SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Anna Streżyńska i Róża Thun spierają się o darmowy roaming. „Uderza w krajowych operatorów i przywróci monopol na rynku”

Minister cyfryzacji Anna Streżyńska skrytykowała wchodzące od połowy czerwca unijne przepisy znoszące roaming w Unii Europejskiej. Jej zdaniem nowe regulacje faworyzują międzynarodowych operatorów i uderzają finansowo w krajowych, co może spowodować wzrost cen. Z tymi argumentami nie zgadza się europosłanka Róża Thun, która zarzuciła Streżyńskiej „PiS-owskie zideologizowanie całego tematu”.

Wymiana zdań pomiędzy Anną Streżyńską a Różą Thun dotyczy nowych przepisów o roamingu wchodzących w życie 15 czerwca br. we wszystkich krajach Unii Europejskiej.

Zgodnie z nowymi regulacjami operatorzy powinni w połączeniach na terenie UE stosować zasadę „Roam Like at Home”, co oznacza ponoszenie za granicą takich samych opłat za połączenia jak w ojczystym kraju użytkownika.

W maju br. najwięksi polscy operatorzy przedstawili nowe cenniki roamingowe, okazało się jednak że jedynie Orange zastosował w nich zasadę „Roam Like at Home”, co spotkało się z krytyką Komisji Europejskiej oraz polskiego Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

W związku z wątpliwościami ze strony instytucji europejskich T-Mobile Polska wprowadził nowe cenniki roamingowe dołączając do Orange w stosowaniu „Roam Like at Home”.

Europejskie przepisy uderzą w krajowych operatorów

Swoje krytyczne stanowisko na temat unijnych przepisów roamingowych wyraziła w wywiadzie dla „Pulsu Biznesu” Anna Streżyńska, minister cyfryzacji.

- Aż się prosi żeby zachować się w sposób populistyczny i powiedzieć, że absolutnie żądamy aby ceny w roamingu zostały obniżone zgodnie z żądaniami Komisji Europejskiej, ale wszyscy mnie znają, że jestem ostatnią osobą, która im odpuszcza, a pierwszą, która ich dociska, ale liczby są nieubłagane i są wiarygodne. Oni na tym będą tracili bardzo duże kwoty, ponieważ mamy jedne z najniższych cen w Europie - oceniła Streżyńska.

Minister zaznaczyła, że międzynarodowi operatorzy tacy jak Orange mogą bez trudu zastosować unijne przepisy, bowiem związane z tym straty finansowe zrekompensują sobie z innych źródeł, tymczasem mniejsze krajowe telekomy nie mają takich możliwości.

- Pełne zastosowanie rozwiązania Komisji doprowadziłoby do tego, że my, którzy ciężko pracujemy w Polsce za biurkiem finansowalibyśmy wszystkich tych, którzy są w różnych celach w podróży - dodała Streżyńska.

Znowu zła Bruksela

Na wywiad udzielony przez Streżyńską i wygłoszone tam opinie zareagowała z oburzeniem uroposłanka Róża Thun, która na swojej stronie internetowej opublikowała otwarty list skierowany do minister cyfryzacji.

- Słucham ze zdumieniem (żeby nie powiedzieć: ze zgorszeniem) Pani wypowiedzi dla Pulsu Biznesu na temat stawek roamingowych – nie ukrywa w korespondencji Thun. - Dziwi nie tylko brak zaangażowania w sprawy klientów, fałszywe naświetlanie tematu, ale też iście PiS-owskie zideologizowanie całego tematu. Po prostu znowu zła Bruksela, Pani ją nazywa Komisją Europejską. Komisja jest zła bo znowu od nas czegoś żąda, ale my się nie poddamy, nie oddamy suwerenności. A przestrzeganie prawa nazywa Pani populizmem, co też jest symptomatyczne dla większości rządzącej.

