SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Producent Devil Energy uchyla się od przeprosin i grzywny za reklamę, Stowarzyszenie Twoja Sprawa chce jego upadłości

Firma Waterius, produkująca napój energetyczny Devil Energy, przegrała kolejną sprawę sądową ze Stowarzyszeniem Twoja Sprawa. W obliczu uchylania się od wykonania pierwszego wyroku, sąd nałożył na producenta 30 tysięcy złotych kary i przeprosiny. STS zapowiada już wniosek o upadłość producenta Devil Energy

Reklama Devil Energy Drink, której dotyczył pozew Stowarzyszenia Twoja Sprawa Reklama Devil Energy Drink, której dotyczył pozew Stowarzyszenia Twoja Sprawa

To już drugi wyrok sądu w sprawie kontrowersyjnej reklamy Devil Energy, przedstawiającej kobietę klęczącą przed mężczyzną i hasłem „Ona już wie co za chwilę będzie miała w ustach”. W sierpniu 2018 roku sąd w Legnicy skazał producenta za naruszenie dobrych obyczajów w reklamie na karę 60 tysięcy złotych na rzecz jednej z organizacji społecznych wspierających polską młodzież ze Wschodu, oraz nakazał opublikowanie przeprosin na facebookowym profilu Devil Energy.

Pod koniec września ubiegłego roku Waterius rozpoczął w internecie zbiórkę na opłacenie kary, oferował za niecałe 70 złotych zgrzewkę napoju i plakat z kontrowersyjnym zdjęciem i hasłem, za które firmę skazano.

Waterius nie wykonał wyroku sądu

Jak poinformowało we wtorek Stowarzyszenie Twoja Sprawa, prawomocny wyrok sądu nie został wykonany do tej pory przez Waterius. Co więcej, na facebookowym profilu Devil Energy pojawiła się informacja, że przeprosiny nie zostaną opublikowane. Spółka nie zapłaciła również pieniędzy na cel charytatywny.

W związku z tym, Stowarzyszenie Twoja Sprawa ponownie zwróciło się do sądu, uzyskując korzystne dla siebie orzeczenie.

Tym razem legnicki sąd za tę samą reklamę nałożył  na Waterius sankcję 30 tysięcy złotych oraz zobowiązał firmę do publikacji przeprosin pod rygorem ukarania kwotą 2 tys. zł  za każdy dzień zwłoki. Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne.

Kilkanaście skarg na omawiany przekaz, m.in. od Stowarzyszenia Twoja Sprawa, otrzymała Komisja Etyki Reklamy. Uznano, że grafika narusza dobre obyczaje i utrwala negatywne stereotypy poprzez przedmiotowe traktowanie kobiet.

STS: będzie wniosek o upadłość Wateriusu, szykujemy kolejny pozew

Stowarzyszenie zapowiada walkę o należyte wykonanie wyroku.

– Jeżeli Waterius Sp. z o.o. w dalszym ciągu nie zastosuje się do orzeczeń sądów i nie zapłaci całości należności, w imieniu Stowarzyszenia Twoja Sprawa wkrótce złożymy wniosek o ogłoszenie upadłości spółki i będziemy badać możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności władz spółki – deklaruje mec. Katarzyna Paczuska-Tokarska z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, która reprezentowała Stowarzyszenie pro bono w tej sprawie.

Organizacja zapowiada także podjęcie kroków prawnych w związku z kolejną reklamą opublikowaną na profilu facebookowym Devil Energy Drink. W internetowym przekazie, utrzymanym w konwencji poprzednich, wizerunek małego chłopca zestawiono z hasłem „Roman już wie, co niedługo będzie miał w ustach”.

Zdaniem Stowarzyszenia Twoja Sprawa, wykorzystywanie dzieci w sposób seksualizujący je nie może być akceptowane w branży reklamowej. Organizacja złożyła już na tę kreację skargę do Rady Reklamy.

- Jako taka, reklama nawiązuje więc do skojarzeń pedofilnych. Skojarzenie to jest tym mocniejsze, że nazwa napoju i logo producenta utożsamiane są z aktywnościami naruszającymi uznane w społeczeństwie normy społeczne. Nawet gdyby uznać, że reklamie można przypisać inne znaczenie (co nie ma naszym zdaniem miejsca), to i tak od reklamodawcy domagać się należy więcej ostrożności w wykorzystywaniu wizerunku dziecka, tym bardziej dziecka bez ubrania. Zdaniem Stowarzyszenia Twoja Sprawa reklama ta jest co najmniej jaskrawym przykładem seksualizacji postaci chłopca - czytamy treści skargi, do której treści dotarł portal Wirtualnemedia.pl.  

Obecnie Stowarzyszenie Twoja Sprawa ustala, czy i tym razem za opublikowanie reklamy odpowiada Waterius, czy inny podmiot z sieci spółek powiązanych z Jolantą Hauzer.

STS podkreśla, że strona internetowa, do której kieruje facebookowy profil Devil Energy, nie zawiera jasnych informacji na temat podmiotu ją prowadzącego, co dodatkowo niekorzystnie świadczy o całym przedsięwzięciu.

- Wszystko wygląda mało profesjonalnie, a co więcej jest niezgodne z polskim prawem, które nakazuje identyfikować podmioty prowadzące tego typu strony internetowe - podkreśla Izabela Karska ze Stowarzyszenia.

Prawnicy stowarzyszenia zapowiadają dalsze kroki prawne wobec podmiotów odpowiedzialnych.

Dołącz do dyskusji: Producent Devil Energy uchyla się od przeprosin i grzywny za reklamę, Stowarzyszenie Twoja Sprawa chce jego upadłości

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Cos ciepłego w ustac
Pani mecenes widocznie po jakimś toksycznym zwiazku i rozwodzie, skoro nie potrafi się wykazać odrobina poczucia humoru. Reklamy świetne!
0 0
odpowiedź
User
Wojtek
Aż się prosi aby tzw. organizacje kobiece zabrały głos. Ale o czym tu marzyć, przecież wg. nich największymi wrogami kobiet są biskupi.
0 0
odpowiedź
User
Normalny
Wolę te słabe reklamy niż terror dewotów.
0 0
odpowiedź