W ciągu roku liczba freelancerów w Polsce wzrosła do 330 tys.
Obecnie w Polsce funkcjonuje 330 tys. tzw. wolnych strzelców, czyli o ponad 8 proc. więcej niż w 2022 roku - wynika z raportu "Freelancing w Polsce 2023" opracowanego przez Useme. Dodano, że niemal połowa freelancerów ma od 26 do 35 lat.
"Obecnie na naszym rynku działa 330 tysięcy niezależnych specjalistów, co oznacza wzrost o 8,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. (...) Prognozujemy, że trend ten będzie trwał, a tempo wzrostu tego rynku utrzyma się na podobnym poziomie" - wskazuje twórczyni raportu Natalia Zielińska z Useme, portalu do rozliczeń pracy niezależnych specjalistów.
Dominują ludzie młodzi
Z badania wynika, że w przeważającej liczbie freelancerami są ludzie w przedziale wieku 26-35 lat (46,6 proc. odpowiedzi). Kolejne dwie grupy wiekowe niezależnych specjalistów to osoby mające 36-45 lat (23,4 proc.) i 18-25 lat (18,7 proc.). Co dziesiąty freelancer pochodzi się z grupy wiekowej 46-55 lat i powyżej.
Większość wolnych strzelców ma wykształcenie wyższe (67,3 proc.). Duża liczba niezależnych specjalistów przed rozpoczęciem freelancingu pracowała na etacie – 77,3 proc., natomiast dla 22,7 proc. ankietowanych praca na zlecenie jest pierwszym wyborem ścieżki kariery.
Dwie najliczniejsze grupy wolnych strzelców to osoby mające doświadczenie we freelancingu od 3 do 5 lat (26,9 proc.) oraz takie, które podejmują zlecenia od mniej niż roku (26,4 proc.) Z kolei specjaliści związani z freelancingiem od ponad 10 lat to 12,8 proc. ankietowanych.
Większość polskich freelancerów to mieszkańcy dużych ośrodków miejskich powyżej 500 tys. mieszkańców — 38,1 proc., a poniżej 500 tysięcy – 21,2 proc. Jak się okazuje, praca na zlecenie to atrakcyjna opcja również dla wykonawców żyjących w średnich miejscowościach (do 100 tysięcy osób) i na wsiach. W każdej z tych grup jest odpowiednio 15,5 proc. oraz 16 proc. ankietowanych specjalistów. Natomiast ponad 2 proc. wolnych strzelców z Polski wykonuje swoje obowiązki za granicą.
Według raportu freelancing w Polsce jest popularny wśród obu płci, a ten podział utrzymuje się konsekwentnie od kilku lat. W badaniu wzięło udział 50,4 proc. kobiet, 49,2 proc. mężczyzn, natomiast niewielki odsetek badanych wskazał inną płeć (0,4 proc.). Większość ankietowanych freelancerów jest bezdzietna – taką sytuację deklaruje 66,7 proc. specjalistów.
Freelancerzy najczęściej wybierają pracę z domu (90 proc. badanych), a praca nad zleceniami zajmuje im zwykle mniej niż 4 godziny dziennie (48,5 proc.). Łącznie tylko 11,2 proc. respondentów przyznało, że pracuje dłużej niż na etacie lub powyżej 10 godzin dziennie. Wolni strzelcy często pracują w weekendy – aż 90 proc. specjalistów wykonuje swoje obowiązki również w sobotę i niedzielę, z czego 34,4 proc. robi to często, a 54,9 proc. sporadycznie.
Freelancing jest ich dodatkowym źródłem zarobków
Według badania 59,9 proc. ankietowanych wskazało, że freelancing jest ich dodatkowym źródłem zarobków, kolejną grupą są osoby traktujące tę formę pracy, jako główne, ale nie jedyne źródło dochodów – 16,8 proc., natomiast z samych zleceń utrzymuje się 23,2 proc. ankietowanych. Osoby deklarujące zarobki poniżej 1000 złotych miesięcznie stanowią 37,6 proc. ankietowanych, a zarabiający do 3000 złotych - 27,8 proc. Grupy te najczęściej traktują pracę wolnego strzelca jako dodatkowe zajęcie (odpowiednio 63 proc. i 56 proc. ankietowanych). Z kolei freelancerzy osiągający zarobki w przedziale do 5000 złotych miesięcznie (18,7 proc.) oraz powyżej tej sumy (11,9 proc.) w dużej mierze deklarują utrzymywanie się głównie lub tylko z freelancingu.
Ponad 80 proc. ankietowanych freelancerów zauważa, że ich zarobki w porównaniu do zeszłego roku zwiększyły się lub pozostały na tym samym poziomie – taki stan deklaruje odpowiednio 40,2 proc. i 40,7 proc. badanych, a 19,1 proc. freelancerów mówi o obniżeniu dochodów.
Z badania wynika, że znaczna liczba ankietowanych wskazała stałe współprace (69 proc.) oraz polecenia i rekomendacje (60,8 proc.) jako źródło swoich zleceń. W poszukiwaniu pracy wolni strzelcy chętnie korzystają z mediów społecznościowych (35,3 proc.) oraz polskich portali ogłoszeniowych (33,8 proc.). Niewielu z nich decyduje się na płatną reklamę – wskazuje na to 5,5 proc. freelancerów. Co ciekawe, ankietowani przyznają, że klienci często zgłaszają się do nich sami, zachęceni portfolio, stroną internetową lub ogłoszeniami na bezpłatnych portalach usługowych (38,1 proc.).
Liczba zleceń zależy w dużej mierze od specyfiki branży, w której specjalizują się freelancerzy oraz tego, jak traktują oni tę formę zarobkowania. Według raportu większość wolnych strzelców (61,9 proc.) realizuje w ciągu miesiąca do 5 zleceń. Tylko co dziesiąty niezależny specjalista zamyka swój miesięczny bilans projektów na 10, a kolejne 12,1 proc. wykonuje powyżej 10 na miesiąc. Liczną grupę freelancerów stanowią również osoby, które wykonują projekty sporadycznie, czyli raz na kilka miesięcy – wskazuje to 15,7 proc. badanych.
Raport "Freelancing w Polsce 2023" został opracowany przez Useme na podstawie badania, które zostało zrealizowane z wykorzystaniem metody CAWI (Computer Assisted Web Interview) w czerwcu 2023 roku, na próbie 1110 polskich freelancerów. Badanie rynku freelancingu w Polsce realizowane jest corocznie od 2017 roku.
Useme to istniejąca od 2013 r. platforma dla freelancerów oraz zleceniodawców z siedzibą we Wrocławiu. W bazie Useme znajduje się prawie 100 tys. freelancerów z takich dziedzin jak IT, grafika, copywriting, marketing, tłumaczenia i inne.
Dołącz do dyskusji: W ciągu roku liczba freelancerów w Polsce wzrosła do 330 tys.