Według europosłanki Unia wdrażając obecne przepisy roamingowe po wielu latach finalizuje swój projekt, który przyniesie użytkownikom korzyści. Przy okazji zarzuca Streżyńskiej chęć dzielenia polskiego społeczeństwa.

- Korzysta Pani z okazji żeby, idąc za sprawdzoną praktyką PiS-u, podzielić polskie społeczeństwo – ocenia polska eurodeputowana. - Nie możemy dopuścić do sytuacji która, mówi Pani: „doprowadziłaby do tego, że my, którzy ciężko pracujemy za biurkiem, finansowalibyśmy wszystkich tych, którzy są w różnych celach w podróży”. Określa ich Pani: „tylko garść naszego społeczeństwa”.  Tu delikatnie zaznaczę, że znaczna część tej garści, czy garstki, w czasie kiedy Pani „ciężko pracuje za biurkiem”, przynajmniej równie ciężko pracuje w różnych europejskich krajach na budowach, przy zbieraniu ogórków, w restauracjach ale i w szpitalach, i w projektach naukowych. Niektórzy organizują wystawy, lub wystawiają swoje dzieła, inni grają koncerty, lub grają w teatrach, ale nikt z nich nie rozumie czemu w Europie bez granic mają ponosić dodatkowe koszty rozmawiając przez telefon, śląc zdjęcia do rodziny, korzystając ze skrzynki e-mailowej, lub ze słownika elektronicznego, szukając najkrótszej drogi przez miasto, czy też numeru telefonu do lekarza w okolicy. Uwolnienie obywateli, też turystów i wczasowiczów, od tych dodatkowych opłat nazywa Pani „żądaniami Komisji Europejskiej”, ale przecież wie Pani świetnie, że Komisja stoi na straży prawa i Traktatów i ma obowiązek pilnować by to co zdecydował Parlament i Rada funkcjonowało w praktyce.

Rynek ponownie się zmonopolizuje, ceny wzrosną

Argumenty wytoczone przez Różę Thun w liście otwartym nie wpłynęły na poglądy Anny Streżyńskiej dotyczące nowych zasad roamingu w UE.

Szefowa resortu cyfryzacji w czwartek podczas spotkania ze studentami na Uniwersytecie Warszawskim na pytanie z sali powtórzyła w większości te elementy, o których wspomniała wcześniej w wywiadzie, dodała też kilka nowych spostrzeżeń.

Według Streżyńskiej nowe przepisy unijne zaburzą równowagę konkurencyjną pomiędzy największymi polskimi telekomami, bowiem te stanowiące część międzynarodowych koncernów będą w stanie zrekompensować koszty na innych rynkach, a takiej możliwości nie mają operatorzy funkcjonujący jedynie w Polsce.

Według minister cyfryzacji w przyszłości operatorzy ponoszący straty mogą wypaść z rynku, a to z kolei doprowadzi do jego ponownej monopolizacji. W ostatecznym efekcie ceny usług mogą wzrosnąć.

Dołącz do dyskusji: Anna Streżyńska i Róża Thun spierają się o darmowy roaming. „Uderza w krajowych operatorów i przywróci monopol na rynku”

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jac
Jak mi zwiększą abonament to mi pani von Thun wyrówna?
odpowiedź
User
Polak
Jakby Unia chciała dobrze i/lub znała się to by zrobiła to jak trzeba, a nie uregulowała jak zawsze - że wychodzi na gorsze i za roaming paru osób roamingujących, dostaniemy wszyscy po kieszeni. Dany kraj powinien kupować minuty/internet/sms w pozostałej części Europy w cenie, jaka jest w danym kraju. My kupujemy w Angli po naszej cenie, a Anglicy u nas po ich.
odpowiedź
User
ciekawe panie, ciekawe
Znowu wychodzi, że wielkim paneuropejskim korporacjom całkiem przypadkiem będzie lepiej niż małym, polskim firmom.
odpowiedź