Przychody właścicieli centrów handlowych mniejsze nawet o 35 proc.
Efektem zamknięcia centrów handlowych w czasie pandemii jest luka w przychodach ich właścicieli sięgająca nawet 3,6 mld zł, czyli ok. 30-35 proc. rocznych przychodów – wynika z raportu firmy PwC przygotowanego we współpracy z Polską Radą Centrów Handlowych.
Jak zastrzegli autorzy raportu "Centra handlowe na zakręcie. Wpływ COVID-19", w obliczeniach nie uwzględniono ponownego zamknięcia centrów handlowych w listopadzie ze względu na niezakończony okres rozliczeniowy podczas przeprowadzania analizy.
Eksperci podkreślili, że problemy finansowe branży handlowej - zarówno najemców, jak i wynajmujących - mogą silnie wpłynąć na całą gospodarkę, w tym na miejsca pracy. W centrach handlowych w Polsce pracuje obecnie ponad 400 tys. osób.
"Luka w przychodach właścicieli centrów handlowych w 2020 r. wynosi od 3,2 do 3,6 mld zł, co stanowi ok. 30-35 proc. rocznych przychodów" - oszacowano w raporcie. To bezpośredni efekt 7-tygodniowego wiosennego zamknięcia centrów handlowych w związku z trwającą pandemią COVID-19 i zwolnień najemców z czynszu, co daje kwotę od 1,3 do 1,4 mld zł, oraz obniżek czynszów udzielonych przez wynajmujących na rzecz najemców do końca roku, w wysokości od ok. 1,9 do 2,2 mld zł. Eksperci zwrócili uwagę, że właściciele cały czas ponoszą stałe koszty z tytułu utrzymania nieruchomości, ich zarządzania oraz obsługi długu bankowego.
Cytowana w środowej informacji prasowej partner w PwC Kinga Barchoń wskazała, że pandemia pogorszyła sytuację finansową zarówno najemców, jak i wynajmujących.
"Zamknięcie centrów handlowych na wiosnę oraz w listopadzie, działalność w nowej rzeczywistości i rygorze sanitarnym odbiły się na wynikach branży" - podkreśliła. Zwróciła uwagę, że po ponownym otwarciu centrów handlowych 4 maja zarówno średni poziom liczby odwiedzających, jak i obroty najemców, pozostawały niższe niż w analogicznych okresach lat ubiegłych.
"Uruchomione tarcze antykryzysowe i finansowe w ograniczonym stopniu obejmują właścicieli centrów handlowych. Działają oni bowiem w modelu spółek celowych, niezatrudniających bezpośrednio pracowników" - zaznaczyła. Wyjaśniła, że taka forma działalności wynika wprost z wymogów instytucji finansujących budowę lub zakup nieruchomości, np. banków.
Z danych zebranych w raporcie wynika, że udział handlu w PKB Polski w 2019 r. wyniósł 15,5 proc. Wpływy z centrów handlowych do budżetu z tytułu VAT w poprzednim roku wyniosły ok. 21 mld zł, a 2,4 mld zł wpływa rocznie do budżetów państwa i samorządów od właścicieli centrów handlowych i najemców łącznie z tytułu CIT, podatku od nieruchomości oraz opłaty za użytkowanie wieczyste. W centrach handlowych w Polsce pracuje ponad 400 tys. osób, które wpłacają do budżetu państwa rocznie ok. 6,8 mld zł z tytułu PIT i składek na ubezpieczenie społeczne.
Prezes Polskiej Rady Centrów Handlowych Jan Dębski zwrócił uwagę, że rynek centrów handlowych tworzą wynajmujący i najemcy, ale też setki firm zajmujących się obsługą obiektów handlowych: sprzątaniem, ochroną, obsługą techniczną, księgowością, zarządzaniem nieruchomościami czy obsługą imprez. To podmioty zatrudniające tysiące pracowników i tworzące system naczyń połączonych - wskazał.
Dodał, że sektor centrów handlowych, ze względu na sposób finansowania projektów, jest też silnie powiązany z sektorem bankowym. "W przypadku centrów handlowych zgodnie z umowami kredytowymi, właściciele nie tylko muszą spłacać raty kapitałowo-odsetkowe, ale również utrzymywać wybrane wskaźniki na określonym poziomie. Niespełnianie tych wymagań rodzi poważne konsekwencje – nawet ryzyko restrukturyzacji, czy wypowiedzenia umowy kredytowej" - wyjaśnił.
Zdaniem Dębskiego właściwie ukierunkowana pomoc państwa umożliwiłaby wszystkim przedstawicielom branży wywiązanie się ze swoich zadań oraz regulowanie zobowiązań finansowych, w tym czynszowych oraz rat kapitałowo-odsetkowych na rzecz banków. "W konsekwencji pozwoli to uniknąć destabilizacji rynku, szeregu bankructw, czy likwidacji miejsc pracy na masową skalę" - ocenił.
Dołącz do dyskusji: Przychody właścicieli centrów handlowych mniejsze nawet o 35 proc.