Witam,

Piszę po poradę w sprawie wentylacji w łazience.

1. Mam mieszkanie na ostatnim piętrze w nowej kamienicy, w łazience piec
dwufunkcyjny z zamkniętą komorą. Kratka w łazience ledwie co ciągnie, do
ujścia w kominie jest niecałe 3m wysokości (od kratki do kratki). Kratka
znajduje się w rogu pod sufitem, niestety po przekątnej stronie kabiny.
Problem w łazience jest ewidentny, pomimo podstawowego dbania o
czystość, silikony w kabinie podeszły czernią po niecałym roku
mieszkania. Miałem je wymieniać, ale doszedłem do wniosku, że najpierw
muszę rozwiązać problem z wentylacją, bo będzie powtórka z rozrywki.

2. W kuchni, która graniczy z łazienką działówką, mam w sumie 3 kanały
wentylacyjne na ścianie obok. W jeden wpięty jest okap, a dwa pozostałe
są wolne. O dziwo, pomimo że są krótsze od łazienkowego, jest w nich
niezły ciąg. Każdy lokal ma niezależne kanały wentylacyjne i spalinowe.

Tutaj link do prostego rysunku.
img59.imageshack.us/img59/301/wentylacjaq.jpg

I teraz tak, plan jest następujący:

Środek kratki znajduje się jakieś 25cm nad szafkami kuchennymi, mój
projekt zakłada:
a) wejście przedłużką w ten kanał, zapiankowanie wokół rury, żeby nie
zaciągała lewego powietrza,
b) potem jedno kolano w dół, dojście do poziomu szafek,
c) potem kolano w prawo,
d) rura będzie na szafkach i przy samej ścianie, czyli prawie
niewidoczna z dołu, kwadratowa, długa na ok 130cm,
e) przebicie się w ścianie z dziurawki i wychodzę kratką w IDEALNYM
miejscu nad kabiną.

Jeżeli ciąg będzie bardzo osłabiony przez tą rurę, planuję wywalenie
dziury w czapie komina i wsadzenie tam obrotowej końcówki z kwasówki,
oczywiście z dodatkowym kawałkiem rury w kanale (i uszczelnieniem go).

Co myślicie Panowie? Jaki przekrój dać rury do łazieki, żeby cała robota
nie poszła na marne? Dziękuję za rady.

Piotr.

Użytkownik Piotr Adamski napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jabk9g$dgr$1@news.onet.pl...

>Piszę po poradę w sprawie wentylacji w łazience.

Trochę nie ogarniam tego projektu (rysunku) ale... zakładam że wiesz o tym
iż by cokolwiek wyleciało z mieszkania musi najpierw wlecieć ? a przy piecu
dwufunkcyjnym trochę tego powietrza powinieneś dostarczyć. Badałeś może
kiedyś jak się zachowuje kratka w łazience (przy otwartych drzwiach do
łazienki) kiedy otworzysz najbliższe okno a jednocześnie zatkasz kanały w
kuchni (by na tę chwile je wyłączyć) ?.
Do czego zmierzam... Być może powietrze które dostaje się do mieszkania ma
po prostu bliżej do kanałów w kuchni i stąd one funkcjonują należycie ale...
do łazienki już Ci się te powietrze nie dostaje.
Swoją drogą... jeśli masz taką możliwość, proponowałbym zmierzyć poziom
tlenku węgla przy podłodze w łazience (po np. kąpieli w kabinie) a jak masz
jakieś doświadczenie (?)zerknąć chociaż na kolor płomienia w piecu, czy po
np. 15min. pracy nie zmienia się w bardziej czerwony.

