Samochody Google Street View ruszają w Polskę (wideo)

Na przełomie maja i czerwca specjalne samochody, wyposażone w aparaty fotograficzne, wyruszą na ulice pięciu polskich miast - Gdańska, Krakowa, Poznania, Warszawy i Wrocławia, przygotowując materiały na potrzeby popularnego serwisu Street View - poinformował dyrektor Google Polska Artur Waliszewski. Od wczoraj trwa także, pod patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki, plebiscyt pod hasłem "Patrzcie, Polska", w którym Polacy będą wskazywać wybrane przez siebie atrakcje turystyczne.

Street View jest funkcją Map Google, która pozwala użytkownikom wirtualnie podróżować po świecie, oglądając miejsca na zdjęciach panoramicznych z perspektywy przechodnia. W ramach Street View można oglądać zdjęcia wykonane na wszystkich 7 kontynentach, w 27 krajach. Na  początku przyszłego roku dołączy do nich także Polska, gospodarz Euro 2012.

"Mapy Google to jeden z pierwszych serwisów internetowych, które odwiedzą zagraniczni turyści, planujący przyjazd do Polski. Na naszych zdjęciach można już było oglądać stadiony mistrzostw świata w RPA, ale także historyczne zabytki wielu krajów. Włochy, Francja, Wielka Brytania czy Szwecja korzystają z tego pod względem turystycznym. Zależy nam, żeby w tym gronie nie zabrakło Polski" - powiedział Artur Waliszewski.

W pierwszej kolejności planowana jest realizacja zdjęć z wyjątkowych miejsc, wskazanych przez internautów plebiscycie. Propozycje można zgłaszać do 31 maja poprzez formularz online na tej stronie, w czterech kategoriach: Miejsca kultury i historii, Cuda natury, Miejskie uroki, Ukryte skarby. Finałowe miejsca zostaną poddane głosowaniu internautów. Najciekawsze trafią do finału, a wybrana w głosowaniu zwycięska lokalizacja będzie polską premierą na Street View. Pozostałe finałowe propozycje stworzą galerię "polskich skarbów".

"Możliwość obejrzenia najpiękniejszych zabytków i atrakcji turystycznych na internetowych mapach znanych na całym świecie jest wspaniałą okazją promocji Polski za granicą, dlatego zapraszamy Polaków do zgłaszania pomysłów, także na nietypowe ciekawe miejsca, które warto pokazać jako fotograficzną wizytówkę kraju" - powiedziała Katarzyna Sobierajska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Jak wyjaśnił Waliszewski, samo zbieranie materiału fotograficznego uzależnione jest od warunków atmosferycznych. Zdjęcia muszą być bowiem wykonane przy odpowiednim oświetleniu, w dni słoneczne i bez opadów.

"Zdjęcia wykonywane są tylko na drogach publicznych - podkreślił dyrektor Google Polska. - Dbamy o ty, aby spełnić wymogi polskiego prawa i jesteśmy w kontakcie z Głównym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych. Trwają jeszcze uzgodnienia, specjaliści z GIODO będą między innymi kontrolować nasze urządzenia zamontowane na samochodach. Jestem przekonany, że wszystko jest na dobrej drodze i na początku czerwca nasze specjalnie oznakowane pojazdy ruszą na ulice polskich miast. Nieco inna procedura stosowana jest w przypadku obiektów zamkniętych lub prywatnych, jak na przykład muzea czy obiekty historyczne. Tam możemy realizować zdjęcia wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela. Możliwe jest także zgłoszenie zastrzeżenia do publikowanych już zdjęć, poprzez specjalną aplikację na naszych mapach. W uzasadnionych przypadkach obrazy są natychmiast usuwane".

Informacje o bieżących regionach przejazdu samochodów Google Street View będą aktualizowane automatycznie na tej witrynie.

W miejscach realizacji zdjęć specjalnych, w przypadku których fotografowanie ustalane jest indywidualnie z właścicielami lub organizacjami zarządzającymi, wykorzystywane będą także trójkołowe rowery wyposażone w aparaty.

Zbieranie materiału zdjęciowego ma potrwać kilka miesięcy. Następnie fotografie zostaną poddane obróbkom technologicznym, takim jak zamazywanie twarzy przechodniów i numerów rejestracyjnych pojazdów, przetwarzanie i łączenie obrazów w panoramy 360 stopni. Dopiero wtedy fotografie Polski zostaną udostępnione użytkownikom Map Google.