Reklama profrekwencyjna w USA w konwencji filmu grozy (wideo)
Amerykanie zachęcani są do głosowania w wyborach prezydenckich spotem parodiującym słynny fragment horroru "Krzyk".
Wybory prezydenckie w USA mają w tym roku wyjątkowy charakter. Z uwagi na pandemię koronawirusa rekordowo wielu wyborców może oddać głos w formie korespondencyjnej. W wielu stanach procedura wyborcza już się rozpoczęła. Głosowanie zakończy się 3 listopada.
O tym, kto wygra wybory - ubiegający się o reelekcję Donald Trump czy Joe Biden - zadecyduje kolegium elektorów. Pośredni, dość skomplikowany system wyborczy w USA powoduje, że zdobycie większej liczby głosów obywateli nie oznacza zwycięstwa kandydata.
Reklama profrekwencyjna w USA jak fragment horroru
Platforma Vote.org przygotowała spot zachęcający Amerykanów do zagłosowania w wyborach prezydenckich mimo pandemii Covid-19, która pustoszy kraj (w USA jest obecnie najwięcej zarażonych, zmarło ponad 200 tys. obywateli).
Scenka parodiuje sekwencję otwierającą słynny film "Krzyk" z Drew Barrymore.
Bohaterką spotu jest Rachel Bonnetta, dziennikarka sportowa i prezenterka telewizyjna. Kobieta w 2019 roku odbiera telefony od tajemniczego mężczyzny. Początkowo niechętna do rozmowy kobieta wciąga się jednak w pogawędkę na temat ulubionych filmów grozy. Jej rozmówca wyjawia, że najbardziej lubi horror "2020" - o świecie, w którym szaleje pandemia tajemniczego wirusa, na ulicach amerykańskich miast dochodzi do aktów przemocy policji, prezydent o mało nie zostaje zdjęty ze stanowiska, TikTok zostaje sprzedany… Kobieta z krzykiem przyjmuje informacje, co może stać się 3 listopada 2020.
Film wieńczy hasło "Rok 2020 jest wystarczająco przerażający. Głosuj" z odnośnikiem do vote.org. Reżyserką spotu jest Mina Park. Film został udostępniony na Instagramie i Twitterze.
do you like scary movies? pic.twitter.com/TJnEfbGFqB
— Rachel Bonnetta (@rachelbonnetta) October 6, 2020
Dołącz do dyskusji: Reklama profrekwencyjna w USA w konwencji filmu grozy (wideo)
Przykro mi.