TXM zlikwiduje z 18 proc. sklepów, obniża pensje o 20 proc. na trzy miesiące. Po zamknięciu sklepów wpływy 89 proc. w dół

TXM w komunikacie giełdowym zaznaczył, że zamknie ok. 40 sklepów, które „w perspektywie kolejnych miesięcy oraz zakładanego w tym okresie spadku obrotów, jakie przewidywane są w następstwie epidemii koronawirusa, nie rokowały.

Na koniec stycznia br. firma miała 254 sklepów własnych o łącznej powierzchni 61,8 tys. metrów kw. W ciągu roku powierzchnia handlowa sklepów zmalała o 26 proc., nie podano, o ile zmniejszyła się liczba placówek.

Firma podała, że według wstępnych danych w pierwszym kwartale br. jej skonsolidowane przychody sprzedażowe wyniosły 32 mln zł, o 50 proc. mniej niż rok wcześniej. Wskutek zamknięcia sklepów w związku z epidemią koronawirusa wpływy poszły w dół o 89 proc.

- Kluczowym czynnikiem mającym determinujące znaczenie dla wyników sprzedażowych w pierwszym kwartale był wpływ ograniczeń sanitarnych wywołanych pandemią COVID-19. Od 11 marca 2020 roku TXM notuje drastyczny spadek obrotów. W ujęciu ostatniego tygodnia miesiąca (23 28 marca) w stosunku do pierwszego (2-7 marca) tygodnia tego miesiąca odnotowano spadek obrotów o 89 proc. - opisano w komunikacie TXM.

Obniżka pensji i wymiaru pracy

W ramach porozumienia z przedstawicielami pracowników od 6 kwietnia TXM obniżył wszystkim zatrudnionym wymiar pracy i wynagrodzenia o 20 proc. Na koniec marca firma zatrudniała 779 osób.

Spółka złożyła wniosek o przyznanie środków pomocowych w ramach tzw. tarczy antykryzysowej mającej zapewniać firmom, które obniżą wynagrodzenie o 20 proc., pokrycie przez państwo 40 proc. wynagrodzeń.

- Spółka jest przekonana iż wypełnia kryteria ubiegania się o ten rodzaj pomocy, jednak przepisy definiujące kryteria pomocowe w ujęciu spółek w restrukturyzacji nie są jednoznaczne. Na dzień sporządzania raportu spółka nie otrzymała informacji dotyczącej tego, jak wniosek został rozpatrzony - zaznaczono w komunikacie TXM.

Firma od połowy maja jest w trakcie przyspieszonego postępowania restrukturyzacyjnego, zakładała, że w ramach tej procedury m.in. wycofa się z rynku rumuńskiego i słowackiego. Nie zawarła jeszcze układu z wierzycielami. - Nadzorca sądowy na chwilę obecną ocenia, że realizacja planu restrukturyzacyjnego jest realna i w zasięgu możliwości TXM, przy czym spółka, jak każdy inny uczestnik życia gospodarczego, narażona jest na szereg różnych ryzyk immanentnie związanych z prowadzoną działalnością. Ryzyka te należy jednak traktować jako normalne i nie wpływające na dłużnika w sposób nadzwyczajny - informowała na początku stycznia. -

- Propozycje układowe można uznać za możliwe do spełnienia tylko wówczas, jeśli przedsiębiorstwo TXM - będzie pozostawało w ruchu, sklepy będą funkcjonowały w założonym zakresie i będą przynosiły spodziewane przychody (dochody) - zaznaczano.

Ustalenia z ajentami, rozmowy z właścicielami centrów handlowych

Ponadto TXM w ramach indywidualnych negocjacji z franczyzobiorcami prowadzącymi 88 sklepów jej marki ustalił zmianę wynagrodzenia za marzec. Wzięto pod uwagę trzy czynniki: faktyczny czas pracy każdego sklepu, możliwą do uzyskania pomocą państwa przez ajenta jako małego przedsiębiorcy oraz utrzymanie danej lokalizacji rozumianej jako utrzymanie zatrudnienia.

Z drugiej strony firma zaczęła rozmowy z właścicielami centrów handlowych, od których wynajmuje powierzchnie na sklepy. - Procesy negocjacji zostały podzielone na dwa etapy: obejmujący okres marca i kwietnia br. oraz okres dochodzenia do poziomów sprzedaży z roku 2019, jaki szacowany jest przez spółkę na około 10-12 miesięcy - opisała.

Złożyła też wnioski do ZUS-u i Urzędu Skarbowego o zmianę terminu płatności danin publiczno prawnych. Nie dostała jeszcze odpowiedzi na te pisma.

„Priorytetem utrzymanie płynności finansowej”

TXM uzgodnił z finansującymi firmę bankami „utrzymanie finansowania poprzez zawieszenie lub zrzeczenie się praw wynikających z występujących przypadków Naruszenia będących skutkiem m.in. wystąpienia epidemii koronawirusa; o uelastycznienie linii celem krótkoterminowej poprawy płynności spółki”.

W tym celu zawieszono spółce płatności odsetek kredytowych w wysokości 0,2 mln zł do końca czerwca br. oraz umożliwiono zlecenie płatności akredytywy w ciężar kredytowy z terminem spłaty do końca czerwca (łączna wartość tej opcji to 4,3 mln zł).

- Dziś priorytetem dla spółki jest utrzymanie płynności finansowej oraz zdolności do szybkiego przywrócenia pełnej działalności operacyjnej sieci sprzedaży również w ujęciu jej optymalnego zatowarowania - podkreślił TXM.

Według firmy kluczowe w tym celu jest utrzymania optymalnego zatrudnienia (także przez jej ajentów) i wymaganej powierzchni sieci handlowej oraz pozytywne rozpatrzenie już złożonych i przyszłych wniosków pomocowych.

- Dziś TXM jako spółka w restrukturyzacji jest potencjalnie wykluczana z części przygotowanej przez rząd pomocy dla spółek dotkniętych wpływem panującej epidemii, a TXM przy spadku sprzedaży o 89 proc. (ostatni do pierwszego tygodnia marca) takim podmiotem jest na pewno - podkreśliła firma.

TXM bez prezesa, ze spadkiem wpływów i wzrostem straty

W pierwszych trzech kwartałach ub.r. grupa TXM zanotowała 167,91 mln zł przychodów sprzedażowych i 56,13 mln zł straty netto, wobec 249,69 mln zł wpływów i 26,54 mln zł straty netto rok wcześniej.

Na początku marca ze stanowiska prezesa firmy zrezygnował Tomasz Waligórski, uzasadnił to przyczynami osobistymi. Pełnił tę funkcję od sierpnia ub.r. W zarządzie spółki nadal są wiceprezesi Marcin Łużniak i Agnieszka Smarzyńska.

Większościowym akcjonariuszem firmy jest Redan (ma 58,7 proc. jej kapitału). W drugiej połowie marca zarząd warszawskiej giełdy zawiesił handel walorami spółki. - Powyższa decyzja zarządu giełdy nie ma związku ani z bieżącą działalnością operacyjną spółki, ani z postępowaniem restrukturyzacyjnym, lecz jest wynikiem zastosowanej przed GPW regulaminowej procedury w odniesieniu do akcji spółki w obrocie, po dokonanym podziale akcji (split) - zaznaczył TXM w komunikacie.