Urządzenia Apple wykryją wypadki samochodowe
Apple pracuje nad nową funkcją dla swoich flagowych urządzeń. Apple Watch i iPhone automatycznie wezwą pomoc w razie wypadków samochodowych.
Jak podaje The Wall Street Journal, Apple zamierza wprowadzić w przyszłym roku funkcję „wykrywania wypadków” do swoich iPhone’ów i zegarków Apple Watch. Należy tu zaznaczyć, że w tym przypadku Apple goni konkurencję, a nie wyznacza trendy, gdyż tego typu funkcja została już zaimplementowana w 2019 roku do telefonów Pixel produkowanych przez Google.
Nowa funkcja w urządzeniach Apple
Wykrywanie wypadków samochodowych ma być możliwe dzięki czujnikom wbudowanym w urządzeniach Apple. Mowa tu przede wszystkim o akcelometrze i żyroskopie, których zadaniem jest kontrola poziomu przyspieszenia i przeciążenia, czyli czynników, które ulegają zmianie podczas tego typu zdarzeń. Warto wspomnieć, że kilka lat temu firma wprowadziła do swoich smartwatchy funkcję wykrywania upadków. Gdy urządzenie zanotuje podejrzane zderzenie (np. gwałtowny upadek użytkownika), może automatycznie wezwać pomoc poprzez poinformowanie odpowiednich służb. Dodatkowo w tym roku firma dodała funkcję oceny stabilności chodu użytkownika, która może pomóc w wykryciu ryzyka udaru mózgu.
The Wall Street Journal podaje, że technologia wykrywania wypadków samochodowych powstała na podstawie zebranych przez rok anonimowych danych użytkowników iPhone’ów i Apple Watch. Według amerykańskich dziennikarzy, firma pozyskała informacje dotyczące blisko 10 mln wypadków i stłuczek, z czego ponad 50 tys. przypadków kwalifikowało się do automatycznego wzywania pogotowia. Co ciekawe, urządzenie może powiadomić o zdarzeniu również rodzinę i bliskich.
Dziennikarze WSJ (The Wall Street Journal) zaznaczają, że Apple prawdopodobnie wprowadzi nową funkcję już w 2022 roku, aczkolwiek firma do tej pory nie udzieliła oficjalnego komentarza w tej sprawie. Według wstępnych przypuszczeń miałaby ona trafić na urządzenia operujące na nieistniejących jeszcze systemach iOS 16 i watchOS 9. Należy jednak zaznaczyć, że data premiery może wciąż ulec zmianie. Nie wiemy również, jaka jest skuteczność metody wykrywania wypadków samochodowych testowanej przez Apple. Jeśli jej poziom nie będzie wystarczająco wysoki, to funkcja ta może nigdy nie ujrzeć światła dziennego.
Urządzenia Apple mogą pomóc w wykryciu depresji wśród użytkowników
Amerykański koncern technologiczny stara się zadbać o zdrowie i bezpieczeństwo swoich użytkowników. Przypomnijmy, że niedawno WSJ informował również o współpracy Apple z Uniwersytetem Kalifornijskim, Duke University oraz biotechem Biogen. Z raportu, do którego dotarli amerykańscy dziennikarze, wynika, że Apple chce wiedzieć, czy jego urządzenia mogą pomóc wcześnie wykryć depresję.
Chodzi dokładnie o zbadanie, czy dane gromadzone przez urządzenia, takie jak wzorce snu i zachowanie podczas pisania na klawiaturze, odwzorowują określone stany zdrowia psychicznego lub pogorszenie funkcji poznawczych. Jeśli okaże się, że dane zebrane z urządzeń Apple, takich jak iPhone, będą skorelowane ze stanem zdrowia, Apple może opracować aplikację lub funkcję, która może ostrzegać ludzi, że są zagrożeni chorobą, dzięki czemu będą mogli odpowiednio wcześnie szukać pomocy.
Naukowcy: obywatele powinni zarządzać swoimi danymi
Jan Zygmuntowski z Akademii Leona Koźmińskiego, Laura Zoboli z Uniwersytetu Warszawskiego oraz Paul Nemitz, doradca Komisji Europejskiej ds. Sprawiedliwości, jeden z twórców unijnej dyrektywy RODO twierdzą, że dane to dobro wspólne i potrzeba nowych instytucji do zarządzania nimi. Po analizie obecnych paradygmatów, trendów i możliwości zarządzania danymi naukowcy stwierdzają, że rozwiązaniem mogą się stać tzw. publiczne wspólnice danych. Systemy takie mają zbierać różnego typu informacje o obywatelach, np. dane zdrowotne, lokalizację, czy nawet preferencje żywieniowe.
Dołącz do dyskusji: Urządzenia Apple wykryją wypadki samochodowe