„Smoleńsk” najgorszym filmem świata na IMDB, przesądziła zachęta tygodnika „Nie”

We wtorek rano „Smoleńsk” miał na IMDB 30,4 tys. not w skali 1-10 od użytkowników. Średnia arytmetyczna wynosiła zaledwie 1,2.

29,4 tys. ocen, czyli 96,7 proc. wszystkich, to jedynki, z drugiej strony 526 internautów wystawiło filmowi dziesiątki.

„Smoleńsk” jest na pierwszym miejscu listy IMDB z filmami najgorzej ocenianymi przez użytkowników.

Zajmujący drugą pozycję „Saving Christmas” ma średnią not wynoszącą 2,5 (77,6 tys. to jedynki), a trzeci „Daniel der Zauberer” - 3,4 (68,3 proc. najniższych ocen).

Na kolejnych miejscach są turecki „Dünyayi Kurtaran Adam'in Oglu”, „Ahoj dziewczyny”, „Pledge this!”, „Ptakodemia”, „Manos - Ręce przeznaczenia”, „Superdzieciaki: Geniusze w pieluchach II” oraz „Muza i meduza”.

„Nie” zachęciło do wystawiania „Smoleńskowi” niskich not

Na pozycję lidera niechlubnego zestawienia „Smoleńsk” przesunął się w ostatnich dniach. W niedzielę przed południem na fanpage’u facebookowym tygodnika „Nie” zauważono, że produkcji brakuje ok. 2 tys. najniższych ocen, żeby wskoczyła na pierwsze miejsce listy IMDB.

- Nie muszę chyba mówić, co z tym zrobić - zaznaczono. Wpis podano dalej ponad 380 razy, pojawiło się pod nim 870 komentarzy oraz 13 tys. kliknięć w ikonki emocji.

Już w niedzielę wieczorem „Nie” chwaliło się, że „Smoleńsk” wskoczył na pierwsze miejsce zestawienia najgorszych filmów.

Jeszcze kilka tygodni temu średnia not „Smoleńska” na IMDB wynosiła 2,7, co dawało mu miejsce pod koniec pierwszej setki najgorszych produkcji

„Smoleńsk” znów w TVP1

10 kwietnia „Smoleńsk ponownie został wyemitowany w TVP1 w związku z rocznicą katastrofy smoleńskiej. Przy czym znacznie głośniej było wokół produkcji, którą stacja pokazała bezpośrednio przed filmem.

Początkowo miano wyemitować film dokumentalny Ewy Stankiewicz „Stan zagrożenia”, przesunięty z połowy stycznia. Jednak w miniony czwartek prezes TVP Jacek Kurski dostał list od Antoniego Macierewicza z prośbą, żeby 10 kwietnia wieczorem pokazać film z wynikami prac kierowanej przez niego podkomisji sejmowej ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.

Publiczny nadawca przychylił się do tej prośby. - Telewizja Polska jako nadawca publiczny, w sprawie tak ważnej jak wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej czuje się zobowiązana w pierwszej kolejności publikować materiały autoryzowane przez instytucje państwowe, w drugiej zaś - o charakterze dziennikarskim i publicystycznym - uzasadniono w komunikacie. Według danych Nielsen Audience Measurement film obejrzało 1,66 mln widzów.

- Po 4g od czwartkowej decyzji Zarz TVP z naj władzami (!) potwierdzającej emisję w sobotę-film 5ty raz spadł z anteny na wniosek A.Macierewicza. Zobaczycie komunikat medialny nie zobaczycie Rap. Końcowego ani zarzutów prokurat. Ma być cisza nad trumną - skomentowała na Twitterze Ewa Stankiewicz.

Telewizja Polska zapowiedziała, że jej film „Stan zagrożenia” pokaże w niedzielę 18 kwietnia.

„Smoleńsk” z antynagrodami Węże

Film „Smoleńsk” opowiada o młodej dziennikarce, która na własną rękę prowadzi dochodzenie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wyreżyserował go Antoni Kraze, scenariusz napisali Krauze, Marcin Wolski, Maciej Pawlicki i Tomasz Łysiak, a w głównych rolach zagrali Beata Fido, Maciej Półtorak, Redbad Klynstra-Komarnicki, Lech Łotocki i Ewa Dałkowska.

W kinach „Smoleńsk” był emitowany jesienią 2016 roku, obejrzało go 461 tys. widzów.

Wiosną 2017 roku „Smoleńsk” dostał siedem antynagród Węże przyznawanych przez Popkulturową Akademię Wszystkiego, m.in. dla najgorszego filmu, aktorki (Beata Fido) i za najgorszą reżyserię.

Na Filmwebie średnia z 44,7 tys. ocen „Smoleńska” wynosi 2,4 w skali 1-10.