UOKiK karze firmy sprzedające tokeny. Ich sprzęt chwalił Morawiecki
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył prawie 1 mln zł grzywny na spółki Selfmaker Smart Solutions i Selfmaker Technology. Zdaniem regulatora ta pierwsza dystrybuowała tokeny inwestycyjne, m.in. wśród osób niesłyszących, w oparciu o system promocyjny typu piramida. Cztery lata temu łódzką siedzibę Selfmaker Technology odwiedził ówczesny premier Mateusz Morawiecki.
W komunikacie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów opisano, że zarejestrowana w Dubaju spółka Selfmaker Smart Solutions odpowiada za emisję tokenów o tej samej nazwie, natomiast oraz Selfmaker Technology w Łodz produkuje urządzenia samoobsługowe, takie jak kasy, wpłatomaty, kioski informacyjne czy sprzęt do automatycznej dezynfekcji.
Jak podaje UOKiK, spółka Selfmaker Smart Solutions oferowała tokeny, zapowiadając, że środki z ich sprzedaży przeznaczy na inwestycje w rozwój Selfmaker Technology (objęcie 25 proc. udziałów w Selfmaker Technology i zakup hali produkcyjnej) oraz zwiększenie rozpoznawalności marki Selfmaker. Spółka zapewniała, że podzieli się z nabywcami tokenów zyskiem wypracowanym z inwestycji w Selfmaker Technology. Pierwszy raz powinno do tego dojść w br.
Piramida do promocji tokenów, straty zamiast zysków
Według ustaleń Urzędu hala produkcyjna nie została kupiona, tylko jest wynajmowana, a Selfmaker Smart Solutions przejął mniej niż 10 proc. udziałów Selfmaker Technology. Ponadto nie ma mechanizmu prawnego, który gwarantowałby wypłatę dywidendy przez spółki z Dubaju i z Łodzi.
- Inwestorzy zawierają umowę jedynie ze spółką z Dubaju, co może mieć kluczowe znaczenie przy ewentualnych problemach z dochodzeniem roszczeń. Zdaniem Urzędu, celowym działaniem było powierzenie przez Selfmaker Technology emisji tokenów spółce z Dubaju, wobec której dochodzenie roszczeń przez konsumenta może okazać się znacznie utrudnione, a wręcz niemożliwe - podkreślono w komunikacie.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Zwrócono też uwagę, że według sprawozdań finansowych że Selfmaker Technology odniosła straty, a nie jak zapewniano w materiałach marketingowych „wielomilionowe zyski”. Straty miały zostać pokryte z ewentualnego zysku, co oznacza, że inwestorzy mogą przez długi czas nie otrzymać obiecanych środków.
UOKiK ustalił też, że tokeny były dystrybuowane w oparciu o system promocyjny typu piramida. W zamian za pozyskanie innych osób do systemu i namówienie ich na zakup tokenów, firmy obiecywały wynagrodzenie. Ich menedżerowie także prowadzili działania marketingowe w mediach społecznościowych, stronie internetowej czy na organizowanych wydarzeniach. Ponadto Selfmaker intensywnie promował zakup tokenów wśród osób niesłyszących, również za granicą (firma zamieściła instruktaż w języku migowym, jak kupić tokeny). - Osoby niesłyszące to grupa konsumentów wrażliwych, którzy z uwagi na swoją niepełnosprawność i bariery komunikacyjne mogą być szczególnie podatni na nakłanianie do zainwestowania środków finansowych, jak również napotkać trudności z weryfikacją przekazywanych informacji - podkreśla UOKiK.
Grzywny dla spółek Selfmaker
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że Selfmaker Smart Solutions i Selfmaker Technology wprowadziły konsumentów w błąd rozpowszechniając informacje, że nabycie tokena będzie gwarantowało wypłacenie wypracowanego przez Selfmaker Technology w danym roku zysku.
- Aktualnie podmiotem odpowiedzianym za proces tokenizacji, w tym wypłatę dywidendy jest Selfmaker Smart Solutions FZ-LLC, która nie jest udziałowcem Selfmaker Technology. Może to prowadzić do dezorientacji konsumentów co do pomiotu, który odpowiada za wypłatę ewentualnej dywidendy, a nawet znacznie utrudniać ten proces - dodano w komunikacie.
