SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Nie żyje gwiazda "Lśnienia". Jej ukochany partner podał przyczynę śmierci

Reżyser i scenarzysta Dan Gillroy przekazał późnym wieczorem 11 lipca wieści o śmierci Shelley Duvall. Gwiazda takich produkcji jak “Lśnienie”, “Annie Hall”, “Trzy kobiety” czy “Nashville” miała 75 lat. Tak pożegnał ukochaną partnerkę.

Shelley Duvall nie żyje (fot. AKPA)Shelley Duvall nie żyje (fot. AKPA)

Fani amerykańskiego kina otrzymali właśnie smutną wiadomość, która dotyczy zdobywczyni nagrody dla najlepszej aktorki na festiwalu w Cannes za film “Trzy kobiety”. Shelley Duvall zmarła 11 lipca w swoim domu w Blanco w stanie Texas. Miała 75 lat.

Wieści o śmierci aktorki podał jej wieloletni partner, muzyk, scenarzysta i reżyser Dan Gillroy. W oświadczeniu przesłanym do prasy artysta nie ukrywał, że choć odczuwa głęboki smutek, to sama Duvall jest już “wolna”. Gwiazda “Lśnienia” zmarła w wyniku komplikacji związanych z cukrzycą.

Shelley Duvall nie żyje

W trakcie swojej kariery Shelley Duvall współpracowała z najwybitniejszymi hollywoodzkimi reżyserami. Jej stałym artystycznym partnerem był Robert Altman, dla którego wystąpiła w filmach “Brewster McCloud”, “McCabe i pani Miller”, “Złodzieje jak my”, “Nashville”, “Buffalo Bill i Indianie”, “Trzy kobiety” (dostała za nią nagodę w Cannes) i “Popeye”. Oprócz tego zagrała w takich produkcjach jak “Annie Hall”, “Roxanne”, “Bandyci czasu”,"Frankenweenie", “Na samym dnie” czy w “Portrecie damy”.

Czytaj też: Jerzy Stuhr nie żyje. Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów miał 77 lat

Dziś jest jednak najlepiej kojarzona z filmem “Lśnienie”, gdzie musiała przetrwać trudną współpracę ze Stanleyem Kubrickiem, który wymagał od niej niekiedy nawet 100 dubli. W 2002 roku zrezygnowała z aktorstwa, by powrócić tylko na moment w niezależnym horrorze “The Forest Hills” z 2023 roku. Od lat mieszkała w Texasie, gdzie była doceniania przez lokalną społeczność, ale też znana ze swojej ekscentryczności.

- Moja droga, słodka, partnerka życiowa i przyjaciółka opuściła nas ostatniej nocy. Ostatnio towarzyszyło jej zbyt wiele cierpienia, ale teraz jest już wolna. Leć, moja piękna Shelley - napisał Gillroy w oświadczeniu wysłanym do mediów.

Dołącz do dyskusji: Nie żyje gwiazda "Lśnienia". Jej ukochany partner podał przyczynę śmierci

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl