Już jakiś czas zastanawiam się nad systemem ogrzania budowanego domu. Na dzień
dzisiejszy stoi fundament a z budową (i kredytem) chcę ruszyć na wiosnę. Po
kilku tygodniach siedzenia na forach, przeczytaniu dziesiątek artykułów,
pojawiła się taka koncepcja. Dom będzie budowany z gazobetonu, parter z
poddaszem użytkowym 107 m2 (może podniosę kolankową to będzie troszkę więcej).
Chcę go ocieplić 20 cm ściany, jakieś 35 - 40 cm wełna pod dachem. Na dachu
dachówka. Okna planuję z szybą 3 warstwową (energooszczędne). Jako źródło
energii (ogrzewanie, woda, piec) decyduję się na prąd (brak gazu, dom 100 km
od miejsca zamieszkania więc zimą na weekend a latem troszkę dłużej - paliwa
stałe odpadają).
Wymyśliłem coś takiego:
1. Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i odzyskiem ciepłego powietrza.
2. Powietrzna pompa ciepła z grzałkami (jak przymrozi).
3. Kominek z płaszczem wodnym (będę na miejscu to sobie zapalę tanim drewnem -
domek będzie w górach koło Żywca).
4. A to wszystko będzie zasilało wodne ogrzewanie podłogowe (wszędzie) i
oczywiście wodę użytkową.
Proszę o podpowiedź, czy to się w miarę ekonomicznie sprawdzi (podczas
nieobecności chyba wystarczy jakieś kilka stopni, a dzień przed przyjazdem
sms-em sobie zrobić cieplutko). Może ktoś zna koszty wszystkich wymienionych
systemów (albo ile kosztowała by cała instalacja) a może o czymś zapomniałem?
Czekam na podpowiedzi.
mirkra33


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

W dniu 2011-12-21 00:11, mirkra33 pisze:
> Wymyśliłem coś takiego:
> 1. Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i odzyskiem ciepłego powietrza.
> 2. Powietrzna pompa ciepła z grzałkami (jak przymrozi).
> 3. Kominek z płaszczem wodnym (będę na miejscu to sobie zapalę tanim drewnem -
> domek będzie w górach koło Żywca).
> 4. A to wszystko będzie zasilało wodne ogrzewanie podłogowe (wszędzie) i
> oczywiście wodę użytkową.
> Proszę o podpowiedź, czy to się w miarę ekonomicznie sprawdzi (podczas
> nieobecności chyba wystarczy jakieś kilka stopni, a dzień przed przyjazdem
> sms-em sobie zrobić cieplutko). Może ktoś zna koszty wszystkich wymienionych
> systemów (albo ile kosztowała by cała instalacja) a może o czymś zapomniałem?
> Czekam na podpowiedzi.
> mirkra33
>
>
Da radę na pewno, pytanie czy warto ładować tyle kasy w sezonową chatkę
- może lepiej akumulacyjne grzejniki ze sterowaniem przez sms + kominek?

Jarek.

> Da radę na pewno, pytanie czy warto ładować tyle kasy w sezonową chatkę
> - może lepiej akumulacyjne grzejniki ze sterowaniem przez sms + kominek?
>
> Jarek.
>
Mam w planach kiedyś przeprowadzić się tam na stałe więc chyba warto na tym
etapie pomyśleć o dobrym systemie. Co miałeś na myśli pisząc tyle kasy -
piece akumulacyjne też są drogie, a do podłogowego zawsze można kiedyś dołączyć
inne źródło. Sam już nie wiem. Muszę się zorientować ile to wszystko by
kosztowało. A może ktoś zna koszty (oczywiście przybliżone).

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik mirkra33 napisał w wiadomości
news:jcr4nv$hdc$1@inews.gazeta.pl...
> Wymyśliłem coś takiego:
> 1. Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i odzyskiem ciepłego powietrza.
> 2. Powietrzna pompa ciepła z grzałkami (jak przymrozi).
> 3. Kominek z płaszczem wodnym (będę na miejscu to sobie zapalę tanim
> drewnem -
> domek będzie w górach koło Żywca).
> 4. A to wszystko będzie zasilało wodne ogrzewanie podłogowe (wszędzie) i
> oczywiście wodę użytkową.

