Ernest Zozuń: w Trójce były wywiady na zamówienie, wicedyrektor kazał uwzględnić Kaczyńskiego w przeglądzie prasy
Dziennikarz Trójki Ernest Zozuń stwierdził, że wyemitowany we wrześniu ub.r. w wywiadzie z prezesem NIK reporter nie miał wpływu na pytania, a niedawno wicedyrektor stacji Mirosław Rogalski kazał prowadzącemu pasmo poranne, by przeglądzie prasy uwzględnił wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w „Gazecie Polskiej”. - Naciski były - potwierdził były dziennikarz stacji Dariusz Rosiak.
W sobotę wieczorem w TVN24 pokazano reportaż Marcina Gutowskiego (do jesieni 2017 roku dziennikarza Trójki) o obecnej sytuacji w rozgłośni, po tym jak wskutek unieważnienia wydania Listy Przebojów Trójki wygranego przez piosenkę Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój” ze stacją rozstało się kilkanaście osób.
Gutowski rozmawiał z kilkoma byłymi i obecnymi dziennikarzami stacji, a także jej nowym dyrektorem Kubą Strzyczkowskim.
- Wywiady na zamówienia były realizowane - stwierdził Ernest Zozuń. Jako przykład podał rozmowę z prezesem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem wyemitowaną zaraz po tym, jak TVN24 wyemitował reportaż, że jego kamienica jest wynajmowana osobom z półświatka na hotel na godziny. Wywiad w Trójce nie został wyemitowany na żywo, został zmontowany. Rzeczniczka Polskiego Radia przekonywała, że chodziło wyłącznie o techniczną korektę dźwięku.
Zupełnie inaczej okoliczności przygotowania wywiadu opisał Zozuń. - Został wysłany dziennikarz. Siedział pełnomocnik pana Banasia i właściwie dyktował dziennikarzowi pytania - stwierdził.
Według dziennikarza presja polityczna była wywierana na zespół Trójki na różne sposoby. - Ludzie zaczynają się zastanawiać: „No dobrze, to co mam zrobić? Jak mi każą nagrać faceta, który odpowiada na pytania, które mi dali z kartki, no to pójdę i nagram” - powiedział Zozuń.
Potwierdził to Dariusz Rosiak, z którym Polskie Radio w styczniu br. nie przedłużyło umowy, wskutek czego dziennikarz swoją audycję o tematyce międzynarodowej zaczął realizować jako podcast internetowy. - Naciski były. Dopóki tam pracowałem, udawało mi się tym naciskom jakoś sprostać - powiedział.
- No był taki moment, kiedy był zakaz mówienia o Wenezueli w Polskim Radiu - przypomniał Marcin Gutowski. - Prawda? A potem był nakaz mówienia o Wenezueli, trzeba było mówić o Wenezueli - dodał Dariusz Rosiak.
SMS od wicedyrektora ws. wywiadu z Kaczyńskim w „Gazecie Polskiej”
21 maja na odbyło się posiedzenie senackiej komisji kultury i środków przekazu o sytuacji w Trójce, brali w nim udział byli i obecni dziennikarze stacji, jej ówczesny dziennikarz Tomasz Kowalczewski i prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska.
Ernest Zozuń stwierdził, że Tomasz Kowalczewski wysyłał wiele SMS-ów do dziennikarzy i wydawców, zwłaszcza pracujących przy audycjach informacyjnych i publicystycznych. Jeden z takich SMS-ów dotyczył program z okazji Dnia Babci.
Zozuń przytoczył sytuację z Dnia Babci: autorzy audycji „Za, a nawet przeciw” wymyślili temat pod hasłem „Czy wesołe jest życie staruszka” opowiadający o sytuacji finansowej seniorów. Gościem miał być przedstawiciel Krajowego Rejestru Długów. Według Zozunia Tomasz Kowalczewski na niecałą godzinę przed emisją audycji wysłał do jej wydawcy SMS-a o treści: „O babciach ma być bez długów, ma być miło i nie mówcie o zadłużeniu, na pewno nie może być z gościem z Rejestru Długów”.
Na to osoba wydająca pasmo zwróciła uwagę, że przedstawiciel KRD będzie mówił, że dzięki programom społecznym poprawił się poziom życia seniorów. - „Nie zmienia to faktu, że nie zgadzają się na takie ujęcie Dnia Babci” - odpowiedział Kowalczewski. Tomasz Kowalczewski, odpowiadając na pytania skierowane do niego na posiedzeniu, nie odniósł się do tej sprawy.
W materiale TVN24 Ernest Zozuń przytoczył inny SMS od kierownictwa, wysłany przez Mirosława Rogalskiego, który od początku kwietnia jest wicedyrektorem Trójki. SMS był wysłany prawdopodobnie do wydawczyni porannego „Zapraszamy do Trójki”.
- Niech (nazwisko dziennikarza zanonimizowano) zrobi drugie podejście do przeglądu prasy i uwzględni wywiad z JK (chodzi o Jarosława Kaczyńskiego - przyp.). Mówi ciekawe mocne rzeczy. Bardzo PILNE - napisał Rogalski. W drugim SMS-ie dodał, że wywiad z prezesem PiS zamieszczono w „Gazecie Polskiej”.
Ostatni jak na razie wywiad z Jarosławem Kaczyńskim ukazał się w numerze „Gazety Polskiej”, który trafił do sprzedaży 13 maja.
Strzyczkowski: zachowuję SMS-y, nagrywam rozmowy
Kuba Strzyczkowski, który od zeszłego poniedziałku jest dyrektorem Trójki, został zapytany, jak zachowa się, kiedy to on otrzyma podobne polecenia czy instrukcje. - Bardzo dobrze, będę się tylko cieszył. Bo jeżeli ktoś będzie takim idiotą, że napisze takiego maila, to będę miał twardy dowód - odpowiedział Strzyczkowski.
- W tej samej sprawie ostrzegam, żeby nie wysyłać do mnie SMS-ów, bo ja SMS-y zachowuję, a w telefonie mam program nagrywający rozmowy - zaznaczył nowy szef Trójki.
Według badania Radio Track Kantar Polska wynika, że od lutego do kwietnia br. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 4,7 proc.
Dołącz do dyskusji: Ernest Zozuń: w Trójce były wywiady na zamówienie, wicedyrektor kazał uwzględnić Kaczyńskiego w przeglądzie prasy