Radosław Sikorski przegrał proces z „Faktem”. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wulgaryzmy w internecie
Zakończył się proces wytoczony wydawcy dziennika „Fakt” przez Radosława Sikorskiego. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że antysemickie wpisy pod artykułem o marszałku Sejmu w serwisie internetowym Fakt.pl naruszyły jego dobra osobiste, ale wydawca nie ponosi za to odpowiedzialności.
Radosław Sikorski pozwał Ringier Axel Springer Polska za naruszające jego dobra osobiste komentarze internautów opublikowane na portalu Fakt.pl pod artykułem „Sikorski doniósł na antysemitów z forów internetowych” z grudnia 2010. Według polityka wydawca serwisu internetowego jest odpowiedzialny za naruszenie dóbr osobistych przez internautów na zasadach ogólnych wynikających z Kodeksu cywilnego oraz Prawa prasowego. Przed sądem reprezentujący Sikorskiego mecenas Roman Giertych domagał się usunięcia wskazanych komentarzy, opublikowania przeprosin na najpopularniejszych portalach informacyjnych (fakt.pl, interia.pl, onet.pl, pb.pl, wp.pl, se.pl, gazeta.pl, wprost.pl, polityka.pl, tvn24.pl, zyciewarszawy.pl, dziennik.pl, polskatimes.pl, rp.pl, newsweek.pl) oraz 20 tys. zł zadośćuczynienia.
Ringier Axel Springer Polska (reprezentowany przez adwokatów z kancelarii Kochański Zięba Rapala i Partnerzy) wniósł o oddalenie powództwa w całości, uzasadniając, że zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną niezwłocznie po uzyskaniu wiedzy o istnieniu komentarzy oraz ich treści (co nastąpiło dopiero po doręczeniu odpisu pozwu), usunął je.
Postępowanie dowodowe (przede wszystkim zeznania świadków wnioskowanych przez RASP opinia biegłego) potwierdziło, że wydawnictwo nie wiedziało o spornych komentarzach do czasu doręczenia odpisu pozwu - jego pracownicy nie kasowali wcześniej żadnych wpisów. Stało się tak dlatego, że działający na portalu Fakt.pl system automatycznej moderacji nie wychwycił spornych komentarzy, ponieważ wulgaryzmy zostały w nich napisane z błędami językowymi.
Sąd Okręgowy podzielił w pełni argumentację pełnomocników RASP i w całości oddalił żądanie pozwu. W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd zgodził się, że w tej sytuacji zastosowanie mają przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, zgodnie z którymi postępował wydawca.
Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Faktu” w styczniu br. wynosiła 324 940 egz. (więcej na ten temat). Z kolei serwis Fakt.pl w grudniu ub.r. zanotował 4,18 mln użytkowników i 132,5 mln odsłon (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz wyniki wszystkich serwisów gazet ogólnopolskich).
Dołącz do dyskusji: Radosław Sikorski przegrał proces z „Faktem”. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wulgaryzmy w internecie