SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Sprzedaż w sklepach zmalała o 7 proc. PKO BP: recesja konsumencka może potrwać cztery kwartały

W marcu br. sprzedaż detaliczna w cenach stałych była o 7,3 proc. niższa niż przed rokiem. Analitycy PKO BP oceniają, że sektor konsumencki znajduje się w głębokiej recesji, która może potrwać cztery kwartały, ale nie spowoduje silnego wzrostu bezrobocia.

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w marcu 2023 r. spadła o 7,3 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 14 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.

Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 4,8 proc. rdr.

"Sprzedaż detaliczna w marcu pogłębiła spadek w ujęciu realnym i hamowanie wzrostu nominalnego. Zwiększona przez napływ uchodźców liczba konsumentów nie maskuje już słabości wydatków konsumpcyjnych w porównaniach r/r" - zwrócili uwagę analitycy PKO Banku Polskiego.

Spadek sprzedaży detalicznej najgłębszy od trzech lat

Wskazali, że realna sprzedaż detaliczna obniżyła się w marcu o 7,3 proc. r/r (PKO: -8,9 proc.; kons: -5,7 proc.), najsilniej od maja 2020. Wzrost r/r osiągnięto tylko w sprzedaży odzieży (+1,7 proc. r/r) oraz utajnionej przez GUS pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach - zaznaczono.

"Wśród pozostałych kategorii najgłębiej spadła sprzedaż paliw (-20,7 proc. r/r), a także sprzedaż gazet i książek (17,8 proc. r/r) oraz kategoria pozostałe (-18,5 proc. r/r)" - podali analitycy. Dodali, że ujemną dynamikę odnotowano też w sprzedaży dóbr pierwszej potrzeby, jak żywność (-4,6 proc. r/r) czy farmaceutyki i kosmetyki (-1,8 proc r/r), które wcześniej znajdowały się pod pozytywnym wpływem wydatków przebywających w Polsce Ukraińców.

Zdaniem przedstawicieli PKO BP dane GUS sugerują, że spadek realnych dochodów ludności zmienia strukturę wydatków – konsumenci rezygnują z zakupów, które nie są uznawane za konieczne.

Analitycy dodali, że w całym pierwszym kwartale 2023 r. realna sprzedaż detaliczna obniżyła się o 4,1 proc. r/r po spadku o 1,6 proc. r/r w 4 kw. 2022 r. W ich opinii zachowanie historycznych zależności wskazywałoby na podobny spadek konsumpcji w ujęciu rachunków narodowych. "Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że popyt na usługi był w ostatnich dwóch miesiącach słabszy niż popyt na towary - tak wynika z wydatków kartowych klientów PKO Banku Polskiego" - podkreślili eksperci banku.

Ich zdaniem dane za marzec potwierdzają, że sektor konsumencki znajduje się w głębokiej recesji, która wg ich szacunków może łącznie potrwać nawet cztery kwartały.

"Poprawa dynamiki konsumpcji możliwa jest w drugiej połowie roku, wraz z odbudową dynamiki płac realnych. Szczególny charakter obecnego spowolnienia, w którym nie zakładamy silnego wzrostu bezrobocia, wskazuje na duży potencjał do szybkiej odbudowy konsumpcji w średnim terminie" - prognozują analitycy PKO BP.

PKO BP: dołek spowolnienia gospodarczego w kwietniu

Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że w marcu produkcja przemysłowa obniżyła się o 2,9 proc. w ujęciu rocznym, a dane odsezonowane wskazują na spadek o 1 proc., licząc miesiąc do miesiąca. Analitycy PKO BP zwrócili uwagę, że był to drugi z rzędu odczyt dynamiki produkcji poniżej zera.

GUS podał także, że w marcu produkcja budowlano-montażowa obniżyła się o 1,5 proc. w ujęciu rocznym, a po wyeliminowaniu czynników sezonowych spadek wyniósł 2 proc.

"W dół całą kategorię ciągnęły budowa budynków oraz roboty specjalistyczne (pokłosie podwyżek stóp procentowych hamujących popyt na mieszkania), przy wzrostach produkcji inżynierii lądowej (to zapewne efekt realizacji projektów w ramach ostatniego roku poprzedniej perspektywy unijnej). Wskaźniki wyprzedzające rynku mieszkaniowego (pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy) w marcu odbiły od dna, sygnalizując, że okres hamowania może dobiegać końca" - ocenił bank.

Główny Urząd Statystyczny przekazał również, że tempo wzrostu cen producentów – czyli inflacja producencka – w marcu wyniosła 10,1 proc. w ujęciu rocznym względem 18,2 proc. w lutym.

Analitycy PKO BP ocenili, że poniedziałkowy odczyt sugeruje, iż "dezinflacja cen konsumenta mocno przyspieszy w najbliższym czasie". Bank dodał, że w marcu mocno spadła produkcja dóbr związanych z energią (o 20,7 proc. r/r, w dużym stopniu ze względu na wysoką bazę). Spadki odnotowano także w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałych (o 9 proc. r/r) oraz dóbr zaopatrzeniowych (o 8,5 proc. r/r). Zwrócono jednak uwagę, że wzrosła produkcja dóbr inwestycyjnych (o 20,7 proc. r/r), odzwierciedlając mocne ożywienie w sektorze motoryzacyjnym (wzrost produkcji o 36,5 proc. r/r), co jest efektem odblokowania globalnych łańcuchów dostaw i realizacji wcześniejszych zamówień.

"Struktura produkcji potwierdza dotychczasowy obraz gospodarki - recesję w sektorze konsumenckim oraz mocne ożywienie w sektorze eksportowym w produkcji dóbr inwestycyjnych" - zauważono w komentarzu PKO BP.

"Dane za marzec potwierdziły nasze założenia co do mocnego hamowania gospodarki na początku 2023. W naszej ocenie dołek spowolnienia ma miejsce w kwietniu, następnie sytuacja zacznie się normalizować" - podsumowali ekonomiści banku.

Dołącz do dyskusji: Sprzedaż w sklepach zmalała o 7 proc. PKO BP: recesja konsumencka może potrwać cztery kwartały

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gosc
Z takimi specjalistami jak Oskar Sz to żadne analizy pko nie są wiarygodne. Otóż spadek sprzedaży o 7 % to właśnie będzie eksplozja bezrobocia w przemyśle i w produkcji wszystkiego czego klient zaprzestaje kupować np nowych mebli.
13 4
odpowiedź
User
podatnik
No cóż, nie da się wiecznie podnosić cen i oczekiwać że ludzie będą gonić króliczka. Rząd też dokłada swoje, polityka zdzierania z ludzi za paliwa, gaz, prąd itd. musi powodować, że mniej pieniędzy zostaje na fanaberie.
0 0
odpowiedź