„Super Nowości” przepraszają „Nowiny” za nieuprawnione wykorzystanie artykułu
Wydawca i redaktor naczelny regionalnego dziennika „Super Nowości” (Wydawnictwo Prasowe Super Nowości) przeprosili na łamach tytułu spółkę Polska Press i naczelnego wydawanej przez nią „Gazety Codziennej Nowiny” za nieuprawnione wykorzystanie artykułu.
W środowym wydaniu regionalnego dziennika „Super Nowości” (ukazuje się na Podkarpaciu) zamieszczono oświadczenie o następującej treści:
„Wydawca i Redaktor Naczelny Super Nowości przepraszają Polska Press sp. z o.o. oraz Redaktora Naczelnego Gazety Codziennej Nowiny Arkadiusza Rogowskiego za naruszenie praw autorskich, polegające na nieuprawnionym wykorzystaniu na łamach Super Nowości artykułu »Wykrywacz koronawirusa z Zaczernia czeka już tylko na akceptację urzędników«, będącego własnością spółki Polska Press sp. z o.o.”.
Wspomniany artykuł ukazał się 5 sierpnia ub.r. na łamach „Nowin”, jego autorem jest redaktor naczelny tytułu Arkadiusz Rogowski.
- Cała sytuacja pokazuje jedną wielką hipokryzję gazety prowadzonej przez szefa ogólnopolskiego KOD-u Jakuba Karysia – komentuje Arkadiusz Rogowski. - Określają się mianem „wolnych” mediów, nam z kolei zarzucając cenzurę, a tymczasem po prostu bezczelnie kopiują od nas teksty, nie podając nawet źródła. Bareja by tego nie wymyślił! To również kolejny dowód na to, że najważniejsze informacje z regionu „Nowiny” podają na Podkarpaciu jako pierwsze – dodaje Rogowski.
Redaktor naczelny „Super Nowości” Jakub Karyś potwierdza, że w środowym wydaniu gazety przeprosiny się pojawiły. - Sprawa jest banalnie prosta, nasza dziennikarka popełniła błąd: miała na komputerze otwarte dwa teksty i zamiast wziąć do artykułu informację prasową, wykorzystała tekst Rogowskiego. To była naprawdę krótka informacja niewielkiej wagi na ósmej stronie gazety – tłumaczy.
Czytaj też: Orlen odwołał Macieja Kossowskiego z zarządu Polska Press
Dołącz do dyskusji: „Super Nowości” przepraszają „Nowiny” za nieuprawnione wykorzystanie artykułu
miała na komputerze otwarte dwa teksty i zamiast wziąć do artykułu informację prasową,
wykorzystała tekst Rogowskiego