Pozdrawiam

W dniu 20.11.2011 21:18, Rysiek G. pisze:
> Użytkownik Piotr Adamski napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jabk9g$dgr$1@news.onet.pl...
>
>> Piszę po poradę w sprawie wentylacji w łazience.
>
> Trochę nie ogarniam tego projektu (rysunku) ale... zakładam że wiesz o
> tym iż by cokolwiek wyleciało z mieszkania musi najpierw wlecieć ? a
> przy piecu dwufunkcyjnym trochę tego powietrza powinieneś dostarczyć.
> Badałeś może kiedyś jak się zachowuje kratka w łazience (przy otwartych
> drzwiach do łazienki) kiedy otworzysz najbliższe okno a jednocześnie
> zatkasz kanały w kuchni (by na tę chwile je wyłączyć) ?.
> Do czego zmierzam... Być może powietrze które dostaje się do mieszkania
> ma po prostu bliżej do kanałów w kuchni i stąd one funkcjonują należycie
> ale... do łazienki już Ci się te powietrze nie dostaje.
> Swoją drogą... jeśli masz taką możliwość, proponowałbym zmierzyć poziom
> tlenku węgla przy podłodze w łazience (po np. kąpieli w kabinie) a jak
> masz jakieś doświadczenie (?)zerknąć chociaż na kolor płomienia w piecu,
> czy po np. 15min. pracy nie zmienia się w bardziej czerwony.
>
> Pozdrawiam
>

Mam piec z zamkniętą komorą spalania, ale rozumiem twój tok myślenia,
łazienka jest najbardziej oddalona od okien.

W dniu 2011-11-20 21:25, Piotr Adamski pisze:
> W dniu 20.11.2011 21:18, Rysiek G. pisze:
>> Użytkownik Piotr Adamski napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:jabk9g$dgr$1@news.onet.pl...
>>
>>> Piszę po poradę w sprawie wentylacji w łazience.
>>
>> Trochę nie ogarniam tego projektu (rysunku) ale... zakładam że wiesz o
>> tym iż by cokolwiek wyleciało z mieszkania musi najpierw wlecieć ? a
>> przy piecu dwufunkcyjnym trochę tego powietrza powinieneś dostarczyć.
>> Badałeś może kiedyś jak się zachowuje kratka w łazience (przy otwartych
>> drzwiach do łazienki) kiedy otworzysz najbliższe okno a jednocześnie
>> zatkasz kanały w kuchni (by na tę chwile je wyłączyć) ?.
>> Do czego zmierzam... Być może powietrze które dostaje się do mieszkania
>> ma po prostu bliżej do kanałów w kuchni i stąd one funkcjonują należycie
>> ale... do łazienki już Ci się te powietrze nie dostaje.
>> Swoją drogą... jeśli masz taką możliwość, proponowałbym zmierzyć poziom
>> tlenku węgla przy podłodze w łazience (po np. kąpieli w kabinie) a jak
>> masz jakieś doświadczenie (?)zerknąć chociaż na kolor płomienia w piecu,
>> czy po np. 15min. pracy nie zmienia się w bardziej czerwony.
>>
>> Pozdrawiam
>>
>
> Mam piec z zamkniętą komorą spalania, ale rozumiem twój tok myślenia,
> łazienka jest najbardziej oddalona od okien.

Witam

Ja w podobnym układzie mam zainstalowany w łazience wentylator z
higrometrem. Działa wyśmienicie. Załącza się tylko w czasie kąpieli i
działa jeszcze jakieś 10-15 min. po.
Działa od 4 lat bezproblemowo. Niby do końca nie wolno ale przeglądy
kominiarskie przechodzi. Przy piecu z zamkniętą komorą nie ma strachu.

