Premiera gry Outriders w kwietniu 2021 roku. W lutym wersja demo z kilkoma godzinami rozgrywki

Spółka PCF Group S.A. zadebiutowała 18 grudnia 2020 r. na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. PCF Group S.A. jest właścicielem studia People Can Fly, dewelopera gier z segmentu AAA. Wśród gier wyprodukowanych przez People Can Fly znajdują się tytuły, które zdobyły uwagę graczy i mediów na całym świecie, takie jak: Painkiller, Bulletstorm oraz Gears of War: Judgment.

Obecnie People Can Fly, wspólnie z wydawcą Square Enix pracuje nad największą produkcją w swojej historii – grą z gatunku shooter RPG zatytułowaną Outriders, a także dwoma nowymi projektami AAA, których wydawcami są Square Enix (tytuł roboczy: Gemini) oraz Take-Two Interactive (tytuł roboczy: Dagger).

Czytaj także: CD Projekt pozwany zbiorowo przez amerykańskich inwestorów ws. „Cyberpunka 2077"

Outriders od 1 kwietnia 2021 roku

Według wcześniejszy planów i zapowiedzi Outriders miała pojawić się na rynku w sezonie gwiazdkowym 2020 r. Teraz jednak terminy się zmieniły, o czym producent poinformował Wirtualnemedia.pl w przesłanym komunikacie. O przesunięciu premiery zdecydował wydawca - Square Enix.

Nowy termin rynkowej premiery Outriders to 1 kwietnia 2021 r. PCF Group S.A. (People Can Fly) ogłosiła, że poprzedzi wydanie pełnej wersji gry udostępnieniem jej wersji demonstracyjnej.

Zgodnie z zapowiedzią demo będzie dostępne dla graczy od 25 lutego 2021 r. i zaoferuje im kilka godzin rozgrywki, możliwość wypróbowania wszystkich klas Outriders oraz przetestowania trybów single player i co-op. Gracze będą także mieli możliwość migracji swojej postaci i postępów w rozgrywce z demo do pełnej wersji gry, jeśli zdecydują się na jej zakup.

Czytaj także: CD Projekt zapowiada darmowe dodatki do „Cyberpunka 2077”

- Wspieramy decyzję Square Enix, ponieważ dobrze rezonuje z sytuacją na rynku, odpowiada na potrzeby konsumentów i jest zgodna z filozofią PCF – zaznacza w komunikacie Sebastian Wojciechowski, prezes PCF Group S.A. - Dajemy graczom szansę poznania produktu zanim wydadzą na niego swoje pieniądze. Dodatkowy czas wykorzystamy oczywiście na „polish’owanie” i balansowanie gry. Naszym celem jest dostarczenie graczom jak najbardziej kompletnego doświadczenia. Mam nadzieję, że w kontekście ostatnich wydarzeń w naszej branży, zarówno gracze jak i inwestorzy uznają tę decyzję za odpowiedzialną oraz za dobry prognostyk naszych przyszłych relacji, tak na linii studio - gracze, jak i spółka - inwestorzy - dodaje Sebastian Wojciechowski.