nie mam płaszcza wodnego). Staram
się palić bez przerwy (nawet popiół na gorąco usuwam), ale jak już zgaśnie, to
czasami tydzień nie rozpalam, czekając aż drewno wyschnie.

--
Bartek

On 23 Sty, 07:41, Bartek wrote:

> No to u mnie dom podobny (180m2 i 770m3) i wystarcza gazu za jakieś 200zł
> miesięcznie, w tym ok. 100zł to CWU.

Czyli 15kWh / dzien na CO. Masz mega cieply dom albo kominek daje
drugie, a nawet trzecie tyle - moj dom potrzebuje ok 80-90kWh czyli 6
x tyle :-)
pozdr.

--
Adam

Adam wrote:
> > No to u mnie dom podobny (180m2 i 770m3) i wystarcza gazu za jakieś 200zł
> > miesięcznie, w tym ok. 100zł to CWU.

> Czyli 15kWh / dzien na CO. Masz mega cieply dom albo kominek daje
> drugie, a nawet trzecie tyle - moj dom potrzebuje ok 80-90kWh czyli 6
> x tyle :-)

Wg mnie tak nie można liczyć. Dom nie jest mega ciepły, choć styropianu mam 18cm
a wełny w dachu 30cm.
Trochę wychładza wentylacja, trochę skopane ocieplenie dachu, trochę szpary w
oknach, roletach itd.
Ale dla mnie nie jest istotne ile zużywam kWh, a ile wynoszą miesięczne rachunki
za opał oraz jaki koszt inwestycyjny poniosłem.
Kominek na pewno daje więcej ciepła niż kocioł gazowy, bo gdy się w nim pali, to
z anemostatów leci 40-50 stopni 400-600m3/h w całym domu. W tym czasie regulator
pokojowy całkowicie odłącza grzanie CO. Kocioł załącza się zwykle w nocy i wtedy
gdy jestem w pracy, bo kominek działa w trybie spowolnionym (może się tak palić
nawet całą dobę).

--
Bartek

On 23 Sty, 12:06, Bartek wrote:

> Wg mnie tak nie można liczyć.

Ja tylko udowadniam ze to zuzycie gazu nie wynika z tego ze jest taka
lagodna zima tylko poprostu palisz jak szalony caly czas w kominku :)
Nie ma wiec zupelnie co brac pod uwage tego zuzycia porownujac go do
innych bo wedlug tych wynikow ktore prezentujesz - glownym zrodlem
ciepla jest u Ciebie kominek, a gaz jako zrodlo dodatkowe.
pozdr.

--
Adam

Dnia 21-01-2012 o 21:15:07 Adam napisał(a):

> Hej!
>
> No to nadrabiam zaleglosci. Mialem zwiniety kabelek z serwera (jeszcze
> sie nie dorobilem switcha i porzadnego routera wifi ;) - to jedyny
> powod ze nie pokazywalem wynikow, moj podejrzliwy przyjacielu
> Krisie ;)))
>
> Zwroccie uwage na temperatury. Taki szum na grupie ze niby zima
> przyszla a po temperaturach jakos tego nie widac.
Adamie to u Ciebie nie widać, u mnie pod górami bardziej mrozi
w nocy spadło do -5 a parę dni temu nawet xzapowiadali -11 ale czy było
to nie wiem, może głębokiej nocy na tyle spadło.

--
Pozdr
JanuszK

On 22 Sty, 10:13, janusz_kk1 wrote:

> Adamie to u Ciebie nie widać, u mnie pod górami bardziej mrozi
> w nocy spadło do -5 a parę dni temu nawet xzapowiadali -11 ale czy było
> to nie wiem, może głębokiej nocy na tyle spadło.

U mnie tez wiosny nie ma - lezy 20-30cm sniegu, drogowcy sobie ze
sniegiem nie radza, temperatury w nocy na minusie :)
pozdr.

--
Adam

W dniu 2012-01-21 21:15, Adam pisze:
> Hej!
> pozdr.
>
> --
> Adam

Cześć,

Dorzucam wyniki PC P-W z WLKP:
16.01.2011 - 7362kWh
22.01.2011 - 7495kWh (+133kWh / 6 dni - średnio 22,2kWh/dzień)

Pozdrawiam,
yarecky.

On 22 Sty, 19:32, yarecky wrote:

> Dorzucam wyniki PC P-W z WLKP:
> 16.01.2011 - 7362kWh
> 22.01.2011 - 7495kWh (+133kWh / 6 dni - średnio 22,2kWh/dzień)

B. dobry wynik :)
pozdr.

--
Adam

W dniu 2012-01-21 21:15, Adam pisze:
> Hej!
>
> No to nadrabiam zaleglosci. Mialem zwiniety kabelek z serwera (jeszcze
> sie nie dorobilem switcha i porzadnego routera wifi ;) - to jedyny
> powod ze nie pokazywalem wynikow, moj podejrzliwy przyjacielu
> Krisie ;)))
>
> Zwroccie uwage na temperatury. Taki szum na grupie ze niby zima
> przyszla a po temperaturach jakos tego nie widac. Ot spadl snieg i
> wszytkim sie wydaje ze w koncu przyszla zima - a tu guzik prawda,
> temperatury sa niewiele nizsze :) To tez pokazuje ze tegoroczna zima
> wcale nie jest mega lagodna - poprostu nie byla sniezna. Bywaly
> cieplejsze zimy, bywaly chlodniejsze.

To fakt, zimy nie było. Dopiero teraz się zaczęła. U mnie nad ranem
(5:00) około -12 stopni było wczoraj, dzisiaj chyba będzie jeszcze
lepiej, bo już jest -10, a dopiero 23:00.

Widzę, że minął już tydzień od Twojego ostatniego posta, więc może
wrzucisz wyniki z ostatnich dni?

Pozdry,
MW