--
Pozdrawiam
Ryba

W dniu 21.11.2011 07:36, Ryba pisze:
> W dniu 2011-11-20 21:25, Piotr Adamski pisze:
>> W dniu 20.11.2011 21:18, Rysiek G. pisze:
>>> Użytkownik Piotr Adamski napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:jabk9g$dgr$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Piszę po poradę w sprawie wentylacji w łazience.
>>>
>>> Trochę nie ogarniam tego projektu (rysunku) ale... zakładam że wiesz o
>>> tym iż by cokolwiek wyleciało z mieszkania musi najpierw wlecieć ? a
>>> przy piecu dwufunkcyjnym trochę tego powietrza powinieneś dostarczyć.
>>> Badałeś może kiedyś jak się zachowuje kratka w łazience (przy otwartych
>>> drzwiach do łazienki) kiedy otworzysz najbliższe okno a jednocześnie
>>> zatkasz kanały w kuchni (by na tę chwile je wyłączyć) ?.
>>> Do czego zmierzam... Być może powietrze które dostaje się do mieszkania
>>> ma po prostu bliżej do kanałów w kuchni i stąd one funkcjonują należycie
>>> ale... do łazienki już Ci się te powietrze nie dostaje.
>>> Swoją drogą... jeśli masz taką możliwość, proponowałbym zmierzyć poziom
>>> tlenku węgla przy podłodze w łazience (po np. kąpieli w kabinie) a jak
>>> masz jakieś doświadczenie (?)zerknąć chociaż na kolor płomienia w piecu,
>>> czy po np. 15min. pracy nie zmienia się w bardziej czerwony.
>>>
>>> Pozdrawiam
>>>
>>
>> Mam piec z zamkniętą komorą spalania, ale rozumiem twój tok myślenia,
>> łazienka jest najbardziej oddalona od okien.
>
> Witam
>
> Ja w podobnym układzie mam zainstalowany w łazience wentylator z
> higrometrem. Działa wyśmienicie. Załącza się tylko w czasie kąpieli i
> działa jeszcze jakieś 10-15 min. po.
> Działa od 4 lat bezproblemowo. Niby do końca nie wolno ale przeglądy
> kominiarskie przechodzi. Przy piecu z zamkniętą komorą nie ma strachu.
>

Dzięki kolego, wezmę pod uwagę, ale jednak wolałbym zrobić coś na stałe,
myślałem, żeby wstawić kratkę nad prysznic z żaluzją, żeby zamknąć ją
jakby wiało po głowie w czasie kąpieli.

Pozdrawiam.

Użytkownik Piotr Adamski napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jadrji$qub$1@news.onet.pl...

>...żeby zamknąć ją jakby wiało po głowie w czasie kąpieli.

Najprościej będzie jak po kąpieli będziesz zostawiał na pół godziny uchylone
drzwi do łazienki (wiem że to nie profesjonalnie... :) ale działa). Nadmiar
wilgoci powinien szybko zniknąć a i wentylacja powinna się poprawić.

Pozdrawiam.

W dniu 21.11.2011 18:33, Rysiek G. pisze:
> Użytkownik Piotr Adamski napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jadrji$qub$1@news.onet.pl...
>
>> ...żeby zamknąć ją jakby wiało po głowie w czasie kąpieli.
>
> Najprościej będzie jak po kąpieli będziesz zostawiał na pół godziny
> uchylone drzwi do łazienki (wiem że to nie profesjonalnie... :) ale
> działa). Nadmiar wilgoci powinien szybko zniknąć a i wentylacja powinna
> się poprawić.
>
> Pozdrawiam.
>
>

Robię to za każdym razem. Do tego jeszcze ściagam wodę z szyb kabiny po
kąpieli, ale to na nic, potrzebne jest poważniejsze podejście do tematu,
muszę to załatawić raz a dobrze.

Użytkownik Ryba napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ec9f177$0$8447$65785112@news.neostrada.pl...

>Witam
>
>Ja w podobnym układzie mam zainstalowany w łazience wentylator z
>higrometrem. Działa wyśmienicie. Załącza się tylko w czasie kąpieli i
>działa jeszcze jakieś 10-15 min. po.
>Działa od 4 lat bezproblemowo. Niby do końca nie wolno ale przeglądy
>kominiarskie przechodzi. Przy piecu z zamkniętą komorą nie ma strachu.

Tobie pewnie i działa wyśmienicie tyle że, pomijając aspekt prawny, Tobie
wyciągnie - innemu wdmucha :)
Wentylacja grawitacyjna ma działać grawitacyjnie, wymuszona - mechanicznie,
łączenie jednego z drugim to chyba nie najlepszy pomysł z punktu widzenia
ogółu mieszkańców.

