Twitter będzie testował edycję wpisów. Opcja dostępna w ciągu kilku miesięcy

W ciągu ostatnich kilku dni Twitter przechodzi istotne zmiany. Na początku tygodnia pojawiła się wiadomość o tym, że Elon Musk, miliarder i szef Tesli, został jednym ze współwłaścicieli Twittera. Według komunikatu zamieszczonego przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd USA, kontrolowany przez biznesmena Elon Musk Revocable Trust kupił 73,5 mln akcji stanowiących 9,2 proc. kapitału Twittera. Dzień później poinformowano oficjalnie, że miliarder znalazł się w składzie zarządu firmy jako jej największy, zewnętrzny udziałowiec.

Czytaj także: Miesiąc wojny w cyberprzestrzeni. Uwaga na fake newsy i fałszywy fact-checking

Będzie przycisk edycji

Kilka godzin po ujawnieniu jego udziałów w firmie Musk opublikował na Twitterze ankietę, w której zapytał użytkowników o zainteresowanie przyciskiem edycji wpisów. Parag Agrawal, dyrektor generalny serwisu retweetował ten wpis, zachęcając ludzi do „uważnego głosowania”, ponieważ konsekwencje „będą ważne”. Zdecydowana większość uczestników sondażu (ponad 73 proc.) opowiedziała się za wprowadzeniem takiej opcji.

Teraz Twitter potwierdził, że pracuje nad przyciskiem edycji, który pozwoliłby użytkownikom na zmianę tweetów po ich opublikowaniu. Wielu użytkowników od dawna wzywało do wprowadzenia tego rozwiązania, ale pojawiły się obawy, jak je zrealizować. Twitter zapowiedział, że zacznie testować ten pomysł w najbliższych miesiącach.

ps: we weren’t jokinghttps://t.co/DPuL1dWnPm

— Twitter Comms (@TwitterComms) April 5, 2022

Ograniczone testy

Serwis przewiduje, że rozpocznie testy nowej opcji w ramach TwitterBlue Labs, aby dowiedzieć się, jak ona funkcjonuje, i jak sprawdza się w codziennym korzystaniu z Twittera.

Zgodnie z zapowiedzią w pierwszej kolejności w próbach wezmą udział użytkownicy Twitter Blue, usługi subskrypcyjnej platformy, którzy otrzymują wczesny dostęp do funkcji, które są testowane na platformie.

W ramach funkcji edycji użytkownicy będą mogli poprawiać literówki lub błędy w tweetcie bez utraty odpowiedzi, retweetów i polubień, które już zdobył konkretny wpis.

Jay Sullivan, wiceprezes firmy ds. produktów konsumenckich, potwierdził, że edycja była najbardziej pożądaną funkcja Twittera od wielu lat. Stwierdził także, że firma bada, w jaki sposób stworzyć tę opcję „w bezpieczny sposób”.

 - Bez takich rzeczy jak ograniczenia czasowe, kontrola i przejrzystość tego, co zostało zredagowane, Edit może być nadużywany do zmiany zapisu publicznej rozmowy – zaznaczył Sullivan. - Ochrona integralności tej publicznej konwersacji jest naszym najwyższym priorytetem.

1/ We’ve been exploring how to build an Edit feature in a safe manner since last year and plan to begin testing it within @TwitterBlue Labs in the coming months. Sharing a few more insights on how we’re thinking about Edit 🧵 https://t.co/WbcfkUue8e

— Jay Sullivan (@jaysullivan) April 5, 2022

Trzeba przypomnieć, że podczas rozmowy w 2018 r. były szef Twittera Jack Dorsey powiedział, że firma prawdopodobnie nigdy nie doda funkcji edycji, ze względu na obawy dotyczące przejrzystości. Ale konkurencyjne platformy mediów społecznościowych - Facebook i Instagram już od dawna pozwalają użytkownikom edytować swoje posty, a nowy szef Twittera Parag Agrawal wydaje się otwarty na ten pomysł.

Czytaj także: Messenger ma w Polsce 6 mln użytkowników więcej niż WhatsApp. Discord i Zoom przed Telegramem

Twitter twierdzi, że pracował już nad przyciskiem edycji, zanim Elon Musk został powołany do jego zarządu. Wygląda jednak na to, że szef Tesli przyspieszył ten proces.

Agrawal, który przejął stery od Dorseya w listopadzie ub.r. zapowiedział, że przyspieszy prace nad wprowadzaniem nowych produktów. W planach jest także zwiększenie liczby użytkowników Twittera do 315 mln dziennie do końca 2023 r. Obecnie z serwisu korzysta aktywnie 217 mln osób na całym świecie.