Jeli nie mówic o kosztach to tak w ogóle to ma to sens. Dołóż jeszcze
gruntowy wymiennik ciepła - pare stopni powyzej zera bedziesz mial za darmo.

> Proszę o podpowiedź, czy to się w miarę ekonomicznie sprawdzi (podczas
> nieobecności chyba wystarczy jakieś kilka stopni, a dzień przed przyjazdem

Trzeba poczytac czy w takich warunkach grzyby nie bedą rosły na ścianach :-)




b.

Dnia 21-12-2011 o 00:11:59 mirkra33
napisał(a):

> Już jakiś czas zastanawiam się nad systemem ogrzania budowanego domu. Na
> dzień
> dzisiejszy stoi fundament a z budową (i kredytem) chcę ruszyć na wiosnę.
> Po
> kilku tygodniach siedzenia na forach, przeczytaniu dziesiątek artykułów,
> pojawiła się taka koncepcja. Dom będzie budowany z gazobetonu, parter z
> poddaszem użytkowym 107 m2 (może podniosę kolankową to będzie troszkę
> więcej).
> Chcę go ocieplić 20 cm ściany, jakieś 35 - 40 cm wełna pod dachem. Na
> dachu
> dachówka. Okna planuję z szybą 3 warstwową (energooszczędne).

Wszystko ok, ale nie zapomnij ocieplić murów fundamentu aż do ławy z obu
stron.



> Jako źródło
> energii (ogrzewanie, woda, piec) decyduję się na prąd (brak gazu, dom
> 100 km
> od miejsca zamieszkania więc zimą na weekend a latem troszkę dłużej -
> paliwa
> stałe odpadają).
> Wymyśliłem coś takiego:
> 1. Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem i odzyskiem ciepłego powietrza.
Dodaj do tego GWC zyskasz sporo ciepła w zimie na wentylacji.
Może być nawet bezprzeponowy (żwirowy) tańszy i dobry o ile nie masz
wysokich
wód gruntowych.


> 2. Powietrzna pompa ciepła z grzałkami (jak przymrozi).
> 3. Kominek z płaszczem wodnym (będę na miejscu to sobie zapalę tanim
> drewnem -
Jak chcesz wszystko na prąd to po co ci woda? jak cię nie będzie 2 tyg to
ci rozmrozi,
zrób sobie podłogówkę elektryczną z kablami, już tu ostatnio na grupie też
radziłem,
poszukaj mojego postu.


> domek będzie w górach koło Żywca).
No to o dwa rzuty beretem odemnie :) Mogę ci pomóc, doradzić, policzyć :)


> 4. A to wszystko będzie zasilało wodne ogrzewanie podłogowe (wszędzie) i
> oczywiście wodę użytkową.
No właśnie to może być problem jak będziesz tylko czasowo używał,
albo spuszczasz wodę z instalacji wody użytkowej zamykasz dom i zapominasz
o nim
albo cały czas podtrzymujesz temp w domu grzejąc i modlisz się żeby
katastrofy
nie było typu tydzień bez prądu.



