Tomasz Machała: KODuj24.pl jest na razie słabo zrobionym politycznym serwisem

Jerzy Sosnowski i Krzysztof Łuszczewski w medium KOD. „Wolność w Polsce jest zagrożona”

Serwisu KODuj24.pl nie należy traktować jak zwykłego medium internetowego. Ocena z tego punktu widzenia nie ma kompletnie sensu. Nie jest to serwis informacyjny, jest to polityczny biuletyn. Materiałem porównawczym byłoby więc wpolityce, albo niezależna, a nie TOP10 Megapanelu w kategorii „Informacje”. Biuletynowi można wiele wybaczyć - formę fanzinu (to określenie dla amatorskiego pisma przygotowywanego przez fanów określonego tematu - przyp. red.), niedoróbki na każdym poziomie. Niestety nie można wybaczyć wszystkiego.

KODuj24.pl jest (na razie) bardzo słabo zrobionym politycznym serwisem. Wygląda jak z lat 90tych, więc największe szanse ma wśród użytkowników, których młodość przypadała na lata 90te. Czyli od razu na starcie odrzuca młodych. Ponieważ ateizm, czyli dyskryminacja ze względu na wiek, nie jest w programie KOD, to rozumiem, że po prostu tak wyszło. Nie ma mediów społecznościowych. KODuj24 nie istnieje na FB, nie ma też go na Twitterze. Na Snapa nie zaglądałem, ale przewiduję, że znam odpowiedź.

Tytuły są fatalne: „Wywiad z prof. Karolem Modzelewskim”, „Kiedy przestajemy być wolni”. Rozumiem, że redaktor naczelna nie lubi clickbaitu, ale mogłaby nieco ulec pogoni za klikalnością. Tytuły KODuj24.pl mogą rywalizować w braku atrakcyjności z tymi na stronie Trybunału Konstytucyjnego. Ale tu jest medium, a tam instytucja. Biuletyny polityczne kojarzą mi się z miejscami, które wielką literą wzywają do czegoś. Wpolityce robiło to zawsze dobrze. Gdzie są wielkie litery KODuj24? Gdzie są te wezwania, protesty, pobudzające fanów sondy, aktywizujące do ruchu felietony? Naprawdę nie trzeba mieć budżetu, żeby na start kilka takich materiałów zebrać.

Nie trzeba też wiele, żeby stworzyć coś, co każdy biedny polityczny ruch powinien mieć. Sklepik z transparentami, kubkami, długopisami i tymi wszystkimi gadżetami, z marży na sprzedaży których można żyć. Nie wiem, czy KOD ma już prawo zbierać darowizny. Zakładam, że tak, skoro jakieś pieniądze są zbierane na marszach. Gdzie jest na stronie prosty system płatności? Możliwość wsparcia kilkoma złotymi walki z PISowskim reżimem?

Dużo do poprawy. Zawsze uważałem, że choć start ma się tylko jeden, to ważniejsza jest codzienna poprawa po pierwszym dniu. Start KODuj24 jest beznadziejny, ale nie wszystko stracone. Codziennie jest nowa szansa, by zrobić świetny, pulsujący energią i dialogiem serwis na miarę tych minimum setek tysięcy osób wspierających KOD. Tylko na Facebooku ruch ma tylu fanów.

Ambicją KOD-u powinno być zrobić dla nich medium, które będzie najlepszym politycznym biuletynem w Unii Europejskiej, skoro sytuacja Polski w tej akurat chwili jest absolutnie wyjątkowa w Unii Europejskiej.

Tomasz Machała, redaktor naczelny serwisu natemat.pl, wcześniej m.in. współpracownik Polsatu i TVN24