Pozdrawiam

W dniu 21.11.2011 18:17, Rysiek G. pisze:
> Użytkownik Ryba napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4ec9f177$0$8447$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Witam
>>
>> Ja w podobnym układzie mam zainstalowany w łazience wentylator z
>> higrometrem. Działa wyśmienicie. Załącza się tylko w czasie kąpieli i
>> działa jeszcze jakieś 10-15 min. po.
>> Działa od 4 lat bezproblemowo. Niby do końca nie wolno ale przeglądy
>> kominiarskie przechodzi. Przy piecu z zamkniętą komorą nie ma strachu.
>
> Tobie pewnie i działa wyśmienicie tyle że, pomijając aspekt prawny,
> Tobie wyciągnie - innemu wdmucha :)
> Wentylacja grawitacyjna ma działać grawitacyjnie, wymuszona -
> mechanicznie, łączenie jednego z drugim to chyba nie najlepszy pomysł z
> punktu widzenia ogółu mieszkańców.
>
> Pozdrawiam
>

U mnie każdy lokal ma niezależne kanały więc ten problem odpada, ale
jednak liczyłem, że ktoś z doświadczeniem w wentylacji pomoże mi z moim
problemem. No nic, zrobię to co założyłem i będę relacjonował czy
podziałało.

W dniu 2011-11-21 18:17, Rysiek G. pisze:
> Użytkownik Ryba napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4ec9f177$0$8447$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Witam
>>
>> Ja w podobnym układzie mam zainstalowany w łazience wentylator z
>> higrometrem. Działa wyśmienicie. Załącza się tylko w czasie kąpieli i
>> działa jeszcze jakieś 10-15 min. po.
>> Działa od 4 lat bezproblemowo. Niby do końca nie wolno ale przeglądy
>> kominiarskie przechodzi. Przy piecu z zamkniętą komorą nie ma strachu.
>
> Tobie pewnie i działa wyśmienicie tyle że, pomijając aspekt prawny,
> Tobie wyciągnie - innemu wdmucha :)
> Wentylacja grawitacyjna ma działać grawitacyjnie, wymuszona -
> mechanicznie, łączenie jednego z drugim to chyba nie najlepszy pomysł z
> punktu widzenia ogółu mieszkańców.
>

Nie ma problemu, każdy ma osobne kanały wentylacyjne.
Wentylator działa góra 30 min dziennie głównie wieczorem po kąpieli.
Ładnie osusza mokre płytki. Ja jestem zadowolony. Sąsiedzi nie narzekają
bo nie mają powodu.

W łazience wisi piec dwufunkcyjny z zamkniętą komorą i przeglądy gazowe
też bez problemu są podbijane.

Przez 4 lata mieszkania miałem 3 wizyty kominiarzy i nikt nigdy nie
zakwestionował mojego rozwiązania. Dodatkowo mam w kuchni 2 kanały. Do
jednego jest podłączony okap z wentylatorem i też nie ma problemów.

--
Pozdrawiam
Ryba

Użytkownik Ryba napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ecb5bde$0$2180$65785112@news.neostrada.pl...

>Nie ma problemu, każdy ma osobne kanały wentylacyjne.
Ale osobnego komina to każdy nie ma :). Miałem kiedyś podobne przypadki, i
choć każdy miał osobne kanały, nie łączone w zbiorczy tylko wyprowadzone
bezpośrednio nad dach a na jeden komin przypadało np. cztery kanały (cały
komin kryty daszkiem czasem strażakiem bądź goły) to i tak były problemy
bo wyrzucane powietrze z jednego kanału zaburzało pracę pozostałych
pracujących grawitacyjnie (i tak się działo nawet po zdemontowaniu daszków).
Inna sprawa to szczelność samych kanałów, sposób i ilość zamontowanych klap
rewizyjnych, ilość kondygnacji i wiele innych aspektów. Mówisz że ileś-tam
lat używasz i jest spokój - oczywiście że tak będzie. W praktyce wszystko
rozbija się o jeden szczegół, dopóki korzystasz tylko chwilowo z wentylatora
a z Twojej łazienki/kuchni nie są wyciągane jakieś niemiłe dla innych
wonności (np. perfumy , dym tytoniowy, zapachy z gotowania,...) to wszystko
jest do strawienia a sąsiedzi mogą nigdy niczego nie zauważyć. Sprawy
nabierają rozgłosu dopiero jak (przykład z życia): robisz z łazienki
palarnię bo żona nie da palić w pokojach :) a po wypalonej fajce włączasz
wentylator by odświeżyć powietrze. Jeśli teraz będziesz miał sąsiadów którzy
nie palą to zapewne bardzo szybko by się do Ciebie zgłosili. Dopóki z głową
będzie się korzystać z wentylatora to (w Twoim przypadku) wszystko jest do
zaakceptowania :).

Pozdrawiam