--
Pozdr
JanuszK

Rozumiem, że proponujesz kable w podłodze i rezygnację z powietrznej pompy
ciepła. Można by wtedy kominek zrobić z dystrybucją ciepłego powietrza. A
zamiast pompy zainstalować GWC (muszę się zainteresować co to jest - wiem, że
nie kosztuje majątku). Jak wtedy najlepiej grzać wodę użytkową?
Co do fundamentów, to już są zasypane żwirem (żeby się zimą uleżał). Ocieplić
mogę jedynie to co powyżej gruntu. Dom buduję w Gilowicach metodą gospodarczą
(chcę kupić do końca roku za troszkę kasy co mi została z fundamentów
gazobeton) a na wiosnę kredycik i walczymy dalej. W 2012 zamknąć dachem i
oknami a w 2013 skończyć (prawdopodobnie dopiero wtedy będzie woda i
kanalizacja) i może wigilia za dwa lata już w górach przy kominku?:-)
najważniejsze to to, kiedy muszę podjąć decyzję np o wentylacji mechanicznej i
czy da się ją zrobić samemu (oczywiście z pomocą bardziej doświadczonych),
rekuperatorze no i GWC. Jeśli masz ogrzewanie podłogowe w kablach to chętnie
posłucham rad jak to zrobić. Generalnie jestem otwarty na rady bo jeszcze czas
a wiadomo, każdy chce stawiać tanio ale też solidnie i żeby potem nie popłynąć
na kosztach utrzymania. Wracając do wyłączania ogrzewania - czy rzeczywiście
nie wda się jakiś grzyb przy zimnym domu (z drugiej strony, podobno
mechaniczna wentylacja temu właśnie ma zapobiec). Może przez święta będzie
troszkę czasu to zgłębię swoją wiedzę w tym zakresie.
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik mirkra33 napisał w wiadomości
news:jcsb9d$dqg$1@inews.gazeta.pl...
> Co do fundamentów, to już są zasypane żwirem (żeby się zimą uleżał).
> Ocieplić
> mogę jedynie to co powyżej gruntu

To odkop i zrób porządnie. Jak bedziesz zostawiał mostki to zbankrutujesz
:-)



b.

Budyń napisał(a):

> Użytkownik mirkra33 napisał w wiadomości
> news:jcsb9d$dqg$1@inews.gazeta.pl...
> > Co do fundamentów, to już są zasypane żwirem (żeby się zimą uleżał).
> > Ocieplić
> > mogę jedynie to co powyżej gruntu
>
> To odkop i zrób porządnie. Jak bedziesz zostawiał mostki to zbankrutujesz
> :-)
>
>
>
> b.
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Budyń napisał(a):

> Użytkownik mirkra33 napisał w wiadomości
> news:jcsb9d$dqg$1@inews.gazeta.pl...
> > Co do fundamentów, to już są zasypane żwirem (żeby się zimą uleżał).
> > Ocieplić
> > mogę jedynie to co powyżej gruntu
>
> To odkop i zrób porządnie. Jak bedziesz zostawiał mostki to zbankrutujesz
> :-)
>
> Nie wiem co to są mostki i na czym miałbym zbankrutować. Wybacz, ale jestem
nowicjuszem (i tak już sporo się nauczyłem - przynajmniej teoretycznie). Co do
fundamentów, to czytałem że najważniejsza jest izolacja pozioma (fundament mam
wylany w gruncie, zafoliowany i uzbrojony, potem lałem drugi raz do szalunku,
wykopany humus na jakieś 40 cm, zabezpieczony od środka przed wilgocią i
zasypany żwirem). Tyle przed zimą, reszta na wiosnę. Tak mi poradził
wykonawca.
>
> b.
>
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik mirkra33 napisał w wiadomości
news:jcsdo1$leb$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie wiem co to są mostki i na czym miałbym zbankrutować. Wybacz, ale
>> jestem
> nowicjuszem (i tak już sporo się nauczyłem - przynajmniej teoretycznie).
> Co do
> fundamentów, to czytałem że najważniejsza jest izolacja pozioma (fundament
> mam
> wylany w gruncie, zafoliowany i uzbrojony, potem lałem drugi raz do
> szalunku,
> wykopany humus na jakieś 40 cm, zabezpieczony od środka przed wilgocią i
> zasypany żwirem). Tyle przed zimą, reszta na wiosnę. Tak mi poradził
> wykonawca.

mylisz izolacje wodną z termiczną. My mówimy o termicznej - i mówimy ze ma
być gruba, i ze ma być z zewnątrz budynku zakopana dosc głęboko.
A mostek (termiczny) to miejsce gdzie ci ucieka ciepło.

Wobec tego ze sie nie znasz musisz miec łebskich doradców - bo zbankrutujesz
:-)



b.

W dniu 2011-12-21 15:38, Budy pisze:

> Wobec tego ze sie nie znasz musisz miec ?ebskich doradc?w - bo zbankrutujesz
> :-)

Chyba większość bankructw jest spowodowana przez łebskich doradców :-)

--
M.