Na Selfmaker Technology została nałożona karę w wysokości 895,4 tys. zł, a na jej prezesa Marka Wieteskę - 150 tys. zł. UOKiK uzasadnił, że Wieteska został ukarany, „ponieważ celowo i świadomie rozpowszechniał nieprawdziwe informacje dotyczące procesu tokenizacji i przeznaczenia pozyskanych środków, jak również zapewniał o gwarantowanej wypłacie zysków na rzecz Selfmaker Smart Solutions, a tym samym pośrednio nabywców tokena. Osobiście promował również system, w tym wśród osób niesłyszących. Był jednym z pomysłodawców wprowadzenia programu partnerskiego, który oprócz pozyskania kapitału miał zapewnić zbudowanie społeczności związanej z marką Selfmaker”.
Z kolei Selfmaker Smart Solutions ma zapłacić 96 tys. zł oraz umożliwić osobom, które kupiły tokeny, złożenie wniosków o zwrot pieniędzy.
- Rynek kryptoaktywów, jako rynek nieregulowany oraz związany z nowoczesnymi technologiami, może być wykorzystany przez nierzetelnych przedsiębiorców, którzy pod pozorem oferowania atrakcyjnych produktów uzyskują korzyści majątkowe od wpłat inwestorów. Traci konsument, który nie odzyska swoich pieniędzy. W najnowszych decyzjach zakwestionowaliśmy działania grupy Sefmaker. Spółki umyślnie rozpowszechniały nieprawdziwe informacje, aby uwiarygodnić i uatrakcyjnić swoje działania. Celem było pozyskanie jak największego kapitału. Pod ich wpływem konsumenci mogli podejmować niekorzystne decyzje dotyczące zakupu tokenów, licząc na wypłatę zysku. Realne korzyści konsumentom umożliwiał udział w programie afiliacyjnym, który w istocie był zakazanym prawnie systemem promocyjnym typu piramida - komentuje w komunikacie Marek Chróstny, prezes UOKiK.
Decyzje prezesa UOKiK nie są prawomocne, a obie spółki i Marek Wieteska odwołały się do sądu.
Siedzibę Selfmakera odwiedził Mateusz Morawiecki
Prezes UOKiK zarzuty spółkom Selfmaker Smart Solutions i Selfmaker Technology postawił we wrześniu 2022 roku. Patryk Słowik z Wirtualnej Polski przypomniał wówczas, że dwa lata wcześniej wspólnie z Jakubem Styczyńskim opisał na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”, że w czerwcu 2020 roku łódzką siedzibę Selfmakera wizytował premier Mateusz Morawiecki. - Gdy mam okazję zobaczyć, co robi taka firma jak Selfmaker, to jestem pełen najbardziej optymistycznych myśli co do przyszłości gospodarczej Polski - mówił wtedy szef rządu.
- Premier oczywiście mógł nie wiedzieć, że promuje firmę, w której UOKiK widzi piramidę finansową. Gdzie jednak były służby? I dlaczego Tomasz Matynia, szef CIR, po naszej publikacji nam nie podziękował za troskę o wizerunek premiera, tylko zaczął grozić? - spytał Słowik.
- Odrobina prywaty: opisywanie kolejnych piramid finansowych na etapie ich wzrostu, a nie upadku, to cholernie stresujące zajęcie. Groźby pozwów, oskarżeń, urzędnicy zazwyczaj mówią "to legalnie działająca firma". Mam wrażenie, że na walce z piramidami niemal nikomu nie zależy - dodał.
- Gdy mam okazję zobaczyć, co robi taka firma jak Selfmaker, to jestem pełen najbardziej optymistycznych myśli co do przyszłości gospodarczej Polski - zachwalał Morawiecki.
UOKiK uważa, że to, co robiła ta firma, to szukanie jeleni, którzy włożą kasę do piramidy finansowej.— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) September 14, 2022
Dołącz do dyskusji: UOKiK karze firmy sprzedające tokeny. Ich sprzęt chwalił Morawiecki