SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

"Shrek" wraca po 16 latach przerwy. Kultowa animacja z datą premiery

W ostatnich miesiącach pojawiało się coraz więcej doniesień o tym, że “Shrek” otrzyma kolejną filmową część po trwającej kilkanaście lat przerwie. Aż do teraz nie mieliśmy jednak oficjalnego potwierdzenia. Jak się okazuje, studio Dreamworks Animation nie ma zamiaru się śpieszyć.

Jedna z najważniejszych i najbardziej dochodowych serii filmowych oficjalnie wróci do kin w pełnej krasie. Jak ujawniło studio DreamWorks Animation, “Shrek” otrzyma piątą część, w której powróci część głównej obsady z poprzednich części. Plotki na temat “Shreka 5” zaczęły się pojawiać już w zeszłym roku, ale dopiero ciepłe przyjęcie i niezły wynik finansowy spin-offa “Kot w butach. Ostatnie życzenie” ostatecznie pokazały wytwórni, jak duża jest tęsknota za zielonym ogrem.

Czytaj też: Gigantyczny sukces i rekordy "W głowie się nie mieści 2". Sequel "Diuny" już pobity

“Shrek 5” dopiero w 2026 roku

Następna część filmowej serii została zapowiedziana do rytmów piosenki “All Star” zespołu Smash Mouth, która od lat jest kojarzona właśnie ze “Shrekiem”. Samo wideo opublikowane na platformie X nie ujawnia zbyt wiele (poza datą premiery i częścią obsady). Jak się okazuje, “Shrek 5” trafi do kin 1 lipca 2026 roku, a do ról Shreka, Osła i Fiony powrócą Mike Myers, Eddie Murphy oraz Cameron Diaz.

Na razie nie wiadomo, czy w obsadzie filmu znajdzie się też miejsce dla Antonio Bandersa, który wcielał się w Kota w butach. Na to wskazywało zakończenie produkcji z 2022 roku, ale póki co nie ujawniono niczego konkretnego. Główna seria liczy cztery części ("Shrek", “Shrek 2”, “Shrek Trzeci” i “Shrek Forever”), które zadebiutowały w 2001, 2004, 2007 i 2010 roku. Oprócz nich wyprodukowano także sporo krótkometrażówek oraz dwa kinowe filmy poświęcone Kotu w butach. Reżyserem kolejnej odsłony został Walt Dohrn, który pracował jako artysta i/lub scenarzysta przy wszystkich dotychczasowych sequelach “Shreka”.

Nowy “Shrek” bez Jerzego Stuhra

Polskim fanom animacji DreamWorksa nie umknęła smutna refleksja związana z koniecznością poszukania nowego aktora, który wcieli się w Osła w ramach rodzimego dubbingu. “Shrek 5” został bowiem ogłoszony tuż po tym, jak dowiedzieliśmy się o śmierci Jerzego Stuhra. To właśnie kultowy polski aktor podkładał głos pod uwielbianego bohatera, a w obsadzie towarzyszyli mu m.in. Zbigniew Zamachowski, Agnieszka Kunikowska i Wojciech Malajkat.

W sieci nie brak głosów rozdartych fanów “Shreka”, którzy z jednej strony cieszą się z następnej części, a z drugiej czują żal, że Jerzy Stuhr nie dożył tego momentu. W mediach społecznościowych znaleźć można mnóstwo komentarzy wskazujących, ze “to już nie będzie to samo”. Wielu widzów nie zazdrości też aktorowi, który otrzyma niezwykle trudne zadanie zastąpienia Stuhra.

Dołącz do dyskusji: "Shrek" wraca po 16 latach przerwy. Kultowa animacja z datą premiery

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gie
Powinna powstać jakaś petycja by głos osła został wygenerowany przez AI z głosu Jerzego Stuhra. Takie coś nie powinno być skomplikowane.
6 0
odpowiedź